Sonisphere Festival 2011 - ktoś z Myślenic się wybiera ?

  • 7 cze 2011

    Może i drogo, bo muszę Ci przyznać rację - tylko Iron Maiden i Motorhead się liczy. No, ale szczerze to choćby tylko Iron Maiden zagrał to i tak pojechałbym za tę kasę. Nigdy nie byłem na wakacjach, zawsze praca-dom-praca więc trzeba się rozerwać raz na rok. W zeszłym roku jak była Metallica, Slayer, Anthrax i Megadeth było ZAJE****IE , a wiadomo jaki show robi Bruce z ekipą :D

  • 5 cze 2011

    Ok, możesz nie wiedzieć, ale chyba wiesz co to Google ?

    1
  • 5 cze 2011

    Jak w temacie, ktoś z Myślenic czy okolic wybiera się na tegoroczną edycję festiwalu ? To już za 5 dni !

Busy odjazdy rozkłady trasy

  • 6 cze 2011

    To co, nikt nie jeździ tym busem ? W zeszłym roku, też w czerwcu był ten o 4:15, ale mogło się coś zmienić. Jeżeli nie przyjedzie to jestem 300zł w plecy. Także raczej pojadę ostatnim do Krakowa i przenocuje na dworcu.

    1 1

Akcja: Kierowco, parkuj po ludzku

  • 5 cze 2011

    Wielka akcja, nikt nie zaparkuję na zakazie, policja i straż miejska będzie interweniować, blablabla...

    Codziennie widzę jak kilkadziesiąt samochodów dziennie parkuję na zakazie zatrzymywania i to w taki sposób, że ludzie muszą przechodzić bokiem, nie mówiąc już o matkach z wózkami zmuszonych do przejeżdżania ulicą.

    Mowa o ulicy Gałczyńskiego, a konkretnie o miejsce na wysokości banku Pekao SA. Po lewej stronie jezdni jest płatny parking(często są wolne miejsca, ale mimo to cwaniaki wolą nie zapłacić, bo i tak nic im nie zrobią). I rzeczywiście zarówno policja jak i straż miejska wielokrotnie przejeżdża obok i tylko się patrzą, jadą dalej. Ewentualnie jak ktoś siedzi akurat w samochodzie to tylko zwrócą uwagę. Dopóki nie podejmą konkretnych kroków będzie dalej tak jak jest.
    I takich miejsc i sytuacji jest masa, a cała ta akcja to pic na wodę. Zrobione pod publikę, bo pewnie były skargi, m.in. na forum to porobili plakaty i ludzie się cieszą, że wreszcie ktoś się wziął za problem! Hahaha.

    2 2

Mieszkanie typu kawalerka - ceny wynajęcia.

  • 14 mar 2011

    Witam. Może ktoś się orientuje jakie są ceny wynajęcia kawalerki w Myślenicach ? Jak jest z cenami w Krakowie? Wiadomo, że nie da się tak precyzyjnie określić, ale chciałbym wiedzieć tak :mniej/więcej".

Witam

  • 1 lut 2010

    Ja mam już bilet od miesiąca kupiony ale jak się tam dostanę to jeszcze nie wiem :)

paco

  • 13 sty 2010

    Pff...,dla mnie temat skończony,bo dalsze moje wypowiedzi i tak zostały by usuwane.Nie dam się sprowokować.

  • 12 sty 2010

    [quote=wąsaty dziadulo]Od kiedy OHP jest lepszym wykształceniem? Razak no ja proszę Ciebie miej wyrozumiałość dla nas podłych magistrów ;)[/quote]

    A gdzie ja tak napisałem?Przeczytaj uważnie...

  • 11 sty 2010

    AniuD,a kim Ty jesteś ,żeby oceniać innych?Czy lepsze wykształcenie wystarczy ,żeby stawiać niżej ludzi po zawodówce?Moja propozycja,jak się nie podoba ,to idź tam gdzie chodziłaś przez te 2-3 lata.

Ile potrzeba punktów aby dostać się do różnych szkół w myślenicach?

  • 31 gru 2009

    Aha, czyli takie niby "porządne" liceum ,a można "walić w ch**a" jak w zawodówce :)

    4

Lekarz rodzinny w Myślenicach

  • 31 gru 2009

    Dr. Mariusz Przała - wg. mnie jest to najlepszy wybór,jestem zadowolony.

