Przeczytałaś w ogóle mój komentarz? Czy to już jakiś wyższy poziom manipulacji i wyciągania z kontekstu? :D
Nie napisałem, że to protest przeciwko niczemu, tylko że to protest przeciwko niczemu niewinnym kierowcom. Władza i osoby decyzyjne w tej sprawie, nie odczuły tego protestu. Oni sobie siedzieli w domach czy w biurach, im ten protest zwisał. Protest odczuły tylko osoby, które nie są niczemu winne, to im zrobiliście na złość, ich potraktowaliście jak wrogów, na nich chcieliście się wyżyć.
mknp mknp@o2.pl9 lis
I w ten właśnie sposób zdobywa się poparcie dla budowy S7 :D. XXI wiek, a ludzie nadal protestują przeciwko nie tym, co trzeba. Dzisiaj Internet jest powszechnie dostępny, możecie sobie sprawdzić, kto jest odpowiedzialny za działania związane z S7, możecie sobie sprawdzić, gdzie tych ludzi spotkacie, możecie zaplanować manifestacje tak, aby protestować przeciwko ludziom decyzyjnym. A tutaj ktoś sobie pomyślał, a ch... po co coś planować, protestujmy przeciwko niczemu niewinnym kierowcom, fajnie będzie :D.
Takie protesty są tylko na rękę rządzącym, dokładnie w ten sposób przeciwników zrobili sobie między innymi taksówkarze, busiarze, rolnicy, kiedyś pielęgniarki, górnicy. Kierowcy i pasażerowie, którzy stali w tych korkach, zostali uświadomieni, że ich wrogiem są przeciwnicy S7, bo wyszli oni właśnie przeciwko zwyczajnym obywatelom.
A widziałeś co się stało ze świetnie prosperującymi restauracjami przy starej zakopiance w Stróży, gdy otwarto nową Zakopiankę? :D Widziałeś kto przede wszystkim protestuje przeciwko nowej S7? Że są to przede wszystkim restauratorzy? Ale dobrze napisałeś, również markety mają z tego kasę, dlatego budują się właśnie przy Zakopiance i te przy Zakopiance prosperują najlepiej. Wbrew pozorom, ludzie się tutaj również zatrzymują na wypad w góry, domki na wynajem się dobrze tutaj sprawdzają, działki kupują ludzie, którzy mieć góry "pod ręką". Które miasteczka masz dzisiaj lepsze jeśli chodzi o dostęp do gór i jednoczesny dobry dojazd do Krakowa niż Myślenice? Mszana Dolna, Rabka, Nowy Targ są znacznie dalej Krakowa, więc na emeryturę może ok, ale jeśli pracujesz w Krk, to już dojazd znacznie gorszy. Dla mnie jedyną alternatywą byłyby Dobczyce i oni faktycznie rozwijają się w tym kierunku, przyciągają ludzi, dbają o turystykę, ale niestety dla nich, nie mają Zakopianki.
Zresztą zobacz na wszystkie te miejscowości, które idą wzdłuż Zakopianki, one rozbudowują się właśnie wokół Zakopianki.
Jeśli będziesz miał taką drogę pod oknem, to jej wartość spadnie, ale jeśli nie będzie takiej drogi w naszym regionie, to spadną wartości wszystkich działek w gminie. Myślenice są tutaj ewenementem, ceny działek są bardzo wysokie jak na odległość od miasta wojewódzkiego, szczególnie w czasie gdy mniejsze miasteczka się wyludniają. Zawdzięczamy to właśnie lokalizacji i temu, że jedyna tego typu droga, przechodzi właśnie przez Myślenice. Ja rozumiem, że większość myśli tylko "tu i teraz", dzisiaj żyje im się dobrze, to po co coś zmieniać, ale trzeba pomyśleć o przyszłości. Władze faktycznie mogą sobie myśleć krótkoterminowo, oni pełnią funkcje przez jakiś określony czas, później władze się zmienią, więc nie ich problem, ale my będziemy tutaj mieszkać, a przynajmniej pewnie większość planuje tutaj zostać, więc pasuje zadbać o przyszłość.
mknp mknp@o2.pl6 lis
1. Rozwój sektora turystycznego i usługowego, na tym w dużej mierze bazuje gastronomia w naszym regionie. Dobre skomunikowanie pozwala przyciągnąć turystów, którzy podróżują na południe, a po drodze zatrzymują się w mniejszych miejscowościach, by odpocząć lub zobaczyć coś ciekawego.
Dalej dzięki ruchowi turystycznemu możemy pozyskać inwestycje na rozbudowę infrastruktury rekreacyjnej, a to poprawia również jakość życia mieszkańców.
2. Wzrost zainteresowania nieruchomościami. Sama bliskość Krakowa to za mało, aby utrzymać wysoką wartość naszych nieruchomości, pod tym względem są lepsze miejscowości dookoła Krakowa. Ale Myślenice mają idealną lokalizację dla ludzi, którzy chcą być blisko gór, a jednocześnie mieć dostęp do dużego rynku, jakim jest Kraków. Obecnie nasza gmina jest tutaj liderem, właśnie dlatego, że przez naszą gminę idzie najszybsze połączenie pomiędzy Krakowem i Zakopanem. Jeśli jednak znajdzie się lepsze połączenie przez inną gminę, to ceny nieruchomości w naszym regionie mogą gwałtownie spaść. Obecnie ekspresówkę mamy już w gminie Pcim, ale tutaj również kluczowe jest jak najlepsze połączenie z Krakowem.
Nasz region bazuje wyłącznie na tym, że od zawsze jesteśmy takim właśnie przystankiem, na tym opieramy swój rozwój i dzięki temu nasza gmina zyskuje na znaczeniu. Tutaj każda zmiana wpływająca niekorzystnie na połączenia drogowe, albo wygodniejsze i szybsze połączenia drogowe w innych gminach, mogą szybko odwrócić tę dynamikę.
mknp mknp@o2.pl6 lis
No pewnie, że się da dojechać, wszędzie dojedziesz, ale są miejsca, gdzie masz lepszą infrastrukturę drogową i gdzie z tego powodu będziesz miał niższe koszty. Nie ma się co oszukiwać, Myślenice nie staną się jakimś polskim zagłębiem IT, finansowym czy energetycznym. Polska stoi raczej na handlu i przemyśle, a do tego infrastruktura drogowa to priorytet.
