Każdy z was mógł kupić kwiaty i przywitać ks. Andrzeja. Oceniać potraficie... Tacy niby mili jesteście dla niego, a ciekawa jestem czy ktokolwiek z was z nim zdanie zamienił, zwłaszcza że jest tu od dwóch tygodni. Łatwo jest chować się w tłumie i potem anonimowo na forum oceniać. Tchórze z was i tyle!!!!! Czemu sami nie przywitaliście ks. Andrzeja?? Zawsze łatwiej jest zrzucić odpowiedzialność na innych....
rśż wiem co piszę25 gru 2012
PKS Fan napisał/a:No wiem, że jest się czym chwalić. Wg mnie 80% księży to obłudnicy - dlatego nie daje ani złotówki.
Podejrzewam, że nawet dziesięciu księży nie znasz osobiście, ale szufladkować już możesz innych....
Od kilkunastu lat działałam w Ruchu Światło-Życie i jestem z tego dumna. Poznałam wielu księży i wiem, że ludzie, którzy wypisują na ich temat bzdury (np. PKS Fan) nie mają w ogóle z nimi kontaktu!!! Nie rozumiem jak można wypowiadać się na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia.
Osoby, które znają ks. proboszcza Mariana, doskonale wiedzą, iż jest to na tyle mądry, inteligentny i odpowiedzialny człowiek, że nigdy nie uwierzą w jakiekolwiek plotki o hazardzie. Nie chcę tu gloryfikować księdza proboszcza, ponieważ jest, tak jak my, tylko człowiekiem i jak każdy z nas posiada wady. Większość parafian zdążyła się przekonać na własnej skórze nie raz, że ksiądz proboszcz miewał swoje "humorki" i potrafił nieźle człowieka zrównać z ziemią. Odpowiednie podejście do jego wahań nastroju pomagało we współpracy. Mimo kilkukrotnych "spięć" bardzo go szanuję i darzę sympatią. Zawsze potrafił docenić wysiłek i trud jaki człowiek wnosił w przygotowanie celebrowanych uroczystości. Sam pomimo swoich problemów ze zdrowiem poświęcał każdą chwilę dnia na posługę ludziom (choćby całodzienną spowiedzią, będąc o jednym posiłku i chorym na cukrzycę).
Jeżeli chodzi o długi parafii to należy pamiętać o tym, że sam żadnej władzy nie posiadał... O wszystkim decydowała Rada Budowy Kościoła, która ok. roku temu "obraziła" się na księdza proboszcza i powiedziała, iż nie będzie chodziła po składce. Było to delikatnie mówiąc infantylne zachowanie, biorąc pod uwagę zadłużenie parafii. (Bez pieniędzy długów raczej się nie spłaci)
Jeżeli chodzi o zachowanie Kurii, błagam, przejrzyjcie na oczy!!! Ks. kardynał Dziwisz jest tylko "pionkiem", jego zadaniem jest reprezentowanie władz i podpisywanie tego, co dostanie na biurko. Kilka lat temu, gdy ludzie składali błahe skargi na ks. proboszcza, "kuria" stwierdziła, że "na kurę co złote jajka znosi się nie donosi". Najwidoczniej "kura" przestała "znosić złote jajka" (brak składek = mniej pieniędzy dla kurii).
Postępowanie kurii w stosunku do ks. proboszcza Mariana jest karygodne!!! Jak ma się do tego głoszenie przez nich sprawiedliwości i miłosierdzia?? Zabrakło pieniędzy, więc się żegnamy?? Jeszcze w jaki sposób??!!!!
Wstyd mi za osoby, które odważyły się zgłosić do kurii z takimi pomówieniami i oszczerstwami!!
Musiały ładnie WKUPIĆ się w łaski zasiadających tam osobistości (rodziny niejednych z tych jakże czcigodnych person cieszą się olbrzymimi majątkami, które im zawdzięczają).
Z przykrością stwierdzam (mogę, bo znam realia), że istnieje wielu wspaniałych "księży z powołania", którzy zostają spychani na "margines" po to, by niedowartościowani, egoistyczni i rządni pieniędzy oraz władzy mogli spełnić swoje życiowe cele. Oby większość zaczęła dostrzegać te, jakże wartościowe jednostki.
