Połączenie MPK do Krakowa 6 razy dziennie i z wyłączeniem niedzieli, to po prostu śmieszne. Plus za jakiekolwiek działania, ale 6 kursów to zdecydowanie za mało.
Chamskie odzywki, przepełnione autobusy, ignorowanie rozkładu jazdy i jazda niesprawnymi pojazdami to dla Ciebie "normalna komunikacja"? Bo tak właśnie było "za komuny". Dla mnie normalna komunikacja istnieje na zachodzie i w wielu miejscach w Polsce, co pokazuje, że to lokalne władze są największym problemem (i to bez znaczenia z jakiego są ugrupowania). W tej chwili nawet Limanowa kupiła 5 niskopodłogowych, nowych pojazdów, które będą wykorzystywane do komunikacji okolicznych wsi z miastem. Co robi powiat myślenicki? Pośrednio dotuje istniejącą bylejakość busiarzy płacąc za jakieś śmieszne plakaciki. Żałosne.
Lotnik25 wrz 2020
Taka czy inna partia dla komunikacji w powiecie NIC nie zrobiła. Więc w tym temacie nie ma znaczenia jaka partia będzie rządzić.
Lotnik25 wrz 2020
To właściciele busów mają możliwości, aby zmieniać komunikację. Niestety liczy się tylko zysk. Proszę spojrzeć choćby na linię Myślenice-Kraków, gdzie kierowcy zaczynają pracę o 5 rano, a kończą o 20 wieczorem. Do tego trzeba się dobrać, a Kaczyński bezpośrednio raczej nie ma z tym wiele wspólnego.
No tak, bo za PO mieliśmy komunikację na poziomie co najmniej Szwajcarskim :D. Proszę mnie nie wplątywać w żadne partyjne gierki bo właśnie ta sprawa jest przykładem jak każda partia kolokwialnie mówiąc olewa temat.
Lotnik11 sie 2020
Jak wszyscy się nagle troszczą o komunikację to proszę się zająć tym, że w niedzielę nie jeżdżą busy m.in. z Myślenic do Dobczyc, Poręby, Jasienicy, Biertowic, Sułkowic, Pcimia, Trzebuni, itd. Z Myślenic do Krakowa jeździ porażające 5 kursów. W niedzielę zostaje tylko własny samochód lub taxi. Komunikacja w Myślenicach to temat rzeka, ale już brak sił pisać kolejny raz o komunikacyjnej normalności.
@seba Imart na przykład cały czas jeździ na zastępczej (dotowanej przez miasto) linii Myślenice-Siepraw Brzeg. Do Krakowa rano dwa kursy wykonuje prawdopodobnie "INTER-LES" (Kurs o 4:40 pokrywa się z wydanym zezwoleniem nr 1843). Reszta pewnie nie będzie jeździć dopóki ilość pasażerów nie będzie wynosić 40 osób na sprintera, bo się nie opłaca biednym przedsiębiorcom. Też biorę się za pisanie do UM, bo polubownie raczej nie da się nic zdziałać.
Co tam komunikacja, ważne, że płytki na rynku wymieniają, no i że muzeum jest! A ludzie? A niech na nogach chodzą dla zdrowia, albo passata kupią. Najbardziej żenujący jest brak rozgłosu tego BARDZO ważnego tematu, czasem się zastanawiam czy nie jest to celowe..
