"Chińskie odkurzacze skanują nam domy, a samochody nasze otoczenie. Estoński wywiad: mogą wyłączyć panele fotowoltaiczne.
Estońska Służba Wywiadu Zagranicznego (Välisluureamet/VLA) pisze wprost: mamy dowody, że chińskie samochody mają skanować ulice. Agencja zaleca niestosowanie podzespołów z Państwa Środka, szczególnie w... elektrowniach z panelami fotowoltaicznymi czy wiatrakach. Te można wyłączyć zdalnie."
Nie chodzi o to, czy 6 lat to długo, czy nie. Zresztą im krócej, tym lepiej. Chodzi o aktualność danych z jeden strony i o blokowanie ludziom i firmom możliwości budowy domów czy budynków z drugiej. Jeśli projekt ma mieć w ogóle sens, to trzeba by teraz zamrozić na te 6 lat wydawanie pozwoleń na budowę, opracować projekt i dopiero potem "uwolnić" budowlankę na terenach, które nie będą potrzebne pod S7. Kto się na to zgodzi?
Oczywiście, że "ten dąb", ale w tekście było "to drzewo".
Dyr_Jar16 lut
I według Ciebie obliczeń statyki drzewa dokona "inspektor nadzoru w specjalności urządzanie i pielęgnacja terenów zieleni"?
Wiesz czym zajmuje się arborysta? Bo mam wrażenie, ze pomyliło Ci się z florystą.
Dyr_Jar14 lut
A konkretnie to o co Ci chodzi?
Dyr_Jar14 lut
Zamiast inspektora (który z definicji jest nieobiektywny, tylko napisze, co mu każą), powinien to drzewo obejrzeć arborysta. To po pierwsze. Po drugie: "Drzewo uznanE jest za pomnik przyrody i zostałO wpisane [...]. Jedni uważają, że [...] należy GO wyciąć," - no chyba raczej "je", bo to nie "ten' drzewo. Po trzecie "inspektor nadzoru O specjalności", a nie "inspektor nadzoru W specjalności".
"Jest umowa na przebudowę skrzyżowania w Krzyszkowicach - tam także powstanie bezkolizyjny węzeł siódemki z drogą lokalną." "Jeśli nie zostaną zgłoszone żadne odwołania, pracę ruszą na przełomie lutego i marca. Wykonawca będzie miał 18 miesięcy od podpisania umowy, nie licząc 3-miesięcznych przerw zimowych. Z uwzględnieniem tych przerw węzeł powinien powstać w ciągu 2 lat."
2 węzły na raz! Mieszkańcy Zakliczyna, Sieprawia, Świątnik, Rzeszotar, Wrząsowic, Golkowic, Koźmic i innych -ic i -yc będą mieli ekspresówkę pod oknami wcześniej, niż im się wydawało.
Dyr_Jar22 sty
Przez jakiś czas. Potem wszystko wróci do normy - czyli do tego co jest teraz - albo będzie jeszcze gorzej.
I to nie jest mój pesymizm: "niezależnie od sprawności komunikacji zbiorowej i relacji kosztów – samochód jest użytkowany w stopniu, wynikającym z przepustowości układu i pojemności parkingów", (https://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Lewisa-Mogridge%E2%80%99a ) czyli im więcej dróg i parkingów, tym więcej samochodów.
Na postawione w pierwszej wiadomości pytanie odpowiedziałem "Bogaci trują więcej" co nie spodobało się redakcji i moją odpowiedź usunęła. Dlaczego - nie wiem. Może czują się bogaci?
Żeby ułatwić decyzję, czy jest się bogatym, czy nie, można sobie przeczytać https://smoglab.pl/raport-oxfam-1-proc-najbogatszych-emituje-tyle-co2-ile-2-3-ludzkosci/ "1 proc. najbogatszych emituje tyle CO2, ile 2/3 ludzkości. To jednak nie tylko miliarderzy".
W zależności od punktu odniesienia (świat czy Polska) krąg bogatych jest trochę inny, ale skoro na świecie jest 8 mld ludzi to 1 % z tego to 80 mln. W Polsce jednak tacy też są: "Polska ma podobny rozkład jak średnia światowa, czyli mniej więcej 1 proc. Polaków i Polek znajduje się w globalnym top 1 proc. To około 380 tys. osób."
