Nie chce mi się po raz enty wyPiSywać tego, co zapodałem przez kilka ostatnich miesięcy.
Panie burmistrzu zdejmij już tą płytę z adaptera, bo to już zaczyna iść w stronę psychozy.
Powtarzam S-7 nie jest bytem wirtualnym, tylko tym co istnieje rzeczywiście i nie po to Rzeczpospolita budowała tunel za 3 mld złotych, aby droga szła przez Dobczyce i Mszanę.
Nie tylko brak logiki, ale Zakopianka na odcinku Kraków - Myślenice, to część międzynarodowego szlaku E -77 i decydują o tym w Warszawie.
Nie nawołuj obywateli do buntu jak prezydent Gruzji, bo to już pachnie kryminałem.
Mów o czymś innym, na czym się znasz.
Pisząc o obejściu zachodnim dałem jedynie przykład działań MĄDREGO burmistrza, a cała sprawa jest dyskusyjna, bo oprócz pana Iżyka są tam jeszcze tartaki i betoniarnie i lepiej jest dla miasta, aby nie jeździli ul 3 maja i nie dewastowali rond w centrum miasta. Wspominał o tym nawet pan burmistrz, przy okazji budowy nowego ronda na ul Sobieskiego, które wieńczyć będzie węzeł bezkolizyjny. Też uważam, że wschodnia. obwodnica jest ważniejsza, zwłaszcza że od Ronda imienia Lecha Kaczyńskiego wlewa się do miasta ruch od Poręby, Wiśniowej, Dobczyc i Zakliczyna.
Jako kolejny przykład można podać budowę drogi od skrzyżowania w Jaworniku do ulicy Sienkiewicza w M-ce, gdyż w ciągu kilku lat powstanie tam bezkolizyjny węzeł, więc jest okazja jej przedłużenia.
Co do punktu paszportowego. Ja piszę o transporcie drogowym a nie lotniczym, a zapodane kierunki turystyczne są oczywistą oczywistością od wielu lat. Poza tym paszport wyrabia się raz na 10 lat, więc punkt paszportowy nie generuje takiego ruchu jak choćby ZUS.
Na strefę Schengen wystarczy dowód osobisty, a za granicą to ja pracowałem około 7 lat. Mam belgijską limosę, czy irlandzki pps number, także zastanawiam się skąd tą wiedzę czerpiesz? Nawet w Norwegii, czy Szwajcarii spokojnie funkcjonujesz na polski dowód osobisty.
A do kolegi Zgreda.
Trasa S-7 od Warszawy do Chyżnego jest niezbędna, bo stara Zakopianka, choćby jak najbardziej udrożniona swoją przepustowość wyczerpuje. Ruch tranzytowy musi być odseparowany od lokalnego. Błędem GDDKIA było to, że już 20 lat temu nie wyznaczyła gminom i powiatom korytarza pod budowę tej drogi.
I na koniec otwarta ostatnio droga ze Rdzawki do Nowego Targu jest przykładem możliwości obecnego polskiego budownictwa drogowego, zwłaszcza estakada w Klikuszowej. 30 lat temu było to marzenie ściętej głowy
Leopold Ryś23 wrz
A) Pisząc o transporcie z Gdańska, Krajów Bałtyckich miałem na myśli kierunek Chyżne, Kralovany, Żylina, Bratysława, Budapeszt, a nie Bogumin, Olomunec, Brno, Mikulov, Wiedeń, Udine plus ewentualny zjazd na Słowenię, bądź Chorwacje. To trasy równoległe, uzupełniające się.
B) Jak się buduje, to od razu z zamachem, czyli linię dwutorową. Kto w latach 90-tych myślał, że nad ulicą Powstańców Wielkopolskich w Krakowie będzie szła eskadapa kolejowa, wiele metrów nad ziemią? Marzyciel ze ściętą głową. Dziś jest to oczywistość, kto wie, czy za 30 lat przedłużenie linii do Mszany nie będzie oczywistością?
Wariant szczyrzyński dla szybszego połączenia kolejowego z Krakowa do Zakopanego PKP jakieś 15 lat temu wybrała ze względu na tańsze koszty. Dziś jest to w realizacji.
C) O czym pisałem już dwa razy wcześniej. Droga S-7 to nie jest byt wirtualny, tylko to co istnieje w rzeczywistości, zaczyna się w Myślenicach na wysokości Górnego Jazzu, a kończy w Rabce przy zjeździe na Chyżne, dlatego dla GDDKiA pytaniem jest jak do tego punktu poprowadzić S-7? To co nadaje obecny burmistrz, to czyste dyletanctwo i surrealizm. Pomijając tunel pod Małym Luboniem za skromne 3 mld złotych, droga wymaga wydrążenia korytarza o szerokości 50 metrów o jak najmniejszych skrętach i różnicy wysokości drogi.