Nowy kościół w Trzemeśni
Każdy z was mógł kupić kwiaty i przywitać ks. Andrzeja. Oceniać potraficie... Tacy niby mili jesteście dla niego, a ciekawa jestem czy ktokolwiek z was z nim zdanie zamienił, zwłaszcza że jest tu od dwóch tygodni. Łatwo jest chować się w tłumie i potem anonimowo na forum oceniać. Tchórze z was i tyle!!!!! Czemu sami nie przywitaliście ks. Andrzeja?? Zawsze łatwiej jest zrzucić odpowiedzialność na innych....
PKS Fan napisał/a:No wiem, że jest się czym chwalić. Wg mnie 80% księży to obłudnicy - dlatego nie daje ani złotówki.
Podejrzewam, że nawet dziesięciu księży nie znasz osobiście, ale szufladkować już możesz innych....
Od kilkunastu lat działałam w Ruchu Światło-Życie i jestem z tego dumna. Poznałam wielu księży i wiem, że ludzie, którzy wypisują na ich temat bzdury (np. PKS Fan) nie mają w ogóle z nimi kontaktu!!! Nie rozumiem jak można wypowiadać się na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia.
Osoby, które znają ks. proboszcza Mariana, doskonale wiedzą, iż jest to na tyle mądry, inteligentny i odpowiedzialny człowiek, że nigdy nie uwierzą w jakiekolwiek plotki o hazardzie. Nie chcę tu gloryfikować księdza proboszcza, ponieważ jest, tak jak my, tylko człowiekiem i jak każdy z nas posiada wady. Większość parafian zdążyła się przekonać na własnej skórze nie raz, że ksiądz proboszcz miewał swoje "humorki" i potrafił nieźle człowieka zrównać z ziemią. Odpowiednie podejście do jego wahań nastroju pomagało we współpracy. Mimo kilkukrotnych "spięć" bardzo go szanuję i darzę sympatią. Zawsze potrafił docenić wysiłek i trud jaki człowiek wnosił w przygotowanie celebrowanych uroczystości. Sam pomimo swoich problemów ze zdrowiem poświęcał każdą chwilę dnia na posługę ludziom (choćby całodzienną spowiedzią, będąc o jednym posiłku i chorym na cukrzycę).
Jeżeli chodzi o długi parafii to należy pamiętać o tym, że sam żadnej władzy nie posiadał... O wszystkim decydowała Rada Budowy Kościoła, która ok. roku temu "obraziła" się na księdza proboszcza i powiedziała, iż nie będzie chodziła po składce. Było to delikatnie mówiąc infantylne zachowanie, biorąc pod uwagę zadłużenie parafii. (Bez pieniędzy długów raczej się nie spłaci)
Jeżeli chodzi o zachowanie Kurii, błagam, przejrzyjcie na oczy!!! Ks. kardynał Dziwisz jest tylko "pionkiem", jego zadaniem jest reprezentowanie władz i podpisywanie tego, co dostanie na biurko. Kilka lat temu, gdy ludzie składali błahe skargi na ks. proboszcza, "kuria" stwierdziła, że "na kurę co złote jajka znosi się nie donosi". Najwidoczniej "kura" przestała "znosić złote jajka" (brak składek = mniej pieniędzy dla kurii).
Postępowanie kurii w stosunku do ks. proboszcza Mariana jest karygodne!!! Jak ma się do tego głoszenie przez nich sprawiedliwości i miłosierdzia?? Zabrakło pieniędzy, więc się żegnamy?? Jeszcze w jaki sposób??!!!!
Wstyd mi za osoby, które odważyły się zgłosić do kurii z takimi pomówieniami i oszczerstwami!!
Musiały ładnie WKUPIĆ się w łaski zasiadających tam osobistości (rodziny niejednych z tych jakże czcigodnych person cieszą się olbrzymimi majątkami, które im zawdzięczają).
Z przykrością stwierdzam (mogę, bo znam realia), że istnieje wielu wspaniałych "księży z powołania", którzy zostają spychani na "margines" po to, by niedowartościowani, egoistyczni i rządni pieniędzy oraz władzy mogli spełnić swoje życiowe cele. Oby większość zaczęła dostrzegać te, jakże wartościowe jednostki.
Pozdrawiam serdecznie