W strefie odpoczynku, na placu zabaw kilkanaście miejsc parkingowych? Trzeba będzie uważać, aby dziecko w ferworze zabawy nie wpadło wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu! A może pomysłodawca określi ruch pojazdów i uwzględni przejście dla pieszych (czekam cierpliwie na regulamin korzystania tego miejsca).. To wielkie nieporozumienie!
Seba - spójrz na problem inaczej. Na terenie miasta mamy trasy treningowe do ćwiczenia jazdy slalomem - na ulicy Kniaziewicza pomiędzy wysepkami, a na osiedlu pośród dziur. Pamiętaj, że ćwiczenia czynią mistrza! Pozdrawiam...
Dzień dobry! A ja chciałabym zapytać dlaczego nasza gmina nie informuje o liczbie zakażonych swoich mieszkańców? ("nie robi także tego powiat myślenicki choć inni publikują takie dane z podziałem na gminy").
Władze, służby, media apelują, aby poza niezbędnymi sytuacjami nie wychodzić z domu! Tymczasem ulica Średniawskiego (Górne Przedmieście) to aleja spacerowiczów! Nagle tu zrobił się deptak! (tak było wczoraj i tak jest dzisiaj). Bezpośrednie zwrócenie uwagi nie przynosi żadnych skutków. Wręcz przeciwnie! - mogłam dostrzec oburzenie, urazę. Co robić?
Potrzeba wielkiego wysiłku społecznego polegającego na stosowaniu się do wprowadzonych restrykcji i ograniczeń. Modele ExMetrix prognozują, że wchodzimy właśnie w decydującą fazę epidemii.
Powiem więcej: od wielu dni władze państwowe apelują nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale także proszą o uwagę i zdrowy rozsądek w każdym przypadku! Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że działania w zakresie profilaktyki i bezpieczeństwa w naszym powiecie i podległych mu instytucjach są wystarczające skoro pracownik stacji sanitarno-epidemiologicznej dzień po powrocie grupy zadał pytanie: "Kiedy oni przyjechali?" Czy wcześniej, albo natychmiast po podróży nie należało - z udziałem przedstawicieli odpowiednich służb - zorganizować spotkanie z udziałem rodziców, młodych i jeszcze raz wyjaśnić powagę sytuacji? (Przypomnę... internat z zapleczem kuchennym świeci pustkami).
Wiem, że przedstawiciel gminy Sułkowice zaproponował kwarantannę, ale wniosek ten został odrzucony. Ważny był tylko "algorytm postępowania".
Tenia16 mar 2020
zagroda napisał/a:
Dlaczego Myślenickie władze nie poddały grupy uczniów,opiekunów + kierowców kwarantannie - to 29 osób; ci ludzie rozjechali się po całym powiecie. Sportowcy którzy wrócili z Norwegii kilka dni wcześniej wszyscy zostali objęci kwarantanną.
Oto jest pytanie... W piątek wrócili i udali się do swoich domów...
Skoro wrócili po dwóch tygodniach to musieli wyjechać na przełomie lutego i marca. Wystarczyło zapoznać się z mapą zagrożeń i wnioski nasunęłyby się same...
Tenia14 mar 2020
Dokładnie tak! Masz rację! Pomimo wyjątkowej sytuacji nikt nie zmienił wcześniej podjętej decyzji i przybyli przebywają w swoich domach, w gronie osób, które np pracują i z racji pełnionych obowiązków przebywają wśród innych. Przypomnę, że "kwarantanna polega na czasowym odizolowaniu osoby, która może być nosicielem choroby zakaźnej w celu zminimalizowania ryzyka".
Tenia14 mar 2020
Błąd można było szybko naprawić, bo jest w szkole internat z zapleczem kuchennym. Dotarła do mnie informacja, że stacja sanitarno-epidemiologiczna wydała zalecenie, aby każdy młody człowiek przebywał sam w pokoju. Czy w ten sposób zapewnimy bezpieczeństwo domownikom i innym osobom w środowisku? Konieczne są badania i diagnoza w trybie pilnym!
Tenia14 mar 2020
Niewielkie sprostowanie: nie 25 tylko 29 osób. Z młodzieżą jechało dwóch nauczycieli i tyle samo kierowców.
Tenia14 mar 2020
Dziękuję. Podjęłam stosowne działania.
Tenia13 mar 2020
Rozumiem, że kwarantanną zostaną objęte wszystkie osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym.