D) Mądry burmistrz skorzystałby z okazji i wystąpił z wnioskiem do GDDKIA o potrzebę budowy obejścia zachodniego w kierunku na Jasienicę. W ten sposób za pieniądze Rzeczpospolitej miasto wybudowałoby od lat czekającą drogę na transport tamtejszego kamieniołomu, tartaków i betonarii.
E) Na szczęście tego typu decyzje podejmowane są na szczeblu centralnym, gdzie myślą horyzontalnie, a nie gminnie, do tego S-7 to część międzynarodowego korytarza transportowego o nr E-77, który idzie przez Myślenice.
Na koniec do drugiego kolegi. Punkt paszportowy kiedyś w Myślenicach był, w domu starostwa, wyrobiłem go tam w a.d. 2002. Ruch był tak ogromny, że trzeba było obsługę budzić. Dziś w stefie Schengen, kiedy na dowód osobisty jeździ się wszędzie w Europie poza Ukrainą i Białorusią, punkt paszportowy w M-ce uważam za niepotrzebny zbytek , tak jak światła drogowe w Świątnikach przy przejściu dla pieszych
Leopold Ryś20 wrz
Węzeł Widoma na północ od Krakowa prawie gotowy, koło Huty Lenina praca wre, być może w tym roku skończą budowę od Widomy do zjazdu na Olkusz. W przyszłym roku na jesieni gotowa będzie S-7 od węzła Widoma po węzeł bieżanowski (3 pasy x2). Cały ring na północ od Krakowa będzie gotowy. Czy pan burmistrz o tym wie? Ja ciekaw jestem, czy on by to na mapie znalazł? Wątpię, aby bez pomocy gpsa samodzielnie dojechał z Myślenic do ronda czyżyńskiego w Hucie, bo trudniejszych tras jak Mydlniki mu nie wyznaczam.
Cały ruch tranzytowy z Warszawy, Gdańska, Krajów Bałtyckich, a nawet ze Szwecji miałby iść przez egzotyczną trasę imienia burmistrza Jarosława Szlachetki? Ależ nie, on wlałby się w istniejącą Zakopiankę i zakorkował ją do reszty. A Beskidzka Droga Integracyjna S-52 miałaby się łączyć z S-7 pod Bochnią? Oczywiście, że nie, dalej jeździliby na Głogoczów. Jednak horyzonty myślowe obecnego burmistrza tego nie ogarniają, to zbyt szeroki wachlarz terenu i myślenia w skali dużo większej niż gmina.
I na koniec, nowa S-7 będzie biegła na zachód od dzisiejszej Zakopianki, a nie wschód jak proponowana kolej? No i pytanie, dlaczego ona nie będzie dwutorowa? Kto wie, może za wiele lat, ktoś będzie chciał przedłużyć ją do Mszany Dolnej?
Jednym słowem to co burmistrz nadaje to surrealizm, dyletanctwo i kompletna ciasnota umysłowa.
Już kilka miesięcy temu o tym pisałem, że ten człowiek podobnymi wypowiedziami całkowicie się kompromituje.
Na szczęście w tej dyskusji nie ma wiele do powiedzenia, bo decyzje zapadają w Warszawie.
S-7 na odcinku M-ce - Kraków to część międzynarodowego korytarza drogowego E-77. Będzie to ekspresówka z 3 pasami ruchu po 3,5 metra plus pas awaryjny 2,5 metra w jedną stronę, łącznie 12 metrów ×2, przestrzeń między drogami, drogi serwisowe, siatki zabezpieczające, no i niezbędne odwodnienie. Do tego dochodzi połączenie z powstającą S -52 z Bielska do Głogoczowa.
Którędy on chce połączyć się z istniejącą S -7 w Stróży? Przez Ukleinę, Chełm, czy Zamczysko? Nie wspomnę o tym, że droga klasy S ma swoje ograniczenia co do kątu skrętu, ona ma iść jak najbardziej prosto i jak najbardziej płasko.
Swym surrealistycznym bredzeniem potwierdza, że jest kompletnym laikiem i nadaje się jedynie do cyrku.
Nie chciałem wypowiadać się o burmistrzu, bo jego horyzont sięga sołeckich spotkań, z całym szacunkiem dla jego uczestników.
