I nie straszcie pobożnych ludzi idiotycznymi tekstami, bo nie wytrzymam.
Co zrobisz?
Zresztą kończe to. nara
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Ale nie wiesz czy to plotki,bujda czy prawda.Ja nie wiem, więc nie oceniam.
[quote=konkretny]
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
9. Kasa parafii jest pusta.
[/quote]
Dalej go bronisz?
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Nie słuchałam nigdy RM,nie jestem ani za PIS ani za PO,jestem zwykłym szarym człowiekiem,który chodzi do kościoła,słucha ewangelii i przypowieści i stara się zrozumieć drugiego człowieka.Krzywdę plotkami łatwo zrobić,ale cofnąć takich słów już się nie da i opinia czasem niesłuszna ciągnie się za kimś przez lata.
Nie wszystkie plotki to bujda.
przypomnę ci:
[quote=konkretny]
1. Ks. Marian zdefraudował dużo środków finansowych.
2. Sprzedał działki koło szkoły i na Skalniku Gminie za ok 900 000, na budowę koscioła wpłacił tylko ok 400 000, resztę twierdził że musiał wpłacić do kurii, czego nigdy nie dokonał - (brakuje ok pół miliona)
3. Pożyczył się pieniędzy od wielu osób, podbijając zobowiązania pieczęcią parafii, - w ten sposób pożyczył ok. 500 000 (pół miliona).
4. Od kilku lat nie odprowadzał pieniędzy do kurii, przez co dług parafii wobec kurii wynosi prawie 1 000 000 zł (milion zł).
5. Zebrał pieniadze na pomnik - ok 100 000 zł, - nie zapłacił dostawcy.
6. Nie zapłacił dostawcy za stacje drogi Krzyżowej. (tego wątku nie rozwijam, nie wiadomo ile rodzin wpłaciło za stacje, nie są one podpisane)
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
8. Jest wielką tajemica gdzie się one podziały, jest mowa o hazardzie ale nie jest to jasne.
9. Kasa parafii jest pusta.
10. Takie szcegóły że zabrał nawet pieniadze z kolęd zebranych przez ministrantów, i nic im nie wypłacał, sa przy tych kwotach mało istotne.
Nie należy mylić kasy parafii z kasą rady budowy. Pieniędze rady budowy są bezpieczne. Defraudacji uległy pieniędze parafii, niemające nic wspólnego z komitetem budowy. Dla jasności - parafia ma swoją osobowośc prawną i jest reprezentowana przez Proboszcza, natomiast komitet budowy jest inną osoba prawną, jest reprezentowany przez Zarząd (nie Proboszcza). Są to różne pieniądze.[/quote]
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Twoja wiara myślicielu jest bardzo jednostronna.Wierzysz w to co chcesz.Dlaczego nie wezmiesz pod uwagę,że to tylko plotki,jak to u nas na wsi bywa...
TAK SAMO TY NIE WIESZ CZY UKRADŁ CZY NIE. Nie wszystkie plotki to bujda.
myśliciel7 sty 2013
Mecenas napisał/a:
Przeciez kazdy w Trzemesni, Porebie i Łekach wie co sie działo przez lata. Zapytaj ministrantów ;-)
Do "radiomaryjnych" możesz mówić jak do ściany.
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Jeżeli ktoś tutaj napisze, o co tak naprawdę poszło i podpisze się imieniem i nazwiskiem,to mogę wtedy to przyjąć jako prawdę.Inne posty to tylko domysły i już.
Czemu ty się nie przedstawisz????
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Myślicielu,a czy ktoś kompetentny się pod tym podpisał,czy to też raczej domysły domorosłych detektywów...
Ja w to SZCZERZE WIERZĘ. Ale wy zawsze będziecie go bronić, nie? zaraz mi pewnie napiszesz "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamienia"
myśliciel7 sty 2013
wiki09 napisał/a:
nie rozumiem za co wczoraj ludzie w kościele zrobili mu takie pożegnanie. a jak niektórzy ludzie płakali to po prostu komedia nie wiedzą co zrobił a będą mu (za przeproszeniem ) dupę lizały. biedny to jest dopiero ten nowy proboszcz musi tą całą sprawę wziąść na siebie a nikt się nawet nie postarał by mu ładne przywitanie zrobić .
Biedny, oj biedny.
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Wszyscy tutaj ,jak sądzę tylko domyślamy się o co poszło.Prawdę znają tylko główni zainteresowani,więc drogi myślicielu nie rzucaj kalumni bez pokrycia.A jeśli coś wiesz na pewno,to oświeć całe forum.
zacytuję:
[quote=konkretny]
1. Ks. Marian zdefraudował dużo środków finansowych.
2. Sprzedał działki koło szkoły i na Skalniku Gminie za ok 900 000, na budowę koscioła wpłacił tylko ok 400 000, resztę twierdził że musiał wpłacić do kurii, czego nigdy nie dokonał - (brakuje ok pół miliona)
3. Pożyczył się pieniędzy od wielu osób, podbijając zobowiązania pieczęcią parafii, - w ten sposób pożyczył ok. 500 000 (pół miliona).