W "meckenbouren" faktycznie nie byłem, bo taka miejscowość nie istnieje. Chyba, że ją wymyśliłeś, bo taki globtroter i poliglota jak Ty pewnie bywa wszędzie, zakłada nowe miejscowości i jeszcze wykłada germanistykę na uniwersytetach. :D Szkoda mi się odnosić do reszty tego ścieku ad personam i do Twoich idealnych busów do Krakowa, które wg Ciebie kursują co 10-15 minut, a nie co 1-1,5h jak w obecnej rzeczywistości. Ludzie widzą jak to wygląda naprawdę, a Twoje żenujące wypowiedzi i ataki nie wnoszą nic do dyskusji na temat poprawy jakości komunikacji publicznej. Ciężko się czyta taki zlepek błędów, na dobranoc polecam lekturę słownika, najpierw języka polskiego, a później możesz pomyśleć o niemieckim, może nauczysz się w końcu nazw tych wszystkich miejscowości na całym świecie w których bywasz. Bez odbioru Ryszardzie, dobrej nocy :)
Lotnik15 maj 2020
Wygooglowane to są twoje fikcyjne połączenia Nowy Sącz-Kraków przez Myślenice drogi Ryszardzie. Nie trzeba gdzieś być, żeby znać plan komunikacji publicznej to po pierwsze, a po drugie akurat tak się składa, że kilka razy w roku bywam w Sankt Gallen i zdarza mi się też w związku z tym bywać też po drugiej stronie Jeziora Bodeńskiego. Ale to naprawdę nieistotne rzeczy. Istotny jest palący problem komunikacji Myślenic z Krakowe.
Lotnik15 maj 2020
Od kiedy połączenia z Nowego Sącza jeżdżą przez Myślenice? Kolejny błąd. A po pierwsze połączenia przelotowe nie są PEWNE i nie trzymają się rozkładu jazdy.
Lotnik15 maj 2020
Alberciku drogi, właśnie dlatego że bywam na zachodzie dość często i nie korzystam z samochodu wiem jak to działa. I bynajmniej potrafię poprawnie wymienić regiony i miasta w których bywam. Próbujesz zgrywać specjalistę od wszystkiego, tymczasem znasz się być może tylko na swoim zawodzie (o ile jakiś masz), może warto czasem posłuchać mądrzejszych? :) Naprawdę nie musisz powtarzać swoich urojonych w główce bredni nie popartych żadnymi badaniami bo na nikim to nie robi wrażenia. Starasz się odwrócić kota ogonem, zmieniać temat, ale fakty są takie, że Myślenice POTRZEBUJĄ normalnej komunikacji z Krakowem, nie takiej jak w Bangladeszu :)
Lotnik15 maj 2020
W okolicach masz 4 linie regionalne dzienne i 1 nocną. Resztę twoich dywagacji i domysłów nie popartych żadnymi badaniami pozostawiam bez komentarza, pojazdy komunikacji miejskiej w Krakowie nie jeżdżą puste, a w Myślenicach mamy ewidentny problem właśnie z tą komunikacją, teraz jest to ewidentnie widoczne, gdy przewoźnicy ładują ludzi ponad stan, a mogą zabrać jedynie połowę miejsc siedzących. Tutaj na forum było już wiele tematów z tym związanych i wiele wypowiedzi ludzi, którzy nie chcą podróży przepełnionym busem jak w afryce.
Lotnik15 maj 2020
Pomijając błędy językowe, z Meckenbeuren do Friedrichshafen i Ravensburga (2 najbliższe większe miasta) nawet w czasie pandemii pociągi BOB jeżdżą co około 30 minut. W samym Meckenbeuren (13 tysięczna miejscowość) jest jedna linia miejska (Bürgerbusse) i 5 linii regionalnych, obsługiwanych niskopodłogowym/niskowejściowym taborem. Oczywiście taryfa w całym regionie jest zintegrowana w ramach BODO. A co do krakusów jeżdżących busami, owszem zdarza sie, ale nie jest to nagminne zjawisko. Większość ma bilety okresowe na komunikację miejską w krakowie.
Lotnik15 maj 2020
Komunikacja z 20 tysięcznego miasta do 800 tysięcznej mini metropolii była możliwa tylko własnym samochodem? Jaki to region i jakie miasta? A w Anglii akurat komunikacja jest patologiczna, bo prywatna.
Lotnik15 maj 2020
Pojedź sobie albercik do typowej niemieckiej, austriackiej czy szwajcarskiej mieściny wielkości Myślenic i zobacz jak jest zorganizowana komunikacja miejska i regionalna. Potem zabieraj głos.