Autostrady i drogi ekspresowe są nieporównywalnie bardziej efektywne i redukują koszty. Co z tego, że będzie stara zakopianka, jeśli w innym mieście dzięki ekspresówce będziesz miał jeszcze niższe koszty?
mknp mknp@o2.pl6 lis
@m_markos: tak jest przecież przedstawiany wariant E, że częściowo pójdzie obecną Zakopianką. Rzeczywiście jest to niewykonalne.
A co do burmistrza Szlachetki, jego zgody nie ma na żadną ekspresówkę w granicach gminy Myślenice :D. Może zaraz po pociągu szykuje się z propozycją budowy lotniska i w ten sposób chce połączyć Myślenice z Krakowem :D
mknp mknp@o2.pl6 lis
Prawie wszyscy tutaj opowiedzieli się za najgłupszym wariantem E, który poza wydatkiem, nie zmieni nic i będzie wymagał niebawem kolejnej inwestycji, stworzenia drogi Myślenice <-> Kraków dla ruchu lokalnego. Natomiast jest to wariant idealny politycznie, aby nie stracić poparcia w kolejnych wyborach, bo problem po prostu odwlecze się w czasie, a wyborcy do tego czasu nie będą pytać.
Szlachetka tutaj natomiast twardo stoi przy swoim, jednak nie przedstawił żadnych konkretów. Oczywiście S7 może ominąć Myślenice, ale będzie to ze stratą dla Myślenic. Myślenice rozwijają się tylko dlatego, że są dobrze skomunikowane z Krakowem i Zakopanem, bez tego zaczną upadać. Jeśli popatrzycie, jak to wygląda w całej Polsce, to rozwijają się wyłącznie największe miasta i ewentualnie te mniejsze, które są dobrze skomunikowane z większymi. Pozostałe małe miasta i wsie wymierają w bardzo szybkim tempie. My mamy świetną możliwość wykorzystania Krakowa i Zakopanego do własnego rozwoju. Niestety Myślenice same nie są w stanie zapewnić mieszkańcom odpowiedniego rynku pracy, same w sobie nie mają też wystarczających walorów turystycznych, aby na tym bazować.
Widzę, że mam tutaj podobny pogląd co większość, wariant E jest najlepszy dla podlizania się wyborcom, ale nie ma żadnego praktycznego sensu, to będą tylko pieniądze wywalone w błoto, bo nic się nie zmieni, nadal będzie przemieszany ruch lokalny z tranzytowym, turystycznym i regionalnym. Droga ekspresowa nie powinna łączyć się z ruchem lokalnym, bo w ten sposób wywalimy tylko kasę na roboty, z których jedyne co będzie to zysk dla firm, które wygrają przetargi.
To którędy burmistrz chciałby zrobić drogę, która połączyć Kraków z Myślenicami, aby nie przechodziła ona przez gminę Myślenice? :D Jak on sobie to wyobraża? Zakończyć drogę przed granicą gminy i katapultować samochody do Myślenic?
Już nieraz zauważyłem, że większość psiarzy w Myślenicach zbiera odchody swoich psów, tylko gdy zwróci się im uwagę. Już niejednokrotnie musiałem zwracać ludziom uwagę. Druga sprawa to zagrożenie, jakie sprawiają bezmyślni właściciele psów. Ja niedawno byłem świadkiem, jak jeden pies rzucił się na drugiego. A bezmyślni właściciel puszczają psy luzem, nie mając nad nimi żadnej kontroli, dobrze, że nie rzucił się na jakiegoś człowieka. O czy linka rozciągnięta w poprzek drogi rowerowej, zdarzyło mi się jechać w tym roku rowerem, kobieta stała z jednej strony drogi rowerowej, pies po drugiej. Smycz to była dość cienka linka, nie było jej wyraźnie widać z daleka, ale że widziałem psa i właścicielkę, to zwolniłem. Dobrze, że pies nie był gdzieś za krzakami, bo mógłbym wtedy nie zwrócić na to uwagi,
Szkoda tylko, że w listopadzie nigdy nie ma podobnego wydarzenia, promującego profilaktykę raka prostaty i jąder. Nawet nie musi być żadnego marszu i wielkiego wydarzenia, ale gdyby tak zorganizować, chociaż na jeden dzień badanie urologiczne na NFZ w Myślenicach dla mężczyzn? Bo tutaj u urologa naprawdę ciężko o terminy, kiedyś dzwoniłem, to na NFZ najszybciej znalazłem w Krakowie, za 7 miesięcy, dowiedziałem się też wtedy, żebym nie sugerował się informacjami z portalu NFZ, bo tam terminy są nieaktualne :/.
Poważnie zastanawiasz się, po co osobie publicznej popularność? :D
Z tego co wiem, profesor udziela się w instytutach Ministerstwa Finansów, GDDKiA i państwowych spółkach. Tutaj popularność i mówienie pod publikę również się przydaje. Polityk to nie jedyny zawód, gdzie życie publiczne jest ważne.
mknp mknp@o2.pl10 paź
Super, tylko to z miejscowościami przy obecnej Zakopiance, odcinamy je? :D Obecna Zakopianka obsługuje ruch tranzytowy, turystyczny, regionalny i lokalny. Jeśli zrobimy z niej ekspresówkę, to będziemy musieli odciąć od niej większość miejscowości, więc będziemy musieli zbudować kolejną drogę lokalną. Obecnie istniejąca infrastruktura drogowa, bez dostępu do Zakopianki, nie przejmie ruchu lokalnego, bo zakorkujesz te wsie, po drugie musimy mieć drogę, która na czas zamknięcia Zakopianki obsłuży cały obecny ruch. Więc w takiej sytuacji masz dwie ogromne inwestycje zamiast jednej, pierwsza to budowa nowej drogi, która na czas przebudowy obecnej Zakopianki przejmie cały ruch przez kilka lat i ona musi iść przez nasz powiat i gminę, a druga to właśnie przebudowa Zakopianki.
