Pomysł z linią podwieszaną jest rzeczywiście interesujący, Ciekawe, czy brali coś takiego pod uwagę?
Co do terenów po PKS, czy Biedronki - pomijając jak i komu je sprzedano - co one mają wspólnego z lokalizacją stacji? Przecież nie mogłaby ona - nomen omen - stać po drugiej stronie Zakopianki (w wariancie linii naziemnej), bo potrzebny byłby wiadukt nad Zakopianką albo nad wiaduktem nad ul. K. Wielkiego, albo w okolicach ul. Asnyka. Promień skrętu pociągu jest o wiele większy niż samochodu i łuki linii kolejowej muszą być większe niż łuki drogowe.
Z punktu widzenia wykonawcy najlepsza (najtańsza) jest wersja ze stacją przy Kauflandzie. Z "punktu widzenia miasta" najlepiej, żeby stacja była na terenach po Vistuli - jest tam po prostu najwięcej miejsca.
Dyr_Jar11 lis
Dobrze się czujesz? Przecież to ma być linia osobowa.
Jest taka ogólna zasada, że nie powinno się używać słów, których się nie rozumie. Tu możesz sobie sprawdzić, co to jest "magistrala klejowa": https://pl.wikipedia.org/wiki/Linie_kolejowe_w_Polsce#cite_note-Raport-7 : linia magistralna to linia o prędkości maksymalnej od 120 do 250 km/h. Obstawiam, że ta, o którą Ci chodzi, będzie co najwyżej linią drugorzędną, jeśli nie nawet "znaczenia miejscowego".
Na tej samej stronie jest informacja o liniach małoobciążonych:
"- linia jedno- lub dwutorowa;
- 12–15 par pociągów dziennie, nie więcej niż 3–5 pociągów na odcinku jednocześnie oraz nie więcej niż 2–3 pociągi na godzinę;
- ruch pasażerski, towarowy lub mieszany;
- maksymalna prędkość techniczna wynosi mniej niż 80 km/h.
]...] Linie te uznawane są za generator kosztów."
Myślę, że to będzie właściwy opis linii do Krakowa. Choć co do kosztów, to trzeba by też brać pod uwagę koszty zwiększonego ruchu samochodowego i związanego z nim zanieczyszczenia powietrza, gleby, hałasu, rozbudowy obecnej Zakopianki, itp. w przypadku, gdyby linia kolejowa nie powstała.
Dyr_Jar11 lis
Dlatego przejazdy mogą być rano, po południu i wieczorem, a w godzinach mniejszego obłożenia - autobusy.
Dyr_Jar11 lis
Niby logiczne pytania, ale popadasz w absurd - to zwykła linia dojazdowa, będą potrzebni maszyniści, konduktorzy, czy też inne osoby z obsługi, ale nie prezes, wiceprezes czy sekretarka. Biorąc pod uwagę Twój komentarz pod artykułem o dyskusji o linii kolejowej do Krakowa po prostu trolujesz.
Niestety, ale się mylisz. Nie trzeba szukać w Austrii, jak by to wyglądało widać na przykładzie właśnie oddanego kawałka zakopianki w Lasku: ekrany może by były najwcześniej po kilku latach od oddania. Po drugie, ewentualne ekrany podwyższą o kilka metrów wiadukt (ten przez "górnowieś"), szpecąc już dokumentnie krajobraz: między poziomem skrzyżowania ul. Sobieskiego z zakopianką, a poziomem ul. 3. Maja przy szkole Średniawskiego jest jakieś 20 metrów różnicy, więc nowa zakopianka musiałaby zostać poprowadzona w "najgłębszym miejscu" na filarach o mniej więcej takiej wysokości. Potem oczywiście jeszcze jezdnia i ... ekrany. Mamy jakieś 25 m. Jak znasz kogoś, kto mieszka np. w bloku na Gałczyńskiego, to podczas odwiedzin stań w oknie, popatrz na zachód i wyobraź sobie, że na 3. Maja stoi 10-pętrowy wieżowiec, po bokach trochę niższe, trochę dalej jeszcze niższe i wszystkie połączone są platformą. Zresztą, wizualizacja już była, chociaż nie do końca oddaje to, co byłoby widać, bo zdjęcie jest ze zbyt wysokiego poziomu: https://miasto-info.pl/myslenice/30787,pierwsze-propozycje-przebiegu-nowej-zakopianki-miedzy-krakowem-a-myslenicami-poznamy-w-2025-r-czy-prowadzic-bedzie-przez-miasto.html
Po trzecie - ekrany nie odcinają całkowicie, nocą szum raczej byłby słyszalny, pytanie tylko z jakiej odległości. Być może dałoby się to załatwić jakąś strefą buforową w pobliżu drogi, gdzie nie można by było budować budynków mieszkalnych, ale pewnie i tak pewnie znalazłby się jakiś deweloper, który postawiłby tam "apartamenty" z dźwiękoszczelnymi oknami. Co z tymi, którzy już tam mieszkają? Przypadek Lasku pokazuje, że mieliby problem i to spory. Chyba, że zastosowano by ekrany-tunele jak w Warszawie na S8: https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/owtk9kpTURBXy9mOWYyNDIzY2Y0ZDFhMGUxODEwYmUyZGZkNTgzZTRiZS5qcGeTlQMAAM0H0M0EoZUCzQMUAMLDlQIAzQL4wsPeAAGhMAY , ale Myślenice to nie stolica i takie ekrany są raczej mało prawdopodobne.
