Chodzą sygnały o tym, że (podobno) wielu rodziców usłyszało: "Jak dziecko będzie chodzić na edukację zdrowotną to nie dopuścimy go do komuni/bierzmowania". Ktoś się tym zajmie czy uznajemy że jest wszystko ok?
Jeśli usprawni się ruch na zakopiance, to S7 na tym odcinku nie będzie miała uzasadnienia ekonomicznego, ekologicznego ani w ogóle logicznego. W takim wypadku ta trasa powinna zostać przeniesiona w teren, gdzie się przyda, czyli daleko od Zakopianki i od miejscowości przy niej usytuowanych.
Można też nie robić nic tylko wtedy trzeba będzie wysłuchiwać pretensji że jest źle i że nikt z tym nic nie robi :) bo przyznasz chyba, że jest źle (mówię o komunikacji Myslenic z Krakowem)
S141116 wrz
Póki co nowa droga to marnotrawienie pieniędzy i zasobów środowiska. Namnóżmy dróg na zapas a potem się będziemy martwić kto, jak i za co je utrzyma oraz co zrobić z dewastacją środowiska - zarówno przyrody jak i środowiska życia ludzi. Tak?
S141116 wrz
A może bez tych bocznych dróg byłyby 3 h zamiast półtorej? Skąd to możesz wiedzieć? Co to za argument w ogóle? :)
Jak coś zablokuje drogę to zablokuje i koniec. Nawet autostradę.
S141116 wrz
Przecież nikt nie chce nagle ochrzcić Zakopianki ekspresówką. Chodzi o budowę ekspresówki po śladzie Zakopianki czyli o przebudowę tej drogi na ekspresówkę. Przebudowa to zmiana parametrów. Chyba nie jesteś inżynierem drogowym by oceniać czy to jest do zrobienia czy nie (?) Poza tym można trasę delikatnie, w newralgicznych miejscach przesunąć, nikt nie mówi że ma to być jota w jotę po tej samej linii asfaltu :)
S141116 wrz
Ale czy to redakcji wina, że szumne zapowiedzi nie znajdują rzeczywistego finału? O czymś pisać muszą:)
S141116 wrz
Akurat tam, gdzie są przewyższenia, w wiekszosci tuż obok są wąwozy. Wykupić i nawet częściowo zasypać wąwóz jest taniej niż wykupić czyjąś działkę z domem, a poprowadzić nowe odcinki fragmentarycznie zawsze jest taniej niż budować całą nową trasę. Dodatkowo budując nową trasę mamy dwie drogi do utrzymania, nie jedną.
Ale jeśli dostał pozwolenie na dom jednorodzinny a wybudował co innego to sąd nie roztrząsałby w ogóle problemu czy sąsiad był stroną czy nie, tylko wydałby nakaz rozbiórki po stwierdzeniu samowoli budowlanej.
S141112 wrz
Ale Bolku, przecież to radni od obecnego burmistrza głosowali przeciw.....
S141112 wrz
Ja to widzę inaczej. Wygląda na to, że planistom zmienił się punkt widzenia i to co było ok w wuzetce nie znalazło odzwierciedlenia w późniejszych planach miejscowych. Nie rozumiem tylko do końca z czego wyniknął problem z sąsiadem. Powiadamiać sąsiadów należy jeśli ich działka znajduje się w obszarze oddziaływania budowanego obiektu. Ktoś tego nie dopilnował skoro sąd uchylił decyzję (lub stwierdził nieważność (?)).
S141110 wrz
Wg def. z prawa budowlanego obszar oddziaływania to ograniczenia w zabudowie sąsiednich działek. Podstawowym ograniczeniem są warunki ochrony przeciwpożarowej zgodnie z art 271 warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie ale też np przesłanianie i zacienianie obiektu. Ogólnie projekt powinien zawierać analizę takich ewentualnych ograniczeń, a nie tylko formułkę że "obszar oddziaływania zamyka się na działce inwestora".
