"Rozmowa o polityce Patrycji Koprzak" czy "Rozmowa Patrycji Koprzak o polityce"? Rozmowa o czyjej polityce, czy czyja rozmowa o polityce? Czy może "Rozmowa o polityce" Patrycji Koprzak?
Po Twoich komentarzach wnioskuję że pracujesz w Starostwie i próbujesz mnie osmieszyć i zniechęcić bo po co zrobić cos dla mieszkańców i turystów jak można nic nie robić , jedna kawa druga o i 15 czas do domu i byle do następnej kadencji.
Ciebie ośmieszyć - nie, Twój sposób myślenia - w sumie też nie. Próbuję tylko skrytykować brak logiki w takim myśleniu i podejście " mam samochód, to wszędzie nim muszę wjechać".
Co do Twojego opisu pracowników Starostwa, w psychologii to nazywa się "projekcja".
A, gdybyś się zastanawiał, dlaczego w godzinach pracy Starostwa (rzekomo mojego miejsca pracy) piszę na tym forum, to już wyjaśniam: czekam w kolejce do lekarza, bo ludziom w moim wieku czasem to się zdarza.
Dyr_Jar7 mar
g-byk napisał/a:
Nic mi się nie pomyliło chce wjechać samochodem dopuszczonym do ruchu z ważnym przeglądem i OC , poruszać się po drodze za którą jako mieszkaniec płacę podatki , bo mieszkańcy Chełmu nie wybudowali jej za swoje pieniądze.
Czyli według Ciebie wszystkie znaki B-1 na drogach publicznych w Polsce są niekonstytucyjne? Czy też może tylko te, które Tobie przeszkadzają?
A czy uznajesz znak B-2, czy też coś Ci ogranicza? A B-3? Choć Ciebie to chyba dotyczy B-8.
Dyr_Jar7 mar
g-byk napisał/a:
Ludzi którzy mieszkają w Myślenicach a są zameldowani gdzie indziej policzyłeś ?
Nie, tak samo jak nie liczyłem tych, co są zameldowani w Myślenicach, a mieszkają gdzie indziej.
g-byk napisał/a:
Fakty są takie że zakaz wjazdu jest nielegalny narusza moje konstytucyjne prawo do swobodnego przemieszczania się
Coś Ci się pomyliło. Konstytucyjna wolność przemieszczania się nie polega na tym, że każdy może sobie wjechać czym chce gdzie chce. Nikt Ci nie zabrania spacerów na Chełmie.
Cieszę się że chcesz postępować zgodnie z prawem (legalnie) i mam nadzieję, że nie łamiesz zakazu wjazdu na Chełm.
Dyr_Jar6 mar
g-byk napisał/a:
Czy to ważne czy jest 20 tys czy 17 tys jakie to ma znaczenie chodzi o to żeby załatwić temat.
Zakaz wjazdu jest nielegalny , ponieważ to nie jest prywatna droga wysłałem tam znajomych którzy zapłacili mandat i dostali 8 punktów karnych. Nie mam pretensji do Policji bo znak jest więc wjechać tam mogą tylko mieszkańcy Chełmu. Dlatego chcę to zmienić Dla mnie miarka się przebrała mam czas - temat wrzuciłem tutaj kontrolnie , badając zainteresowanie i licząc na ewentualne rady jak temat załatwić widzę że wszyscy piszą że się nie da. Zakładam że to nie da się - piszą dyżurni urzędnicy tak UMiG jak i Starostwa.
Ważne nie jest, ale dobrze jest trzymać się faktów.
To na drogach publicznych nie można stawiać zakazu wjazdu?
Nie wiem, czy się da, czy nie. Uważam, że nie wszędzie musi być wjazd dla samochodów. Jak się pojawi taka możliwość, to od razu napcha się tam leni, którzy samochodem najchętniej wjechaliby do s...ławojki.
Dyr_Jar4 mar
g-byk napisał/a:
To Zobacz jakie jest zainteresowanie wątkiem - wisi tutaj tydzień w 20 tysięcznym mieście wypowiedziało się 13 osób
Mówimy tutaj o kilku samochodach dodatkowo w zwykły dzień i kilkunastu w weekend.