Takie decyzje zapadają w Warszawie, bo tam wiedzą, co to są międzynarodowe korytarze transportowe, ile kosztował odcinek S-7 Myślenice - Rabka oraz przede wszystkim, że droga ma jednolity ciąg.
Mam nadzieję, że to jego ostatnie tygodnie na tym stanowisku i niech idzie do Obajtka z pytaniem o robotę.
Do budowy dróg się ewidentnie nie nadaje
Leopold Ryś21 mar
A którędy trasa ma przebiegać jak nie przez M-ce? Droga S-7 to nie jest byt wirtualny, tylko to, co zaczyna się w Myślenicach w okolicy Górnego Jazzu, a kończy się w Chabówce, przy zjeździe na Chyżne.
Nie po to Rzeczpospolita ładowała miliardy złotych na tunel pod Małym Luboniem, aby trasa szła przez Bielsko, albo Krynicę.
To ciąg międzynarodowego szlaku drogowego. W Myślenicach trasa pójdzie przez Górne Przedmieście tak jak pierwotnie w latach 70-tych chciał tego dokonać towarzysz Gierek.
Pytanie uważam za debilne, problem sprowadza się do tego, którędy ma iść droga między Krakowem a Myślenicami.
W 1656 Hetman Stanisław Koniecpolski już nie żył. Zmarł 10 lat wcześniej w 1646, a jego żona Krystyna rok przed nim. W owym roku miasto znajdowało się pod szwedzką okupacją. Późną jesienią w 1655 zostało solidnie złupione i częściowo spalone przez szwedzkie wojsko.
Dlatego prosi się, że jak silicie się na historyczne wzmianki, to sprawdzie elementarne daty historyczne. 1655-60 - potop szwedzki, 1646 śmierć hetmana Koniecpolskiego, gdyby zmarł kilka lat później, nie doszłoby do powstania Chmielnickiego (1648), który był jego podwładnym i korzystał z jego protekcji. Hetmana Koniecpolski to najwybitniejszy z tego grona w historii IR.P. Tyle mojego Redakcjo
Jarosław Szlachetka: Prowadzenie drugiej Zakopianki jest dla Myślenic i mieszkańców gminy oraz tej części powiatu niebezpieczne
Nie chce mi się po raz enty wyPiSywać tego, co zapodałem przez kilka ostatnich miesięcy.
Panie burmistrzu zdejmij już tą płytę z adaptera, bo to już zaczyna iść w stronę psychozy.
Powtarzam S-7 nie jest bytem wirtualnym, tylko tym co istnieje rzeczywiście i nie po to Rzeczpospolita budowała tunel za 3 mld złotych, aby droga szła przez Dobczyce i Mszanę.
Nie tylko brak logiki, ale Zakopianka na odcinku Kraków - Myślenice, to część międzynarodowego szlaku E -77 i decydują o tym w Warszawie.
Nie nawołuj obywateli do buntu jak prezydent Gruzji, bo to już pachnie kryminałem.
Mów o czymś innym, na czym się znasz.
Jarosław Szlachetka: Realizacja budowy kolei ma uniemożliwić budowę drogi S7 pomiędzy Krakowem a Myślenicami
Pisząc o obejściu zachodnim dałem jedynie przykład działań MĄDREGO burmistrza, a cała sprawa jest dyskusyjna, bo oprócz pana Iżyka są tam jeszcze tartaki i betoniarnie i lepiej jest dla miasta, aby nie jeździli ul 3 maja i nie dewastowali rond w centrum miasta. Wspominał o tym nawet pan burmistrz, przy okazji budowy nowego ronda na ul Sobieskiego, które wieńczyć będzie węzeł bezkolizyjny. Też uważam, że wschodnia. obwodnica jest ważniejsza, zwłaszcza że od Ronda imienia Lecha Kaczyńskiego wlewa się do miasta ruch od Poręby, Wiśniowej, Dobczyc i Zakliczyna.
Jako kolejny przykład można podać budowę drogi od skrzyżowania w Jaworniku do ulicy Sienkiewicza w M-ce, gdyż w ciągu kilku lat powstanie tam bezkolizyjny węzeł, więc jest okazja jej przedłużenia.
Co do punktu paszportowego. Ja piszę o transporcie drogowym a nie lotniczym, a zapodane kierunki turystyczne są oczywistą oczywistością od wielu lat. Poza tym paszport wyrabia się raz na 10 lat, więc punkt paszportowy nie generuje takiego ruchu jak choćby ZUS.