    18 4

Miał kupić, a odjechał - policja szuka złodzieja

  • 24 gru 2009

    Silwio dobrze się czujesz?Chłopakowi moto ,a Ty piszesz ,że to dobrze ;o

    1

Kradł prąd: Grozi mu 5 lat więzienia

  • 24 gru 2009

    O,nawet instrukcja jest jak ten prąd kraść,nie wiedziałem ,że to takie proste.
    Po za tym,tania sensacja...

Kebab w Myślenicach - który najlepszy?

  • 30 lis 2009

    @GOŚĆ,fragles
    Nie wiem w jakiej Turcji byłeś,może w tej nad morzem czarnym... Ja byłem dzisiaj po meczu Wisły w kebabie Turcja na ul.Piłsudskiego.Mięsa w dużo,duże kawałki,jest smacznie.Nie wiem o co chodzi...zaraz,zaraz,chyba wiem.Tak to głos konkurencji...

Myślenice: Dilerzy zatrzymani

  • 28 lis 2009

    Ja osobiście nie mam żadnego doświadczenia z narkotykami ale wystarczyło mi to przesłuchać i więcej mi nie trzeba.

    http://stokr0tka89.wrzuta.pl/audio/5x7YmDyMUZD/bodek_narkotyki_wyklad

  • 28 lis 2009

    Ja jestem całkowitym abstynentem.Nie palę,nie piję,nie ćpam.Może trochę ,źle się wyraziłem ,ale alkoholizm też mi się nie podoba.Nie rozumiem jednak dlaczego istnieje takie jakby "społeczne przyzwolenie" na picie,palenie,ćpanie w sumie też wśród młodzieży,a np. kiedy ktoś trenuję na siłowni,zdrowo się odżywia,ale stosuję doping(SAA) to od razu słychać głosy,że się wykańcza itd.Jeszcze mówią ,że to wszystko sztuczne,a nie wiedzą jak się trzeba napracować,ile wyrzeczeń to kosztuje.Tego nie rozumiem i to mnie boli.
    Każdy jest kowalem swojego losu.Jeśli ktoś ma pociąg do marihuany,czy innych narkotyków ,to niech sobie bierze w zaciszu domowym.Mi to nie przeszkadza.Byle tylko ten naćpany czy pijany nie chodził po ulicy i nie szukał ,wymachując rękami do mnie bo tego nie toleruję,a już miałem taki przypadek.
    Pozdrowienia dla normalnych.

  • 28 lis 2009

    Brawo,wreszcie policja robi coś pożytecznego !Nie ma nic gorszego niż narkotyki i ćpuny.

Temat offtopowy , czyli czego teraz słuchasz ?

  • 22 lis 2009

    E,tam ja za cover'ami nie przepadam.No chyba ,że Metallica wykonuje :cheesy:
    Metallica - Turn the Page

antysemici w myślenicach?

  • 17 lis 2009

    I mówcie sobie co chcecie ale ja zgadzam się w 100% z autorem.

  • 17 lis 2009

    Zachęcam do przeczytania

    Żydowskie Hokus Pokus

    Zastanawialiście się zapewne wiele razy i zadawaliście sobie i innym te oto pytania:

    W jaki sposób naród żydowski, który ma tak nieproporcionalnie małą ilość swoich członków jest w stanie zawładnąć całkowicie mocarstwami o populacji nastokrotnie większej niż ichnia?

    Jak to jest możliwe, że przez tysiąclecia żydzi żerują na innych narodach i mimo tego że byli masowo wyganiani z wielu państw i częstokroć ostro prześladowani za swoje niegodne poczynki wobec tychże narodów, nadal istnieją w doskonałej formie i nadal żerują na innych narodach i to lepiej niż kiedykolwiek w historii?

    Ponownie jest to temat na wielotomową księgę i nie mogę tego tematu rozwinąć na tym forum. Jest wiele dostępnych publikacji na ten temat i nie mam zamiaru ich tu również cytować.

    Opowiem wam małą historyjkę, która ten trudny do zrozumienia globalny problem skupi na życiu jednostki przedstawiając go w sposób bardziej uproszczony a zatem bardziej przejżysty i może odpowiedź sama się wam na myśl nasunie.

    Pewnego razu siedziałem w Irlandzkiej knajpie i jako, że generalnie nie piję alkoholu to pare łyków mocnej Irlandzkiej whiskey zaszumiało mi w głowie. Usiadł obok mnie pewien facet i jak to w knajpie ni z tąd ni z owąd zaczęliśmy rozmawiać. Dyskusja o wszystkim i o niczym, znowu jak to w knajpie z nieznajomym. Po pewnym czasie ten gość przypadł mi do gustu. Nie wiem czy to było pod wpływem alkoholu czy to jego osobowość i sposób wyrażania się, wzbudziły we mnie uczucia ufnosci do tego gościa.

