Nie chce, żeby mój post kogokolwiek obraził czy zdenerwował. Chciałem tylko napisać, ze podziwiam ludzi broniących skrawkow zieleni i drzew, których w Myslenicach coraz mniej.
Tez mieszkam w bloku przy drodze, moze nie tak ruchliwej jak ul. Reja, i tez niedawno wycieto nam drzewa. Było mi bardzo przykro, bo te drzewa kojarzyly mi się z dzieciństwem. Mogę napisać, ze razem wzrastalismy. Przyjąłem to spokojnie, bo co moglem zrobić jako szary obywatel. Ale najbardziej uderzyl mnie nie widok tych pustych miejsc po drzewach, ale widok sąsiadów, ktorzy po prostu za tymi drzewami plakali, jak za czyms bardzo cennym. Dla jednego to tylko niepotrzebna roślina a dla drugiego kawal wspomnień, tak jak dla mnie.
Wycinka drzew!!!
Nie chce, żeby mój post kogokolwiek obraził czy zdenerwował. Chciałem tylko napisać, ze podziwiam ludzi broniących skrawkow zieleni i drzew, których w Myslenicach coraz mniej.
Tez mieszkam w bloku przy drodze, moze nie tak ruchliwej jak ul. Reja, i tez niedawno wycieto nam drzewa. Było mi bardzo przykro, bo te drzewa kojarzyly mi się z dzieciństwem. Mogę napisać, ze razem wzrastalismy. Przyjąłem to spokojnie, bo co moglem zrobić jako szary obywatel. Ale najbardziej uderzyl mnie nie widok tych pustych miejsc po drzewach, ale widok sąsiadów, ktorzy po prostu za tymi drzewami plakali, jak za czyms bardzo cennym. Dla jednego to tylko niepotrzebna roślina a dla drugiego kawal wspomnień, tak jak dla mnie.