Lotnik15 maj 2020
dirty_affair. Jest jeszcze trzecie wyjscie. Gmina zakłada miejską spółkę lub rozszerza profil istniejącej, np. RPGK. Bierze w leasing kilka autobusow i po problemie. Choć nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że przetargi na zasadach okreslonych przez gminę, w których mogą startować prywatni przewoźnicy to jakieś pole do wyłudzania. Komunikacja to palący problem, ktory trzeba jakoś rozwiązać.
Lotnik15 maj 2020
Albercik, niektórzy jeżdżą dalej niż tylko z Rudnika do Krakowa 20 letnim trupem i mają pojęcie o komunikacji.
Lotnik14 maj 2020
Sęk w tym, że w komunikacji publicznej wolny rynek się nie sprawdza. PKS ze swoimi starymi autobusami i lekkomyślnym podejściem do rozkładów jazdy też nie był idealny. Potrzebna jest komunikacja na poziomie europejskim, może być obsługiwana przez prywatnych przewoźników, wybieranych w drodze przetargu. Najważniejsze, żeby autobusy były na normalnym poziomie i żeby nie odjeżdżać przed czasem także z przystanków pośrednich. Czy to dużo? Sami sobie odpowiedzmy.
Dzień dobry,
Czy spotkaliście się w dobie pandemii z łamaniem przepisu mówiącego o limicie połowy miejsc siedzących w pojeździe? Mi osobiście zdarzyło się kilkukrotnie jechać busem, który był pełen i dodatkowo pasażerowie podróżowali na stojąco. Jestem ciekaw waszych doświadczeń i zachęcam do dyskusji.
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji. Tłum skandujący na myślenickim Rynku nie przebierał w słowach
Ale o co się wykłócają? Powinni krzyczeć „KONSTYTUCJA”, jak to mieli w zwyczaju, wszak zakaz mordowania dzieci nienarodzonych jest tam zapisany.
Byle dojechać do celu... Czy transport wytrzyma drugą falę epidemii?
Połączenie MPK do Krakowa 6 razy dziennie i z wyłączeniem niedzieli, to po prostu śmieszne. Plus za jakiekolwiek działania, ale 6 kursów to zdecydowanie za mało.
Powiat myślenicki w czerwonej strefie. Wraca obowiązek chodzenia w maskach, ale to nie wszystko
Na szczęście myśleniczanie nie są głupi.. Dzisiaj większość osób w przestrzeni publicznej bez kagańców.
Wojewoda ma 42 mln zł na stworzenie linii autobusowych. Czy samorządy skorzystają z funduszu?
Są pieniądze i możliwości. Jaka będzie tym razem wymówka?
Na szybach busów zawisną plakaty promujące powiat. To najnowszy pomysł starostwa na wsparcie przewoźników
Chamskie odzywki, przepełnione autobusy, ignorowanie rozkładu jazdy i jazda niesprawnymi pojazdami to dla Ciebie "normalna komunikacja"? Bo tak właśnie było "za komuny". Dla mnie normalna komunikacja istnieje na zachodzie i w wielu miejscach w Polsce, co pokazuje, że to lokalne władze są największym problemem (i to bez znaczenia z jakiego są ugrupowania). W tej chwili nawet Limanowa kupiła 5 niskopodłogowych, nowych pojazdów, które będą wykorzystywane do komunikacji okolicznych wsi z miastem. Co robi powiat myślenicki? Pośrednio dotuje istniejącą bylejakość busiarzy płacąc za jakieś śmieszne plakaciki. Żałosne.
Taka czy inna partia dla komunikacji w powiecie NIC nie zrobiła. Więc w tym temacie nie ma znaczenia jaka partia będzie rządzić.
To właściciele busów mają możliwości, aby zmieniać komunikację. Niestety liczy się tylko zysk. Proszę spojrzeć choćby na linię Myślenice-Kraków, gdzie kierowcy zaczynają pracę o 5 rano, a kończą o 20 wieczorem. Do tego trzeba się dobrać, a Kaczyński bezpośrednio raczej nie ma z tym wiele wspólnego.