No więc prof. Szarata mówi po prostu pod publikę, to co ludzie chcą usłyszeć, ale w praktyce jest to niewykonalne, wtedy dopiero będą protesty gdy ludzie się dowiedzą, że zamiast jednej drogi, będziemy budowali dwie :D
Miejsca 15-minutowe przy bibliotece to dobry pomysł, pod warunkiem że ktoś będzie tego pilnował. W praktyce tego typu miejsca są zwykłymi miejscami postojowymi, ponieważ, aby kogoś ukarać za parkowanie tam dłużej niż 15 minut, to musiałaby przyjechać straż miejska albo policja i musieliby czekać 15 minut, zanim wystawią mandat, a tego się nikomu nie chce. Aby tego pilnować, dzierżawi się parking jakiejś firmie, która zajmuje się pobieraniem opłat. Jednak nikt nie będzie zainteresowany dzierżawą kilku miejsc parkingowych.
Ogólnie w Myślenicach nie ma problemu z parkowaniem, wolnych legalnych miejsc do pozostawienia samochodu jest pełno, tyle że zwykle trzeba się przejść te 300-400 metrów. Problem jest z parkowaniem w konkretnych miejscach. Ludzie chcą zaparkować jak najbliżej celu podróży, co świetnie widać np. na ul. Mostowej w Myślenicach, gdzie koło bloku ludzie parkują nielegalnie na chodniku, mimo darmowego i zwykle pustego parkingu 50 metrów dalej, bo nie chce się im przejść tych 50 metrów :D. To z tym jest właśnie problem w Myślenicach.
Ja systematycznie parkuję w centrum Myślenic, nie narzekam na miejsca parkingowe. Zawsze parkuję na miejscach dozwolonych, tyle że ja właśnie lubię chodzić. Tak średnio znajduję jakieś miejsce w odległości 100-150 metrów od celu, najczęściej parkuję właśnie w tej części Myślenic gdzie biblioteka, tam zawsze na którejś ulicy znajdą się wolne miejsca. Tylko pamiętajcie o przepisach, w szczególności o odległości od przejść dla pieszych i skrzyżowań, oraz aby nie parkować na chodnikach, tylko na jezdni.
Przypomniałeś mi mszę na rozpoczęcie roku szkolnego w Stróży, akurat wtedy poszedłem do kościoła i przypomniałem sobie, dlaczego wiele lat temu odszedłem od kościoła :D.
Ksiądz na kazaniu straszył rodziców i dzieci edukacją zdrowotną, nie podawał przy tym żadnych argumentów, nie mówił tego w jakiś delikatny sposób, ale prosto z mostu straszył, że edukacja zdrowotna jest szkodliwa dla dzieci, że w ten sposób skrzywdzą dzieci, żeby koniecznie je wypisać, na stoliku przy wyjściu miał przygotowane formularze do wypisania dzieci, zapowiedział, że w niedzielę będzie rozdawał ulotki mówiące, dlaczego edukacja zdrowotna jest szkodliwa. Myślałem, żeby wziąć sobie taką ulotkę, ale już w niedzielę nie miałem ochoty tam wracać.
Normalnie cyrk :D, ale co ciekawe na część rodziców to zadziałało, niektórzy zaczęli wręcz panikować, że trzeba jak najszybciej wypisywać :D. Z tego co rozmawiałem z rodzicami, niektóre dzieci też się zaczęły tych lekcji bać, jedna mama mówiła, że jej syn się rozpłakał w domu, że on nie chce na to chodzić, no więc go wypisała, zamiast tego chodzi na świetlicę, bo i tak musi zostać w szkole, nie ma go kto odebrać wcześniej. Część dzieci się wypisało, bo nie chciały być jedynymi z klasy, które będą chodziły. No więc ta kościelna propaganda, przynajmniej w naszym regionie działa.
Zastanawiam się tylko, dlaczego kościół tak strasznie się boi się tych zajęć, co księża chcą od dzieci, że nie chce, aby te uczyły się o zdrowiu i bezpieczeństwie?
Natomiast co do bierzmowania, tutaj jeśli ksiądz robi problemy, a dziecko chce, to polecam bierzmowanie w kościele Mariackim, nie jestem pewien, jak jest teraz, ale kiedyś wystarczyło zapłacić, przejść krótkie przygotowanie i w ciągu miesiąca miałeś bierzmowanie, bez chorych "widzimisiów" lokalnych księży.
Z komunią faktycznie może być problem, bo tutaj dzieci chciałyby iść ze swoimi kolegami i koleżankami ze szkoły. To akurat księża mogą wykorzystywać i grozić.
prawo jest takie.ze jak spelniasz warumki to masz prawo kupic i latac tak jak i samochod.
wiec przygotujcie sie na to,ze beda latac coraz czesciej.
dopiero w tv byl program o sasiadach pana,ktory lata czesto i patkuje na swoim ogrodzi
Prawo jest takie, że nie będzie latać częściej. Więc nie musicie się martwić. Jest to nieewidencjonowane lądowisko, nie można z niego korzystać dłużej niż przez 14 dni w ciągu 12 miesięcy.
Mówisz tutaj o parkingach przypisanych dla mieszkańców bloków? Czy o publicznych parkingach przy drodze? Jeśli faktycznie ludzie zostawiają Wam samochody na prywatnych parkingach spółdzielni tylko dla mieszkańców, to jest ten sam poziom chamstwa, co gdy mieszkańcy bloków zostawiają samochody na parkingu tylko dla klientów basenu.
Jeśli chodzi o pozostałe parkingi, jak ten nad basenem, publiczne w okolicy bloków, to niech sobie parkuje kto chce, bo ma do tego prawo.
Samochody na chodnikach to poważny problem, a wynika z tego, że nikt nie pilnuje, bardzo często widuję samochody na chodnikach nawet w niedalekiej odległości od pustych darmowych parkingów.