    Po paru godzinach knajpowej paplaniny gość ten zaczął trochę stękać, że jest on nowym imigrantem i nie za bardzo ma gdzie się podziać. Przypominąjąc sobie moją własną tułaczkę i będąc w tym czasie nieżle postawiony finansowo, mając obszerny dom tylko dla mnie, zaproponowałem mu, że może on się u mnie na jakiś czas zatrzymać. Gość natychmiast się zgodził i powiedział że nigdy nie pożałuję tej decyzji.

    Pojechaliśmy więc tej nocy do mego domu, dałem mu pokój , a sam walnołem się do mojego wyrka.
    Następnego dnia budząc sie do pracy poczułem zapach świeżo parzonej kawy i smażonego boczku, kiedy wszedłem do kuchni na stole było swieżutkie śniadanko a gość ten przy zlewie zmywał naczynia.

    Powiedziałem mu, że nie musi on tego robić a on na to, że to żaden kłopot wbrew przeciwnie sprawia mu to przyjemność. Po powrocie z pracy zastałem dom wysprzątany, ogród doprowadzony do porządku, psy nakarmione i obiad dla mnie gotowy.

    Pomyślalem sobie, troche szalony ten gość ale to szaleństwo nie szkodliwe, tyle tylko, że moje psy jakoś dziwnie się na niego patrzyły. I tak trwało to przez pewien czas , gość zupełnie nie problematyczny a przy okazji bardzo usłużny.

    Któregoś dnia po powrocie z pracy zauważyłem że wszystkie meble zostały poprzestawiane i nie wpłyneło to negatywnie na moje zachowanie bo zrobione to było z wielkim gustem i aż dom lepiej wyglądał. Jakiś czas pózniej zastałem dom całkowicie przemalowany. Ponownie z wielkim gustem i nie upominal się on o żadną zapłatę, nadal czyniąc to wszystko co na początku jego wizyty w moim domu.

    Potem zostały zmienione firanki , dywany , meble kuchenne i wiele innych artykułów i znowu bez proźby o zapłatę. Tak minęło sporo czasu i gość praktycznie stał sie częścia domu, nadal nie przeszkadzając mi w ogóle, żył sobie na drugim planie.

    Któregoś jesiennego dnia wracając z pracy przekraczając próg mojego domu gość ten wypadł na mnie z wsciekłą furią wydzierąc się żebym nawet nie śmiał wejś do wysprzątanego domu w tych zabłoconych butach. Przez moment zostałem oszołomiony i stojąc na progu mojego domu rozejżałem się wokoło aby upewnić sie, że jest to mój dom a nie przez pomyłkę próbuję wejść do cudzego domu. Po upewnieniu się że jednak jest to MÓJ dom, powiedziałem facetowi, że to nadal jest moje miejsce i mogę tu robić co mi się podoba. On oczywiście ostro próbował przekonać mnie, że jestem w poważnym błędzie i po krótkiej dyskusji wykopałem go z mojego domu na zbity pysk. Tarzając się w ulicznych kałużach odgrażał sie on konsekwencjami i tym, że ciężko tego pożałuje.

    Nie dość ,że ten paskudny typ wykorzystał w sposób podstępny moją gościnność to na tym nie poprzestał. Nie miał on za grosz honoru aby stulić ogon ze wstydu i oddalić się od mego domu abym go nigdy więcej na ulicy nie spotkał. Kilka dni później przeprowadził on przed moim domem demonstrację oczerniając mnie w najgorzej możliwy sposób.

    Zebrany tłum nasłuchiwał jego kłamstw i ci beznadziejni słuchacze kręcili głowami z niedowierzania i żaden z nich nie wpadł na pomysł aby zapukać do mojego domu i posłuchać mojej wersji. Po pewnym czasie kilka osób z tłumu wzruszonych do łez opowiadaniem „poszkodowanego” zaproponowało mu miejsce w swoim domu. I tak to ten typ znałazł łatwo nową ofiarę. Tłum rozchodząc się obrzucił mój dom kamieniami wybijajac mi pare szyb.

    Po pewnym czasie usłyszałem, że ten wzruszony słuchacz z demonstracji przed moim domem uczynił to samo z tym typem co ja kilka miesięcy wstecz. Tym razem tłum z demonstracji przed jego domem nie tylko obrzucił dom kamieniami ale go również podpalił.

