Osieczany: Czy regulacja Raby może zagrozić środowisku?

  • 8 kwi 2013

    marta_z- Nie powiedziałem że woda przez zarośnięte zakola nie zwolni to twoja interpretacja. Tylko że wyrywa sąsiedni brzeg.Zarośnięte zakole staje się przeszkodą dla wody ,zwalnia ją i spiętrza co powoduje jej wylanie i powódź. Więc to jest dobre na dzikie tereny a nie na naszą gminę. Co do żwirów to zobacz sobie ile ich naniosło u ujścia Raby do zalewu. Jakieś dwadzieścia lat temu w pobliżu wałów już była tafla wody.Teraz jest to wszystko zamulone zarośnięte krzakami aż do okolic Trzemeśnianki .Powoduje to mniejszą pojemność zapory co w czasie powodzi nie jest korzystne.Bardziej wierzę w to co widzę na własne oczy niż wszelakim filmikom które nie do końca mówią akurat o danym odcinku rzeki. Zresztą ilu mędrców tyle teorii .Poza tym zawsze należy dbać po pierwsze o ludzi takich jak np pani duśka84 .

    12 11
  • 8 kwi 2013

    Zastanawia mnie to dlaczego osoby z działek i terenów przy których płynie rzeka nie zabierają tu głosu. Oni chyba najlepiej powinni znać sytuację.Czyżby obawiali się że może być pogwałcone ich prawo do wolności słowa? Lub boją się pewnych organizacji najwyraźniej siejących propagandę i zwodzących młodych ludzi by zyskać coś dla siebie .Przyłączcie się do rozmowy i nie dajcie się zakrzyczeć i zwariować.

    26 12
  • 7 kwi 2013

    Gdyby gminę było stać na wykupienie tych gruntów to już by to dawno zrobiła. I zapewne wszyscy by byli szczęśliwi.

    24 9
  • 7 kwi 2013

    Marta - Tereny gdzie ci się marzą te dzikie zakola są terenami prywatnymi. Gminy nie jest w żaden sposób stać na ich wykupienie dla kaprysu ekologów,ornitologów i wędkarzy. Dlatego pozostają albo odszkodowania albo regulacja. Każdy zakręt czy zakole rzeki powoduje że woda odbija się od niego na sąsiedni brzeg i wyrywa jeszcze większe zakole.Powoduje to efekt domina.Lepiej niech ta woda płynie sobie prosto do jeziora niż ma szaleć na boki wrzynając się coraz bardziej w głąb prywatnych terenów. Jesteś zapewne młoda ,niedoświadczona i widać że nie myślisz logicznie. Pomyśl ,gdyby pozostawiono te zakola to ścieżka rowerowa nie miała by miejsca tam bytu,bo przy najbliższej powodzi została by porwana. Poza tym zarośnięte gęstymi krzakami obecne tereny wręcz odpychają od spacerowania tam a gdy zostaną oczyszczone ,uporządkowane to będzie to miejsce idealne na spacery ,czy na wypady rowerowe. Nie przedkładaj garstki ornitologów nad dobro i interesy mieszkańców tamtejszych terenów.

    20 7
  • 7 kwi 2013

    daxon -Wyjąłeś mi te słowa z ust. Znam pewną starszą panią z tych działek i pamiętam z jakim przejęciem i szczęściem opowiadała że w końcu zabezpieczają ten brzeg. Są jeszcze dwa miejsca gdzie rzeka wyrywa brzeg i usiłuje zrobić zakola,mam cichą nadzieję że właśnie te odcinki jakoś zabezpieczą. Poza tym jeżeli po wyregulowaniu tej rzeki ma powstać dalszy ciąg ścieżki rowerowo - biegowej to należy się tylko cieszyć z tych działań. Zachęci to jeszcze bardziej ludzi by odwiedzali Myślenice i okolice częściej i zostawiali u nas pieniądze.A dla samych mieszkańców będzie to pozytywna rzecz.

    23 10
  • 7 kwi 2013

    Widzisz -lewy brzeg Raby jest na odcinku Dolne Przedmieście obwałowany i rzeka tam nie wylewa ani nie urywa brzegów. Więc zawsze jest to jakąś ochroną. Mostu na Osieczany gdyby nie obwałowali to z pewnością Raba podmyła by go. Gdyby Kraków pokazany na filmiku nie miał wysokich wałów to już by nie raz był zatopiony. Pewno że należy zostawić rzece jakąś rezerwę ale nie można jej zostawić samej sobie bo zacznie zmieniać swe koryto.Poza tym ten filmik to jedna wielka propaganda ekologów.