Jak by to miało być tylko dla kilku w tygodniu, a kilkunastu w weekend, to nawet nie warto tego ruszać.
A na poważnie, naprawdę uważasz, że tylko tylu byłoby chętnych?
Po pierwsze, kto i od kiedy nazywa tę linię "trasą krzywd"? I czyich krzywd? Po drugie, rozumiem, że nie chcą linii kolejowej przy domach, ale kto dał im prawo wypowiadania się za całą gminę? Po trzecie, nie zgadzają się na:
- "wyburzenia domów oraz budowę kolei w ich bliskiej odległości" - skoro wyburzą domy to kolej już nie będzie w bliskiej odległości; problem rozwiązany.
- "retorykę stosowaną przez polityków w stylu „kolej, albo S7” - lepiej i kolej i S7?
- "na dewastację środowiska naturalnego - wycinki lasów, niszczenia terenów zielonych, siedlisk zwierząt objętych ochroną" - szczegóły poproszę.
Po czwarte, sprzeciwiają się:
- "brakowi odpowiedniego zarządzania projektem pod kątem planowanej budowy na terenach podmokłych oraz osuwiskach" - skąd to wiedzą?
- "sprzeciwiają się nieuzasadnionemu finansowo planowaniu" - może to ktoś przetłumaczyć na polski?
I na koniec: "domagać się będą powrotu do rozmów z gminami Świątniki Górne oraz Siepraw, które były pierwotnym inicjatorem inwestycji" - a w jakim celu?
Podsumowując, to o co im chodzi oprócz zwykłego "byle nie u mnie"?
A to akurat bardzo prosto: najpierw nastolatek będzie się musiał wylegitymować, potem wskazać opiekuna, który też będzie musiał pokazać dowód. A jak nie to wypad z placu zabaw.
Dyr_Jar29 lis 2024
Chyba kogoś po...kręciło. Wyobraża ktoś sobie 17-latka (albo nawet 15-, czy 16-latka) który przychodzi tam z rodzicami? Albo odwrotnie - rodziców, którzy będą chcieli nadzorować nastolatków podczas ich zabawy?
Punkt piąty też jest od czapy, bo za wypadki spowodowane np. niedbałym wykonaniem (czego użytkownik nie może ocenić), odpowiada wykonawca. To co jest, to tak jakby właściciel Hali MTK w Chorzowie, która zawaliła się w 2006 roku, powiedział, że za wypadek odpowiadają uczestnicy targów, bo tam w ogóle byli.
A pkt 14 to już istne kuriozum.
Myślę, że rezultat będzie taki, że albo nikt się nie będzie przejmował tym regulaminem i będą ciągle konflikty między użytkownikami a np. strażą miejską jeśli chciałaby egzekwować jego przestrzeganie, albo jego użytkownicy po prostu przeniosą się gdzie indziej.
Zakłady rzemieślnicze raczej nie plajtują dlatego, że jadący do Zakopanego turyści nie chcą się przy nich zatrzymywać.
Dyr_Jar29 lis 2024
Taniej pewnie tak, prościej pewnie też, ale czy lepiej? Ile miejsca jest na parking przy Kauflandzie? Przecież musiałby on pomieścić samochody klientów sklepu i pasażerów, którzy nie zostawialiby ich na godzinę lub dwie, tylko na 9-10. Jak na taki parking można by dojechać od południa albo od zachodu? Już teraz jest to karkołomne, bo trzeba zawracać na Sobieskiego i potem na 10 metrach zmienić pas z lewego na prawy, żeby wjechać na parking Kauflandu. A przy ruchu zwiększonym o pasażerów pociągu?
Jeśli stacja byłaby przy Kauflandzie, a parking na terenach Vistuli, to trzeba by z kolei zmienić organizację świateł na przejściu przez Słowackiego, bo zwiększyłby się ruch pieszy - czyli mielibyśmy jeszcze większe korki.
Jeśli zaś końcowa stacja byłaby na terenach Vistuli, to przyjeżdżający zakopianką z Pcimia, czy od zachodu z Bysiny skręcaliby tylko w prawo w Przemysłową i od razu mogliby przejść na stację. Gorzej niestety mieliby jadący od wschodu, ale tutaj jest alternatywny dojazd ul. A. Marka i Drogowców (choć pewnie bez przebudowy by się nie obeszło).