Znamy odpowiedź na pytania radnego o organizację połączeń na linii Myślenice-Kraków. "Prowadzone są rozmowy" kontra "Będę pytał o ich efekt"
No tak, bo za PO mieliśmy komunikację na poziomie co najmniej Szwajcarskim :D. Proszę mnie nie wplątywać w żadne partyjne gierki bo właśnie ta sprawa jest przykładem jak każda partia kolokwialnie mówiąc olewa temat.
Jak wszyscy się nagle troszczą o komunikację to proszę się zająć tym, że w niedzielę nie jeżdżą busy m.in. z Myślenic do Dobczyc, Poręby, Jasienicy, Biertowic, Sułkowic, Pcimia, Trzebuni, itd. Z Myślenic do Krakowa jeździ porażające 5 kursów. W niedzielę zostaje tylko własny samochód lub taxi. Komunikacja w Myślenicach to temat rzeka, ale już brak sił pisać kolejny raz o komunikacyjnej normalności.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w Myślenicach ogłosił nabór do programu kolej plus
A wystarczy tylko organizowana przez ZTP autobusowa linia aglomeracyjna do Borku Fałęckiego.
Myślenice - Kraków ,busy,autobusy.
@seba Imart na przykład cały czas jeździ na zastępczej (dotowanej przez miasto) linii Myślenice-Siepraw Brzeg. Do Krakowa rano dwa kursy wykonuje prawdopodobnie "INTER-LES" (Kurs o 4:40 pokrywa się z wydanym zezwoleniem nr 1843). Reszta pewnie nie będzie jeździć dopóki ilość pasażerów nie będzie wynosić 40 osób na sprintera, bo się nie opłaca biednym przedsiębiorcom. Też biorę się za pisanie do UM, bo polubownie raczej nie da się nic zdziałać.
W gminie powstaje zespół ds. kobiet. Będzie doradzał burmistrzowi. Kto wchodzi w jego skład?
Co tam komunikacja, ważne, że płytki na rynku wymieniają, no i że muzeum jest! A ludzie? A niech na nogach chodzą dla zdrowia, albo passata kupią. Najbardziej żenujący jest brak rozgłosu tego BARDZO ważnego tematu, czasem się zastanawiam czy nie jest to celowe..
A będzie zespół ds. mężczyzn?
To nie połączenie MPK do Krakowa. Ten autobus woził medyków do pracy
W "meckenbouren" faktycznie nie byłem, bo taka miejscowość nie istnieje. Chyba, że ją wymyśliłeś, bo taki globtroter i poliglota jak Ty pewnie bywa wszędzie, zakłada nowe miejscowości i jeszcze wykłada germanistykę na uniwersytetach. :D Szkoda mi się odnosić do reszty tego ścieku ad personam i do Twoich idealnych busów do Krakowa, które wg Ciebie kursują co 10-15 minut, a nie co 1-1,5h jak w obecnej rzeczywistości. Ludzie widzą jak to wygląda naprawdę, a Twoje żenujące wypowiedzi i ataki nie wnoszą nic do dyskusji na temat poprawy jakości komunikacji publicznej. Ciężko się czyta taki zlepek błędów, na dobranoc polecam lekturę słownika, najpierw języka polskiego, a później możesz pomyśleć o niemieckim, może nauczysz się w końcu nazw tych wszystkich miejscowości na całym świecie w których bywasz. Bez odbioru Ryszardzie, dobrej nocy :)
Wygooglowane to są twoje fikcyjne połączenia Nowy Sącz-Kraków przez Myślenice drogi Ryszardzie. Nie trzeba gdzieś być, żeby znać plan komunikacji publicznej to po pierwsze, a po drugie akurat tak się składa, że kilka razy w roku bywam w Sankt Gallen i zdarza mi się też w związku z tym bywać też po drugiej stronie Jeziora Bodeńskiego. Ale to naprawdę nieistotne rzeczy. Istotny jest palący problem komunikacji Myślenic z Krakowe.
Od kiedy połączenia z Nowego Sącza jeżdżą przez Myślenice? Kolejny błąd. A po pierwsze połączenia przelotowe nie są PEWNE i nie trzymają się rozkładu jazdy.