Tenia13 mar 2020
I jeszcze jeden dylemat. Od dawna wszyscy z niepokojem śledzimy informacje o zakażeniach nowym wirusem i rozwijającej się epidemii nie tylko w Chinach, Tajlandii, Japonii, Kanadzie, Australii, ale także we Francji i Niemczech. U naszych sąsiadów pierwsze przypadki zarażenia zostały odnotowane pod koniec stycznia. Już wtedy znaliśmy drogi zakażenia, symptomy i tragiczne skutki choroby (Komunikat Krajowego Urzędu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa). I tu rodzi się pytanie: - Czy decyzja oraz zgoda na udział młodzieży w zakładach praktyk w kraju, w którym służby medyczne i sanitarne postawione były w stanie podwyższonej gotowości była racjonalna? Kto teraz weźmie odpowiedzialność za tę decyzję i ewentualnie jej skutki?
Tenia13 mar 2020
W chwili obecnej w szkole nie odbywają się lekcje i sale świecą pustkami. Ponadto wydaje mi się, że placówka dysponuje internatem. W jednym z budynków uczestnicy praktyk wraz z opiekunami mogliby odbyć kwarantannę nie narażając innych osób na ewentualne niebezpieczeństwo (tak, jak to było w Policach). Władze apelują o rozwagę, a tu taka niewiadoma?
W starostwie ktoś podpisał zgodę na wyjazd uczniów w rejon zagrożony epidemią. To wymóg formalny związany z zasadami organizacji wycieczek zagranicznych (Dyrektor przygotowuje wyjazd pod względem organizacyjnym, programowym, uwzględnia specyfikę i warunki w jakich będzie się odbywać, a organ prowadzący wyraża zgodę).
Tenia14 mar 2020
Organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe w Myślenicach i jemu podlega.
Tenia14 mar 2020
Ot... Oto Jedna z decyzji osób odpowiedzialnych (współodpowiedzialnych) za zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich ma miejsce na terenie naszego powiatu (gminy). Oto kilka faktów:
- pierwsze przypadki zarażenia zostały odnotowane w Niemczech pod koniec stycznia br. Już wtedy znaliśmy drogi zakażenia, symptomy i skutki choroby (Komunikat Krajowego Urzędu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa z dnia 28 stycznia 2020 r.);
- młodzież Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących z Sułkowic wyjechała na praktyki do Berlina na przełomie lutego i marca (w czasie, gdy wirus w Niemczech zbierał dalsze żniwo). Zarówno rodzice, jak i Dyrekcja placówki w chwili wyjazdu dobrze znali stan zagrożenia i pomimo apeli o zachowanie bezpieczeństwa wielu służb i instytucji wyrazili zgodę na wyjazd (we współpracy z organem prowadzącym szkołę);
- odnoszę wrażenie, że opinia opiekuna młodzieży „żadna z osób nie ma symptomów zakażenia” stała się podstawą decyzji, aby ta po powrocie udała się do swoich domów. Tu rodzi się pytanie: jaki jest stan Jego wiedzy na temat COVID-19 i skutków zakażeń? I kolejny dylemat: Dlaczego starostwo powiatowe nie ma wpływu na decyzje Powiatowego Inspektora Sanitarnego skoro obowiązywała specustawa koronawirusowa, a przede wszystkim zdrowy rozsądek? Nadmienię tylko, że placówka dysponuje internatem, który w chwili obecnej stoi pusty wraz z zapleczem kuchennym. Wzorem doświadczeń z Płońska młodzież mogła tam zostać zakwaterowana, zostałaby poddana badaniom i cierpliwie czekała na wyniki;
- po powrocie (13 marca) młodzież udała się do swoich domów bez badań i innych środków ostrożności. Obecnie objęta jest kwarantanną domową i nadzorem epidemiologicznym. A pozostali domownicy? Może niejeden z nich pojechał dzisiaj na zakupy…
Wszystkim życzę ZDROWIA!
nowy przewoźnik
Ścisk, ciasnota, zdenerwowanie z powodu braku pozytywnych rokowań. Co robić?
Drewniana wiata garażowa
Przy drodze z Myślenic do Pcimia - Suchej robią drewniane wiaty garażowe.
Myślenice. Miał być teren rekreacyjny, a wyszedł parking - piszecie. „To nie koniec prac. Potrwają do połowy września” – nastroje tonuje gmina
W strefie odpoczynku, na placu zabaw kilkanaście miejsc parkingowych? Trzeba będzie uważać, aby dziecko w ferworze zabawy nie wpadło wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu! A może pomysłodawca określi ruch pojazdów i uwzględni przejście dla pieszych (czekam cierpliwie na regulamin korzystania tego miejsca).. To wielkie nieporozumienie!