    Typ ten oczywiście nie został aresztowany bo to nie on rzucał kamienie ani też podpalił dom swojej drugiej ofiary.
    Jako że historia lubi się powtarzać ten typ znalazł nową ofiare na drugiej demonstracji.

    Znowu po kilku miesiącach ta trzecia ofiara tego typa wydaliła go ze swego domu na kopach tyle że nowa demonstracjia miała zupełnie inny przebieg. Tłum obrzucił dom kamieniami , podpalił go i na koniec otworzył ogień z broni palnej zabijając żone i dziecko tej trzeciej ofiary. Zdesesperowany człowiek wyciągnął swoją strzelbę i otworzył ogień do tłumu raniąc wielu i trafiając śmiertelnie tego podstępnego typa, za co został osadzony w więzieniu na resztę lat swojego życia.

    Odwiedziłem go w więzieniu, i powiedział mi on, że nie martwi się tym że spędzi resztę swego życia za kratami, bo na wolności to i tak stracił cały sens życia. Rzekł mi również to, że jest z siebie dumny eliminując ze świata to ścierwo, chroniąc tym samym resztę naiwnych ludzi przed jego podstępnymi sztuczkami i prosił mnie o to, żebym to trąbił na cały świat. Ot i spełniam jego życzenie.

    Czy widzicie tu swego rodzaju podobieństwo do odwiecznego żydowskiego MODUS OPERANDI?

    ("szczegółowy, charakterystyczny i z reguły powtarzalny taki sposób zachowania się sprawcy, w którym odbijają się indywidualne cechy, właściwości i możliwości człowieka lub grupy ludzi, który ten sposób stosuje...".

    Analizując sposób postępowania sprawcy można uzyskać informacje, które ułatwiają jego dalsze poszukiwania i schwytanie. Bazuje się tu na skłonności ludzkiej do tzw. perseweracji (łac. powtarzanie), czyli tendencji do wykonywania takich samych czynności jedną, powtarzaną metodą.)

    Czy znacie narody, które czują się jak ja i ta druga ofiara?

    Czy znacie narody, które zachowały sie jak ta trzecia ofiara i surowo zostały za swe zachowanie skarcone?

    Jeżeli nadal będziemy dawać im schronienia w naszych własnych domach, pozwalając na całkowite panoszenie się mimo iluzji, że jest to dla naszego własnego dobra, to doprowadzi nas to do całkowitej zagłady i tego że po naszych domach nawet popiołu nie zostanie.

    Pomyślcie nad tym przez chwilę, a ten globalny żydowski problem stanie się bardziej przejrzysty.

    Dziękuję za przeczytanie tych słów, Cezary.

    Źródło : www.peb.pl User : czar3612

Premierowy seans "Ambitnego Kina"

  • 9 lis 2009

    A ja bym chciał zobaczyć na dużym ekranie Metallice.

Ring wolny - pierwsze starcie !

  • 25 paź 2009

    Żal mi Gołoty.Szkoda ,że tak potoczyła się ta walka.W 3 rundzie wydawało mi się ,że dojdzie do głosu.Tak jakby wszystko się zaczęło układać,no ale niestety nic z tego.Pozostał tylko niesmak.
    Widzieliście jak Adamek się cieszył?Chyba z tego ,że pokonał boksera po kontuzjach,u schyłku kariery.A nie ma co się rozpisywać...

  • 24 paź 2009

    Gołota nie potrzebuję już pieniędzy.Jest ustawiony do końca życia.Dla niego to walka o honor.Przecież to Adamek przed kamerą opowiadał o dziwkach dla Gołoty.Później padła propozycja walki z Polsatu,media podkręciły atmosferę i mamy walkę wieczoru.Sam Gołota powiedział ,że gdyby się nie zgodził to wyszło by ,że się boi.Dobrze wiecie ,że tak by było.
    Dla Adamka jest to walka na przetarcie w wadze ciężkiej.Dla niego liczą się głównie pieniądze.Dlatego wybrał walkę z Gołotą.Gdyby wybrał mniej znanego ciężkiego,żadna telewizja nie pokazała by walki.
    Przyznam,że nie lubię Adamka.Chcę zarobić i się wypromować na nazwisku człowieka ,który praktycznie otworzył mu drogę do Ameryki.To Gołota załatwił mu pierwszą walkę w Ameryce(w 2005r.)
    Liczę bardzo na Andrzeja Gołote.Choć już wiele razy się przeliczyłem to i tak mu kibicuję.

czesne w Zerówce

  • 19 paź 2009

    Niestety problem nie dotyczy tylko przedszkoli.