Co do SOR, ciągi pieszo rowerowe mają pewne wymagania, muszą być szerokie, z dobrą nawierzchnią, wtedy są bezpieczne, więc tego bym się nie obawiał.
A w temacie zakorkowanego miasta, póki co nie da się nic z tym zrobić, jedyne wyjście to S7 do Krakowa, póki tej ekspresówki nie będzie, to z roku na rok będzie coraz gorzej. Wczorajszy dzień nie był jedyny, w te wakacje miasto się systematycznie korkowało. Następne korki będą na wszystkich świętych, później na święta i Sylwestra, później ferie też będziemy stali w korkach, a prace badawcze na temat ruchu drogowego mówią, że będzie coraz gorzej. Za kilka lat miasto może stać w korkach cały czas, a nie tylko w okresie wzmożonego ruchu.
mknp mknp@o2.pl22 wrz
To, że się opłaca to jedno, ale niektórzy to chyba specjalnie na złość innym stają na chodniku :D. Popatrz na ul. Mostową przy bloku i jakimś tam mini hotelu, samochody stoją zaparkowane, zastawiając cały chodnik i blokując jeden pas, chociaż 50 metrów dalej jest wielki, prawie zawsze pusty parking.
Chyba nie ma ludzi aż tak leniwych, żeby tych 50 metrów nie przeszli, przecież to nawet ludzie z różnymi ograniczeniami ruchowymi nieraz widziałem, że potrafią poprawnie zaparkować i przejść się do celu.
Niestety nie podniesiemy limitów prędkości na obecnej Zakopiance, gdyż nie pozwalają na to przepisy między innymi te mówiące o maksymalnym nachyleniu, nie możemy też odciąć od niej miejscowości, przez które przechodzi, jeśli nie zapewnimy im innej drogi lokalnej z Myślenic do Krakowa. Dlatego nie damy rady na tyle usprawnić ruchu na Zakopiance, aby obsłużył ciągle rosnący ruch lokalny, regionalny, tranzytowy i turystyczny jednocześnie.
Nie ma też możliwości, aby zmusić kierowców, jazdy dłuższą trasą, dlatego ekspresówka oddalona od Myślenic, nie przejmie ruchu regionalnego, tranzytowego ani turystycznego. Więc wszelkie tego typu inwestycje z dala od Myślenic nie wpłyną na problem zakorkowanych Myślenic i Zakopianki. Oczywiście, że można budować ekspresówki z dala od Zakopianki, ale nie wpłynie to w żaden sposób na konieczność zbudowania S7. Już tutaj nawet pomijam ogromne pieniądze, które poszły w S7, nawet ten słynny już tunel, że niby to wszystko olać obecne inwestycje przygotowujące do ciągłości tej ekspresówki?
Myślenice znajdują się w linii prostej pomiędzy Krakowem i Zakopanem, nawet jeśli zbudujemy ekspresówkę z Krakowa do Zakopanego, jakimś sporym łukiem omijając powiat myślenicki, największy ruch nadal będzie na najkrótszej trasie, czyli na obecnej Zakopiance.
No niestety, Myślenice rozwinęły się głównie dzięki Zakopiance, jest to duży atut Myślenic, ale ma to też swoje konsekwencje, od których nie uciekniemy. Nie da się mieć samych korzyści z ruchu turystycznego i tranzytowego, unikając jednocześnie wszelkich tego konsekwencji.
A jakie masz inne wyjście? I tak potrzebujemy zarówno ekspresówki jak i drogi lokalnej z Myślenic do Krakowa.
mknp mknp@o2.pl16 wrz
Nie delikatnie przesunąć, całkowicie trzeba by ją wyprostować. Chcesz, to możesz opłacić projekt ekspresówki po śladzie obecnej Zakopianki, ale przypuszczam, że to się nie uda. Nie tylko w rozsądnych pieniądzach, ale że to jest w ogóle niewykonalne. Pamiętaj też, że wtedy będziesz musiał wybudować też nową drogę lokalną z Myślenic do Krakowa, która zastąpi obecną Zakopiankę dla mieszkańców wsi, które odetniesz od komunikacji drogowej.
mknp mknp@o2.pl16 wrz
No niestety to tak na chłopski rozum nie działa. Trzeba tak wybrać projekt nowej drogi, aby jej budowa była nie tylko wykonalna, ale i jak najtańsza. Obecny przebieg Zakopianki jest niewykonalny do przerobienia na eskę. Jednak nawet gdyby chociaż częściowo trzymać się obecnego przebiegu, to i tak będziemy potrzebowali drugiej drogi. Jeśli z obecnej Zakopianki zrobisz eskę, to co z miejscowościami, które odetniesz od Myślenic i Krakowa? Na ekspresówce nie możesz zrobić tylu węzłów ile jest obecnie wjazdów na Zakopiankę, więc i tak będziesz musiał poprowadzić drugą drogę, która będzie robiła za drogę lokalną tak jak obecna Zakopianka, więc i tak będziesz miał dwie drogi do utrzymania.
mknp mknp@o2.pl16 wrz
Czy Ty jesteś właścicielem którejś z restauracji przy obecnej Zakopiance? Bo dzisiaj to już chyba tylko oni protestują przeciwko nowej trasie Zakopianki :D.
Póki co jednak wszelkie opracowania mówią inaczej niż Ty. No chyba, że naoglądałeś się Fallouta i mówisz o takim scenariuszu? :D
Region się budzi. Pierwszy protest przeciwko przebiegowi trasy S7 Kraków-Myślenice
Przeczytałaś w ogóle mój komentarz? Czy to już jakiś wyższy poziom manipulacji i wyciągania z kontekstu? :D
Nie napisałem, że to protest przeciwko niczemu, tylko że to protest przeciwko niczemu niewinnym kierowcom. Władza i osoby decyzyjne w tej sprawie, nie odczuły tego protestu. Oni sobie siedzieli w domach czy w biurach, im ten protest zwisał. Protest odczuły tylko osoby, które nie są niczemu winne, to im zrobiliście na złość, ich potraktowaliście jak wrogów, na nich chcieliście się wyżyć.
