Wakacje poza sezonem

  • 27 sty

    Ja wynajmuje od lat we Wloszech u przemilego wlasciciela, ktòry nie mieszka na miejscu, ale zawsze moge liczyc na porady czy pomoc jego matki. Wspaniala atmosfera, dobre ceny, morze , zabytki, gòry pod reka. Znam Vodice i nie bede sie tam pchal bo nie ma po co, wakacje sa raz na rok, nie bede ich sobie psul, bo ta wymieniona pani chyba ma cos z glowa.

    1
  • 13 lip 2023

    Pozwole sobie przytoczyc ostrzezenie z globtretera, tym bardziej, ze znam Vodice i wiem, ze duzo Polakòw tam jezdzi ...............
    Chciałbym się podzielić przestrogą dla tych co mają zamiar pojechać do przeuroczego miejsca jakim są Vodice a dokładnie chodzi mi o pewien apartament z właścicielką pochodzenie włoskiego. Opowiem pewną sytuację która wydała mi się zwykłą pomyłką a po ponownym zetknięciem się z tą sytuacją ale już przez kogoś innego okazała się rytualnym zamierzonym przez właścicielkę procederem no ale do rzeczy. Rok temu wynająłem apartament u starszej kobiety w raz z rodziną na kilkanaście dni, kobieta na samym początku była przemiła sam miód co potem okazało się nie prawdą. Po zapłaceniu z góry cały pobyt upłyną nam w zakazach nakazach i biadoleniu przez właścicielkę że klimy nie wolno używać mimo to że była zapłacona, bardzo cicho się zachowywać choć nie jesteśmy głośną rodzinką śledzenia co robimy na tarasie itp. ale nie to było najgorsze pewnego razu wcześnie rano obudziła nas i oznajmiła z wielkim zdziwieniem co my tu jeszcze robimy skoro już dawno powinniśmy opuścić apartament bo termin pobytu nam minął co nas wprawiło w osłupienie gdyż nasz pobyt miał trwać jeszcze dwa dni. Wyniknęła z tego powodu wielka afera, ogromny krzyk ze strony właścicielki wybieganie na ulice zaczepianie przechodniów wyzywanie że nie chcemy opuścić apartamentu że jesteśmy oszustami że zawoła policje itp. wymachiwała jakimś grafikiem wybazgrolonym na kawałku kartki na szczęście zachowałem kwity z terminem pobytu na którym czarno na białym było napisane że mamy zostać jeszcze 2 dni i to dla niej nie było nic warte (choć kwit sama wypisała) jedynie jej zapiski, kłótnia trwałą blisko 2 godziny moja żona miała dosyć chciała już wyjeżdżać ale sobie powiedziała z jakiej racji skoro zapłaciliśmy i to nie mało. Po długiej walce udało nam się kobietę przekonać że się myli zostaliśmy do końca pobytu i tu można byłoby powiedzieć koniec o nie nie koniec po roku wróciliśmy do Vodic ale w inne miejsce i postanowiliśmy pójść na spacer w to nieszczęsne miejsce pobytu z przed roku. Jesteśmy niedaleko tego miejsca i słyszymy wielką kłótnię na sto fajerek, zaciekawiony skąd dochodzi poszliśmy w kierunku krzyków i co zastaje panią która wybiega na ulice krzycząc w niebo głosy że ma wczasowiczów którzy nie chcą opuścić apartamentu mimo skończenia terminu pobytu. Jakaż podobna sytuacja do mojej. A że jestem ciekawski podszedłem do tych ludzi którzy byli potwornie oburzeni na właścicielkę, okazało się że to byli rodacy wiec zapytałem ich czy może mają problem taki jak ja rok wcześniej przedstawiając im w skrócie swoje przeżycia ku mojemu zdziwieniu bo myślałem że to była tylko pomyłka na mojej osobie że wszyscy którzy tam mieli "zaszczyt" pobytu doświadczyli jak w deja vu to samo co ja z moją rodziną czyli zakaz włączania klimy, bezwzględna cisza zakaz wieczornego pobytu na tarasie itp.
    Pisząc to nadal uważam że Chorwacja to piękny kraj ,Vodice to piękne miasto a Chorwaci to wspaniali życzliwi ludzi bo z takimi miałem do czynienia do tej pory.