    23 8
  • 7 kwi 2013

    Ten pas terenu zalewowego ma tylko taką nazwę i przeznaczenie. Znajdź sobie zdjęcia z ostatnich powodzi i zobaczysz że właśnie ten rejon nie został zalany.Jest usytuowany wyżej niż np. Banowice czy obszary chronione przez wały w okolicach kościoła .Tak naprawdę to wszystkie doliny rzek są zagrożone powodzią,a jak wiemy zabudowywane są już od wieków i nadal będą. Wzgórza zagrożone są obsuwiskami to według twojego rozumowania nie ma miejsca gdzie człowiek mógłby cokolwiek postawić i zamieszkać. Bo zawsze będzie jakieś niebezpieczeństwo. Dla tego ważne jest by chronić brzegi rzek aby rzeka nie zmieniła swojego koryta jak to miało miejsce w 1813 r.Nie można zostawić rzeki samej sobie w pobliżu terenów gęsto zabudowanych bo wymknie się ona nam z pod kontroli i będzie wtedy nie do opanowania. Osobiście nie dotyczy mnie ten problem . Mieszkam w bezpiecznym miejscu ,gdzie nigdy nie sięgały ani nie sięgną wody wezbranej Raby ,ale znam kilka osób które ucierpiały podczas ostatniej powodzi i potrafię ich zrozumieć. Natomiast nie rozumiem ludzi którzy chcieli by Rabę zostawiono dziko ,nie pobieraną,nie chronioną. - A niech targa brzegi ,zalewa domy! Byle by tylko rybki miały gdzie pływać a związki rybackie gdzie łowić. Nie tędy droga!

    25 8
  • 6 kwi 2013

    Raffi - Plan zagospodarowania przestrzennego ,oraz Strategia rozwoju miasta i gminy Myślenice na lata 2012- 2020 wskazują iż na tych terenach nie wolno nikomu się budować. Jest to bardzo szeroki pas który dla ironii losu podczas ostatnich powodzi nie był zalany ,natomiast woda zalała część zabudowaną. I nie wieżę że ktoś zezwoli na zabudowę tych obszarów ,no chyba że zbudują tam za wiele lat betonowe wały podobne jak w Banowicach .

    18 6
  • 6 kwi 2013

    Co do terenów zalewowych to np. w Osieczanach jest szeroki pas gdzie nie wolno się stawiać i nie ma tam domów. Natomiast w pozostałej części doliny zabudowania powstawały już od średniowiecza.Dlatego to należy chronić. Jakoś wały od strony Dolnego Przedmieścia spełniły swe zadanie podczas ostatnich powodzi.Trochę zostały podmyte trochę poszarpane ale jednak ochroniły brzegi .Wiadomo że tamte są betonowe i wytrzymalsze od wałów z głazów, jednak lepsze i te głazy niż brzegi ze żwiru które woda po prostu wyrywa i zmienia tym koryto.

    27 9
  • 5 kwi 2013

    Rafhi -Większość miast budowana jest nad rzekami .Po to robi się wały by chroniły ich mieszkańców . Gdyby w dawnych wiekach byli nawiedzeni ekolodzy walczący o bajora,ślimaki i rybki to myślisz że by powstał np. Kraków ?! Żyli byśmy w jaskiniach i byli zadupiem Europy!

    28 15
  • 5 kwi 2013

    Gdyby Raba nie była wyregulowana, to do dziś nie istniała by dzielnica Zarabie . Powstała na rozlewiskach Raby po wielkiej powodzi "Napoleońskiej " z 1813 r. Pomyślcie tylko jakie szkody poczyniła by Bysinka w 2009 r ( http://www.youtube.com/watch?v=OVz0xvwshvw ) gdyby nie była wyregulowana . Nie żyjemy nad jakąś dziką Amazonką tylko w środku Europy ,mamy tu domy! Nie róbmy z Polski dziczy!

    30 10
  • 5 kwi 2013

    Dla niektórych tu rybki ważniejsze są od ludzi! Przypomnijcie sobie tylko jak ucierpiały Osieczany podczas ostatniej powodzi. Most od strony Myślenic zaczęło podmywać, domki na ogródkach działkowych porywało a część wsi znajdującej się w dolinie zalana.Bardzo dobrze że robią te wały! Jeszcze powinni umocnić ten zakręt który wyrwała rzeka powyżej mostu.Bo jeszcze kiedyś Raba tam popłynie sobie prosto na Osieczany.Nasyp drogowy zadziała jak tama i dopiero będą straty .A tam nie ma łąk tylko gęsta zabudowa.

    33 14