[cytat=TruskaFka]No tak. Powinni czekać na Ciebie z kwiatami i orkiestrą.[/cytat
Wystarczyło podejść i powiedzieć - trzeba poczekać, nie mamy wolnych łóżek, cokolwiek ... - ale po co ?
U nas, w większości szpitali, (nie we wszystkich) pacjenta traktuje się jak zło konieczne ... Niestety ...
gagulaagnieszka 21 sie 2014
Po wielu próbach udało mi się dostać na konsultację do chirurga, efekt wizyty, skierowanie do szpitala na operację usunięcia "guzków piersi lewej"... Dostałam termin, stawiłam się punktualnie na izbie przyjęć, wypisano mi kartę, kazano się przebrać, wywieziono na 3 piętro Chirurgii Ogólnej... Bardzo miła Pani poprosiła abym usiadła i poczekała, przekazała moje dokumenty pielęgniarce i poszła. Po około pół godzinie przyszedł do mnie anestezjolog na wywiad przedoperacyjny, zostawił ankietę do wypełnienia i poszedł. Siedziałam tak w tej koszulce, papciach, z torbą koło krzesła, na tym korytarzu ponad dwie godziny (na wprost dyżurki lekarskiej, obok sekretariatu)...siedziałam i cierpliwie czekałam, co chwilę przechodził koło mnie lekarz lub pielęgniarka, momentami wydawało mi się że jestem nie widzialna, nikt nie podszedł, nie spytał się co ja tu robię, po co przyszłam, w jakiej sprawie, ZERO ZAINTERESOWANIA !!! Ileż można czekać, poszukałam łazienki, przebrałam się i wyszłam. Udałam się na izbę przyjęć do Pani która mnie przyjmowała na oddział z pytaniem czy może mi wypisać zaświadczenie że zgłosiłam się w terminie ale rezygnuję z pobytu w tutejszym szpitalu - nie może, muszę iść na oddział do lekarza, poszłam, proszę o zaświadczenie, pan doktor "dlaczego pani tak się denerwuje?", jak się nie denerwować jak człowiek siedzi i czeka ponad 2 godziny a wszyscy mają cię gdzieś. Po dość ostrej wymianie zdań pan doktor JACEK PUCZ napisał "zgłosiła się do szpitala, ale odmawia przyjęcia z powodu 2-godzinnego oczekiwania". Na do widzenia powiedział " I dobrze będziemy mieć mniej roboty"....Tym miłym akcentem kończę moją przygodę z w/w szpitalem....
a kto by chciał pracować w Niemczech i podcierać d... dziadkom :) hehhe
Obyś sam kiedyś tego nie musiał doświadczyć...wolę tam za konkretną kasę niż tu za psie pieniądze...
gagulaagnieszka 13 wrz 2013
Naprawdę nikt nie słyszał o tej Agencji ?
gagulaagnieszka 7 wrz 2013
Heart napisał/a:
Agencja ? Do pracy w Niemczech. Hmmm dla kobiet może??? Sprecyzuj tą reklamę kobieto bo dziwnie brzmi
To nie reklama tylko oferta pracy, znalazłam ją w ogłoszeniach. Dlaczego większość facetów, zaznaczam większość myśli tylko o jednym? Nie można wszystkich pakować do jednego worka. Pozdrawiam i czekam na wasze zdanie w tym temacie
gagulaagnieszka 6 wrz 2013
Witam wszystkich forumowiczów, czy słyszał ktoś może o tej Agencji? Dodam jeszcze że znajduje się w Myślenicach, zajmuje się rekrutacją osób do pracy w Niemczech.
Szpital Myślenice - różne przeżycia
[cytat=TruskaFka]No tak. Powinni czekać na Ciebie z kwiatami i orkiestrą.[/cytat
Wystarczyło podejść i powiedzieć - trzeba poczekać, nie mamy wolnych łóżek, cokolwiek ... - ale po co ?
U nas, w większości szpitali, (nie we wszystkich) pacjenta traktuje się jak zło konieczne ... Niestety ...
Po wielu próbach udało mi się dostać na konsultację do chirurga, efekt wizyty, skierowanie do szpitala na operację usunięcia "guzków piersi lewej"... Dostałam termin, stawiłam się punktualnie na izbie przyjęć, wypisano mi kartę, kazano się przebrać, wywieziono na 3 piętro Chirurgii Ogólnej... Bardzo miła Pani poprosiła abym usiadła i poczekała, przekazała moje dokumenty pielęgniarce i poszła. Po około pół godzinie przyszedł do mnie anestezjolog na wywiad przedoperacyjny, zostawił ankietę do wypełnienia i poszedł. Siedziałam tak w tej koszulce, papciach, z torbą koło krzesła, na tym korytarzu ponad dwie godziny (na wprost dyżurki lekarskiej, obok sekretariatu)...siedziałam i cierpliwie czekałam, co chwilę przechodził koło mnie lekarz lub pielęgniarka, momentami wydawało mi się że jestem nie widzialna, nikt nie podszedł, nie spytał się co ja tu robię, po co przyszłam, w jakiej sprawie, ZERO ZAINTERESOWANIA !!! Ileż można czekać, poszukałam łazienki, przebrałam się i wyszłam. Udałam się na izbę przyjęć do Pani która mnie przyjmowała na oddział z pytaniem czy może mi wypisać zaświadczenie że zgłosiłam się w terminie ale rezygnuję z pobytu w tutejszym szpitalu - nie może, muszę iść na oddział do lekarza, poszłam, proszę o zaświadczenie, pan doktor "dlaczego pani tak się denerwuje?", jak się nie denerwować jak człowiek siedzi i czeka ponad 2 godziny a wszyscy mają cię gdzieś. Po dość ostrej wymianie zdań pan doktor JACEK PUCZ napisał "zgłosiła się do szpitala, ale odmawia przyjęcia z powodu 2-godzinnego oczekiwania". Na do widzenia powiedział " I dobrze będziemy mieć mniej roboty"....Tym miłym akcentem kończę moją przygodę z w/w szpitalem....
Agencja Pracy EXTERIUS - opinie
Obyś sam kiedyś tego nie musiał doświadczyć...wolę tam za konkretną kasę niż tu za psie pieniądze...
Naprawdę nikt nie słyszał o tej Agencji ?
To nie reklama tylko oferta pracy, znalazłam ją w ogłoszeniach. Dlaczego większość facetów, zaznaczam większość myśli tylko o jednym? Nie można wszystkich pakować do jednego worka. Pozdrawiam i czekam na wasze zdanie w tym temacie
Witam wszystkich forumowiczów, czy słyszał ktoś może o tej Agencji? Dodam jeszcze że znajduje się w Myślenicach, zajmuje się rekrutacją osób do pracy w Niemczech.