Skoro "Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze 'nie'", to radni mówią "tak" budoWIE połączenia kolejowego (a nie "dla budowy połączenia"). Mimo wszystko celownik w języku polskim jeszcze nie zanikł i czasem się przydaje zwłaszcza, że odpowiada na pytanie "komu to potrzebne?".
Wiem, że burmistrz mówi "Mówię nie dla S7 przebiegającej przez teren gminy Myślenice", ale on jest tylko wuefistą, więc to inna sytuacja :-)
A tak w ogóle, to o co chodzi? Nie mam dostępu do facebooka i nie mogę tego przeczytać. Skoro to ważne, to może opisz własnymi słowami?
Dyr_Jar24 lis 2024
Prawicowiec napisał/a:
Jadąc z Myślenic do Sułkowic Bysina skręca w lewo od drogi.
Dalin jest po prawej stronie.
Wszystko fajnie, ale Bysinka nie jedzie z Myślenic do Sułkowic. :-) Choć ogólnie rzecz biorąc może skręcać, to akurat nie w tym miejscu, bo to pod prąd.
Bysina zaś jest, gdzie jest i chyba w ogóle się nie rusza.
Pomysł z linią podwieszaną jest rzeczywiście interesujący, Ciekawe, czy brali coś takiego pod uwagę?
Co do terenów po PKS, czy Biedronki - pomijając jak i komu je sprzedano - co one mają wspólnego z lokalizacją stacji? Przecież nie mogłaby ona - nomen omen - stać po drugiej stronie Zakopianki (w wariancie linii naziemnej), bo potrzebny byłby wiadukt nad Zakopianką albo nad wiaduktem nad ul. K. Wielkiego, albo w okolicach ul. Asnyka. Promień skrętu pociągu jest o wiele większy niż samochodu i łuki linii kolejowej muszą być większe niż łuki drogowe.
Z punktu widzenia wykonawcy najlepsza (najtańsza) jest wersja ze stacją przy Kauflandzie. Z "punktu widzenia miasta" najlepiej, żeby stacja była na terenach po Vistuli - jest tam po prostu najwięcej miejsca.
Jest taka ogólna zasada, że nie powinno się używać słów, których się nie rozumie. Tu możesz sobie sprawdzić, co to jest "magistrala klejowa": https://pl.wikipedia.org/wiki/Linie_kolejowe_w_Polsce#cite_note-Raport-7 : linia magistralna to linia o prędkości maksymalnej od 120 do 250 km/h. Obstawiam, że ta, o którą Ci chodzi, będzie co najwyżej linią drugorzędną, jeśli nie nawet "znaczenia miejscowego".
Na tej samej stronie jest informacja o liniach małoobciążonych:
"- linia jedno- lub dwutorowa;
- 12–15 par pociągów dziennie, nie więcej niż 3–5 pociągów na odcinku jednocześnie oraz nie więcej niż 2–3 pociągi na godzinę;
- ruch pasażerski, towarowy lub mieszany;
- maksymalna prędkość techniczna wynosi mniej niż 80 km/h.
]...] Linie te uznawane są za generator kosztów."
Myślę, że to będzie właściwy opis linii do Krakowa. Choć co do kosztów, to trzeba by też brać pod uwagę koszty zwiększonego ruchu samochodowego i związanego z nim zanieczyszczenia powietrza, gleby, hałasu, rozbudowy obecnej Zakopianki, itp. w przypadku, gdyby linia kolejowa nie powstała.
Dyr_Jar11 lis 2024
Dlatego przejazdy mogą być rano, po południu i wieczorem, a w godzinach mniejszego obłożenia - autobusy.
Dyr_Jar11 lis 2024
Niby logiczne pytania, ale popadasz w absurd - to zwykła linia dojazdowa, będą potrzebni maszyniści, konduktorzy, czy też inne osoby z obsługi, ale nie prezes, wiceprezes czy sekretarka. Biorąc pod uwagę Twój komentarz pod artykułem o dyskusji o linii kolejowej do Krakowa po prostu trolujesz.