S141110 wrz
Niestety nie jest to prawda. Organ ma obowiązek sprawdzić zgodność projektu z przepisami w tym z tymi, które stanowią o obszarze oddziaływania obiektu, co więcej w wydanej decyzji ma psi obowiązek przywołać te konkretne przepisy i wskazać jak określił obszar oddziaływania.
S141110 wrz
Czyżby budowa pana J.? Coś kojarzę
S141110 wrz
Nadzór miałby możliwość przyjrzeć się projektom i ich realizacji, jakby inwestor zdążył formalnie ukończyć budowę czyli złożyć do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu a podejrzewam, że do tego nie doszło
S141110 wrz
Stwierdzenie nieważności decyzji powoduje taki skutek chcąc czy nie chcąc, nawet jeśli budynek już stoi. Został wybudowany na podstawie decyzji obciążonej wadą prawną, której nie da się "naprawić" więc stał się nielegalny. Procedura legalizacji wymaga nowego pozwolenia a to musi być wydane w oparciu o nowe przepisy.
S141110 wrz
To, że po sąsiedzku są domy jednorodzinne nie oznacza z automatu, że cały teren ma mieć takie przeznaczenie. Trzeba mieć świadomość, że miasto się rozwija i rozrasta i w okolicy centrum tkanka miejska będzie się zmieniać.
S141110 wrz
To nie ten drugi będzie płacił tylko my z podatków, więc jakby nie patrzeć, to nasze 4.litery mógł "uratować".
S141110 wrz
Budynek może stanąć w innej odległości od granicy (nawet w samej granicy) jeśli przepisy prawa miejscowego na to pozwalają. Trzebaby sprawdzić co było w wydanej wówczas wuzetce ale tak czy owak nie powinna to być ściana z oknami.
Tutaj nie ma wątpliwości, że była prawomocna decyzja, bo skoro sąd stwierdził jej nieważność (uchylił ją) to się rozumie samo przez się.
S141128 sie
To urzędnik ocenia, czy sąsiad powinien być stroną postępowania. Nie jest tak, że każdy sąsiad z automatu może uczestniczyć w postępowaniu na prawach strony. Musi być stwierdzone oddziaływanie inwestycji na jego działkę. Widocznie urzędnik takiego oddziaływania się nie dopatrzył. Albo błąd, albo celowe działanie, bo odwołania może składać tylko strona. Jeśli nie jesteś stroną to ciężko zablokować inwestycję. Chyba że uda ci się udowodnić że jednak stroną powinieneś być (jak tutaj).
Nie snułabym tak luźnych wniosków, co jest opłacalne a co nie. Nie wiesz czy i które elementy starej drogi czy sąsiednie trzebaby zlikwidować (dlaczego wiadukty? Dlaczego Kaufland?), nie masz wiedzy co do kosztów wykonania tuneli i estakad w miejscach przewyższeń ani żadnych możliwości porównania ich z kosztami budowy całkowicie nowej drogi, również co do kosztów późniejszej eksploatacji. Na pewno prostowanie Zakopianki wymagałoby mniejszego zakładu środków na wykup nieruchomości bo oczywiście będzie ich mniej niż w przypadku budowy nowej drogi od podstaw. Tyle tylko da się stwierdzić. Dlatego napisałam, że trzebaby to policzyć co się opłaca bardziej. Tak czy owak z wykonalnością technicznie nie ma żadnego problemu, również w kwestii połączeń przyległych terenów, bo jak widać lewoskrętów i tak nam już ubywa, będą nowe tunele :) kwestia porobienia jeszcze odpowiednich zjazdów i gdzieniegdzie tuneli/estakad
S141127 sie
Fragmentaryczne zmiany przebiegu to nie to samo co wykonanie osobnej drogi
Jarosław Szlachetka: W klasach trzecich będą dodatkowe lekcje religii w ramach kółka biblijnego
Chodzą sygnały o tym, że (podobno) wielu rodziców usłyszało: "Jak dziecko będzie chodzić na edukację zdrowotną to nie dopuścimy go do komuni/bierzmowania". Ktoś się tym zajmie czy uznajemy że jest wszystko ok?