I w ten właśnie sposób zdobywa się poparcie dla budowy S7 :D. XXI wiek, a ludzie nadal protestują przeciwko nie tym, co trzeba. Dzisiaj Internet jest powszechnie dostępny, możecie sobie sprawdzić, kto jest odpowiedzialny za działania związane z S7, możecie sobie sprawdzić, gdzie tych ludzi spotkacie, możecie zaplanować manifestacje tak, aby protestować przeciwko ludziom decyzyjnym. A tutaj ktoś sobie pomyślał, a ch... po co coś planować, protestujmy przeciwko niczemu niewinnym kierowcom, fajnie będzie :D.
Takie protesty są tylko na rękę rządzącym, dokładnie w ten sposób przeciwników zrobili sobie między innymi taksówkarze, busiarze, rolnicy, kiedyś pielęgniarki, górnicy. Kierowcy i pasażerowie, którzy stali w tych korkach, zostali uświadomieni, że ich wrogiem są przeciwnicy S7, bo wyszli oni właśnie przeciwko zwyczajnym obywatelom.
Burmistrz domaga się wariantu wschodniego drogi S7 Kraków-Myślenice. Co zrobi jeśli GDDKiA nie uwzględni jego postulatów?
A widziałeś co się stało ze świetnie prosperującymi restauracjami przy starej zakopiance w Stróży, gdy otwarto nową Zakopiankę? :D Widziałeś kto przede wszystkim protestuje przeciwko nowej S7? Że są to przede wszystkim restauratorzy? Ale dobrze napisałeś, również markety mają z tego kasę, dlatego budują się właśnie przy Zakopiance i te przy Zakopiance prosperują najlepiej. Wbrew pozorom, ludzie się tutaj również zatrzymują na wypad w góry, domki na wynajem się dobrze tutaj sprawdzają, działki kupują ludzie, którzy mieć góry "pod ręką". Które miasteczka masz dzisiaj lepsze jeśli chodzi o dostęp do gór i jednoczesny dobry dojazd do Krakowa niż Myślenice? Mszana Dolna, Rabka, Nowy Targ są znacznie dalej Krakowa, więc na emeryturę może ok, ale jeśli pracujesz w Krk, to już dojazd znacznie gorszy. Dla mnie jedyną alternatywą byłyby Dobczyce i oni faktycznie rozwijają się w tym kierunku, przyciągają ludzi, dbają o turystykę, ale niestety dla nich, nie mają Zakopianki.
Zresztą zobacz na wszystkie te miejscowości, które idą wzdłuż Zakopianki, one rozbudowują się właśnie wokół Zakopianki.
Jeśli będziesz miał taką drogę pod oknem, to jej wartość spadnie, ale jeśli nie będzie takiej drogi w naszym regionie, to spadną wartości wszystkich działek w gminie. Myślenice są tutaj ewenementem, ceny działek są bardzo wysokie jak na odległość od miasta wojewódzkiego, szczególnie w czasie gdy mniejsze miasteczka się wyludniają. Zawdzięczamy to właśnie lokalizacji i temu, że jedyna tego typu droga, przechodzi właśnie przez Myślenice. Ja rozumiem, że większość myśli tylko "tu i teraz", dzisiaj żyje im się dobrze, to po co coś zmieniać, ale trzeba pomyśleć o przyszłości. Władze faktycznie mogą sobie myśleć krótkoterminowo, oni pełnią funkcje przez jakiś określony czas, później władze się zmienią, więc nie ich problem, ale my będziemy tutaj mieszkać, a przynajmniej pewnie większość planuje tutaj zostać, więc pasuje zadbać o przyszłość.
1. Rozwój sektora turystycznego i usługowego, na tym w dużej mierze bazuje gastronomia w naszym regionie. Dobre skomunikowanie pozwala przyciągnąć turystów, którzy podróżują na południe, a po drodze zatrzymują się w mniejszych miejscowościach, by odpocząć lub zobaczyć coś ciekawego.
Dalej dzięki ruchowi turystycznemu możemy pozyskać inwestycje na rozbudowę infrastruktury rekreacyjnej, a to poprawia również jakość życia mieszkańców.
2. Wzrost zainteresowania nieruchomościami. Sama bliskość Krakowa to za mało, aby utrzymać wysoką wartość naszych nieruchomości, pod tym względem są lepsze miejscowości dookoła Krakowa. Ale Myślenice mają idealną lokalizację dla ludzi, którzy chcą być blisko gór, a jednocześnie mieć dostęp do dużego rynku, jakim jest Kraków. Obecnie nasza gmina jest tutaj liderem, właśnie dlatego, że przez naszą gminę idzie najszybsze połączenie pomiędzy Krakowem i Zakopanem. Jeśli jednak znajdzie się lepsze połączenie przez inną gminę, to ceny nieruchomości w naszym regionie mogą gwałtownie spaść. Obecnie ekspresówkę mamy już w gminie Pcim, ale tutaj również kluczowe jest jak najlepsze połączenie z Krakowem.
Nasz region bazuje wyłącznie na tym, że od zawsze jesteśmy takim właśnie przystankiem, na tym opieramy swój rozwój i dzięki temu nasza gmina zyskuje na znaczeniu. Tutaj każda zmiana wpływająca niekorzystnie na połączenia drogowe, albo wygodniejsze i szybsze połączenia drogowe w innych gminach, mogą szybko odwrócić tę dynamikę.
No pewnie, że się da dojechać, wszędzie dojedziesz, ale są miejsca, gdzie masz lepszą infrastrukturę drogową i gdzie z tego powodu będziesz miał niższe koszty. Nie ma się co oszukiwać, Myślenice nie staną się jakimś polskim zagłębiem IT, finansowym czy energetycznym. Polska stoi raczej na handlu i przemyśle, a do tego infrastruktura drogowa to priorytet.