Są pasy, miejsca parkingowe i prędkościomierz. Oceniacie ulicę Kniaziewicza po remoncie
Seba - spójrz na problem inaczej. Na terenie miasta mamy trasy treningowe do ćwiczenia jazdy slalomem - na ulicy Kniaziewicza pomiędzy wysepkami, a na osiedlu pośród dziur. Pamiętaj, że ćwiczenia czynią mistrza! Pozdrawiam...
Remont ul.Kniaziewicza
Przebieg ulicy budzi niemałe zaskoczenie - rzeczywiście powstał slalomowy tor jazdy. Kto na to wpadł?
Zaostrzone przepisy w sprawie koronawirusa
Dzień dobry! A ja chciałabym zapytać dlaczego nasza gmina nie informuje o liczbie zakażonych swoich mieszkańców? ("nie robi także tego powiat myślenicki choć inni publikują takie dane z podziałem na gminy").
Zbierają na respirator. Ruszyła obywatelska zbiórka dla myślenickiego szpitala
Nie do uwierzenia...
Pierwsza ofiara koronawirusa w Małopolsce. Pacjent zmarł w szpitalu w Myślenicach
Władze, służby, media apelują, aby poza niezbędnymi sytuacjami nie wychodzić z domu! Tymczasem ulica Średniawskiego (Górne Przedmieście) to aleja spacerowiczów! Nagle tu zrobił się deptak! (tak było wczoraj i tak jest dzisiaj). Bezpośrednie zwrócenie uwagi nie przynosi żadnych skutków. Wręcz przeciwnie! - mogłam dostrzec oburzenie, urazę. Co robić?
Adam Styczeń: Wierzę, że wygramy tę walkę
Potrzeba wielkiego wysiłku społecznego polegającego na stosowaniu się do wprowadzonych restrykcji i ograniczeń. Modele ExMetrix prognozują, że wchodzimy właśnie w decydującą fazę epidemii.
Nadleśnictwo Myślenice wprowadza zakaz wstępu do lasu
Kontrowersyjne decyzje i komunikaty: https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/koronawirus-jak-bezpiecznie-wybrac-sie-do-lasu-w-czasie-epidemii
Zamiast bielizny szyją maseczki dla strażaków, policji i innych służb. Potrzebują tkanin medycznych
I ja składam wyrazy wdzięczności i podziękowania za wspaniałą postawę!
koronawirus Czy Sułkowice są zagrożone?
Powiem więcej: od wielu dni władze państwowe apelują nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale także proszą o uwagę i zdrowy rozsądek w każdym przypadku! Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że działania w zakresie profilaktyki i bezpieczeństwa w naszym powiecie i podległych mu instytucjach są wystarczające skoro pracownik stacji sanitarno-epidemiologicznej dzień po powrocie grupy zadał pytanie: "Kiedy oni przyjechali?" Czy wcześniej, albo natychmiast po podróży nie należało - z udziałem przedstawicieli odpowiednich służb - zorganizować spotkanie z udziałem rodziców, młodych i jeszcze raz wyjaśnić powagę sytuacji? (Przypomnę... internat z zapleczem kuchennym świeci pustkami).
Wiem, że przedstawiciel gminy Sułkowice zaproponował kwarantannę, ale wniosek ten został odrzucony. Ważny był tylko "algorytm postępowania".
Oto jest pytanie... W piątek wrócili i udali się do swoich domów...
Z Niemiec wracają uczniowie ZSZiO w Sułkowicach. Zostaną objęci nadzorem epidemiologicznym
Skoro wrócili po dwóch tygodniach to musieli wyjechać na przełomie lutego i marca. Wystarczyło zapoznać się z mapą zagrożeń i wnioski nasunęłyby się same...
Dokładnie tak! Masz rację! Pomimo wyjątkowej sytuacji nikt nie zmienił wcześniej podjętej decyzji i przybyli przebywają w swoich domach, w gronie osób, które np pracują i z racji pełnionych obowiązków przebywają wśród innych. Przypomnę, że "kwarantanna polega na czasowym odizolowaniu osoby, która może być nosicielem choroby zakaźnej w celu zminimalizowania ryzyka".
Błąd można było szybko naprawić, bo jest w szkole internat z zapleczem kuchennym. Dotarła do mnie informacja, że stacja sanitarno-epidemiologiczna wydała zalecenie, aby każdy młody człowiek przebywał sam w pokoju. Czy w ten sposób zapewnimy bezpieczeństwo domownikom i innym osobom w środowisku? Konieczne są badania i diagnoza w trybie pilnym!
