byłem na zawodach jako opiekun i jak chodzi o regulamin to jest dla wszystkich taki sam. rozumiem,że może dwunastolatek ma problemy z przeskoczeniem ale z drugiej strony taki uczestnik ma bonifikatę jak chodzi o czas. wielu opiekunów bierze właśnie specjalnie najmłodszych na ten przywilej czasowy, a później wywiera się presję na sędziach,by rów był mniejszy. jak chodzi o sędziów to mam bardzo dużo uwag (nie do wszystkich oczywiście,było dużo chłopaków, którzy sędziowali nie patrząc kto startuje lub z jakiej miejscowości), ale byli też tacy,którzy wręcz chcieli złośliwie wypaczyć wyniki końcowe.najciekawsze to to,że główna nagroda dla uczestników to medal,dyplom i puchar,i tego nie mogę zrozumieć o co chodziło tym "panom SĘDZIOM". dzieci tylko nie mogły tego pojąc dlaczego dorośli ludzie nie umieją traktować dzieci wszystkich tak samo, tylko jednych lepiej a drugich bardzo gorzej. pytam ja jako opiekun co mam odpowiedzieć takiemu dziecku? może mi ktoś podpowie bo jeszcze dzisiaj nie wiem co im odpowiedzieć? czy dorośli na stanowiskach nie potrafią traktować wszystkich równo tylko nasłuchiwać skąd dane dzieci są i tak im sędziować. jeszcze jakby nagrody były duże ,to może i bym zrozumiał ale o dyplom, puchar i medal takie takie zachowanie? może mi ktoś odpowie dlaczego my "dorośli" uczymy dzieci takich postaw? dzieci tam były i wszystko widziały, zachowanie tych panów względem nich. kończąc wątek zawody dobrze przeprowadzone, spiker super prowadził ,pogoda wytrzymała. gratuluje zwycięzcom.
Straże Pożarne
byłem na zawodach jako opiekun i jak chodzi o regulamin to jest dla wszystkich taki sam. rozumiem,że może dwunastolatek ma problemy z przeskoczeniem ale z drugiej strony taki uczestnik ma bonifikatę jak chodzi o czas. wielu opiekunów bierze właśnie specjalnie najmłodszych na ten przywilej czasowy, a później wywiera się presję na sędziach,by rów był mniejszy. jak chodzi o sędziów to mam bardzo dużo uwag (nie do wszystkich oczywiście,było dużo chłopaków, którzy sędziowali nie patrząc kto startuje lub z jakiej miejscowości), ale byli też tacy,którzy wręcz chcieli złośliwie wypaczyć wyniki końcowe.najciekawsze to to,że główna nagroda dla uczestników to medal,dyplom i puchar,i tego nie mogę zrozumieć o co chodziło tym "panom SĘDZIOM". dzieci tylko nie mogły tego pojąc dlaczego dorośli ludzie nie umieją traktować dzieci wszystkich tak samo, tylko jednych lepiej a drugich bardzo gorzej. pytam ja jako opiekun co mam odpowiedzieć takiemu dziecku? może mi ktoś podpowie bo jeszcze dzisiaj nie wiem co im odpowiedzieć? czy dorośli na stanowiskach nie potrafią traktować wszystkich równo tylko nasłuchiwać skąd dane dzieci są i tak im sędziować. jeszcze jakby nagrody były duże ,to może i bym zrozumiał ale o dyplom, puchar i medal takie takie zachowanie? może mi ktoś odpowie dlaczego my "dorośli" uczymy dzieci takich postaw? dzieci tam były i wszystko widziały, zachowanie tych panów względem nich. kończąc wątek zawody dobrze przeprowadzone, spiker super prowadził ,pogoda wytrzymała. gratuluje zwycięzcom.