Autostrady i drogi ekspresowe są nieporównywalnie bardziej efektywne i redukują koszty. Co z tego, że będzie stara zakopianka, jeśli w innym mieście dzięki ekspresówce będziesz miał jeszcze niższe koszty?
@m_markos: tak jest przecież przedstawiany wariant E, że częściowo pójdzie obecną Zakopianką. Rzeczywiście jest to niewykonalne.
A co do burmistrza Szlachetki, jego zgody nie ma na żadną ekspresówkę w granicach gminy Myślenice :D. Może zaraz po pociągu szykuje się z propozycją budowy lotniska i w ten sposób chce połączyć Myślenice z Krakowem :D
Prawie wszyscy tutaj opowiedzieli się za najgłupszym wariantem E, który poza wydatkiem, nie zmieni nic i będzie wymagał niebawem kolejnej inwestycji, stworzenia drogi Myślenice <-> Kraków dla ruchu lokalnego. Natomiast jest to wariant idealny politycznie, aby nie stracić poparcia w kolejnych wyborach, bo problem po prostu odwlecze się w czasie, a wyborcy do tego czasu nie będą pytać.
Szlachetka tutaj natomiast twardo stoi przy swoim, jednak nie przedstawił żadnych konkretów. Oczywiście S7 może ominąć Myślenice, ale będzie to ze stratą dla Myślenic. Myślenice rozwijają się tylko dlatego, że są dobrze skomunikowane z Krakowem i Zakopanem, bez tego zaczną upadać. Jeśli popatrzycie, jak to wygląda w całej Polsce, to rozwijają się wyłącznie największe miasta i ewentualnie te mniejsze, które są dobrze skomunikowane z większymi. Pozostałe małe miasta i wsie wymierają w bardzo szybkim tempie. My mamy świetną możliwość wykorzystania Krakowa i Zakopanego do własnego rozwoju. Niestety Myślenice same nie są w stanie zapewnić mieszkańcom odpowiedniego rynku pracy, same w sobie nie mają też wystarczających walorów turystycznych, aby na tym bazować.
Józef Tomal: Jeśli S7 ma przebiegać przez gminę Myślenice to jestem za wariantem E
Widzę, że mam tutaj podobny pogląd co większość, wariant E jest najlepszy dla podlizania się wyborcom, ale nie ma żadnego praktycznego sensu, to będą tylko pieniądze wywalone w błoto, bo nic się nie zmieni, nadal będzie przemieszany ruch lokalny z tranzytowym, turystycznym i regionalnym. Droga ekspresowa nie powinna łączyć się z ruchem lokalnym, bo w ten sposób wywalimy tylko kasę na roboty, z których jedyne co będzie to zysk dla firm, które wygrają przetargi.
Jarosław Szlachetka: Mówimy stanowcze nie dla S7 na terenie gminy Myślenice. Nie akceptujemy żadnego z przedstawionych wariantów
To którędy burmistrz chciałby zrobić drogę, która połączyć Kraków z Myślenicami, aby nie przechodziła ona przez gminę Myślenice? :D Jak on sobie to wyobraża? Zakończyć drogę przed granicą gminy i katapultować samochody do Myślenic?
Pogryzienie przez psa na placu zabaw
Już nieraz zauważyłem, że większość psiarzy w Myślenicach zbiera odchody swoich psów, tylko gdy zwróci się im uwagę. Już niejednokrotnie musiałem zwracać ludziom uwagę. Druga sprawa to zagrożenie, jakie sprawiają bezmyślni właściciele psów. Ja niedawno byłem świadkiem, jak jeden pies rzucił się na drugiego. A bezmyślni właściciel puszczają psy luzem, nie mając nad nimi żadnej kontroli, dobrze, że nie rzucił się na jakiegoś człowieka. O czy linka rozciągnięta w poprzek drogi rowerowej, zdarzyło mi się jechać w tym roku rowerem, kobieta stała z jednej strony drogi rowerowej, pies po drugiej. Smycz to była dość cienka linka, nie było jej wyraźnie widać z daleka, ale że widziałem psa i właścicielkę, to zwolniłem. Dobrze, że pies nie był gdzieś za krzakami, bo mógłbym wtedy nie zwrócić na to uwagi,
Flaga Niemiec czy karykatura diabła? W co burmistrz Jarosław Szlachetka celował rzutkami podczas konwencji PiS?
Wg PKW startował jako członek partii PIS, popierany przez partię PIS
Razem po zdrowie! Ulicami miasta przeszedł Marsz Różowej Wstążeczki
Szkoda tylko, że w listopadzie nigdy nie ma podobnego wydarzenia, promującego profilaktykę raka prostaty i jąder. Nawet nie musi być żadnego marszu i wielkiego wydarzenia, ale gdyby tak zorganizować, chociaż na jeden dzień badanie urologiczne na NFZ w Myślenicach dla mężczyzn? Bo tutaj u urologa naprawdę ciężko o terminy, kiedyś dzwoniłem, to na NFZ najszybciej znalazłem w Krakowie, za 7 miesięcy, dowiedziałem się też wtedy, żebym nie sugerował się informacjami z portalu NFZ, bo tam terminy są nieaktualne :/.
Prof. Andrzej Szarata: Dlaczego przy budowie S7 nie możemy utrzymać starego korytarza? Nie znam analizy takiego wariantu
Poważnie zastanawiasz się, po co osobie publicznej popularność? :D
Z tego co wiem, profesor udziela się w instytutach Ministerstwa Finansów, GDDKiA i państwowych spółkach. Tutaj popularność i mówienie pod publikę również się przydaje. Polityk to nie jedyny zawód, gdzie życie publiczne jest ważne.
