[quote=gość: albert] Żenada! oszczerstwa i obrażanie drugiego człowieka - zdanie po zdaniu, i to jest forum?! nagonka, która komuś lub czemuś służy; mam tylko nadzieję, że ktoś, kto rozpętał to "piekło" doczeka się sprawiedliwej kary, a wszyscy, którzy temu kibicują podobnych przykrości...
PS Dziwię się, że właściciele forum nie reagują na to obrażanie drugiego człowieka (wielu osób, o których tu mowa).
Ks. Józef
Z jednej strony - leniwy: spóźniał się na Msze św., odprawiał Msze i nabożeństwa na wyścigi (im szybciej, tym lepiej...), "z ministrantami grał pod publikę", więcej czasu spędzał poza parafią niż w parafii (za mało w kancelarii, za mało w konfesjonale, za mało pracy duszpasterskiej z grupami parafialnymi), ostatnio nieobecny na wielu uroczystościach nawiedzenia obrazu i relikwii w poszczególnych parafiach (w przeciwieństwie do innych kapłanów), itd. itp.
Z drugiej strony - mówi dobre homilie czy kazania, jest otwarty do ludzi.
Ale to nie o ten ludzki sąd czy osąd tu chodzi; oby ten Boży był bardziej na niebo...
Zapraszam do merytorycznej dyskusji, opartej na faktach... [/quote]
Albercie piszesz, że ks. Józef "z ministrantami grał pod publikę". W ogóle się z tym nie zgadzam. Znam Parafię Św. Alberta i to co mnie w niej najbardziej denerwowało to "gra pod kasę", z którą moim zdaniem ks. Józef miał najmniej wspólnego.
Jeśli zapraszasz Albercie do merytorycznej dyskusji opartej na faktach, a wcześniej wypisujesz minusy i jednego plusa pracy ks. Józefa na rzecz Parafii, które co najwyżej oparte są na Twoich lub ludzi z Twojego otoczenia, subiektywnych odczuciach, to czy nie przeczysz troszkę sam sobie?
Dla mnie jest jedno jest pewne: gdyby w Parafii Św. Alberta w miarę dobrze się działo, to tego wątku tematycznego na forum, obsypywania zarzutami w ogóle by nie było. Na pewno nie w takiej, skandalicznej oprawie.
Parafia św. Brata Alberta w Myślenicach
[quote=gość: albert] Żenada! oszczerstwa i obrażanie drugiego człowieka - zdanie po zdaniu, i to jest forum?! nagonka, która komuś lub czemuś służy; mam tylko nadzieję, że ktoś, kto rozpętał to "piekło" doczeka się sprawiedliwej kary, a wszyscy, którzy temu kibicują podobnych przykrości...
PS Dziwię się, że właściciele forum nie reagują na to obrażanie drugiego człowieka (wielu osób, o których tu mowa).
Ks. Józef
Z jednej strony - leniwy: spóźniał się na Msze św., odprawiał Msze i nabożeństwa na wyścigi (im szybciej, tym lepiej...), "z ministrantami grał pod publikę", więcej czasu spędzał poza parafią niż w parafii (za mało w kancelarii, za mało w konfesjonale, za mało pracy duszpasterskiej z grupami parafialnymi), ostatnio nieobecny na wielu uroczystościach nawiedzenia obrazu i relikwii w poszczególnych parafiach (w przeciwieństwie do innych kapłanów), itd. itp.
Z drugiej strony - mówi dobre homilie czy kazania, jest otwarty do ludzi.
Ale to nie o ten ludzki sąd czy osąd tu chodzi; oby ten Boży był bardziej na niebo...
Zapraszam do merytorycznej dyskusji, opartej na faktach... [/quote]
Albercie piszesz, że ks. Józef "z ministrantami grał pod publikę". W ogóle się z tym nie zgadzam. Znam Parafię Św. Alberta i to co mnie w niej najbardziej denerwowało to "gra pod kasę", z którą moim zdaniem ks. Józef miał najmniej wspólnego.
Jeśli zapraszasz Albercie do merytorycznej dyskusji opartej na faktach, a wcześniej wypisujesz minusy i jednego plusa pracy ks. Józefa na rzecz Parafii, które co najwyżej oparte są na Twoich lub ludzi z Twojego otoczenia, subiektywnych odczuciach, to czy nie przeczysz troszkę sam sobie?
Dla mnie jest jedno jest pewne: gdyby w Parafii Św. Alberta w miarę dobrze się działo, to tego wątku tematycznego na forum, obsypywania zarzutami w ogóle by nie było. Na pewno nie w takiej, skandalicznej oprawie.