Rozmowa o polityce Patrycji Koprzak z portalu miasto-info.pl w finale dwóch konkursów dziennikarskich
"Rozmowa o polityce Patrycji Koprzak" czy "Rozmowa Patrycji Koprzak o polityce"? Rozmowa o czyjej polityce, czy czyja rozmowa o polityce? Czy może "Rozmowa o polityce" Patrycji Koprzak?
Droga na Chełm zakaz wjazdu
Ciebie ośmieszyć - nie, Twój sposób myślenia - w sumie też nie. Próbuję tylko skrytykować brak logiki w takim myśleniu i podejście " mam samochód, to wszędzie nim muszę wjechać".
Co do Twojego opisu pracowników Starostwa, w psychologii to nazywa się "projekcja".
A, gdybyś się zastanawiał, dlaczego w godzinach pracy Starostwa (rzekomo mojego miejsca pracy) piszę na tym forum, to już wyjaśniam: czekam w kolejce do lekarza, bo ludziom w moim wieku czasem to się zdarza.
Czyli według Ciebie wszystkie znaki B-1 na drogach publicznych w Polsce są niekonstytucyjne? Czy też może tylko te, które Tobie przeszkadzają?
A czy uznajesz znak B-2, czy też coś Ci ogranicza? A B-3? Choć Ciebie to chyba dotyczy B-8.
Nie, tak samo jak nie liczyłem tych, co są zameldowani w Myślenicach, a mieszkają gdzie indziej.
Coś Ci się pomyliło. Konstytucyjna wolność przemieszczania się nie polega na tym, że każdy może sobie wjechać czym chce gdzie chce. Nikt Ci nie zabrania spacerów na Chełmie.
Cieszę się że chcesz postępować zgodnie z prawem (legalnie) i mam nadzieję, że nie łamiesz zakazu wjazdu na Chełm.
Ważne nie jest, ale dobrze jest trzymać się faktów.
To na drogach publicznych nie można stawiać zakazu wjazdu?
Nie wiem, czy się da, czy nie. Uważam, że nie wszędzie musi być wjazd dla samochodów. Jak się pojawi taka możliwość, to od razu napcha się tam leni, którzy samochodem najchętniej wjechaliby do s...ławojki.
Ile z tych 20 tys. czyta to forum? Ilu z czytających ma konto i chciałoby im się coś napisać?
No i przesadziłeś: Myślenice nie mają 20 tys, tylko 17 745 [stan na 2024.01.01 https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/powierzchnia-i-ludnosc-w-przekroju-terytorialnym-w-2024-roku,7,21.html ]
Stosując jednak Twoje podejście, to sądząc po liczbie wpisów chętnych byłoby za mało, żeby cokolwiek robić.
Jak by to miało być tylko dla kilku w tygodniu, a kilkunastu w weekend, to nawet nie warto tego ruszać.
A na poważnie, naprawdę uważasz, że tylko tylu byłoby chętnych?
Są pieniądze na linie autobusowe. Powiat myślenicki utrzyma przewozy do tych miejscowości
Aż 10 osób musiało się modlić na dworcu, żeby to ogłosić?
Kolej Myślenice-Kraków nazywają "trasą ludzkich krzywd". W sobotę w ramach protestu zablokują Zakopiankę
Po pierwsze, kto i od kiedy nazywa tę linię "trasą krzywd"? I czyich krzywd? Po drugie, rozumiem, że nie chcą linii kolejowej przy domach, ale kto dał im prawo wypowiadania się za całą gminę? Po trzecie, nie zgadzają się na:
- "wyburzenia domów oraz budowę kolei w ich bliskiej odległości" - skoro wyburzą domy to kolej już nie będzie w bliskiej odległości; problem rozwiązany.
- "retorykę stosowaną przez polityków w stylu „kolej, albo S7” - lepiej i kolej i S7?
- "na dewastację środowiska naturalnego - wycinki lasów, niszczenia terenów zielonych, siedlisk zwierząt objętych ochroną" - szczegóły poproszę.
Po czwarte, sprzeciwiają się:
- "brakowi odpowiedniego zarządzania projektem pod kątem planowanej budowy na terenach podmokłych oraz osuwiskach" - skąd to wiedzą?
- "sprzeciwiają się nieuzasadnionemu finansowo planowaniu" - może to ktoś przetłumaczyć na polski?