Super, tylko to z miejscowościami przy obecnej Zakopiance, odcinamy je? :D Obecna Zakopianka obsługuje ruch tranzytowy, turystyczny, regionalny i lokalny. Jeśli zrobimy z niej ekspresówkę, to będziemy musieli odciąć od niej większość miejscowości, więc będziemy musieli zbudować kolejną drogę lokalną. Obecnie istniejąca infrastruktura drogowa, bez dostępu do Zakopianki, nie przejmie ruchu lokalnego, bo zakorkujesz te wsie, po drugie musimy mieć drogę, która na czas zamknięcia Zakopianki obsłuży cały obecny ruch. Więc w takiej sytuacji masz dwie ogromne inwestycje zamiast jednej, pierwsza to budowa nowej drogi, która na czas przebudowy obecnej Zakopianki przejmie cały ruch przez kilka lat i ona musi iść przez nasz powiat i gminę, a druga to właśnie przebudowa Zakopianki.
No więc prof. Szarata mówi po prostu pod publikę, to co ludzie chcą usłyszeć, ale w praktyce jest to niewykonalne, wtedy dopiero będą protesty gdy ludzie się dowiedzą, że zamiast jednej drogi, będziemy budowali dwie :D
Myślenice. Debata o parkowaniu w mieście nabiera tempa. Radna zgłasza brak rotacji przy bibliotece
Miejsca 15-minutowe przy bibliotece to dobry pomysł, pod warunkiem że ktoś będzie tego pilnował. W praktyce tego typu miejsca są zwykłymi miejscami postojowymi, ponieważ, aby kogoś ukarać za parkowanie tam dłużej niż 15 minut, to musiałaby przyjechać straż miejska albo policja i musieliby czekać 15 minut, zanim wystawią mandat, a tego się nikomu nie chce. Aby tego pilnować, dzierżawi się parking jakiejś firmie, która zajmuje się pobieraniem opłat. Jednak nikt nie będzie zainteresowany dzierżawą kilku miejsc parkingowych.
Ogólnie w Myślenicach nie ma problemu z parkowaniem, wolnych legalnych miejsc do pozostawienia samochodu jest pełno, tyle że zwykle trzeba się przejść te 300-400 metrów. Problem jest z parkowaniem w konkretnych miejscach. Ludzie chcą zaparkować jak najbliżej celu podróży, co świetnie widać np. na ul. Mostowej w Myślenicach, gdzie koło bloku ludzie parkują nielegalnie na chodniku, mimo darmowego i zwykle pustego parkingu 50 metrów dalej, bo nie chce się im przejść tych 50 metrów :D. To z tym jest właśnie problem w Myślenicach.
Ja systematycznie parkuję w centrum Myślenic, nie narzekam na miejsca parkingowe. Zawsze parkuję na miejscach dozwolonych, tyle że ja właśnie lubię chodzić. Tak średnio znajduję jakieś miejsce w odległości 100-150 metrów od celu, najczęściej parkuję właśnie w tej części Myślenic gdzie biblioteka, tam zawsze na którejś ulicy znajdą się wolne miejsca. Tylko pamiętajcie o przepisach, w szczególności o odległości od przejść dla pieszych i skrzyżowań, oraz aby nie parkować na chodnikach, tylko na jezdni.
Jarosław Szlachetka: W klasach trzecich będą dodatkowe lekcje religii w ramach kółka biblijnego
Przypomniałeś mi mszę na rozpoczęcie roku szkolnego w Stróży, akurat wtedy poszedłem do kościoła i przypomniałem sobie, dlaczego wiele lat temu odszedłem od kościoła :D.
Ksiądz na kazaniu straszył rodziców i dzieci edukacją zdrowotną, nie podawał przy tym żadnych argumentów, nie mówił tego w jakiś delikatny sposób, ale prosto z mostu straszył, że edukacja zdrowotna jest szkodliwa dla dzieci, że w ten sposób skrzywdzą dzieci, żeby koniecznie je wypisać, na stoliku przy wyjściu miał przygotowane formularze do wypisania dzieci, zapowiedział, że w niedzielę będzie rozdawał ulotki mówiące, dlaczego edukacja zdrowotna jest szkodliwa. Myślałem, żeby wziąć sobie taką ulotkę, ale już w niedzielę nie miałem ochoty tam wracać.
Normalnie cyrk :D, ale co ciekawe na część rodziców to zadziałało, niektórzy zaczęli wręcz panikować, że trzeba jak najszybciej wypisywać :D. Z tego co rozmawiałem z rodzicami, niektóre dzieci też się zaczęły tych lekcji bać, jedna mama mówiła, że jej syn się rozpłakał w domu, że on nie chce na to chodzić, no więc go wypisała, zamiast tego chodzi na świetlicę, bo i tak musi zostać w szkole, nie ma go kto odebrać wcześniej. Część dzieci się wypisało, bo nie chciały być jedynymi z klasy, które będą chodziły. No więc ta kościelna propaganda, przynajmniej w naszym regionie działa.
Zastanawiam się tylko, dlaczego kościół tak strasznie się boi się tych zajęć, co księża chcą od dzieci, że nie chce, aby te uczyły się o zdrowiu i bezpieczeństwie?
Natomiast co do bierzmowania, tutaj jeśli ksiądz robi problemy, a dziecko chce, to polecam bierzmowanie w kościele Mariackim, nie jestem pewien, jak jest teraz, ale kiedyś wystarczyło zapłacić, przejść krótkie przygotowanie i w ciągu miesiąca miałeś bierzmowanie, bez chorych "widzimisiów" lokalnych księży.
Z komunią faktycznie może być problem, bo tutaj dzieci chciałyby iść ze swoimi kolegami i koleżankami ze szkoły. To akurat księża mogą wykorzystywać i grozić.
Śmigłowiec na Zarabiu
Prawo jest takie, że nie będzie latać częściej. Więc nie musicie się martwić. Jest to nieewidencjonowane lądowisko, nie można z niego korzystać dłużej niż przez 14 dni w ciągu 12 miesięcy.
Myślenice. Przyczepy campingowe na parkingach? Burmistrz zapowiada porządki
Mówisz tutaj o parkingach przypisanych dla mieszkańców bloków? Czy o publicznych parkingach przy drodze? Jeśli faktycznie ludzie zostawiają Wam samochody na prywatnych parkingach spółdzielni tylko dla mieszkańców, to jest ten sam poziom chamstwa, co gdy mieszkańcy bloków zostawiają samochody na parkingu tylko dla klientów basenu.
