
Suknia ślubna r. S-M
Suknia ślubna rozmiar S/M w kolorze śmietankowym, lekko połyskujący materiał, z przodu zdobienia z cyrkonii. Jest wiązana z tyłu (jak gorset) i na brzuchu ma plisy (przełożenia) więc jest spora tolerancja rozmiaru, nawet na brzuszek ciążowy. Długość będzie odpowiednia do wzrostu od ok 157-158 do 16...
Radni blokują ZPI dla ul. Średniawskiego. Kolejny spór burmistrza z poprzednikiem, a w tle widmo 9-milionowego odszkodowania
Ale Bolku, przecież to radni od obecnego burmistrza głosowali przeciw.....
Ja to widzę inaczej. Wygląda na to, że planistom zmienił się punkt widzenia i to co było ok w wuzetce nie znalazło odzwierciedlenia w późniejszych planach miejscowych. Nie rozumiem tylko do końca z czego wyniknął problem z sąsiadem. Powiadamiać sąsiadów należy jeśli ich działka znajduje się w obszarze oddziaływania budowanego obiektu. Ktoś tego nie dopilnował skoro sąd uchylił decyzję (lub stwierdził nieważność (?)).
Wg def. z prawa budowlanego obszar oddziaływania to ograniczenia w zabudowie sąsiednich działek. Podstawowym ograniczeniem są warunki ochrony przeciwpożarowej zgodnie z art 271 warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie ale też np przesłanianie i zacienianie obiektu. Ogólnie projekt powinien zawierać analizę takich ewentualnych ograniczeń, a nie tylko formułkę że "obszar oddziaływania zamyka się na działce inwestora".
Niestety nie jest to prawda. Organ ma obowiązek sprawdzić zgodność projektu z przepisami w tym z tymi, które stanowią o obszarze oddziaływania obiektu, co więcej w wydanej decyzji ma psi obowiązek przywołać te konkretne przepisy i wskazać jak określił obszar oddziaływania.
Czyżby budowa pana J.? Coś kojarzę
Nadzór miałby możliwość przyjrzeć się projektom i ich realizacji, jakby inwestor zdążył formalnie ukończyć budowę czyli złożyć do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu a podejrzewam, że do tego nie doszło
Stwierdzenie nieważności decyzji powoduje taki skutek chcąc czy nie chcąc, nawet jeśli budynek już stoi. Został wybudowany na podstawie decyzji obciążonej wadą prawną, której nie da się "naprawić" więc stał się nielegalny. Procedura legalizacji wymaga nowego pozwolenia a to musi być wydane w oparciu o nowe przepisy.
To, że po sąsiedzku są domy jednorodzinne nie oznacza z automatu, że cały teren ma mieć takie przeznaczenie. Trzeba mieć świadomość, że miasto się rozwija i rozrasta i w okolicy centrum tkanka miejska będzie się zmieniać.
To nie ten drugi będzie płacił tylko my z podatków, więc jakby nie patrzeć, to nasze 4.litery mógł "uratować".
Budynek może stanąć w innej odległości od granicy (nawet w samej granicy) jeśli przepisy prawa miejscowego na to pozwalają. Trzebaby sprawdzić co było w wydanej wówczas wuzetce ale tak czy owak nie powinna to być ściana z oknami.
Myślenice. Umowa podpisana. Będzie tężnia solankowa na Zarabiu. Inwestycja obiecywana jest od trzech lat
Nietrafione wg mnie. Nie było bardziej przydatnych pomysłów?
Myślenice. Budynek przy ulicy Średniawskiego stoi pusty. Radni odrzucili propozycję dewelopera o wpisaniu go do ZPI
Usunęło moją odpowiedź?
Tutaj nie ma wątpliwości, że była prawomocna decyzja, bo skoro sąd stwierdził jej nieważność (uchylił ją) to się rozumie samo przez się.
To urzędnik ocenia, czy sąsiad powinien być stroną postępowania. Nie jest tak, że każdy sąsiad z automatu może uczestniczyć w postępowaniu na prawach strony. Musi być stwierdzone oddziaływanie inwestycji na jego działkę. Widocznie urzędnik takiego oddziaływania się nie dopatrzył. Albo błąd, albo celowe działanie, bo odwołania może składać tylko strona. Jeśli nie jesteś stroną to ciężko zablokować inwestycję. Chyba że uda ci się udowodnić że jednak stroną powinieneś być (jak tutaj).
Trzebaby zapytać osobę wydająca decyzję o pozwoleniu na budowę dlaczego nie uznała sąsiada za stronę w postępowaniu, skoro wg sądu powinna była to zrobić. Może to tu leży odpowiedź.
Sprawa trafiła do sądu ponieważ sąsiad, który jak się później okazało był stroną w postępowaniu, do tego sądu się zwrócił. Nadzor budowlany nie bada zgodności inwestycji z miejscowym planem ani nie prowadzi postępowania, w którym ustala się strony. To zadania urzędników organu architektoniczno - budowlanego. Nadzor jest od badania zgodności z przepisami techniczno - budowlanymi i realizacji inwestycji zgodnie z zatwierdzonym projektem.
