To było za kładką w Jaworniku kawałek. O której się to stało to nwm, ale wyjechałem z Krk o 17 a w domu w Stróży byłem na 20:30. Podejrzewam że wypadek musiał byś ok. 18-19.
oskom12322 lis 2014
Ja stałem w korku ok. 1 godziny. Był przeogromny. Policja puszczała osobówki i busy drogą obok zakopianki. Jak przejeżdżałem obok miejsca zdarzenia to ciało było już w worku, więc raczej śmiertelny wypadek. Kierowcą była chyba kobieta. Auto z tego co mi sie udało dopatrzeć to Opel Zafira, ale ręki sobie nie dam uciąć. Współczuje kierowcom tirów, musieli czekać aż wszystkie czynności zostaną zakończone, aby jechać dalej.
Może trochę nie na temat napiszę, ale też chodzi o pieniądze,,,W Osieczanach rok temu miało odbyć się bierzmowanie, w którym w/w sakrament miała przyjąć moja siostra. Na bierzmowanie się jednak nie zdecydowano, ponieważ grupa która miała przyjąć w/w sakrament była za duża. Bierzmowanie przeniesiono na ten rok. Jednak i w tym roku sie nie odbędzie....Powód? Biskupowi nie opłaca się przyjeżdżać to tak niewielkiej grp osób (14 osób). Ale jak to się nie opłaca? To jest chore, że sakrament musi się "opłacać"...Potem się dziwią że dzieci nie chcą do kościoła chodzić jak oni kler takie cyrki odprawia...
Odnoście jeszcze Twojej wiedzy na temat wypadku- dziwne że nie znasz jego przyczyny, a tak bardzo wszystkiego bronisz. Ja poznałem przyczynę wypadku w 30min po nim, po tym jak do szpitala przywieźli tego 2giego i pielęgniarka zapytała go czy kierowca był trzeźwy. Nawet gdyby nie odpowiedział, po jego minie można było wnioskować że nie był- tu masz przyczyne
oskom12315 wrz 2013
baaajeczniee
1.A czy ja nazwałem go ćpunem? pijakiem? Wskaż mi fragment mojej wypowiedzi, gdzie tak o nim napisałem, dokładnie o nim. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
2. Z tego co mi wiadomo w tym kraju istnieje wolność słowa, więc mogę na tym forum napisać moją opinię- zresztą chyba po to jest ten portal, aby móc napisać, co sądzi się o danej sprawie.
3. Przyczynę wypadku już znamy. Jechał pijany, do tego dorzuć trochę warunków pogodowych i to jakie są drogi na Bulinie- choć w tym wypadku zaważyło głównie to, że był pod wpływem alkoholu.
4. Nie chcę się kłócić, po prostu mam prawo wyrazić swoją opinię (czyt. pkt 2)
5. Kto go obraża? Czy gdziekolwiek napisałem że był idiotą, debilem czy coś w ten deseń? Napisałem, że wypadek był winą jego i jego znajomych. Możesz sobie wyznawać zasadę: o zmarłych mówi się dobrze albo wcale. Ja tej zasady nie wyznaję, bo w jej myśl dobrze należałoby też mówić o Hitlerze czy Stalinie.
6. Nie przeszkadza mi że go bronicie, ani trochę, czy ja gdziekolwiek to napisałem? Po prostu denerwuje mnie ta cała szopka na jego profilu Fb i na profilach innych ludzi- rzygać mi się chce. To samo tu, wielcy obrońcy się znaleźli, za niedługo o tym jeszcze w Faktach powiedzą, a potem w Faktach po Faktach.