Na strefę Schengen wystarczy dowód osobisty, a za granicą to ja pracowałem około 7 lat. Mam belgijską limosę, czy irlandzki pps number, także zastanawiam się skąd tą wiedzę czerpiesz? Nawet w Norwegii, czy Szwajcarii spokojnie funkcjonujesz na polski dowód osobisty.
A do kolegi Zgreda.
Trasa S-7 od Warszawy do Chyżnego jest niezbędna, bo stara Zakopianka, choćby jak najbardziej udrożniona swoją przepustowość wyczerpuje. Ruch tranzytowy musi być odseparowany od lokalnego. Błędem GDDKIA było to, że już 20 lat temu nie wyznaczyła gminom i powiatom korytarza pod budowę tej drogi.
I na koniec otwarta ostatnio droga ze Rdzawki do Nowego Targu jest przykładem możliwości obecnego polskiego budownictwa drogowego, zwłaszcza estakada w Klikuszowej. 30 lat temu było to marzenie ściętej głowy
A) Pisząc o transporcie z Gdańska, Krajów Bałtyckich miałem na myśli kierunek Chyżne, Kralovany, Żylina, Bratysława, Budapeszt, a nie Bogumin, Olomunec, Brno, Mikulov, Wiedeń, Udine plus ewentualny zjazd na Słowenię, bądź Chorwacje. To trasy równoległe, uzupełniające się.
B) Jak się buduje, to od razu z zamachem, czyli linię dwutorową. Kto w latach 90-tych myślał, że nad ulicą Powstańców Wielkopolskich w Krakowie będzie szła eskadapa kolejowa, wiele metrów nad ziemią? Marzyciel ze ściętą głową. Dziś jest to oczywistość, kto wie, czy za 30 lat przedłużenie linii do Mszany nie będzie oczywistością?
Wariant szczyrzyński dla szybszego połączenia kolejowego z Krakowa do Zakopanego PKP jakieś 15 lat temu wybrała ze względu na tańsze koszty. Dziś jest to w realizacji.
C) O czym pisałem już dwa razy wcześniej. Droga S-7 to nie jest byt wirtualny, tylko to co istnieje w rzeczywistości, zaczyna się w Myślenicach na wysokości Górnego Jazzu, a kończy w Rabce przy zjeździe na Chyżne, dlatego dla GDDKiA pytaniem jest jak do tego punktu poprowadzić S-7? To co nadaje obecny burmistrz, to czyste dyletanctwo i surrealizm. Pomijając tunel pod Małym Luboniem za skromne 3 mld złotych, droga wymaga wydrążenia korytarza o szerokości 50 metrów o jak najmniejszych skrętach i różnicy wysokości drogi.
D) Mądry burmistrz skorzystałby z okazji i wystąpił z wnioskiem do GDDKIA o potrzebę budowy obejścia zachodniego w kierunku na Jasienicę. W ten sposób za pieniądze Rzeczpospolitej miasto wybudowałoby od lat czekającą drogę na transport tamtejszego kamieniołomu, tartaków i betonarii.
E) Na szczęście tego typu decyzje podejmowane są na szczeblu centralnym, gdzie myślą horyzontalnie, a nie gminnie, do tego S-7 to część międzynarodowego korytarza transportowego o nr E-77, który idzie przez Myślenice.
Na koniec do drugiego kolegi. Punkt paszportowy kiedyś w Myślenicach był, w domu starostwa, wyrobiłem go tam w a.d. 2002. Ruch był tak ogromny, że trzeba było obsługę budzić. Dziś w stefie Schengen, kiedy na dowód osobisty jeździ się wszędzie w Europie poza Ukrainą i Białorusią, punkt paszportowy w M-ce uważam za niepotrzebny zbytek , tak jak światła drogowe w Świątnikach przy przejściu dla pieszych
Węzeł Widoma na północ od Krakowa prawie gotowy, koło Huty Lenina praca wre, być może w tym roku skończą budowę od Widomy do zjazdu na Olkusz. W przyszłym roku na jesieni gotowa będzie S-7 od węzła Widoma po węzeł bieżanowski (3 pasy x2). Cały ring na północ od Krakowa będzie gotowy. Czy pan burmistrz o tym wie? Ja ciekaw jestem, czy on by to na mapie znalazł? Wątpię, aby bez pomocy gpsa samodzielnie dojechał z Myślenic do ronda czyżyńskiego w Hucie, bo trudniejszych tras jak Mydlniki mu nie wyznaczam.
