Witam.
Chcę na tym forum wyrazić uznanie dla szybkiej decyzji Kardynała.
Jest to jedyna z możliwych decyzja zabiezpieczająca majątek Parafii, budowany od wielu pokoleń.
Zacytuję słowa znajomego księdza zorientowanego w sytuacji:
" Widać, że diabeł nie śpi i próbuje na zaistniałej sytuacji upiec swoją pieczeń.
W żadnym wypadku nie należy podpisywać tej petycji.
I trzeba to ludziom uświadamiać.
Decyzja Ks. Kardynała ma na celu dobro parafii.
I nie ma on obowiązku tłumaczyć się przed każdym, dlaczego taką decyzję podjął.
Bo jest pierwszym odpowiedzialnym za parafię przed Bogiem samym.
Aby postawić tamę zakusom złego musimy się bardzo dużo modlić w tej intencji.
To jest jedyne lekarstwo na tę chorobę"(koniec cytatu)
W tej sytuacji potrzeba zaufać Kardynałowi, i poczekać na wyjaśnienie sprawy.
W/g mojej wiedzy sprawa jest "porażająca".
Myślę że Kardynał wie co robi, w sprawie została powołana specjalna Komisja w Kurii.
Wydaje się że na ten moment jedyną możliwą pomocą dla Ks. Mariana było odsunięcie go od funkcji proboszcza i dostępu do środków finansowych.
Nowy kościół w Trzemeśni
Witam.
Chcę na tym forum wyrazić uznanie dla szybkiej decyzji Kardynała.
Jest to jedyna z możliwych decyzja zabiezpieczająca majątek Parafii, budowany od wielu pokoleń.
Zacytuję słowa znajomego księdza zorientowanego w sytuacji:
" Widać, że diabeł nie śpi i próbuje na zaistniałej sytuacji upiec swoją pieczeń.
W żadnym wypadku nie należy podpisywać tej petycji.
I trzeba to ludziom uświadamiać.
Decyzja Ks. Kardynała ma na celu dobro parafii.
I nie ma on obowiązku tłumaczyć się przed każdym, dlaczego taką decyzję podjął.
Bo jest pierwszym odpowiedzialnym za parafię przed Bogiem samym.
Aby postawić tamę zakusom złego musimy się bardzo dużo modlić w tej intencji.
To jest jedyne lekarstwo na tę chorobę"(koniec cytatu)
W tej sytuacji potrzeba zaufać Kardynałowi, i poczekać na wyjaśnienie sprawy.
W/g mojej wiedzy sprawa jest "porażająca".
Myślę że Kardynał wie co robi, w sprawie została powołana specjalna Komisja w Kurii.
Wydaje się że na ten moment jedyną możliwą pomocą dla Ks. Mariana było odsunięcie go od funkcji proboszcza i dostępu do środków finansowych.
Dalsze sprawy będą wyjaśniane sukcesywnie.