oskom12315 wrz 2013
Bardzo trafny komentarz ;)
oskom12315 wrz 2013
Znalazłem się tu przez Fejsa, bo jakaś laska z moich znajomych dodała komentarz z problemami, że jest tu ostry burdel, ale nie o tym chce napisać. Z tego co czytam, to nagle połowa ludzi jest "Święta"- nie oceniajcie go skoro nie żyje, nie znaliście go itp. Wielcy obrońcy i dobrodzieje się znaleźli, podejrzewam że z jego otoczenia. Tylko szkoda że nie pomyśleliście dużo, dużo wcześniej do czego może doprowadzić takie życie jakie on i Wy (którzy się z nim kolegowaliście). Wieczne popijawy, ćpanie i uj wie co jeszcze. Gość sam sobie jest winien i taka prawda, za bardzo mu się w głowie poprzewracało i jego znajomym też. Nie ma winy bez kary! Mógł pomyśleć zanim wsiadł pijany na motor- jego wina i jego znajomych, którzy za pół roku i tak będą ostro melanżować do czasu aż następny chłopak wsiądzie pijany na motor albo do auta i się zabije. Taka jest natura tego towarzystwa. Nikt tu nie pisze plotek, same fakty- był pijany. Gdzie Wy tu macie plotkę? Nie chcecie po prostu dopuścić do siebie tej myśli, że to Wy ( towarzystwo z którym się zadawał) jesteście współwinni jego śmierci. Bezmózgie debile, pić Wam się zachciało to go wysłaliście pijanego po kolejną dawkę. A on zamiast pomyśleć co robi wsiadł i pojechał. Napiszę po raz kolejny i mogę to pisać do znudzenia- w głównej mierze to jego wina, ale też jego "super" przyjaciół, którzy tak o niego zadbali. Macie nauczkę na przyszłość, choć pewnie i tak nic to nie pomoże. Nie piszcie mi że go nie znałem, znałem go i znam to towarzystwo, które wg mnie niedługo pójdzie siedzieć, bo to co wyprawiają przechodzi ludzkie pojęcie.
Listonosz
Witam. Czy orientuje się ktoś w jakie dni chodzi listonosz w Osieczanach?
Wypadek Stróża
Takich ludzi mi akurat nie żal...selekcja
Śmiertelny wypadek na zakopiance!
To było za kładką w Jaworniku kawałek. O której się to stało to nwm, ale wyjechałem z Krk o 17 a w domu w Stróży byłem na 20:30. Podejrzewam że wypadek musiał byś ok. 18-19.
Ja stałem w korku ok. 1 godziny. Był przeogromny. Policja puszczała osobówki i busy drogą obok zakopianki. Jak przejeżdżałem obok miejsca zdarzenia to ciało było już w worku, więc raczej śmiertelny wypadek. Kierowcą była chyba kobieta. Auto z tego co mi sie udało dopatrzeć to Opel Zafira, ale ręki sobie nie dam uciąć. Współczuje kierowcom tirów, musieli czekać aż wszystkie czynności zostaną zakończone, aby jechać dalej.
Bojkot tacy podczas ślubu
Może trochę nie na temat napiszę, ale też chodzi o pieniądze,,,W Osieczanach rok temu miało odbyć się bierzmowanie, w którym w/w sakrament miała przyjąć moja siostra. Na bierzmowanie się jednak nie zdecydowano, ponieważ grupa która miała przyjąć w/w sakrament była za duża. Bierzmowanie przeniesiono na ten rok. Jednak i w tym roku sie nie odbędzie....Powód? Biskupowi nie opłaca się przyjeżdżać to tak niewielkiej grp osób (14 osób). Ale jak to się nie opłaca? To jest chore, że sakrament musi się "opłacać"...Potem się dziwią że dzieci nie chcą do kościoła chodzić jak oni kler takie cyrki odprawia...
Kantor
Siemka, wiecie może czy jest w Myslenicach jakiś kantor otwarty w Niedziele? A Jeżeli tak to w jakich godzinach?