4. Od kilku lat nie odprowadzał pieniędzy do kurii, przez co dług parafii wobec kurii wynosi prawie 1 000 000 zł (milion zł).
5. Zebrał pieniadze na pomnik - ok 100 000 zł, - nie zapłacił dostawcy.
6. Nie zapłacił dostawcy za stacje drogi Krzyżowej. (tego wątku nie rozwijam, nie wiadomo ile rodzin wpłaciło za stacje, nie są one podpisane)
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
8. Jest wielką tajemica gdzie się one podziały, jest mowa o hazardzie ale nie jest to jasne.
9. Kasa parafii jest pusta.
10. Takie szcegóły że zabrał nawet pieniadze z kolęd zebranych przez ministrantów, i nic im nie wypłacał, sa przy tych kwotach mało istotne.
Nie należy mylić kasy parafii z kasą rady budowy. Pieniędze rady budowy są bezpieczne. Defraudacji uległy pieniędze parafii, niemające nic wspólnego z komitetem budowy. Dla jasności - parafia ma swoją osobowośc prawną i jest reprezentowana przez Proboszcza, natomiast komitet budowy jest inną osoba prawną, jest reprezentowany przez Zarz ąd (nie Proboszcza). Są to różne pieniądze.[/quote]
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Gdyby ksiądz dał ministrantom całą kwotę,to z cała pewnością roztrwoniliby na głupotki typu Cola,chipsy,batoniki,a tak mieli przechowaną całą kwotę.Dzieci nie myślą przyszłościowo tylko żyją chwilą obecną.Tak że uważam,że było to bardzo rozsądne akurat.
A CO CIE TO OBCHODZI NA CO WYDALI TO BYŁA ICH KASA ZAPRACOWANA MOGLI JĄ NAWET ZJEŚĆ!!!!! MOGLI WYDAĆ NA FAJKI CO CIE TO OBCHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!
myśliciel7 sty 2013
Smoczek napisał/a:
A wyjazdy to przecież za kolędy mieli Tak to ciężko do ciebie dociera!!!!!!
ZA PIENIĄDZE KTÓRE IM ZABRAŁ TAK CIĘŻKO TO DO CIEBIE DOCIERA?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Plotka zawsze wyleci wróbelkiem a wraca wołem.Dlaczego któryś ministrant nie napisze,że jezdzili na wakacje za darmo,ponieważ ks.Marian odkładał ich pieniądze z kolędy.
tak tylko że marian zabierał ministantom wszystkie "lewe" pieniadze z koledy. (nie jestem ministrantem)
myśliciel7 sty 2013
antonio napisał/a:
Co rok byly wyjazdy dzieci na wakacje 3 tygodniowe z czego ok. 10 -oro dzieci miały wyjazd za darmo, większa część dzieci płaciła połowę ceny a pozostałe płaciły pełną kwotę tylko, że znajdź mi wakacje 3-tygodniowe dla dzieci za (z tego co pamiętam) 1 tys. zł.
Bractwo Serca Jezusowego miało kilkudniowe rekolekcje poza parafią oraz co roczne odpusty.
Były organizowane wyjazdy parafialne czy do Łagiewnik dla całej parafi, czy młodzież do Kalwarii na zakończenie wakacji, czy na Wawel w wielkie czwartk iitp. itd. Ogniska, wycieczki.
Dzieci były zawsze wynagradzane słodyczami i innymi nagrodami za wytrwałe chodzenie na nabożeństwa.
Nowo wyświęconym ministrantom zwracane pieniądze za komeszki.
Dwa kościoły zawsze pięknie ubrane świeżymi kwiatami.
I TO WSZYSTKO KOSZTOWAŁO DWA I PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH WG. CIEBIE????
myśliciel7 sty 2013
arabela napisał/a:
Mamy wybaczyć nie raz,nie siedem ale siedemdziesiąt siedem razy.
TAK? To czemu nie wybaczycie jak np. ktoś jedzie po pijanemu i zabije dziecko itp.????
WSTYD, WSTYD I JESZCZE RAZ WSTYD!!!!!!!! ZAMIAST ROBIĆ TAKIE CEREGIELE TO MINISTRANTOM PIENIĄDZE MOGLIBY WYPŁACIĆ, A MOŻE ZA TĄ KASE BY TAK WYDRUKOWAĆ LISTE ILE MARIAN MA DŁUGU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KOLĘDA - obowiązek czy przyjemność?
KASA
Nowy kościół w Trzemeśni
Co zrobisz?
Zresztą kończe to. nara
[quote=konkretny]
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
9. Kasa parafii jest pusta.
[/quote]
Dalej go bronisz?
Nie wszystkie plotki to bujda.
przypomnę ci:
[quote=konkretny]
1. Ks. Marian zdefraudował dużo środków finansowych.
2. Sprzedał działki koło szkoły i na Skalniku Gminie za ok 900 000, na budowę koscioła wpłacił tylko ok 400 000, resztę twierdził że musiał wpłacić do kurii, czego nigdy nie dokonał - (brakuje ok pół miliona)
3. Pożyczył się pieniędzy od wielu osób, podbijając zobowiązania pieczęcią parafii, - w ten sposób pożyczył ok. 500 000 (pół miliona).