"Patrząc z perspektywy całego świata, dużo więcej osób w Polsce należy do [..] grona 10 % najbogatszych [...] W tym miejscu właśnie możemy uwzględnić całą Globalną Północ". Czyli (STATYSTYCZNIE!) wszyscy należymy do tych 10 % najbogatszych. W perspektywie Polski nie każdy oczywiście należy do grona 10 % najbogatszych: "nie chodzi o mieszkańców [...] z podstawy „piramidy”, tylko tych mających zapewnioną nieco wyższą jakość życia".
Przechodząc do konkretów:
- "żeby być w globalnym „top 1 %.” trzeba zarabiać rocznie ponad 500 tys. złotych netto. [...] Jak wiemy z oświadczeń majątkowych, w tej grupie znajduje się choćby wielu posłów. Oprócz wynagrodzeń i diet poselskich czerpią oni zyski z najmu.
- żeby znaleźć się w „top 10 %.” wystarczy dochód 150 tys. zł netto (!). Mówimy więc tutaj o wielu osobach w dobrze płatnych zawodach jak np. lekarze czy programiści. To także osoby czerpiące dochody z prowadzenia firm i z najmu".
W jaki sposób bogacze przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska? "Z reguły im bogatsza osoba, tym większe znaczenie w jej emisjach ma transport. [...] Wśród najbogatszych [...] bardzo dużą część stanowią loty, często prywatnymi oraz firmowymi samolotami i z wykorzystaniem luksusowych „pół-prywatnych” linii lotniczych, oraz [...] ogromne emisje związane z korzystaniem z jachtów. Sięgają one również tysięcy ton CO2. Do tego dochodzą liczne duże mieszkania i domy, których utrzymanie wymaga energii oraz zaopatrzenia. To też duże i liczne samochody, wystawne przyjęcia, na których marnuje się dużo jedzenia i tak dalej."
Przechodząc niżej: "W coraz mniej zarabiających i liczniejszych grupach dochodowych większe znaczenie mają „zwykłe” loty rejsowe." Dalej - "spada znaczenie lotów, a rośnie udział emisji z samochodów i energii zużywanej w domu. Im większe domy, tym więcej energii zwykle wymagają." Jeszcze niżej "rośnie też udział emisji z żywności, które ze wszystkich kategorii emisji najmniej się różnią między grupami dochodowymi."
Od razu spieszę dodać (to dla tych, którzy krzyczą "ekoświry chcą nam zakazać jedzenia, bo to też emisja"), że nie da się ściąć emisji całkowicie do zera, choćby z tego powodu, że jeść trzeba, ale można za to zmienić dietę...
Podsumowując, nie chodzi wcale o "zabawki", zamożnych, czy miliarderów. Trujemy wszyscy (pojmowani jako "Zachód) i truje spora część z nas (w skali naszego kraju) - 10 % Polaków (~3,7 mln) truje tyle, co pozostała połowa (18,5 mln). "Żeby osiągnąć [roczne emisje 10 % najbogatszych] wystarczy na przykład dojeżdżać codziennie dużym spalinowym samochodem z przedmieść do centrum miasta, parę razy polecieć na wakacje samolotem i utrzymywać 200-metrowy dom lub mieszkanie".
A teraz niech każdy zajrzy na konto i sprawdzi, czy jego dochód nie przekracza przypadkiem 150 tys rocznie, do garażu - czym jeździ i dookoła siebie - jaką ma kubaturę do ogrzania.
Skoro radni wyrazili zgodę na "przekazanie pieniędzy DLA Województwa Małopolskiego", to kto je dostanie?
Podpowiedź: "przekazać coś komuś", czyli "wyrazili zgodę na przekazanie Województwu Małopolskiemu". No chyba, że jest jakiś pośrednik, wtedy on te pieniądze dla województwa dostanie.
"Myślę, że jeszcze w tym roku będziemy chcieli rozstrzygnąć postępowanie" - czy to znaczy, że do tej pory nie chcieliście?
Skoro w tym roku "będziecie chcieli", to kiedy je rozstrzygniecie?
Zwołajcie jeszcze kolegów. Na razie jest tylko 6 "minusów" a wg sondy M-I powinno być Was ok. 130. Gdzie jest reszta? Hajluje po lasach, czy zamawia 5 piw?
Dyr_Jar8 paź 2023
Ratuje Cię tylko to, że to był zabór austriacki, a nie pruski, no i pradziadek, a nie dziadek.