    Mam nadzieje że już nikt do tego apartamentu nie trafi bo wakacje będzie miał spieprzone. Niżej podaje adres.
    Vodice ul. Nikole Subica Zrinskog 3

    Pozdrawiam
    Mariusz

    2 1
  • 11 lip 2023

    Poniewaz mòj syn kilka dni temu powròcil z Polski, a byl w miastach turystycznych w tym w stolicy i podal mi tam panujace ceny pozwole sobie odpowiedziec na wyzej zadane pytanie , jak ròwniez poleciec region dostepny w przeciagu calego roku. Zaznaczam jednak, ze te ceny sa realne, ale jak zwykle trzeba wiedziec, - w jakie rece sie podròznik czy turysta oddaje - jak sie wyrazil mòj znajomy ksiadz.
    Bo wystarczy oddalic sie kilka km i juz powyzsze ceny sa ze cztery razy wyzsze. Dotychczas Wlochy uchodzily za kraj niesamowicie drogi, ale ostatnio ceny zywnosci np sa nizsze niz w Polsce. Syn placil za nocleg 30 euro,za noc ja ròwniez tyle place majac cale mieszkanie do dyspozycji. Wieczorem przynosza mi pizze do domu- duza okragla za ktòra place 5 euro lub 5.50. Taka pizza kosztuje w Polsce 15 euro, kawa u nas 1 euro lub 80 centòw, doskonale duze ciastko z ponczem i smietana babà 1.50 ale juz kilka km dalej 8.50. Wczoraj bylem na centralnym rynku w Salerno, gdzie okolo poludnia obnizono ceny o 50% i kupilem wspaniale nektarynki i brzoskwinie po 50 centòw za kg. Jedynie banany i pomarancze byly drozsze.
    To co jest drozsze to benzyna bo w punktach samoobslugowych placilem, 1.79. lub 1.84. Ròwniez wejscia do muzeòw sa drozsze bo w niektòrych miejscach placilem 3 euro od osoby, wejscie do Pompejòw to 15 euro do tego dochodzi dodatkowa oplata 1.50 na muzea zniszczone przez powòdz w regione Emilia.
    Najdrozej wychodzi wstep do muzeum archeologicznego w Neapolu bo prawie 20 euro., ale i tu mozna zaoszczedzic o ile sie jest w pierwsza niedziele miesiaca- wtedy wstep jest darmowy. Wlasciciel /mieszkania u ktòrego wynajmuje /zaprowadzil nas na obiad do znajomych majacych restauracje, niestety nie w centrum ale za 4 obiady lacznie z chlebem i woda zaplacilismy lacznie 40 euro....gdzie indziej tylko pierwsze danie w postaci makaronu wynosi tyle i wiecej....parkowanie w Pompejach 5 euro za godzine.....my bylismy na parkingu prywatnym za dwa euro na caly dzien......a za parkowanie rzadko placilismy bo bylismy kierowani gdzie isc......za parkowanie pod domem nic.....zaznaczam, ze Kampania wraz z tak slynnymi miejscami jak wybrzeze Amalfi czy Sorrento uwazane sa za najpiekniejsze miejsca we Wloszech przez caly rok pelne turystòw. Udalismy sie tam w niedziele chcac zatrzymac sie w Ravello, ale nie bylo dojazdu cos robia na drodze i przejechalismy cale wybrzeze od Positano poprzez Amalfi i wawòz Furore , nie znalezmy miejsca do parkowania, ludzi mnòstwo, nie bylo gdzie wsadzic przyslowiowej igly.
    Te miejsca sa dostepne caly rok , klimat lagodny i w praktyce nie ma zimy, ale sa b. drogie......pytanie dlaczego mam spac w Positano, gdy 26 km dalej spie o wiele taniej, na plaskim terenie, nie w gòrach, gdzie droga jest b.waska, ciagle zakrety i czesto spadaja lawiny blotne i kamieniste.? W pobliskim Salerno - cudownym miescie polozonym jednoczesnie nad morzem i w gòrach w listopadzie zaczyna sie przepiekna impreza swiatel- sama w sobie darmowa, ale miejsca w hotelach sa na nia rezerwowane w sierpniu- no i wtedy noclegi sa b. drogie. To sa miejsca od lat odwiedzane przez pisarzy, aktoròw, politykòw.....pani J. Kennedy przyjezdzala tutaj po spodnie i za kazdym razem kupowala ich po 30 sztuk......zabykòw tutaj co niemiara od wykopalisk w Pompejach po Ercolano, wille odkopane niedawno, czy slynne miejsca pielgrzymkowe. Mòglbym tak wymieniac bez konca moze w ogloszeniach uda mi sie zamiescic wiadomosc gdzie spie, bowiem na tej samej ulicy kilka domòw dalej tylko miejsce w pokoju kosztuje wiecej

    2

FORUM PODRÓŻNIKA

  • 2 sie 2023

    Wklejam wiadomosc opublikowana w e-gazecie dla branzy turystycznej z pierwszego sierpnia biezacego roku. tur-info -Mocno na popularności straciła Chorwacja, która podrożała niemal w takim stopniu jak Tunezja i wypadła z pierwszej dziesiątki. Statystycznie to drugi, po Bułgarii, najtańszy kierunek. Ale warto mieć na uwadze, że do Chorwacji duży odsetek klientów wyjeżdża własnym transportem. Jak się wydaje, za poważny spadek wakacji polskich turystów w Chorwacji (z 1,7 proc. ogólnego udziału w rynku do 1 proc.) to konsekwencja informacji zarówno w mediach jak i "paragonów grozy" w mediach społecznościowych o dużych podwyżkach cen w tym kraju po wprowadzeniu euro.