4. Od kilku lat nie odprowadzał pieniędzy do kurii, przez co dług parafii wobec kurii wynosi prawie 1 000 000 zł (milion zł).
5. Zebrał pieniadze na pomnik - ok 100 000 zł, - nie zapłacił dostawcy.
6. Nie zapłacił dostawcy za stacje drogi Krzyżowej. (tego wątku nie rozwijam, nie wiadomo ile rodzin wpłaciło za stacje, nie są one podpisane)
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
8. Jest wielką tajemica gdzie się one podziały, jest mowa o hazardzie ale nie jest to jasne.
9. Kasa parafii jest pusta.
10. Takie szcegóły że zabrał nawet pieniadze z kolęd zebranych przez ministrantów, i nic im nie wypłacał, sa przy tych kwotach mało istotne.
Nie należy mylić kasy parafii z kasą rady budowy. Pieniędze rady budowy są bezpieczne. Defraudacji uległy pieniędze parafii, niemające nic wspólnego z komitetem budowy. Dla jasności - parafia ma swoją osobowośc prawną i jest reprezentowana przez Proboszcza, natomiast komitet budowy jest inną osoba prawną, jest reprezentowany przez Zarząd (nie Proboszcza). Są to różne pieniądze.[/quote]
TAK SAMO TY NIE WIESZ CZY UKRADŁ CZY NIE. Nie wszystkie plotki to bujda.
Do "radiomaryjnych" możesz mówić jak do ściany.
Czemu ty się nie przedstawisz????
Ja w to SZCZERZE WIERZĘ. Ale wy zawsze będziecie go bronić, nie? zaraz mi pewnie napiszesz "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamienia"
Biedny, oj biedny.
zacytuję:
[quote=konkretny]
1. Ks. Marian zdefraudował dużo środków finansowych.
2. Sprzedał działki koło szkoły i na Skalniku Gminie za ok 900 000, na budowę koscioła wpłacił tylko ok 400 000, resztę twierdził że musiał wpłacić do kurii, czego nigdy nie dokonał - (brakuje ok pół miliona)
3. Pożyczył się pieniędzy od wielu osób, podbijając zobowiązania pieczęcią parafii, - w ten sposób pożyczył ok. 500 000 (pół miliona).
4. Od kilku lat nie odprowadzał pieniędzy do kurii, przez co dług parafii wobec kurii wynosi prawie 1 000 000 zł (milion zł).
5. Zebrał pieniadze na pomnik - ok 100 000 zł, - nie zapłacił dostawcy.
6. Nie zapłacił dostawcy za stacje drogi Krzyżowej. (tego wątku nie rozwijam, nie wiadomo ile rodzin wpłaciło za stacje, nie są one podpisane)
7. Na ten moment szacuje się zdefraudowane pieniądze na ok 2-2,5 mln zł.
8. Jest wielką tajemica gdzie się one podziały, jest mowa o hazardzie ale nie jest to jasne.
9. Kasa parafii jest pusta.
10. Takie szcegóły że zabrał nawet pieniadze z kolęd zebranych przez ministrantów, i nic im nie wypłacał, sa przy tych kwotach mało istotne.
Nie należy mylić kasy parafii z kasą rady budowy. Pieniędze rady budowy są bezpieczne. Defraudacji uległy pieniędze parafii, niemające nic wspólnego z komitetem budowy. Dla jasności - parafia ma swoją osobowośc prawną i jest reprezentowana przez Proboszcza, natomiast komitet budowy jest inną osoba prawną, jest reprezentowany przez Zarz ąd (nie Proboszcza). Są to różne pieniądze.[/quote]
A CO CIE TO OBCHODZI NA CO WYDALI TO BYŁA ICH KASA ZAPRACOWANA MOGLI JĄ NAWET ZJEŚĆ!!!!! MOGLI WYDAĆ NA FAJKI CO CIE TO OBCHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!
ZA PIENIĄDZE KTÓRE IM ZABRAŁ TAK CIĘŻKO TO DO CIEBIE DOCIERA?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
tak tylko że marian zabierał ministantom wszystkie "lewe" pieniadze z koledy. (nie jestem ministrantem)
I TO WSZYSTKO KOSZTOWAŁO DWA I PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH WG. CIEBIE????
TAK? To czemu nie wybaczycie jak np. ktoś jedzie po pijanemu i zabije dziecko itp.????
WSTYD, WSTYD I JESZCZE RAZ WSTYD!!!!!!!! ZAMIAST ROBIĆ TAKIE CEREGIELE TO MINISTRANTOM PIENIĄDZE MOGLIBY WYPŁACIĆ, A MOŻE ZA TĄ KASE BY TAK WYDRUKOWAĆ LISTE ILE MARIAN MA DŁUGU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!