Bulina: Motocyklista uderzył w betonowy przepust. Nie udało się go uratować
Odnoście jeszcze Twojej wiedzy na temat wypadku- dziwne że nie znasz jego przyczyny, a tak bardzo wszystkiego bronisz. Ja poznałem przyczynę wypadku w 30min po nim, po tym jak do szpitala przywieźli tego 2giego i pielęgniarka zapytała go czy kierowca był trzeźwy. Nawet gdyby nie odpowiedział, po jego minie można było wnioskować że nie był- tu masz przyczyne
baaajeczniee
1.A czy ja nazwałem go ćpunem? pijakiem? Wskaż mi fragment mojej wypowiedzi, gdzie tak o nim napisałem, dokładnie o nim. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
2. Z tego co mi wiadomo w tym kraju istnieje wolność słowa, więc mogę na tym forum napisać moją opinię- zresztą chyba po to jest ten portal, aby móc napisać, co sądzi się o danej sprawie.
3. Przyczynę wypadku już znamy. Jechał pijany, do tego dorzuć trochę warunków pogodowych i to jakie są drogi na Bulinie- choć w tym wypadku zaważyło głównie to, że był pod wpływem alkoholu.
4. Nie chcę się kłócić, po prostu mam prawo wyrazić swoją opinię (czyt. pkt 2)
5. Kto go obraża? Czy gdziekolwiek napisałem że był idiotą, debilem czy coś w ten deseń? Napisałem, że wypadek był winą jego i jego znajomych. Możesz sobie wyznawać zasadę: o zmarłych mówi się dobrze albo wcale. Ja tej zasady nie wyznaję, bo w jej myśl dobrze należałoby też mówić o Hitlerze czy Stalinie.
6. Nie przeszkadza mi że go bronicie, ani trochę, czy ja gdziekolwiek to napisałem? Po prostu denerwuje mnie ta cała szopka na jego profilu Fb i na profilach innych ludzi- rzygać mi się chce. To samo tu, wielcy obrońcy się znaleźli, za niedługo o tym jeszcze w Faktach powiedzą, a potem w Faktach po Faktach.
Bardzo trafny komentarz ;)
Znalazłem się tu przez Fejsa, bo jakaś laska z moich znajomych dodała komentarz z problemami, że jest tu ostry burdel, ale nie o tym chce napisać. Z tego co czytam, to nagle połowa ludzi jest "Święta"- nie oceniajcie go skoro nie żyje, nie znaliście go itp. Wielcy obrońcy i dobrodzieje się znaleźli, podejrzewam że z jego otoczenia. Tylko szkoda że nie pomyśleliście dużo, dużo wcześniej do czego może doprowadzić takie życie jakie on i Wy (którzy się z nim kolegowaliście). Wieczne popijawy, ćpanie i uj wie co jeszcze. Gość sam sobie jest winien i taka prawda, za bardzo mu się w głowie poprzewracało i jego znajomym też. Nie ma winy bez kary! Mógł pomyśleć zanim wsiadł pijany na motor- jego wina i jego znajomych, którzy za pół roku i tak będą ostro melanżować do czasu aż następny chłopak wsiądzie pijany na motor albo do auta i się zabije. Taka jest natura tego towarzystwa. Nikt tu nie pisze plotek, same fakty- był pijany. Gdzie Wy tu macie plotkę? Nie chcecie po prostu dopuścić do siebie tej myśli, że to Wy ( towarzystwo z którym się zadawał) jesteście współwinni jego śmierci. Bezmózgie debile, pić Wam się zachciało to go wysłaliście pijanego po kolejną dawkę. A on zamiast pomyśleć co robi wsiadł i pojechał. Napiszę po raz kolejny i mogę to pisać do znudzenia- w głównej mierze to jego wina, ale też jego "super" przyjaciół, którzy tak o niego zadbali. Macie nauczkę na przyszłość, choć pewnie i tak nic to nie pomoże. Nie piszcie mi że go nie znałem, znałem go i znam to towarzystwo, które wg mnie niedługo pójdzie siedzieć, bo to co wyprawiają przechodzi ludzkie pojęcie.