[cytat=Anonimus1] A skąd ty masz pewność że były zdrowe. A te co ostanio padły tez na pewno były zdrowe. Szczęście że nikogo nie zabiło.
Weźmiesz odpowiedzialność za śmierć kogoś przez takie drzewo.
Proszę się przejść i obejrzeć pnie tych drzew. Na kilkadziesiąt drzew wyciętych z cmentarza i wokół kościoła zaledwie trzy sztuki były chore. Do tej pory na cmentarzu leżą ścięte drzewa i są one zdrowe. Drewno z tej chorej wycinki magazynowane jest koło przedszkola i ono jest również zdrowe. Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie to jest coś takiego jak cięcie korekcyjne prowadzone przez dendrologa.
Anonimus115 maj
Wokół kościoła w Wiśniowej zostało wyciętych kilkanaście zdrowych lip w tym kilka, które miały ponad 100 lat. Cmentarz został ogołocony, wycięto kilkadziesiąt zdrowych drzew; powstała pustynia. W starej części cmentarza ostało się kilka drzew ale obawiam się, że w najbliższych dniach zostaną ścięte. Kto powstrzyma to szaleństwo? Kto normalny wydał na to zezwolenie o ile wydał? W całym cywilizowanym świecie sadzi się drzewa a u nas na potęgę wycinają. Komu one przeszkadzają?
Kto zatrzyma to szaleństwo
Proszę się przejść i obejrzeć pnie tych drzew. Na kilkadziesiąt drzew wyciętych z cmentarza i wokół kościoła zaledwie trzy sztuki były chore. Do tej pory na cmentarzu leżą ścięte drzewa i są one zdrowe. Drewno z tej chorej wycinki magazynowane jest koło przedszkola i ono jest również zdrowe. Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie to jest coś takiego jak cięcie korekcyjne prowadzone przez dendrologa.
Wokół kościoła w Wiśniowej zostało wyciętych kilkanaście zdrowych lip w tym kilka, które miały ponad 100 lat. Cmentarz został ogołocony, wycięto kilkadziesiąt zdrowych drzew; powstała pustynia. W starej części cmentarza ostało się kilka drzew ale obawiam się, że w najbliższych dniach zostaną ścięte. Kto powstrzyma to szaleństwo? Kto normalny wydał na to zezwolenie o ile wydał? W całym cywilizowanym świecie sadzi się drzewa a u nas na potęgę wycinają. Komu one przeszkadzają?