Jestem osobą będącą blisko całej tej tragedii......
Czytam artykuły pełne błędów i nieścisłości oraz wasze komentarze...jedne pełne współczucia i zrozumienia inne gdzie stara się osądzać i szukać winnych.....
Tak bardzo chcecie wiedzieć co czuje matka, której po rozwodzie powierzono opiekę nad dziećmi???......
Postawcie się w tej sytuacji..... letni dzień, wakacje...bierzecie dziecko nad wodę......sprawujecie nad nim opiekę,macie je chronić.... Upalny dzień zmienia się w koszmar, który do końca życia pamiętacie jak by stał się wczoraj, a wszystko to tydzień po siódmych urodzinach Filipka.....Poczucie winy, żal i tęsknota zżerają was od środka. Co z tego że inni wybaczą, a może nawet nie szukają w tobie winnego, skoro ty sam obarczasz się winą i nigdy nie będziesz w stanie sobie tego wybaczyć......
Ojciec o całej sprawie dowiedział się z radia.....dzwonisz do byłej żony z przekonaniem że to tylko zbieg okoliczności....że to nie może dotyczyć twojego syna......szok......rozpacz i złość na nią, na świat, na Boga..... I czytasz te artykuły, komentarze starając się zrozumieć co się stało......Zamykasz oczy i widzisz spokojną twarz syna leżącego w białej trumience.......i pytasz Boga...... DLACZEGO......
Górny Jaz: 7-latek wpadł do Raby. Zmarł w szpitalu
Jestem osobą będącą blisko całej tej tragedii......
Czytam artykuły pełne błędów i nieścisłości oraz wasze komentarze...jedne pełne współczucia i zrozumienia inne gdzie stara się osądzać i szukać winnych.....
Tak bardzo chcecie wiedzieć co czuje matka, której po rozwodzie powierzono opiekę nad dziećmi???......
Postawcie się w tej sytuacji..... letni dzień, wakacje...bierzecie dziecko nad wodę......sprawujecie nad nim opiekę,macie je chronić.... Upalny dzień zmienia się w koszmar, który do końca życia pamiętacie jak by stał się wczoraj, a wszystko to tydzień po siódmych urodzinach Filipka.....Poczucie winy, żal i tęsknota zżerają was od środka. Co z tego że inni wybaczą, a może nawet nie szukają w tobie winnego, skoro ty sam obarczasz się winą i nigdy nie będziesz w stanie sobie tego wybaczyć......
Ojciec o całej sprawie dowiedział się z radia.....dzwonisz do byłej żony z przekonaniem że to tylko zbieg okoliczności....że to nie może dotyczyć twojego syna......szok......rozpacz i złość na nią, na świat, na Boga..... I czytasz te artykuły, komentarze starając się zrozumieć co się stało......Zamykasz oczy i widzisz spokojną twarz syna leżącego w białej trumience.......i pytasz Boga...... DLACZEGO......