Cały ruch tranzytowy z Warszawy, Gdańska, Krajów Bałtyckich, a nawet ze Szwecji miałby iść przez egzotyczną trasę imienia burmistrza Jarosława Szlachetki? Ależ nie, on wlałby się w istniejącą Zakopiankę i zakorkował ją do reszty. A Beskidzka Droga Integracyjna S-52 miałaby się łączyć z S-7 pod Bochnią? Oczywiście, że nie, dalej jeździliby na Głogoczów. Jednak horyzonty myślowe obecnego burmistrza tego nie ogarniają, to zbyt szeroki wachlarz terenu i myślenia w skali dużo większej niż gmina.
I na koniec, nowa S-7 będzie biegła na zachód od dzisiejszej Zakopianki, a nie wschód jak proponowana kolej? No i pytanie, dlaczego ona nie będzie dwutorowa? Kto wie, może za wiele lat, ktoś będzie chciał przedłużyć ją do Mszany Dolnej?
Jednym słowem to co burmistrz nadaje to surrealizm, dyletanctwo i kompletna ciasnota umysłowa.
Jarosław Szlachetka o S7:"Uważam, że jest sens prowadzenia tej drogi, ale za zbiornikiem dobczyckim"
Już kilka miesięcy temu o tym pisałem, że ten człowiek podobnymi wypowiedziami całkowicie się kompromituje.
Na szczęście w tej dyskusji nie ma wiele do powiedzenia, bo decyzje zapadają w Warszawie.
S-7 na odcinku M-ce - Kraków to część międzynarodowego korytarza drogowego E-77. Będzie to ekspresówka z 3 pasami ruchu po 3,5 metra plus pas awaryjny 2,5 metra w jedną stronę, łącznie 12 metrów ×2, przestrzeń między drogami, drogi serwisowe, siatki zabezpieczające, no i niezbędne odwodnienie. Do tego dochodzi połączenie z powstającą S -52 z Bielska do Głogoczowa.
Którędy on chce połączyć się z istniejącą S -7 w Stróży? Przez Ukleinę, Chełm, czy Zamczysko? Nie wspomnę o tym, że droga klasy S ma swoje ograniczenia co do kątu skrętu, ona ma iść jak najbardziej prosto i jak najbardziej płasko.
Swym surrealistycznym bredzeniem potwierdza, że jest kompletnym laikiem i nadaje się jedynie do cyrku.
Pierwsze propozycje przebiegu nowej Zakopianki między Krakowem a Myślenicami poznamy w 2025 r. Czy ponownie przebiegać będzie przez miasto?
Nie chciałem wypowiadać się o burmistrzu, bo jego horyzont sięga sołeckich spotkań, z całym szacunkiem dla jego uczestników.
Takie decyzje zapadają w Warszawie, bo tam wiedzą, co to są międzynarodowe korytarze transportowe, ile kosztował odcinek S-7 Myślenice - Rabka oraz przede wszystkim, że droga ma jednolity ciąg.
Mam nadzieję, że to jego ostatnie tygodnie na tym stanowisku i niech idzie do Obajtka z pytaniem o robotę.
Do budowy dróg się ewidentnie nie nadaje
A którędy trasa ma przebiegać jak nie przez M-ce? Droga S-7 to nie jest byt wirtualny, tylko to, co zaczyna się w Myślenicach w okolicy Górnego Jazzu, a kończy się w Chabówce, przy zjeździe na Chyżne.
Nie po to Rzeczpospolita ładowała miliardy złotych na tunel pod Małym Luboniem, aby trasa szła przez Bielsko, albo Krynicę.
To ciąg międzynarodowego szlaku drogowego. W Myślenicach trasa pójdzie przez Górne Przedmieście tak jak pierwotnie w latach 70-tych chciał tego dokonać towarzysz Gierek.
Pytanie uważam za debilne, problem sprowadza się do tego, którędy ma iść droga między Krakowem a Myślenicami.
Myślenice. Abp Marek Jędraszewski odprawiał mszę podczas Bożego Narodzenia
W 1656 Hetman Stanisław Koniecpolski już nie żył. Zmarł 10 lat wcześniej w 1646, a jego żona Krystyna rok przed nim. W owym roku miasto znajdowało się pod szwedzką okupacją. Późną jesienią w 1655 zostało solidnie złupione i częściowo spalone przez szwedzkie wojsko.
Dlatego prosi się, że jak silicie się na historyczne wzmianki, to sprawdzie elementarne daty historyczne. 1655-60 - potop szwedzki, 1646 śmierć hetmana Koniecpolskiego, gdyby zmarł kilka lat później, nie doszłoby do powstania Chmielnickiego (1648), który był jego podwładnym i korzystał z jego protekcji. Hetmana Koniecpolski to najwybitniejszy z tego grona w historii IR.P. Tyle mojego Redakcjo