Odnoszę się do tych wyrażających się negatywnie o księdzu Marianie. Nie pamiętacie już jaki zastał bajzel w parafii po swoim poprzedniku, a językami mielicie! Zarząd rbk został wybrany już wcześniej, a x Marian musiał się do nich dostosować. A wiadomo, że oni są nie do ruszenia bo mają kasę i układy. Teraz wygląda na to ,że nowy kościół i cały porządek w parafii zawdzięczamy zarządowi rbk i Kurii, a x Marian nic nie zrobił i tylko na niego plujecie i szkalujecie go. Po ilości dziękujących mu delegacji w czasie mszy pożegnalnej widać ogromny trud i wysiłek, jaki x Marian włożył w funkcjonowanie naszej parafii. W momencie, gdy przeliczył się z inwestycjami i pogubił w finansach (a przecież żadnych pieniędzy nie przepuścił tylko zainwestował wszystkie w parafię) rbk umyła ręce jak Piłat na sądzie Jezusa. Nie pomogli mu tylko poszli skarżyć do Kurii, a ponieważ nie "smarował" pieniędzy do kurii tylko wolał dać dzieciom to stał się też i dla nich nieopłacalny. Kura, która nie znosi złotych jaj nadaje się tylko na rosół.
nero30 gru 2012
Dzisiaj usłyszeliśmy sprawozdanie finansowe przy kaplicy w Porębie. Był to "kolejny gwóźdź do trumny" ks. Mariana. Wszystkim utrwaliła się wiadomość, że ksiądz Marian "zabrał nam 30 tyś zł w 2009 r. i do tej pory nie oddał". Nasuwa się więc przypuszczenie o defraudacji pieniędzy, co jest absolutną nie prawdą! Po pierwsze, nie wiadomo kto jest autorem tego sprawozdania, bo nikt się pod nim nie podpisał, a rada działająca przy kaplicy nic o tym sprawozdaniu nie wie. Nie napisał go też nowy proboszcz bo wyraził zaskoczenie jego treścią mówiąc: "chyba dostanę zawału". Jako parafianie możemy jedynie domniemywać, że osoba, która była skarbnikiem mogła to napisać ale z tego, co wiem nie konsultowała tego z pozostałymi członkami rady. Po drugie wiemy, że wymieniona kwota 30 tyś zł była przekazana na budowę kościoła w Trzemeśni, bo ks. Marian czytał to w sprawozdaniach z poprzednich lat, więc ksiądz nie zabrał ich na swój własny użytek. A przecież miejscowość Poręba to też parafia Trzemeśnia i tak samo jest zobowiązana do finansowego wsparcia budowy kościoła w Trzemeśni.
Nowy kościół w Trzemeśni
Odnoszę się do tych wyrażających się negatywnie o księdzu Marianie. Nie pamiętacie już jaki zastał bajzel w parafii po swoim poprzedniku, a językami mielicie! Zarząd rbk został wybrany już wcześniej, a x Marian musiał się do nich dostosować. A wiadomo, że oni są nie do ruszenia bo mają kasę i układy. Teraz wygląda na to ,że nowy kościół i cały porządek w parafii zawdzięczamy zarządowi rbk i Kurii, a x Marian nic nie zrobił i tylko na niego plujecie i szkalujecie go. Po ilości dziękujących mu delegacji w czasie mszy pożegnalnej widać ogromny trud i wysiłek, jaki x Marian włożył w funkcjonowanie naszej parafii. W momencie, gdy przeliczył się z inwestycjami i pogubił w finansach (a przecież żadnych pieniędzy nie przepuścił tylko zainwestował wszystkie w parafię) rbk umyła ręce jak Piłat na sądzie Jezusa. Nie pomogli mu tylko poszli skarżyć do Kurii, a ponieważ nie "smarował" pieniędzy do kurii tylko wolał dać dzieciom to stał się też i dla nich nieopłacalny. Kura, która nie znosi złotych jaj nadaje się tylko na rosół.
Dzisiaj usłyszeliśmy sprawozdanie finansowe przy kaplicy w Porębie. Był to "kolejny gwóźdź do trumny" ks. Mariana. Wszystkim utrwaliła się wiadomość, że ksiądz Marian "zabrał nam 30 tyś zł w 2009 r. i do tej pory nie oddał". Nasuwa się więc przypuszczenie o defraudacji pieniędzy, co jest absolutną nie prawdą! Po pierwsze, nie wiadomo kto jest autorem tego sprawozdania, bo nikt się pod nim nie podpisał, a rada działająca przy kaplicy nic o tym sprawozdaniu nie wie. Nie napisał go też nowy proboszcz bo wyraził zaskoczenie jego treścią mówiąc: "chyba dostanę zawału". Jako parafianie możemy jedynie domniemywać, że osoba, która była skarbnikiem mogła to napisać ale z tego, co wiem nie konsultowała tego z pozostałymi członkami rady. Po drugie wiemy, że wymieniona kwota 30 tyś zł była przekazana na budowę kościoła w Trzemeśni, bo ks. Marian czytał to w sprawozdaniach z poprzednich lat, więc ksiądz nie zabrał ich na swój własny użytek. A przecież miejscowość Poręba to też parafia Trzemeśnia i tak samo jest zobowiązana do finansowego wsparcia budowy kościoła w Trzemeśni.