    4
  • 13 lip 2023

    Do krajòw, ktòre uwazam za niebezpieczne obecnie nie jezdze juz sam, w przeszlosci jednak bylismy w Afryce i w Azji. W Tunezji bylismy sami przez trzy tygodnie, podròzowalismy, zwiedzalismy, choc nierozwazna kobieta, ktòra sie od nas odlaczyla zostala zgwalcona. Ucieklismy z Maroka. Jezeli jednak te kraje interesuja i inne typu Irak etc to polecam wytwòrnie wypraw - klub podròznika. Moja zona byla z nimi pare razy, nawet na Krymie zanim ten stal sie rosyjski. Program b. bogaty, male pieniadze, ale nie ma luksusòw. Uczestnicy to ludzie w ròznym wieku , od studentòw po emerytòw. Nigdzie tak doskonale sie nie bawila jak z nimi. Ich siedziba jest w Warszawie i nie jest to typowe biuro podròzy. Organizuja b. ciekawe pobyty i zwiedzania, mnie jeszcze sie marzy Ziemia sw, ale tam niestety nie jezdza. Przy okazji promy do Tunisu chodza ròwniez z Salerno raz na tydzien.

    5
  • 13 lip 2023

    Pozwole sobie skopiowac wypowiedz jednego turysty zamieszczonego na forum globtretera - Chorwacja chamstwo - nidgy wiecej. Nick Wlòczykij
    - Witam forumowiczów wybierających się do Chorwacji. Ja już tam byłe w tym roku i to jest mój ostatni wyjazd do tego kraju. Od kilku lat tam bywałem i stopniowo się wyleczyłem, ciepła woda i słonce to nie wszystko niestety. najważniejsze dla mnie jest społeczeństwo a te mimo że żyje z turystyki ma jakiś problem w byciu miłym dla obcokrajowców a Polaków to chyba nie lubią z definicji, bo co mamy więcej kasy niż oni lepsze samochody niż oni to trzeba nas strzyc jak barany a Przecież nie każdy jest milionerem. Zachowują się strasznie chamsko to taki bałkański styl a w szczególności urzędnicy starz miejska i policja. Ci wybitnie polują na obcokrajowców zamiast pomóc jak się człowiek zgubił w mieści i pyta się o cokolwiek to zaraz wyciągają bloczek i chcą wlepić mandat. Angielski Francuski niemiecki to dla nich abstrakcja ciężko się dogadać no takiego kreteńskiego zachowania w żadnym cywilizowanym kraju nie widziałem. Po nocy wystają z radarami i łapią na dojeździe do bramek autostrady jakby mało kasowali za autostradę. Chcieli koledze wlepić mandat 400 € finalnie wzięli od niego w łapę 100€ a jak podszedłem z drugiego auta i pokazałem legitymację Interpolu i zapytałem się co się stało to zapomnieli tej stówy a ślady opon zostawili na 50m drogi tak nawiewali. Zdjęcie radiowozu zrobione spraw w toku. Co do Cen to już wcześniej mieli drogo a po przyjęciu Euro to chyba cos im się w głowach poprzestawiało za parking w Spilicie 3h zawołali 14 €. Jedyne co im potaniało to Olej napędowy maja taniej niż u Obajtka bo niecałe 5,8pln. taniej nawet niż w Słowenii.
    Generalnie po kilu razach w Chorwacji mówię PASS i ostrzegam lepiej pojechać samolotem do Hiszpanii i wypożyczyć auto będzie zdecydowanie taniej albo do Czarnogóry. Jeżeli nie będzie taniej to na pewno milej bo tam wiedzą że żyją z turystyki i turystą się pomaga
    to tyle z tego rocznego urlopu w Chorwacji niesmak pozostał i szybko tam nie wrócę jeżeli w ogóle
    Pozdrawiam