Dyr_Jar8 paź 2023
"mój pradziadek służył w CK armii i mówił po niemiecku." - no to teraz masz prze...chlapane :-)
Dyr_Jar8 paź 2023
Spoko, zawierzymy jeszcze raz Polskę, a jak będzie trzeba to jeszcze raz i na pewno się zdarzy jakiś cud.
Do seminarium wystartował jeden kandydat.
Jak kościół nie odpuści koalicji z PiS, to za parę lat pomazaniec PiS będzie celebrował mszę w szatach duchownego.
Może to będzie nawet dzisiejszy burmistrz, bo predyspozycje do roli szafarza , ma.
Będzie raczej odwrotnie: marszałek Sejmu, premier czy prezydent będą w sutannie. W sumie to nie wiem, co gorsze.
Kopciuchy
"Chińskie odkurzacze skanują nam domy, a samochody nasze otoczenie. Estoński wywiad: mogą wyłączyć panele fotowoltaiczne.
Estońska Służba Wywiadu Zagranicznego (Välisluureamet/VLA) pisze wprost: mamy dowody, że chińskie samochody mają skanować ulice. Agencja zaleca niestosowanie podzespołów z Państwa Środka, szczególnie w... elektrowniach z panelami fotowoltaicznymi czy wiatrakach. Te można wyłączyć zdalnie."
https://wyborcza.biz/biznes/7,177150,30718189,estonski-wywiad-ostrzega-przed-chinskimi-technologiami.html
Beskidzka Droga Integracyjna. GDDKiA ogłasza przetarg na badania geologiczne terenu budowy w Głogoczowie
Wyobrażam sobie korek od Głogoczowa co najmniej do Kalwarii...
GDDKiA wybrała projektanta przebiegu S7 Kraków-Myślenice. Na wykonanie zadania ma czas do 2030 roku
Nie chodzi o to, czy 6 lat to długo, czy nie. Zresztą im krócej, tym lepiej. Chodzi o aktualność danych z jeden strony i o blokowanie ludziom i firmom możliwości budowy domów czy budynków z drugiej. Jeśli projekt ma mieć w ogóle sens, to trzeba by teraz zamrozić na te 6 lat wydawanie pozwoleń na budowę, opracować projekt i dopiero potem "uwolnić" budowlankę na terenach, które nie będą potrzebne pod S7. Kto się na to zgodzi?
Wiśniowa. To drzewo ma ok. 250 lat i jest pomnikiem przyrody. Czy zagraża bezpieczeństwu i należy je wyciąć? Wójt ogłasza konsultacje
Oczywiście, że "ten dąb", ale w tekście było "to drzewo".
I według Ciebie obliczeń statyki drzewa dokona "inspektor nadzoru w specjalności urządzanie i pielęgnacja terenów zieleni"?
Wiesz czym zajmuje się arborysta? Bo mam wrażenie, ze pomyliło Ci się z florystą.
A konkretnie to o co Ci chodzi?
Zamiast inspektora (który z definicji jest nieobiektywny, tylko napisze, co mu każą), powinien to drzewo obejrzeć arborysta. To po pierwsze. Po drugie: "Drzewo uznanE jest za pomnik przyrody i zostałO wpisane [...]. Jedni uważają, że [...] należy GO wyciąć," - no chyba raczej "je", bo to nie "ten' drzewo. Po trzecie "inspektor nadzoru O specjalności", a nie "inspektor nadzoru W specjalności".
Koniec świateł na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego z Zakopianką. Na wiosnę ruszą prace nad budową węzła
"Jest umowa na przebudowę skrzyżowania w Krzyszkowicach - tam także powstanie bezkolizyjny węzeł siódemki z drogą lokalną." "Jeśli nie zostaną zgłoszone żadne odwołania, pracę ruszą na przełomie lutego i marca. Wykonawca będzie miał 18 miesięcy od podpisania umowy, nie licząc 3-miesięcznych przerw zimowych. Z uwzględnieniem tych przerw węzeł powinien powstać w ciągu 2 lat."
2 węzły na raz! Mieszkańcy Zakliczyna, Sieprawia, Świątnik, Rzeszotar, Wrząsowic, Golkowic, Koźmic i innych -ic i -yc będą mieli ekspresówkę pod oknami wcześniej, niż im się wydawało.