I na koniec: "domagać się będą powrotu do rozmów z gminami Świątniki Górne oraz Siepraw, które były pierwotnym inicjatorem inwestycji" - a w jakim celu?
Podsumowując, to o co im chodzi oprócz zwykłego "byle nie u mnie"?
Skatepark w Myślenicach ma nowy regulamin. Jazda tylko w kasku i ochraniaczach
A to akurat bardzo prosto: najpierw nastolatek będzie się musiał wylegitymować, potem wskazać opiekuna, który też będzie musiał pokazać dowód. A jak nie to wypad z placu zabaw.
Chyba kogoś po...kręciło. Wyobraża ktoś sobie 17-latka (albo nawet 15-, czy 16-latka) który przychodzi tam z rodzicami? Albo odwrotnie - rodziców, którzy będą chcieli nadzorować nastolatków podczas ich zabawy?
Punkt piąty też jest od czapy, bo za wypadki spowodowane np. niedbałym wykonaniem (czego użytkownik nie może ocenić), odpowiada wykonawca. To co jest, to tak jakby właściciel Hali MTK w Chorzowie, która zawaliła się w 2006 roku, powiedział, że za wypadek odpowiadają uczestnicy targów, bo tam w ogóle byli.
A pkt 14 to już istne kuriozum.
Myślę, że rezultat będzie taki, że albo nikt się nie będzie przejmował tym regulaminem i będą ciągle konflikty między użytkownikami a np. strażą miejską jeśli chciałaby egzekwować jego przestrzeganie, albo jego użytkownicy po prostu przeniosą się gdzie indziej.
Myślenice. Kierowcy stoją w korku, który ma rozładować obwodnica północna. "Kiedy?"- dopytuje opozycja
Ciekawe, kiedy pojawią się pierwsze żądania uciszenia dzieci w przedszkolu?
Jarosław Szlachetka: Proszę nie wmawiać mieszkańcom, że S7 przyniesie korzyści, bo tak się nie stanie. Zapewni to tylko i wyłącznie kolej
Zakłady rzemieślnicze raczej nie plajtują dlatego, że jadący do Zakopanego turyści nie chcą się przy nich zatrzymywać.
Taniej pewnie tak, prościej pewnie też, ale czy lepiej? Ile miejsca jest na parking przy Kauflandzie? Przecież musiałby on pomieścić samochody klientów sklepu i pasażerów, którzy nie zostawialiby ich na godzinę lub dwie, tylko na 9-10. Jak na taki parking można by dojechać od południa albo od zachodu? Już teraz jest to karkołomne, bo trzeba zawracać na Sobieskiego i potem na 10 metrach zmienić pas z lewego na prawy, żeby wjechać na parking Kauflandu. A przy ruchu zwiększonym o pasażerów pociągu?
Jeśli stacja byłaby przy Kauflandzie, a parking na terenach Vistuli, to trzeba by z kolei zmienić organizację świateł na przejściu przez Słowackiego, bo zwiększyłby się ruch pieszy - czyli mielibyśmy jeszcze większe korki.
Jeśli zaś końcowa stacja byłaby na terenach Vistuli, to przyjeżdżający zakopianką z Pcimia, czy od zachodu z Bysiny skręcaliby tylko w prawo w Przemysłową i od razu mogliby przejść na stację. Gorzej niestety mieliby jadący od wschodu, ale tutaj jest alternatywny dojazd ul. A. Marka i Drogowców (choć pewnie bez przebudowy by się nie obeszło).
Może za to:
https://siecobywatelska.pl/wydane-dane-czyli-po-co-nam-panstwo-prawa/?utm_medium=email&utm_source=getresponse&utm_content=Kto+udost%C4%99pni%C5%82+dane+wyborc%C3%B3w%3F+Raport+Watchdoga&utm_campaign =
https://backend.sprawdzamyjakjest.pl/media/annotations/mission/report_file/raport_wydane_dane.pdf
Myślenice. Radni mówią „tak” budowie połączenia kolejowego Kraków-Myślenice
Dziękuję.
Skoro "Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze 'nie'", to radni mówią "tak" budoWIE połączenia kolejowego (a nie "dla budowy połączenia"). Mimo wszystko celownik w języku polskim jeszcze nie zanikł i czasem się przydaje zwłaszcza, że odpowiada na pytanie "komu to potrzebne?".