Policja na tropie elektrycznych hulajnóg. Pomaga jej w tym monitoring
Wszyscy patrzą co się dzieje i nikt nie wpadł jeszcze aby zakazać dzieciom poruszania się na tym ustrojstwie w przestrzeni publicznej.
Wiceminister Stanisław Bukowiec: Nie rezygnujemy z planu budowy nowego połączenia S7
Jeśli usprawni się ruch na zakopiance, to S7 na tym odcinku nie będzie miała uzasadnienia ekonomicznego, ekologicznego ani w ogóle logicznego. W takim wypadku ta trasa powinna zostać przeniesiona w teren, gdzie się przyda, czyli daleko od Zakopianki i od miejscowości przy niej usytuowanych.
Przedstawili plan na zakorkowaną zakopiankę. Ruch na trasie Myślenice-Kraków mają rozładować drogi lokalne
Można też nie robić nic tylko wtedy trzeba będzie wysłuchiwać pretensji że jest źle i że nikt z tym nic nie robi :) bo przyznasz chyba, że jest źle (mówię o komunikacji Myslenic z Krakowem)
Póki co nowa droga to marnotrawienie pieniędzy i zasobów środowiska. Namnóżmy dróg na zapas a potem się będziemy martwić kto, jak i za co je utrzyma oraz co zrobić z dewastacją środowiska - zarówno przyrody jak i środowiska życia ludzi. Tak?
A może bez tych bocznych dróg byłyby 3 h zamiast półtorej? Skąd to możesz wiedzieć? Co to za argument w ogóle? :)
Jak coś zablokuje drogę to zablokuje i koniec. Nawet autostradę.
Przecież nikt nie chce nagle ochrzcić Zakopianki ekspresówką. Chodzi o budowę ekspresówki po śladzie Zakopianki czyli o przebudowę tej drogi na ekspresówkę. Przebudowa to zmiana parametrów. Chyba nie jesteś inżynierem drogowym by oceniać czy to jest do zrobienia czy nie (?) Poza tym można trasę delikatnie, w newralgicznych miejscach przesunąć, nikt nie mówi że ma to być jota w jotę po tej samej linii asfaltu :)
Ale czy to redakcji wina, że szumne zapowiedzi nie znajdują rzeczywistego finału? O czymś pisać muszą:)
Akurat tam, gdzie są przewyższenia, w wiekszosci tuż obok są wąwozy. Wykupić i nawet częściowo zasypać wąwóz jest taniej niż wykupić czyjąś działkę z domem, a poprowadzić nowe odcinki fragmentarycznie zawsze jest taniej niż budować całą nową trasę. Dodatkowo budując nową trasę mamy dwie drogi do utrzymania, nie jedną.
Radni blokują ZPI dla ul. Średniawskiego. Kolejny spór burmistrza z poprzednikiem, a w tle widmo 9-milionowego odszkodowania
Ale jeśli dostał pozwolenie na dom jednorodzinny a wybudował co innego to sąd nie roztrząsałby w ogóle problemu czy sąsiad był stroną czy nie, tylko wydałby nakaz rozbiórki po stwierdzeniu samowoli budowlanej.
Ale Bolku, przecież to radni od obecnego burmistrza głosowali przeciw.....
Ja to widzę inaczej. Wygląda na to, że planistom zmienił się punkt widzenia i to co było ok w wuzetce nie znalazło odzwierciedlenia w późniejszych planach miejscowych. Nie rozumiem tylko do końca z czego wyniknął problem z sąsiadem. Powiadamiać sąsiadów należy jeśli ich działka znajduje się w obszarze oddziaływania budowanego obiektu. Ktoś tego nie dopilnował skoro sąd uchylił decyzję (lub stwierdził nieważność (?)).
Wg def. z prawa budowlanego obszar oddziaływania to ograniczenia w zabudowie sąsiednich działek. Podstawowym ograniczeniem są warunki ochrony przeciwpożarowej zgodnie z art 271 warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie ale też np przesłanianie i zacienianie obiektu. Ogólnie projekt powinien zawierać analizę takich ewentualnych ograniczeń, a nie tylko formułkę że "obszar oddziaływania zamyka się na działce inwestora".
