W wariancie E zapomina się o jednej ważnej rzeczy: od Głogoczowa po same Myślenice kilka LAT zakopianka będzie rozkopana i trudno przejezdna. Wielu przypomni sobie o tym jadąc do Krakowa do pracy. Przedsmakiem tego może być trwająca przebudowa w Myślenicach i Krzyszkowicach, można tylko sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało na tak długim odcinku. Do tego planowana jest inwestycja "Przebudowa DK7 Głogoczów" która jest już na etapie decyzji środowiskowej. Pytanie zatem o jej dalsze losy, ludzie na tych dzikich przejazdach będą dalej ginąć przez te kilkanaście lat, zważywszy ze ruch będzie tylko narastał. Wariant E czy jakikolwiek inny zakładający poprowadzenie drogi ekspresowej to bubel. To żadna nowa droga, tylko poszerzenie starej. Ruch zamiast rozproszyć się na dwie trasy po prostu wzrośnie, a uzyskana większa przepustowość też się wyczerpie, zwłaszcza w tak gęsto zamieszkanym terenie. Zastanówcie się w czyim to jest interesie - politycznie najbezpieczniejsze, budżetowo najtańsze - brak tuneli, brak łącznika do ekspresówki na Bielsko. Ekspersówka ze zjazdami co kilka kilometrów, urbanistyczny hamulec ręczny dla Myślenic. Zastanówcie się w czyim to jest interesie: społecznym czy politycznym, kto będzie miał łatwiej a kto trudniej. Popieram Burmistrza w proteście.
Nikt tej drogi w obrębie swoich granic nie chcę, wątpię że wszyscy zainteresowani zgodzą się nawet na kompromis - wydaje mi się, że GDDKiA w końcu przeforsuje któryś wariant, nie można tego konsultować w nieskończoność, ponieważ wszystkich i tak nie zadowolą
marszałek-wsi29 lip
Czy ta nowa optyka nie polega przypadkiem na budowie S7 w nowym śladzie do łącznika z BDI (trzy pasy) oraz realizacji dalszej części trasy od łącznika z BDI do Myślenic starą Zakopianką?
Burmistrz domaga się wariantu wschodniego drogi S7 Kraków-Myślenice. Co zrobi jeśli GDDKiA nie uwzględni jego postulatów?
W wariancie E zapomina się o jednej ważnej rzeczy: od Głogoczowa po same Myślenice kilka LAT zakopianka będzie rozkopana i trudno przejezdna. Wielu przypomni sobie o tym jadąc do Krakowa do pracy. Przedsmakiem tego może być trwająca przebudowa w Myślenicach i Krzyszkowicach, można tylko sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało na tak długim odcinku. Do tego planowana jest inwestycja "Przebudowa DK7 Głogoczów" która jest już na etapie decyzji środowiskowej. Pytanie zatem o jej dalsze losy, ludzie na tych dzikich przejazdach będą dalej ginąć przez te kilkanaście lat, zważywszy ze ruch będzie tylko narastał. Wariant E czy jakikolwiek inny zakładający poprowadzenie drogi ekspresowej to bubel. To żadna nowa droga, tylko poszerzenie starej. Ruch zamiast rozproszyć się na dwie trasy po prostu wzrośnie, a uzyskana większa przepustowość też się wyczerpie, zwłaszcza w tak gęsto zamieszkanym terenie. Zastanówcie się w czyim to jest interesie - politycznie najbezpieczniejsze, budżetowo najtańsze - brak tuneli, brak łącznika do ekspresówki na Bielsko. Ekspersówka ze zjazdami co kilka kilometrów, urbanistyczny hamulec ręczny dla Myślenic. Zastanówcie się w czyim to jest interesie: społecznym czy politycznym, kto będzie miał łatwiej a kto trudniej. Popieram Burmistrza w proteście.
Maciej Ostrowski: Jeżeli zmienimy myślenie, że S7 nie musi być linią między Krakowem a Myślenicami, tylko między Krakowem a BDI, to zmienia się nam optyka
Nikt tej drogi w obrębie swoich granic nie chcę, wątpię że wszyscy zainteresowani zgodzą się nawet na kompromis - wydaje mi się, że GDDKiA w końcu przeforsuje któryś wariant, nie można tego konsultować w nieskończoność, ponieważ wszystkich i tak nie zadowolą
Czy ta nowa optyka nie polega przypadkiem na budowie S7 w nowym śladzie do łącznika z BDI (trzy pasy) oraz realizacji dalszej części trasy od łącznika z BDI do Myślenic starą Zakopianką?