Ludzie idą do pracy aby zarobić a później aby realizować swoje hobby ten las zagajnik droga polna jest tak samo ich jak każdego w tym kraju. Zieleni nie niszczą bo to nie są czołgi i nigdy nie widziałem aby ktoś autem jeździł po lesie ( jeżdzi się drogami) . Rozumiem problem ale aby coś zabronić to trzeba dla równowagi na coś pozwolić tu wolno tam nie wolno komunikat prosty Poziomom wieśniactwa, zła w tym kraju sięgnął maksa wszyscy chcieli by się wypowiadać a najchętniej decydować co powinni lub nie powinni robić inni. Od pewnego czasu mam uczucie , że jedyne akceptowane zachowania to tłusta kiełbasa na grillu , Sławomir w tele , i msza w kościele. Czasami mam uczucie że bardziej akceptowane przez państwo polskie było by aby wszyscy siedzieli w barze na piwie i oglądali mecze.
Mądralom piszącym o sztucznych torach proponuje aby zamiast spotykać się z kobietami kupili sobie gumowe lalki same zalety wyglądają jak żywe, mało mówią nie boli ich głowa i tańsze w utrzymaniu
Panom z leśnictwa przypominam że zarządzają MOIM lasem który jako obywatel oddałem im w dzierżawę to do roboty i sprzątać a nie polowanka (bo mnie się to na przykład niepodoba-- bo tacy myśliwi oczywiście mogą do lasu samochodami , bo oni mają misję . Drogi leśne niszczą zrywki drzewa i ciężki sprzęt.
Nie jestem dramatycznie stary (49) ale w dolnych pokładach pamięci odnajduje (a już na pewno przypominam sobie opowieści ojca) takie obrazy jak w XX w w tym rejonie Myślenic palono ogniska regularnie, pół miasta tam chodziło. W lecie po polach niosły się śpiewy i śmiech biesiadników. Nawet w czasie okupacji paru szanowanych obywateli wracało tam z polowania nucąc ,, jak masz korzeń słaby nie bierz się do baby (zasłyszane).Prawdą jest, że takiego śmiecenia jak dzisiaj nigdy nie było - ale takie czasy, brak kultury, plastikowy świat gównianego dobrobytu .Szkoły zamiast wychowywać mają czas tylko na naukę. Kiedyś ludzie uprawiali tam każdy kawałek ziemi a dziś nic, ale wszystkim wszystko przeszkadza. Stare ścieżki(jak ta wzdłuż potoku san) zarosły. Właściciele zaczynają grodzić zwyczajowe drogi. wszędzie jakaś własność, łańcuchy pojawiają się już w lesie (świat zwariował).
Ps- palantom wspominającym,, gdzie jest policja i straż m proponuję leczenie
Crossy, quady i inne mechaniczne wynalazki w lesie to problem znany od lat
Ludzie idą do pracy aby zarobić a później aby realizować swoje hobby ten las zagajnik droga polna jest tak samo ich jak każdego w tym kraju. Zieleni nie niszczą bo to nie są czołgi i nigdy nie widziałem aby ktoś autem jeździł po lesie ( jeżdzi się drogami) . Rozumiem problem ale aby coś zabronić to trzeba dla równowagi na coś pozwolić tu wolno tam nie wolno komunikat prosty Poziomom wieśniactwa, zła w tym kraju sięgnął maksa wszyscy chcieli by się wypowiadać a najchętniej decydować co powinni lub nie powinni robić inni. Od pewnego czasu mam uczucie , że jedyne akceptowane zachowania to tłusta kiełbasa na grillu , Sławomir w tele , i msza w kościele. Czasami mam uczucie że bardziej akceptowane przez państwo polskie było by aby wszyscy siedzieli w barze na piwie i oglądali mecze.
Mądralom piszącym o sztucznych torach proponuje aby zamiast spotykać się z kobietami kupili sobie gumowe lalki same zalety wyglądają jak żywe, mało mówią nie boli ich głowa i tańsze w utrzymaniu
Panom z leśnictwa przypominam że zarządzają MOIM lasem który jako obywatel oddałem im w dzierżawę to do roboty i sprzątać a nie polowanka (bo mnie się to na przykład niepodoba-- bo tacy myśliwi oczywiście mogą do lasu samochodami , bo oni mają misję . Drogi leśne niszczą zrywki drzewa i ciężki sprzęt.
ALARMUJECIE: Motocykliści i imprezowicze niszczą las i pobliskie pola
Nie jestem dramatycznie stary (49) ale w dolnych pokładach pamięci odnajduje (a już na pewno przypominam sobie opowieści ojca) takie obrazy jak w XX w w tym rejonie Myślenic palono ogniska regularnie, pół miasta tam chodziło. W lecie po polach niosły się śpiewy i śmiech biesiadników. Nawet w czasie okupacji paru szanowanych obywateli wracało tam z polowania nucąc ,, jak masz korzeń słaby nie bierz się do baby (zasłyszane).Prawdą jest, że takiego śmiecenia jak dzisiaj nigdy nie było - ale takie czasy, brak kultury, plastikowy świat gównianego dobrobytu .Szkoły zamiast wychowywać mają czas tylko na naukę. Kiedyś ludzie uprawiali tam każdy kawałek ziemi a dziś nic, ale wszystkim wszystko przeszkadza. Stare ścieżki(jak ta wzdłuż potoku san) zarosły. Właściciele zaczynają grodzić zwyczajowe drogi. wszędzie jakaś własność, łańcuchy pojawiają się już w lesie (świat zwariował).
Ps- palantom wspominającym,, gdzie jest policja i straż m proponuję leczenie
Regulamin utrzymania czystości: Wszędzie nie pogrillujemy
Ja i grupa znanych mi mieszkańców wprowadzamy zakaz grillowania w czasie durnych Dni Myślenic bo to nad Rabą i na terenach zielonych