Niestety nie jest to prawda. Organ ma obowiązek sprawdzić zgodność projektu z przepisami w tym z tymi, które stanowią o obszarze oddziaływania obiektu, co więcej w wydanej decyzji ma psi obowiązek przywołać te konkretne przepisy i wskazać jak określił obszar oddziaływania.
Czyżby budowa pana J.? Coś kojarzę
Nadzór miałby możliwość przyjrzeć się projektom i ich realizacji, jakby inwestor zdążył formalnie ukończyć budowę czyli złożyć do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu a podejrzewam, że do tego nie doszło
Stwierdzenie nieważności decyzji powoduje taki skutek chcąc czy nie chcąc, nawet jeśli budynek już stoi. Został wybudowany na podstawie decyzji obciążonej wadą prawną, której nie da się "naprawić" więc stał się nielegalny. Procedura legalizacji wymaga nowego pozwolenia a to musi być wydane w oparciu o nowe przepisy.
To, że po sąsiedzku są domy jednorodzinne nie oznacza z automatu, że cały teren ma mieć takie przeznaczenie. Trzeba mieć świadomość, że miasto się rozwija i rozrasta i w okolicy centrum tkanka miejska będzie się zmieniać.
To nie ten drugi będzie płacił tylko my z podatków, więc jakby nie patrzeć, to nasze 4.litery mógł "uratować".
Budynek może stanąć w innej odległości od granicy (nawet w samej granicy) jeśli przepisy prawa miejscowego na to pozwalają. Trzebaby sprawdzić co było w wydanej wówczas wuzetce ale tak czy owak nie powinna to być ściana z oknami.
Myślenice. Umowa podpisana. Będzie tężnia solankowa na Zarabiu. Inwestycja obiecywana jest od trzech lat
Nietrafione wg mnie. Nie było bardziej przydatnych pomysłów?
Myślenice. Budynek przy ulicy Średniawskiego stoi pusty. Radni odrzucili propozycję dewelopera o wpisaniu go do ZPI
Usunęło moją odpowiedź?
Tutaj nie ma wątpliwości, że była prawomocna decyzja, bo skoro sąd stwierdził jej nieważność (uchylił ją) to się rozumie samo przez się.
To urzędnik ocenia, czy sąsiad powinien być stroną postępowania. Nie jest tak, że każdy sąsiad z automatu może uczestniczyć w postępowaniu na prawach strony. Musi być stwierdzone oddziaływanie inwestycji na jego działkę. Widocznie urzędnik takiego oddziaływania się nie dopatrzył. Albo błąd, albo celowe działanie, bo odwołania może składać tylko strona. Jeśli nie jesteś stroną to ciężko zablokować inwestycję. Chyba że uda ci się udowodnić że jednak stroną powinieneś być (jak tutaj).
Projekt drogi S7 Kraków-Myślenice odjeżdża. Generalna Dyrekcja po raz kolejny przesuwa termin prezentacji przebiegu trasy
Nie snułabym tak luźnych wniosków, co jest opłacalne a co nie. Nie wiesz czy i które elementy starej drogi czy sąsiednie trzebaby zlikwidować (dlaczego wiadukty? Dlaczego Kaufland?), nie masz wiedzy co do kosztów wykonania tuneli i estakad w miejscach przewyższeń ani żadnych możliwości porównania ich z kosztami budowy całkowicie nowej drogi, również co do kosztów późniejszej eksploatacji. Na pewno prostowanie Zakopianki wymagałoby mniejszego zakładu środków na wykup nieruchomości bo oczywiście będzie ich mniej niż w przypadku budowy nowej drogi od podstaw. Tyle tylko da się stwierdzić. Dlatego napisałam, że trzebaby to policzyć co się opłaca bardziej. Tak czy owak z wykonalnością technicznie nie ma żadnego problemu, również w kwestii połączeń przyległych terenów, bo jak widać lewoskrętów i tak nam już ubywa, będą nowe tunele :) kwestia porobienia jeszcze odpowiednich zjazdów i gdzieniegdzie tuneli/estakad
Fragmentaryczne zmiany przebiegu to nie to samo co wykonanie osobnej drogi