bingo1 napisał/a:NIE JEST WINNY ORGANISTA, TEŻ JEST OFIARĄ. Jaką ofiarą?!!!... jakby był normalnym człowiekiem i miałby jakieś wartości nie podjął by się takiej posługi, a przynajmniej by z niej zrezygnował wiedząc, że żeruje na czyjejś krzywdzie. A już na pewno nie ganiałby po kolędzie za pieniędzmi,bo jeszcze na to nie zasłużył. Kolęda jest za cały rok pracy i nie jeden parafianin ma już na jego temat wyrobione zdanie. O tym huczy co drugi dom widząc go w swoich progach.
Bingo1 nie masz zielonego pojęcia o wynagradzaniu za pracę organisty. Trzeba było spytać przy okazji kolędy dlaczego chodzi z ks. Proboszczem. Zapłaciłaś Mu , bo jeśli nie, to przez następne pół roku zmień sobie parafię , tam Ci zagrają za darmo
Ksiądz w Osieczanach
Bingo1 nie masz zielonego pojęcia o wynagradzaniu za pracę organisty. Trzeba było spytać przy okazji kolędy dlaczego chodzi z ks. Proboszczem. Zapłaciłaś Mu , bo jeśli nie, to przez następne pół roku zmień sobie parafię , tam Ci zagrają za darmo