Gimnazjum

  • 20 mar 2013

    mam szczerą nadzieję, że mówimy o tej samej Pani. Nie powinniśmy machać tutaj nazwiskami, więc podam inicjały. Mówię o Pani B.K. W tym momencie jestem w pierwszej klasie liceum. B.K owszem uczy dopiero od tego roku na stałe, jednak fizyki uczyła mnie przez cały semestr w trzeciej klasie jako zastępstwo za chorującego pana T.P (którego również bardzo miło wspominam).
    Wasz punkt widzenia - niektórych rodziców i obserwatorów jest troszkę inny. Jako dość zdolny uczeń wydaje mi się, że załatwianie sprawy przez kuratorium jest bezsensowne. Natomiast słabe oceny... No cóż... to podnosi poziom tego gimnazjum. uczniowe muszą się starać.
    Wiem, że to brzmi okropnie i jeszcze rok temu sam pewnie oburzyłbym się na takie słowa... Jednak uczęszczam teraz do krakowskiego liceum i wiem jak duży jest przeskok i jak bardzo trzeba nadrabiać to, co zaniedbało się przy niektórych "miłych i łagodnych" nauczycielach w gim. :) Moim skromnym zdaniem Pani B.K jest czasem nerwowa i chyba sama się do tego przyznaje, ale ma po prostu taki charakter. Bardzo podobny zresztą do swojego poprzednika, którego uczniowie tak szkalowali, a za którym teraz tak tęsknią. :) Pozdrawiam

    4 2
  • 20 mar 2013

    :D hahahha... ów "kobieta" z tego co się interesuję, odebrała nagrodę w poprzedniej szkole za najlepszą nauczycielkę fizyki. A to, że nauczycielka "ciśnie" to chyba dobrze dla dzieci. Ukończyłem Gim2 i przez rok mnie uczyła. Faktycznie krzyczy i denerwuje się, ale bardzo miło ją wspominam. Co do Twojej wypowiedzi oraz tzw. mobbingu... Zastanówcie się czy to czasem nie jest wina dzieci. W mojej klasie na prawdę było bardzo fajnie i wcale nie było czegoś takiego. Znam jednak kolegów z młodszych klas i wiem jacy bezczelni potrafią być (również w gim2). Dziwi mnie to, że jeśli nauczyciele nie pozwolą sobie wejść na głowę to już są źli i już do kuratorium.... Ja będę twierdził, że choć "kobieta od fizyki" lubi krzyknąć i zagotować się, to uczy przedmiotu z pasją.

    7 3

Kino Muza w ubiegłym roku sprzedało 15 500 biletów

  • 4 lut 2013

    Byłem na "Hobbicie" i troszkę się zawiodłem. Seans zaczął się pół godziny po planowanym rozpoczęciu, z powodów problemów technicznych. Dobrze, że w ogóle się zaczął, bo ludzie już chcieli bilety zwracać.

    5 1

Jakie gimnazjum

  • 23 wrz 2012

    Gimnazjum? TYLKO DWÓJKA! Jedynka jest co najmniej mocno przereklamowana. Osiągnięcia? Po pierwsze proszę zobaczyć ile osób idzie do każdej ze szkół. Jedynka ma dużo większe możliwości, bo ma więcej uczniów... ale... czy to nie Gim 2 miało w tym roku najwięcej finalistów i laureatów? Czy to nie dwójka miała podwójnego laureata?
    Nie zgadzam się z opinią, że G1 jest lepsze. Jestem w liceum i to uczniowie z G2 pokazują wyższy poziom. Jeśli natomiast ktoś uważa, że Dwójka jest osiedlową szkołą, która nauczy dziecko pić i palić (a takie opinie słyszę) to szczerze gratuluję.... tak naprawdę to znacznie więcej tego właśnie w ów "elitarnej myślenickiej szkole"...

    14 4