Alberciku drogi, właśnie dlatego że bywam na zachodzie dość często i nie korzystam z samochodu wiem jak to działa. I bynajmniej potrafię poprawnie wymienić regiony i miasta w których bywam. Próbujesz zgrywać specjalistę od wszystkiego, tymczasem znasz się być może tylko na swoim zawodzie (o ile jakiś masz), może warto czasem posłuchać mądrzejszych? :) Naprawdę nie musisz powtarzać swoich urojonych w główce bredni nie popartych żadnymi badaniami bo na nikim to nie robi wrażenia. Starasz się odwrócić kota ogonem, zmieniać temat, ale fakty są takie, że Myślenice POTRZEBUJĄ normalnej komunikacji z Krakowem, nie takiej jak w Bangladeszu :)
W okolicach masz 4 linie regionalne dzienne i 1 nocną. Resztę twoich dywagacji i domysłów nie popartych żadnymi badaniami pozostawiam bez komentarza, pojazdy komunikacji miejskiej w Krakowie nie jeżdżą puste, a w Myślenicach mamy ewidentny problem właśnie z tą komunikacją, teraz jest to ewidentnie widoczne, gdy przewoźnicy ładują ludzi ponad stan, a mogą zabrać jedynie połowę miejsc siedzących. Tutaj na forum było już wiele tematów z tym związanych i wiele wypowiedzi ludzi, którzy nie chcą podróży przepełnionym busem jak w afryce.
Pomijając błędy językowe, z Meckenbeuren do Friedrichshafen i Ravensburga (2 najbliższe większe miasta) nawet w czasie pandemii pociągi BOB jeżdżą co około 30 minut. W samym Meckenbeuren (13 tysięczna miejscowość) jest jedna linia miejska (Bürgerbusse) i 5 linii regionalnych, obsługiwanych niskopodłogowym/niskowejściowym taborem. Oczywiście taryfa w całym regionie jest zintegrowana w ramach BODO. A co do krakusów jeżdżących busami, owszem zdarza sie, ale nie jest to nagminne zjawisko. Większość ma bilety okresowe na komunikację miejską w krakowie.
Komunikacja z 20 tysięcznego miasta do 800 tysięcznej mini metropolii była możliwa tylko własnym samochodem? Jaki to region i jakie miasta? A w Anglii akurat komunikacja jest patologiczna, bo prywatna.
Pojedź sobie albercik do typowej niemieckiej, austriackiej czy szwajcarskiej mieściny wielkości Myślenic i zobacz jak jest zorganizowana komunikacja miejska i regionalna. Potem zabieraj głos.
dirty_affair. Jest jeszcze trzecie wyjscie. Gmina zakłada miejską spółkę lub rozszerza profil istniejącej, np. RPGK. Bierze w leasing kilka autobusow i po problemie. Choć nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że przetargi na zasadach okreslonych przez gminę, w których mogą startować prywatni przewoźnicy to jakieś pole do wyłudzania. Komunikacja to palący problem, ktory trzeba jakoś rozwiązać.
Albercik, niektórzy jeżdżą dalej niż tylko z Rudnika do Krakowa 20 letnim trupem i mają pojęcie o komunikacji.
Sęk w tym, że w komunikacji publicznej wolny rynek się nie sprawdza. PKS ze swoimi starymi autobusami i lekkomyślnym podejściem do rozkładów jazdy też nie był idealny. Potrzebna jest komunikacja na poziomie europejskim, może być obsługiwana przez prywatnych przewoźników, wybieranych w drodze przetargu. Najważniejsze, żeby autobusy były na normalnym poziomie i żeby nie odjeżdżać przed czasem także z przystanków pośrednich. Czy to dużo? Sami sobie odpowiedzmy.
Przepełnienie w prywatnych pojazdach transportu publicznego.
Dzień dobry,
Czy spotkaliście się w dobie pandemii z łamaniem przepisu mówiącego o limicie połowy miejsc siedzących w pojeździe? Mi osobiście zdarzyło się kilkukrotnie jechać busem, który był pełen i dodatkowo pasażerowie podróżowali na stojąco. Jestem ciekaw waszych doświadczeń i zachęcam do dyskusji.