Przez jakiś czas. Potem wszystko wróci do normy - czyli do tego co jest teraz - albo będzie jeszcze gorzej.
I to nie jest mój pesymizm: "niezależnie od sprawności komunikacji zbiorowej i relacji kosztów – samochód jest użytkowany w stopniu, wynikającym z przepustowości układu i pojemności parkingów", (https://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Lewisa-Mogridge%E2%80%99a ) czyli im więcej dróg i parkingów, tym więcej samochodów.
Ślad węglowy
Na postawione w pierwszej wiadomości pytanie odpowiedziałem "Bogaci trują więcej" co nie spodobało się redakcji i moją odpowiedź usunęła. Dlaczego - nie wiem. Może czują się bogaci?
Żeby ułatwić decyzję, czy jest się bogatym, czy nie, można sobie przeczytać https://smoglab.pl/raport-oxfam-1-proc-najbogatszych-emituje-tyle-co2-ile-2-3-ludzkosci/ "1 proc. najbogatszych emituje tyle CO2, ile 2/3 ludzkości. To jednak nie tylko miliarderzy".
W zależności od punktu odniesienia (świat czy Polska) krąg bogatych jest trochę inny, ale skoro na świecie jest 8 mld ludzi to 1 % z tego to 80 mln. W Polsce jednak tacy też są: "Polska ma podobny rozkład jak średnia światowa, czyli mniej więcej 1 proc. Polaków i Polek znajduje się w globalnym top 1 proc. To około 380 tys. osób."
"Patrząc z perspektywy całego świata, dużo więcej osób w Polsce należy do [..] grona 10 % najbogatszych [...] W tym miejscu właśnie możemy uwzględnić całą Globalną Północ". Czyli (STATYSTYCZNIE!) wszyscy należymy do tych 10 % najbogatszych. W perspektywie Polski nie każdy oczywiście należy do grona 10 % najbogatszych: "nie chodzi o mieszkańców [...] z podstawy „piramidy”, tylko tych mających zapewnioną nieco wyższą jakość życia".
Przechodząc do konkretów:
- "żeby być w globalnym „top 1 %.” trzeba zarabiać rocznie ponad 500 tys. złotych netto. [...] Jak wiemy z oświadczeń majątkowych, w tej grupie znajduje się choćby wielu posłów. Oprócz wynagrodzeń i diet poselskich czerpią oni zyski z najmu.
- żeby znaleźć się w „top 10 %.” wystarczy dochód 150 tys. zł netto (!). Mówimy więc tutaj o wielu osobach w dobrze płatnych zawodach jak np. lekarze czy programiści. To także osoby czerpiące dochody z prowadzenia firm i z najmu".
W jaki sposób bogacze przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska? "Z reguły im bogatsza osoba, tym większe znaczenie w jej emisjach ma transport. [...] Wśród najbogatszych [...] bardzo dużą część stanowią loty, często prywatnymi oraz firmowymi samolotami i z wykorzystaniem luksusowych „pół-prywatnych” linii lotniczych, oraz [...] ogromne emisje związane z korzystaniem z jachtów. Sięgają one również tysięcy ton CO2. Do tego dochodzą liczne duże mieszkania i domy, których utrzymanie wymaga energii oraz zaopatrzenia. To też duże i liczne samochody, wystawne przyjęcia, na których marnuje się dużo jedzenia i tak dalej."
Przechodząc niżej: "W coraz mniej zarabiających i liczniejszych grupach dochodowych większe znaczenie mają „zwykłe” loty rejsowe." Dalej - "spada znaczenie lotów, a rośnie udział emisji z samochodów i energii zużywanej w domu. Im większe domy, tym więcej energii zwykle wymagają." Jeszcze niżej "rośnie też udział emisji z żywności, które ze wszystkich kategorii emisji najmniej się różnią między grupami dochodowymi."
Od razu spieszę dodać (to dla tych, którzy krzyczą "ekoświry chcą nam zakazać jedzenia, bo to też emisja"), że nie da się ściąć emisji całkowicie do zera, choćby z tego powodu, że jeść trzeba, ale można za to zmienić dietę...
