Władysław Piaściak:Po remoncie dworku,wróci do niego przedszkole

  • 22 lis 2012

    Catering ma swoje wady i zalety a oszczędności raczej będą znikome...
    Naprawdę, można by poszukać oszczędności gdzie indziej ...

    czytelnik napisał/a:

    Oczywiście, że można. Pytanie tylko czy taki remont robiony "na raty" będzie tańszy czy droższy? Jak myślisz?

    Jak tak rozmawiamy to można zapytać się co jest ważniejsze? Dzieci czy pieniądze? Jak myślisz?

    5
  • 22 lis 2012

    Pani Asiu a czy widziała pani plany remontu ?? =] Proponuje je obejrzeć. Remont można spokojnie podzielić na 2 części i śmiem twierdzić, że remont części przedszkolnej nie będzie trwał dłużej niż 3 miesiące a przy sprawnej ekipie nawet poniżej 2. Natomiast Remont części gdzie odbywają się sesje rady gminy można zrobić w następne wakacje. Poza tym to jest oddzielna cześć budynku, wejście jest z drugiej strony budynku. W dużo gorszych warunkach przeprowadzane są remonty w większości miast... Możliwości jest dużo tylko jakoś brakuje chęci do rozwiązania problemu po ludzku ...

    6 1
  • 22 lis 2012

    Ciekawe gdzie Pan znalazł takie informacje. Ja znalazłem tylko wypowiedz Pana Jontka, w której wyrażał swoje zaniepokojenie, a nie od razu oskarżał firmę XYZ o taki proceder... Polecam czytanie ze zrozumieniem.

    Natomiast mi chodziło o to, że największą firmę cateringową w okolicy ma Pan przewodniczący rady i zapewne dziwnym zbiegiem okoliczności po wprowadzeniu cateringu we wszystkich szkołach gminy Tokarnia, to własnie firma Pana przewodniczącego wygra przetarg.

    Poza tym ciężko stwierdzić, czy takie dożywianie będzie lepsze/tańsze, jedyne co jest pewne, to to że prywatne firmy często szukają oszczędności tam gdzie nie powinny i tu nasuwa się pytanie czy warto eksperymentować kosztem/zdrowiem dzieci ?

    7 1
  • 22 lis 2012

    Prawda jest taka, że wójt chce przenieść małe dzieci do placówek kompletnie do tego nieprzygotowanych. Ja się pytam: gdzie te małe dzieci pomieszczą się w tej szkole??? Szkoła podstawowa nr.1 w Tokarni ma ok. 9 sal lekcyjnych i ok. 12 klas własnych dzieci, do tego dodać 3 grupy małych dzieci, to trochę ciężko będzie +/-15 grup upchać w 9 salach ... nie wspominając już o takich rzeczach, jak brak odpowiednich łazienek dla tych dzieci, narażenie na kontakt z dużo starszymi dziećmi ... I tutaj chciałbym zaznaczyć, że
    słowa Pana/Pani Qantico :

    Qantico napisał/a:

    ..... Tym bardziej że w Tokarni i gimnazjum i podstawówka mają osobne wejścia, szatnie i nawet w innych porach obiady na stołówce wiec się kompletnie obie szkoły nie przenikają.

    są kompletną bzdurą. Tak jest tylko w teorii, na papierze, a prawda jest taka, że dzieci z gimnazjum jak będą chciały, to bez problemów znajdą się w szkole podstawowej, chociażby pod pretekstem udania się do biblioteki. Poza tym wspomniał Pan/Pani o obiadach, obiady są w jadalni, która znajduje się w szkole podst. i jakim cudem niby dzieci nie "przenikają szkoły podstawowej" ??

    Kolejna sprawa to czas remontu, który ma trwać 8 miesięcy, jak na wymianę okien i dachu, to coś sporo tym bardziej, że w grę wchodzi dobro małych dzieci .....
    a no tak zapomniałem, że Pan wójt chce przy okazji wyremontować sale, w której odbywają się posiedzenia rady, zrobić radnym nowe łazienki, i zamienić plac zabaw dzieci na parking dla samochodów, bo nie chce mu się przejść 50 m z parkingu pod kościołem ......

    Już nie wspominając o tym, że rodzice którzy maja więcej dzieci i pracują, nie będą w stanie pogodzić swoich obowiązków z odebraniem dzieci o godzinie 13.

    Podsumowując, plany remontu są albo totalnie nieprzemyślane albo mają jakiś konkretny cel (nie będę spekulował ...). Dworkowi przydałby się remont ale wymienić dach i okna można w czasie wakacji, a część w której odbywają się obrady rady gminy można spokojnie remontować w czasie nauki dzieci (inne wejście, jedynym utrudnieniem może być hałas...)

    P.S Warto by też poruszyć sprawę cateringu w szkołach, bo śmierdzi na kilometr...

    11 2