Wiem, że burmistrz mówi "Mówię nie dla S7 przebiegającej przez teren gminy Myślenice", ale on jest tylko wuefistą, więc to inna sytuacja :-)
Góra Dalin znika w oczach
Zastanawiam się, komu i dlaczego nie spodobała się ta odpowiedź? Masz chyba jakichś zaciekłych przeciwników...
A tak w ogóle, to o co chodzi? Nie mam dostępu do facebooka i nie mogę tego przeczytać. Skoro to ważne, to może opisz własnymi słowami?
Wszystko fajnie, ale Bysinka nie jedzie z Myślenic do Sułkowic. :-) Choć ogólnie rzecz biorąc może skręcać, to akurat nie w tym miejscu, bo to pod prąd.
Bysina zaś jest, gdzie jest i chyba w ogóle się nie rusza.
„Najpierw mieszkańcy chcą chodników, a potem jeszcze chcą ich czyszczenia. Do roboty!”
"należało by nakazać mieszkańcom bloków wspólne odśnieżanie [...] ulic na których parkują ich samochody."
To akurat dla własnej wygody i żeby mieć gdzie parkować powinni robić bez nakazu.
Trwa dyskusja na temat przebiegu linii kolejowej Myślenice - Kraków, ale czy to będzie się opłacać?
Pomysł z linią podwieszaną jest rzeczywiście interesujący, Ciekawe, czy brali coś takiego pod uwagę?
Co do terenów po PKS, czy Biedronki - pomijając jak i komu je sprzedano - co one mają wspólnego z lokalizacją stacji? Przecież nie mogłaby ona - nomen omen - stać po drugiej stronie Zakopianki (w wariancie linii naziemnej), bo potrzebny byłby wiadukt nad Zakopianką albo nad wiaduktem nad ul. K. Wielkiego, albo w okolicach ul. Asnyka. Promień skrętu pociągu jest o wiele większy niż samochodu i łuki linii kolejowej muszą być większe niż łuki drogowe.
Z punktu widzenia wykonawcy najlepsza (najtańsza) jest wersja ze stacją przy Kauflandzie. Z "punktu widzenia miasta" najlepiej, żeby stacja była na terenach po Vistuli - jest tam po prostu najwięcej miejsca.
Budowa połączenia kolejowego Myślenice – Kraków to koniec kursujących na tej trasie autobusów?
Jest taka ogólna zasada, że nie powinno się używać słów, których się nie rozumie. Tu możesz sobie sprawdzić, co to jest "magistrala klejowa": https://pl.wikipedia.org/wiki/Linie_kolejowe_w_Polsce#cite_note-Raport-7 : linia magistralna to linia o prędkości maksymalnej od 120 do 250 km/h. Obstawiam, że ta, o którą Ci chodzi, będzie co najwyżej linią drugorzędną, jeśli nie nawet "znaczenia miejscowego".
Na tej samej stronie jest informacja o liniach małoobciążonych:
"- linia jedno- lub dwutorowa;
- 12–15 par pociągów dziennie, nie więcej niż 3–5 pociągów na odcinku jednocześnie oraz nie więcej niż 2–3 pociągi na godzinę;
- ruch pasażerski, towarowy lub mieszany;
- maksymalna prędkość techniczna wynosi mniej niż 80 km/h.
]...] Linie te uznawane są za generator kosztów."
Myślę, że to będzie właściwy opis linii do Krakowa. Choć co do kosztów, to trzeba by też brać pod uwagę koszty zwiększonego ruchu samochodowego i związanego z nim zanieczyszczenia powietrza, gleby, hałasu, rozbudowy obecnej Zakopianki, itp. w przypadku, gdyby linia kolejowa nie powstała.
Dlatego przejazdy mogą być rano, po południu i wieczorem, a w godzinach mniejszego obłożenia - autobusy.
Niby logiczne pytania, ale popadasz w absurd - to zwykła linia dojazdowa, będą potrzebni maszyniści, konduktorzy, czy też inne osoby z obsługi, ale nie prezes, wiceprezes czy sekretarka. Biorąc pod uwagę Twój komentarz pod artykułem o dyskusji o linii kolejowej do Krakowa po prostu trolujesz.