To nie gmina, tylko starostwo prowadzilo postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę, ono nie uwzględniło w postepowaniu strony (sąsiada) i ono wydało decyzję, której nieważność stwierdził sąd.
Budowa może trwać dopóki prawomocna decyzja o pozwoleniu na budowę jest w obrocie prawnym a tak właśnie było do momentu stwierdzenia jej nieważności przez sąd. Stwierdzenie nieważności może nastąpić nawet po zakończeniu budowy. W takiej sytuacji potrzebne jest postępowanie naprawcze, tzn organ z urzędu wszczyna postępowanie w sprawie wydania nowego pozwolenia (ponieważ uchylenie powoduje skutki prawne jakby pozwolenia w ogóle nie było) z tym zastrzeżeniem, że nowe pozwolenie musi spełniać aktualne wymogi prawne, stąd problem (aktualny plan miejscowy wyklucza wydanie decyzji dlatego przedsięwzięcia). Jak wspomniałam gdzieś niżej w takiej sytuacji inwestor może się domagać odszkodowania (jeśli stwierdzenie nieważności nastąpiło z przyczyn wydania przez organ decyzji o pozwoleniu z naruszeniem prawa) ale tylko w ciągu 3 lat od momentu, kiedy dowiedział się o tych okolicznościach.
Czyli starostwo wydało pozwolenie z wadą prawną, tzn nie uznano sąsiada za stronę postępowania pomimo że jego nieruchomość znalazła się w obszarze oddziaływania inwestycji (?) Teraz powstaje pytanie kiedy sąsiad zaskarżył decyzję do sądu administracyjnego i kiedy ów sąd stwierdził nieważność decyzji. Od czasu, gdy inwestor dowiedział się o nieważności i jej powodach (błąd starostwa) ma tylko 3 lata na wniesienie żądania wypłaty odszkodowania. Po tym terminie sprawa się przedawnia (KC)
Projekt drogi S7 Kraków-Myślenice odjeżdża. Generalna Dyrekcja po raz kolejny przesuwa termin prezentacji przebiegu trasy
Nie snułabym tak luźnych wniosków, co jest opłacalne a co nie. Nie wiesz czy i które elementy starej drogi czy sąsiednie trzebaby zlikwidować (dlaczego wiadukty? Dlaczego Kaufland?), nie masz wiedzy co do kosztów wykonania tuneli i estakad w miejscach przewyższeń ani żadnych możliwości porównania ich z kosztami budowy całkowicie nowej drogi, również co do kosztów późniejszej eksploatacji. Na pewno prostowanie Zakopianki wymagałoby mniejszego zakładu środków na wykup nieruchomości bo oczywiście będzie ich mniej niż w przypadku budowy nowej drogi od podstaw. Tyle tylko da się stwierdzić. Dlatego napisałam, że trzebaby to policzyć co się opłaca bardziej. Tak czy owak z wykonalnością technicznie nie ma żadnego problemu, również w kwestii połączeń przyległych terenów, bo jak widać lewoskrętów i tak nam już ubywa, będą nowe tunele :) kwestia porobienia jeszcze odpowiednich zjazdów i gdzieniegdzie tuneli/estakad
Fragmentaryczne zmiany przebiegu to nie to samo co wykonanie osobnej drogi
Jest to jak najbardziej wykonalne. Trzebaby przeliczyć, czy bardziej opłacalne od calkowicie nowej drogi ale środowiskowo na pewno byłoby to na plus.
Myślenice: Ponad 500 podpisów przeciw wyburzeniu willi Krzyszkowskich. Mieszkańcy apelują do władz
No tak, ale z drugiej strony szkoła w Krzyszkowicach była w daleko idącym stanie "rozkładu" gdy ją na listę zabytków siłą wciogano, więc teraz argument o wykreśleniu willi z listy z powodu złego stanu technicznego traci jakikolwiek sens.
Co ten burmistrz? Szkołę w Krzyszkowicach uparł się wpisywać na listę zabytków, a willę w Myślenicach uparł się wykreślać ? :) rozdwojenie jakieś.
Myślenice. Zostawiasz samochód przy tej ulicy? Uważaj na straż miejską
Nie wiem jak teraz ale swego czasu widziałam pachołki na miejscach postojowych wzdłuż ulicy od ronda gruszki do rynku. Czy tam są jakieś miejsca prywatne?
Bierzesz pod uwagę, że nie każdy jest zdrowy, sprawny, pełen sił i możliwości? To nie czasy PRL że się rentę inwalidzką za czapkę gruszek dostawało. Teraz i bez nogi bywa, że ci odmówią ;) a tak na serio to nie jest to normalne, żeby po całym mieście polować na miejsce i musieć urządzać piesze maratony.