Witam,
chociaż dawno już nikt nie pisał postów, zdecydowałam jednak ostrzec wszystkich przed niedawno otartym klubem fitness. Niedaleko Myślenic, dokładnie Krzywaczka, otworzył się klub pod nazwą FORMA FITNESS. Jako, że jestem kobietą to krótko wypowiem się na temat zajęć fitness. Stepy- tak podobno je nazywają, chociaż nie przypomnia to w żaden sposób przyrządu, którego możemy spotkać w miejscach, które nazywane są klub sportowy/fitness itp. Można sobie jedynie krzywdę na nim zrobić ( za malutkie/ jeżdżą po podłodze przy każdym kroki i lekkie jak piórko).
Poza tym umówmy się, że jak chcemy poćwiczyć to miło by było, żeby pomieszczenia było klimatyzowane, a nie temperatura jak na zewnątrz 30 stopni. Urządzenia są, ale chyba szef oszczędza i nie pali się by go włączyć.
Dodam, że osoba bardziej otyła nie znajdzie tam swojego miejsca ( mówie o ćwiczeniach areobowych), nie może korzystać ze bieżni ( przywieszona została karteczka, że osoby powyżej 110 kg nie mogaz niej korzystać ),rowerku tez bym nie polecala bo wyglada marnie.
Poprostu lub stowrzony najmniejsza linią oporu.
Karnet open korzyuje 100 zł a np krakowski klub PLATINIUM ma za 99 zł i jest tak wyposażony, że nie ma co porównywać nawet.
Wkupiłam sobie karnet na określoną liczbę wejść i zadaje sobie pytanie, gdzie są Ci fajni instruktorzy, którzy byli na początku a teraz poprostu zniknęli.
Już więcej nie będę pisać, jeśli ktoś ma ochotę to może przekonać się na własnej skórze.
Siłownie i fitness cluby w Myślenicach
Witam,
chociaż dawno już nikt nie pisał postów, zdecydowałam jednak ostrzec wszystkich przed niedawno otartym klubem fitness. Niedaleko Myślenic, dokładnie Krzywaczka, otworzył się klub pod nazwą FORMA FITNESS. Jako, że jestem kobietą to krótko wypowiem się na temat zajęć fitness. Stepy- tak podobno je nazywają, chociaż nie przypomnia to w żaden sposób przyrządu, którego możemy spotkać w miejscach, które nazywane są klub sportowy/fitness itp. Można sobie jedynie krzywdę na nim zrobić ( za malutkie/ jeżdżą po podłodze przy każdym kroki i lekkie jak piórko).
Poza tym umówmy się, że jak chcemy poćwiczyć to miło by było, żeby pomieszczenia było klimatyzowane, a nie temperatura jak na zewnątrz 30 stopni. Urządzenia są, ale chyba szef oszczędza i nie pali się by go włączyć.
Dodam, że osoba bardziej otyła nie znajdzie tam swojego miejsca ( mówie o ćwiczeniach areobowych), nie może korzystać ze bieżni ( przywieszona została karteczka, że osoby powyżej 110 kg nie mogaz niej korzystać ),rowerku tez bym nie polecala bo wyglada marnie.
Poprostu lub stowrzony najmniejsza linią oporu.
Karnet open korzyuje 100 zł a np krakowski klub PLATINIUM ma za 99 zł i jest tak wyposażony, że nie ma co porównywać nawet.
Wkupiłam sobie karnet na określoną liczbę wejść i zadaje sobie pytanie, gdzie są Ci fajni instruktorzy, którzy byli na początku a teraz poprostu zniknęli.
Już więcej nie będę pisać, jeśli ktoś ma ochotę to może przekonać się na własnej skórze.