Jeśli chodzi o pozostałe parkingi, jak ten nad basenem, publiczne w okolicy bloków, to niech sobie parkuje kto chce, bo ma do tego prawo.
Starosta zapowiada zmiany w modernizacji chodników. Będą dzielone ze ścieżką rowerową
Samochody na chodnikach to poważny problem, a wynika z tego, że nikt nie pilnuje, bardzo często widuję samochody na chodnikach nawet w niedalekiej odległości od pustych darmowych parkingów.
Co do SOR, ciągi pieszo rowerowe mają pewne wymagania, muszą być szerokie, z dobrą nawierzchnią, wtedy są bezpieczne, więc tego bym się nie obawiał.
A w temacie zakorkowanego miasta, póki co nie da się nic z tym zrobić, jedyne wyjście to S7 do Krakowa, póki tej ekspresówki nie będzie, to z roku na rok będzie coraz gorzej. Wczorajszy dzień nie był jedyny, w te wakacje miasto się systematycznie korkowało. Następne korki będą na wszystkich świętych, później na święta i Sylwestra, później ferie też będziemy stali w korkach, a prace badawcze na temat ruchu drogowego mówią, że będzie coraz gorzej. Za kilka lat miasto może stać w korkach cały czas, a nie tylko w okresie wzmożonego ruchu.
To, że się opłaca to jedno, ale niektórzy to chyba specjalnie na złość innym stają na chodniku :D. Popatrz na ul. Mostową przy bloku i jakimś tam mini hotelu, samochody stoją zaparkowane, zastawiając cały chodnik i blokując jeden pas, chociaż 50 metrów dalej jest wielki, prawie zawsze pusty parking.
Chyba nie ma ludzi aż tak leniwych, żeby tych 50 metrów nie przeszli, przecież to nawet ludzie z różnymi ograniczeniami ruchowymi nieraz widziałem, że potrafią poprawnie zaparkować i przejść się do celu.
Wiceminister Stanisław Bukowiec: Nie rezygnujemy z planu budowy nowego połączenia S7
Niestety nie podniesiemy limitów prędkości na obecnej Zakopiance, gdyż nie pozwalają na to przepisy między innymi te mówiące o maksymalnym nachyleniu, nie możemy też odciąć od niej miejscowości, przez które przechodzi, jeśli nie zapewnimy im innej drogi lokalnej z Myślenic do Krakowa. Dlatego nie damy rady na tyle usprawnić ruchu na Zakopiance, aby obsłużył ciągle rosnący ruch lokalny, regionalny, tranzytowy i turystyczny jednocześnie.
Nie ma też możliwości, aby zmusić kierowców, jazdy dłuższą trasą, dlatego ekspresówka oddalona od Myślenic, nie przejmie ruchu regionalnego, tranzytowego ani turystycznego. Więc wszelkie tego typu inwestycje z dala od Myślenic nie wpłyną na problem zakorkowanych Myślenic i Zakopianki. Oczywiście, że można budować ekspresówki z dala od Zakopianki, ale nie wpłynie to w żaden sposób na konieczność zbudowania S7. Już tutaj nawet pomijam ogromne pieniądze, które poszły w S7, nawet ten słynny już tunel, że niby to wszystko olać obecne inwestycje przygotowujące do ciągłości tej ekspresówki?
Myślenice znajdują się w linii prostej pomiędzy Krakowem i Zakopanem, nawet jeśli zbudujemy ekspresówkę z Krakowa do Zakopanego, jakimś sporym łukiem omijając powiat myślenicki, największy ruch nadal będzie na najkrótszej trasie, czyli na obecnej Zakopiance.
No niestety, Myślenice rozwinęły się głównie dzięki Zakopiance, jest to duży atut Myślenic, ale ma to też swoje konsekwencje, od których nie uciekniemy. Nie da się mieć samych korzyści z ruchu turystycznego i tranzytowego, unikając jednocześnie wszelkich tego konsekwencji.
Przedstawili plan na zakorkowaną zakopiankę. Ruch na trasie Myślenice-Kraków mają rozładować drogi lokalne
A jakie masz inne wyjście? I tak potrzebujemy zarówno ekspresówki jak i drogi lokalnej z Myślenic do Krakowa.
Nie delikatnie przesunąć, całkowicie trzeba by ją wyprostować. Chcesz, to możesz opłacić projekt ekspresówki po śladzie obecnej Zakopianki, ale przypuszczam, że to się nie uda. Nie tylko w rozsądnych pieniądzach, ale że to jest w ogóle niewykonalne. Pamiętaj też, że wtedy będziesz musiał wybudować też nową drogę lokalną z Myślenic do Krakowa, która zastąpi obecną Zakopiankę dla mieszkańców wsi, które odetniesz od komunikacji drogowej.
No niestety to tak na chłopski rozum nie działa. Trzeba tak wybrać projekt nowej drogi, aby jej budowa była nie tylko wykonalna, ale i jak najtańsza. Obecny przebieg Zakopianki jest niewykonalny do przerobienia na eskę. Jednak nawet gdyby chociaż częściowo trzymać się obecnego przebiegu, to i tak będziemy potrzebowali drugiej drogi. Jeśli z obecnej Zakopianki zrobisz eskę, to co z miejscowościami, które odetniesz od Myślenic i Krakowa? Na ekspresówce nie możesz zrobić tylu węzłów ile jest obecnie wjazdów na Zakopiankę, więc i tak będziesz musiał poprowadzić drugą drogę, która będzie robiła za drogę lokalną tak jak obecna Zakopianka, więc i tak będziesz miał dwie drogi do utrzymania.
Czy Ty jesteś właścicielem którejś z restauracji przy obecnej Zakopiance? Bo dzisiaj to już chyba tylko oni protestują przeciwko nowej trasie Zakopianki :D.
Póki co jednak wszelkie opracowania mówią inaczej niż Ty. No chyba, że naoglądałeś się Fallouta i mówisz o takim scenariuszu? :D