    7 1
  • 12 lip 2023

    Jestem od przeszlo miesiaca na poludniu Wloch w poblizu miasta Salerno, podaje aktualne ceny jakie place ja i do 30-go czerwca 2023 roku placila polska rodzina przyjaciòl , ktòra ulokowalem u znajomych. Zaznaczam, ze ceny dotycza konkretnego miejsca, gdzie znamy koszty bowiem na wybrzezu Amalfi czy w samych Pompejach. sa one duzo wyzsze. Niemniej jednak kawe mrozona udalo nam sie wypic zaròwno w Positano jak i w Vietri sul mare na pieknym tarasie kawiarni za 3 euro
    Wynajem mieszkania we wszystko wyposazonego w praktyce nowego -30 euro za noc, parkowanie gratis- Obiad w Salerno w restauracji u znajomych z piciem i dwoma daniami 10 euro na glowe, Tort na 4 osoby zamòwiony w cukierni 20 euro, inny specjalnosc regionu 24 euro. woda mineralna pòltora litra w restauracji 1 euro, woda zimna z lodòwki pòllitrowa w sklepach 50 centòw, nektarynki na targu w Salerno 1 euro za kg a okolo godziny 12-ej juz tylko 50 centòw. Kawa w kawiarni 1 euro, kapucyn 1.20 za 2 lezaki i parasol na publicznej plazy w Torrione zaplacilismy 10 euro- za wypozyczenie. Pizza diavola z pikantnym salami przyniesiona gratis do domu 5 euro, 4 stagioni 5.50.
    Ale Salerno to ròwniez miasto pielgrzymek i od tego roku dokladnie od 10-go czerwca wejscie do krypty sw Mateusza kosztuje 7 euro,- dawniej darmo a obejrzenie freskòw w kaplicy san Giorgio tylez lub mozna kupic bilet laczony gròb sw Mateusza plus kaplica wazny dwa dni, za 10 euro. Podrozaly wejscia do muzeòw ze wzgledu na powòdz w regionie Emilia, Podrozaly przejazdy promem, z Salerno na Amalfi zaplacic trzeba 10 euro, dawniej 8, bilet jednorazowy Baronissi - Salerno 1.30, wazny pòltorej godz na ròzne autobusy 1.50. Niestety benzyna jest drozsza niz w Polsce czy Chorwacji, bo przy samoobsludze placilismy 1.79 lub 1.83 Co do Chorwacji- jezdzilem tam wielokrotnie do dentysty, byla to dobra pani dr, ktòra widzac cierpienia mojej zony - okropne bòle lokci i calych przedramion wyslala ja po znajomosci do osrodka rehabilitacyjnego.
    Tam leczyli sie VIP, w sekretariacie powiedziano mi ile mialbym zaplacic za wizyte , ale pani dr zazyczyla sobie o 50 euro wiecej- tak placilismy juz wtedy w euro, w dodatku obiecala, ze za chwile przyjdzie specjalista od szkieletu.....nie przyszedl i na zone nakrzyczala, ze jest za gruba, miala schudnac 20 kg w ciagu 3-ech miesiecy i ponownie sie u niej zjawic.....jak nie to czekal ja wòzek inwalidzki. Po jawnym zlodziejstwie, zona pojechala do sanatorium na Litwie do Birstonas i tam ja b. dobrze potraktowali.
    A z nieuczciwym traktowaniem spotykalismy sie w Chorwacji wszedzie- w restauracji jak tylko wiedzieli, ze bedziemy dluzej to pierwszy rachunek byl uczciwy inne/ choc bralismy z reguly to samo- kuchnia chorwacka nie jest urozmaicona, ani zbyt dobra / o wiele wyzsze, a jedzenie czesto nieswieze.....w pokoju wynajetym byly .....sienniki jeszcze wypchane sianem z jakimis robaczkami, ale nie pchlami, meble stare etc, po tygodniu zmienilismy lokum na drozsze i lepsze, ale wlasciciel juz zapowiedzial, ze za rok doda jedna lazienke na pietrze i do kazdego pokoju wstawi lodòwke wiec i cena sie podniesie. Mial duzo klientòw z Austri, ktòrzy przyjezdzali do dentysty wiec i tak byli zadowoleni, bo oszczedzali na stomatologu.
    Kraj niesamowicie ubogi jesli chodzi o kupno pamiatek,
    Pamietam chcialem kupic zlota glòwke murzynka - symbol regionu, ale jubilerzy jej nie mieli, gdy w koncu ja kupilem to zloto bylo niskokaratowe i duzo drozsze niz we Wloszech. Reasumujac juz przed wejsciem Chorwacji do strefy euro publicznie na forum wypowiedzialem sie, ze po wprowadzeniu euro bedzie tam duzo drozej i wpisy powyzsze to potwierdzily. Zostalem zakrzyczany na forum, po wejsciu do euro takie kraje jak Hiszpania, Portugalia, czy nasz staly sie duzo drozsze wiec logika wskazywala na to, ze i w Chorwacji bedzie to samo. Przytoczone ceny dotyczace Wloch dotycza miasta uniwersyteckiego polozonego 5 km od Salerno i sa realne, ale i tam trzeba wiedziec gdzie isc, bo juz w innym barze zaplacilem za kawe- kapucyna dwa euro. Umiescilem ogloszenie w nieruchomosciach, w razie pytan odpowiem.

    7