Podsumowując, nie chodzi wcale o "zabawki", zamożnych, czy miliarderów. Trujemy wszyscy (pojmowani jako "Zachód) i truje spora część z nas (w skali naszego kraju) - 10 % Polaków (~3,7 mln) truje tyle, co pozostała połowa (18,5 mln). "Żeby osiągnąć [roczne emisje 10 % najbogatszych] wystarczy na przykład dojeżdżać codziennie dużym spalinowym samochodem z przedmieść do centrum miasta, parę razy polecieć na wakacje samolotem i utrzymywać 200-metrowy dom lub mieszkanie".
A teraz niech każdy zajrzy na konto i sprawdzi, czy jego dochód nie przekracza przypadkiem 150 tys rocznie, do garażu - czym jeździ i dookoła siebie - jaką ma kubaturę do ogrzania.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił uchwałę o strefie czystego transportu w Krakowie. Miasto zapowiada nową
Drastycznie? Chyba nie czytałeś tej uchwały.
"Debile z ratusza" pójdą do psychiatryka, a "normalni ludzie" na onkologię, pulmonologię i inne takie.
Utrzymanie linii autobusowej Myślenice-Kraków w 2024 r. będzie kosztować nas więcej. Radni zabezpieczyli pieniądze
Skoro radni wyrazili zgodę na "przekazanie pieniędzy DLA Województwa Małopolskiego", to kto je dostanie?
Podpowiedź: "przekazać coś komuś", czyli "wyrazili zgodę na przekazanie Województwu Małopolskiemu". No chyba, że jest jakiś pośrednik, wtedy on te pieniądze dla województwa dostanie.
Myślenice. Będzie wycinka drzew. Szlak zrywkowy przetnie trasę rowerową
Żółtaczka na zdjęciu bije wszelkie rekordy. Autor nie zna umiaru.
Myślenice. Budynek po szkole na Chełmie trzeci rok stoi pusty. Burmistrz ponownie zapowiada jego przekształcenie
"Myślę, że jeszcze w tym roku będziemy chcieli rozstrzygnąć postępowanie" - czy to znaczy, że do tej pory nie chcieliście?
Skoro w tym roku "będziecie chcieli", to kiedy je rozstrzygniecie?
"Dobra zmiana" PiS
Podczas konferencji prasowej przeszedł sam siebie:
"- Tego TVN wam nie pokaże - drwił Morawiecki.
Stacja TVN transmitowała konferencję Morawieckiego na żywo."
Przetarg na zaprojektowanie drogi S7 z Krakowa do Myślenic unieważniony. Wykonawca rezygnuje. Co dalej?
Dla Ciebie jest jeszcze prostsze rozwiązanie: sprzedaj samochód. Wszystkie Twoje problemy z Zakopianką znikną, jak ręką odjął.
GDDKiA wybrała wykonawcę. Ma 6 lat na opracowanie przebiegu drogi S7 z Krakowa do Myślenic
Skoro nie wiesz, to po co się odzywasz? Żeby sobie popitolić?
Tydzień do wyborów. Tak oceniacie szanse kandydatów „ziemi myślenickiej” na zdobycie mandatu poselskiego
Co prawda, to prawda.
Zwołajcie jeszcze kolegów. Na razie jest tylko 6 "minusów" a wg sondy M-I powinno być Was ok. 130. Gdzie jest reszta? Hajluje po lasach, czy zamawia 5 piw?
Ratuje Cię tylko to, że to był zabór austriacki, a nie pruski, no i pradziadek, a nie dziadek.
"mój pradziadek służył w CK armii i mówił po niemiecku." - no to teraz masz prze...chlapane :-)
Spoko, zawierzymy jeszcze raz Polskę, a jak będzie trzeba to jeszcze raz i na pewno się zdarzy jakiś cud.
WYBORY 2023
Będzie raczej odwrotnie: marszałek Sejmu, premier czy prezydent będą w sutannie. W sumie to nie wiem, co gorsze.
"Kościół małymi krokami przybliża nas do modelu realizowanego przez rosyjską cerkiew czy teokracje islamskie. Dyktatorzy nigdy nie zatrzymują się w połowie drogi - mówi prof. Ireneusz Ziemiński i przestrzega przed niebezpiecznym dla polskiej demokracji sojuszem tronu i ołtarza. Jego zdaniem celem Kościoła w Polsce jest doprowadzenie do rządów teokracji." https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,30273085,kosciol-malymi-krokami-przybliza-nas-do-modelu-realizowanego.html#S.najnowsze-K.C-B.1-L.2.zw
Jak to w pewnym szmoncesie - obaj macie rację.