Chciałabym napisać skargę na dentystkę w Sieprawiu.
Otóż miesiąc temu poszłam do niej zrobić 4 przednie zęby, powiedziała mi , że dwa zęby są martwe i trzeba je wyrwać a następne dwa bo mam krzywy zgryz i żadna plomba mi nie usiedzi. I tak wyrwała mi 4 zęby, powiedziała , że zrobi mi darmową protezkę na nfz .Przez 3 tygodnie robiła przymiarki, na ostatniej z woskowymi zębami, i wtedy zauważyłam , że między moimi zębami a sztucznymi są dwie duże przerwy, pytałam co można z tym zrobić ,powiedziała że mogę założyć koronki na dwa zęby przylegające do protezy koszt 440 zł. i że mogę je zrobić w każdej chwili. Gdy po tygodniu przyjechałam po protezę i z pieniędzmi na koronki pani doktor powiedziała , że koronek nie da się zrobić bo proteza pójdzie do wyrzucenia. Protezę dopasowywała 30 min, nie pod względem mojej wygody , a tego żeby nie spadała.Proteza mi się rusza (jak na huśtawce), i przy każdej próbie jedzenia po prostu spada a do tego dwie duże szpary i wielkie klamry na przodzie, pani doktor powiedziała , że tak ma być i inaczej nie będzie chyba, że zrobię sobie mostek za 1500 zł i wtedy wszystko będzie w porządku , bez klamer ,bez szpar i nie będzie się huśtało. W tej chwili chodzę bez protezy (jak bym chciała to się nie da) a na mostek nie stać mnie wyłożyć takiej kwoty na raz.
BARDZO PROSZĘ O POMOC CO ROBIĆ?
Lekarze specjaliści, wizyta domowa, prywatna, opinie
Chciałabym napisać skargę na dentystkę w Sieprawiu.
Otóż miesiąc temu poszłam do niej zrobić 4 przednie zęby, powiedziała mi , że dwa zęby są martwe i trzeba je wyrwać a następne dwa bo mam krzywy zgryz i żadna plomba mi nie usiedzi. I tak wyrwała mi 4 zęby, powiedziała , że zrobi mi darmową protezkę na nfz .Przez 3 tygodnie robiła przymiarki, na ostatniej z woskowymi zębami, i wtedy zauważyłam , że między moimi zębami a sztucznymi są dwie duże przerwy, pytałam co można z tym zrobić ,powiedziała że mogę założyć koronki na dwa zęby przylegające do protezy koszt 440 zł. i że mogę je zrobić w każdej chwili. Gdy po tygodniu przyjechałam po protezę i z pieniędzmi na koronki pani doktor powiedziała , że koronek nie da się zrobić bo proteza pójdzie do wyrzucenia. Protezę dopasowywała 30 min, nie pod względem mojej wygody , a tego żeby nie spadała.Proteza mi się rusza (jak na huśtawce), i przy każdej próbie jedzenia po prostu spada a do tego dwie duże szpary i wielkie klamry na przodzie, pani doktor powiedziała , że tak ma być i inaczej nie będzie chyba, że zrobię sobie mostek za 1500 zł i wtedy wszystko będzie w porządku , bez klamer ,bez szpar i nie będzie się huśtało. W tej chwili chodzę bez protezy (jak bym chciała to się nie da) a na mostek nie stać mnie wyłożyć takiej kwoty na raz.
BARDZO PROSZĘ O POMOC CO ROBIĆ?