Niewielkie sprostowanie: nie 25 tylko 29 osób. Z młodzieżą jechało dwóch nauczycieli i tyle samo kierowców.
Dziękuję. Podjęłam stosowne działania.
Rozumiem, że kwarantanną zostaną objęte wszystkie osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym.
I jeszcze jeden dylemat. Od dawna wszyscy z niepokojem śledzimy informacje o zakażeniach nowym wirusem i rozwijającej się epidemii nie tylko w Chinach, Tajlandii, Japonii, Kanadzie, Australii, ale także we Francji i Niemczech. U naszych sąsiadów pierwsze przypadki zarażenia zostały odnotowane pod koniec stycznia. Już wtedy znaliśmy drogi zakażenia, symptomy i tragiczne skutki choroby (Komunikat Krajowego Urzędu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa). I tu rodzi się pytanie: - Czy decyzja oraz zgoda na udział młodzieży w zakładach praktyk w kraju, w którym służby medyczne i sanitarne postawione były w stanie podwyższonej gotowości była racjonalna? Kto teraz weźmie odpowiedzialność za tę decyzję i ewentualnie jej skutki?
W chwili obecnej w szkole nie odbywają się lekcje i sale świecą pustkami. Ponadto wydaje mi się, że placówka dysponuje internatem. W jednym z budynków uczestnicy praktyk wraz z opiekunami mogliby odbyć kwarantannę nie narażając innych osób na ewentualne niebezpieczeństwo (tak, jak to było w Policach). Władze apelują o rozwagę, a tu taka niewiadoma?
Rząd wprowadza stan zagrożenia epidemicznego. Co to znaczy?
W starostwie ktoś podpisał zgodę na wyjazd uczniów w rejon zagrożony epidemią. To wymóg formalny związany z zasadami organizacji wycieczek zagranicznych (Dyrektor przygotowuje wyjazd pod względem organizacyjnym, programowym, uwzględnia specyfikę i warunki w jakich będzie się odbywać, a organ prowadzący wyraża zgodę).
Organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe w Myślenicach i jemu podlega.
Ot... Oto Jedna z decyzji osób odpowiedzialnych (współodpowiedzialnych) za zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich ma miejsce na terenie naszego powiatu (gminy). Oto kilka faktów:
- pierwsze przypadki zarażenia zostały odnotowane w Niemczech pod koniec stycznia br. Już wtedy znaliśmy drogi zakażenia, symptomy i skutki choroby (Komunikat Krajowego Urzędu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa z dnia 28 stycznia 2020 r.);
- młodzież Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących z Sułkowic wyjechała na praktyki do Berlina na przełomie lutego i marca (w czasie, gdy wirus w Niemczech zbierał dalsze żniwo). Zarówno rodzice, jak i Dyrekcja placówki w chwili wyjazdu dobrze znali stan zagrożenia i pomimo apeli o zachowanie bezpieczeństwa wielu służb i instytucji wyrazili zgodę na wyjazd (we współpracy z organem prowadzącym szkołę);
- odnoszę wrażenie, że opinia opiekuna młodzieży „żadna z osób nie ma symptomów zakażenia” stała się podstawą decyzji, aby ta po powrocie udała się do swoich domów. Tu rodzi się pytanie: jaki jest stan Jego wiedzy na temat COVID-19 i skutków zakażeń? I kolejny dylemat: Dlaczego starostwo powiatowe nie ma wpływu na decyzje Powiatowego Inspektora Sanitarnego skoro obowiązywała specustawa koronawirusowa, a przede wszystkim zdrowy rozsądek? Nadmienię tylko, że placówka dysponuje internatem, który w chwili obecnej stoi pusty wraz z zapleczem kuchennym. Wzorem doświadczeń z Płońska młodzież mogła tam zostać zakwaterowana, zostałaby poddana badaniom i cierpliwie czekała na wyniki;
- po powrocie (13 marca) młodzież udała się do swoich domów bez badań i innych środków ostrożności. Obecnie objęta jest kwarantanną domową i nadzorem epidemiologicznym. A pozostali domownicy? Może niejeden z nich pojechał dzisiaj na zakupy…
Wszystkim życzę ZDROWIA!
Pacjent z podejrzeniem koronawirusa w Myślenicach. „Trwają badania. Nie ma powodów do paniki”
I proszę... zwróć uwagę na zbyt dużą liczbę przewożonych w aucie osób ! Liczy się frekwencja, a nie zdrowie!