Po czwarte - spaliny nie zostawałyby przecież nad jezdniami. Wiatry, które przez przeważającą część roku wieją w Myślenicach z zachodu, wywiewałyby je razem z kurzem i pyłem nad miasto.
No i jest jeszcze jedna rzecz: niestety nie można wierzyć zapewnieniom i obietnicom, że "coś się zrobi, coś będzie, albo czegoś nie będzie", bo jak już wiadukt powstanie, to nie będziemy mieli żadnej siły, żeby wyegzekwować to, do czego druga strona się zobowiązała i czego nie dotrzymała. Zostaniemy z tym wiaduktem w czarnej ...
Nie zachowały się rysunki "nowego zamku".
Został zbudowany przez Spytka Jordana, a materiały z jego rozbiórki posłużyły do budowy aktualnie znajdującego budynku się pod nr 13 na ulicy Reja (kiedyś PZPR, obecnie starostwo).
Najdokładniejszy opis "nowego zamku" w Myślenicach znalazłem w monografii z 1900 r. profesora Kutrzeby.
Na obszarze między Dworem Dolnowiejskim (biblioteka Pedagogiczna) a obecnie ulicą Reja znajdowała się zabudowa przydworska i fosa.
Ciekawa jest historia jego upadku, związanego z oblężeniem Myślenic przez... wojska Polskie.
Wiesz więcej niż wikipedyści. Może zmodyfikuj hasło w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Dw%C3%B3r_obronny_w_My%C5%9Blenicach , bo tam piszą, że "Dokładna lokalizacja nie jest znana; wiadomo, że znajdował się wśród mokradeł na wschód od miasta. Rozebrany w 1773 roku."
Obwodnica jest potrzebna - zgoda, ale jak na razie nikt nie powiedział oficjalnie, że S7 NIE powstanie. To, że budowa kładek, czy węzłów na zakopiance na to wskazuje, to cały czas tylko domysły, więc obecnie stan jest taki, że GDDKiA planuje budowę S7, a gmina/powiat planuje budowę obwodnicy w tym samym miejscu.
Chyba, że obwodnica ma blokować S7 od zachodu, albo obwodnica dołem, a S7 górą (a pod ziemią pociąg (złoty)).
A tak w ogóle to, przydałoby się planować na trochę dłuższy okres, niż najbliższe 2-3 lata.
Dyr_Jar7 lip
Pytania zupełnie niekonfrontacyjne, ale rozumiem, że dla niektórych chyba niewygodne... albo niezrozumiałe.
Dyr_Jar6 lip
A co z planami ekspresówki? W niektórych planach ona też miała obchodzić Myślenice od zachodu i wchodzić w tunel pod Plebańską? Zmieszczą się tam 2 drogi?
Wbrew pozorom "kładka w Głogoczowie nad zakopianką" to nie jest to samo, co "kładka nad zakopianką w Głogoczowie". Dla ułatwienia dodam, że Głogoczów nie leży nad Zakopianką.
No i "Zakopianka" - jak w tytule i pod zdjęciami, czy "zakopianka", jak w całym artukule. Sam nie wiem, ale starałbym się być konsekwentny.
Dzieci mi nie przeszkadzają, tylko fakt, że są kompletnie niewychowane. A co jeśli mieszkam w pobliżu Rynku? Piski, niczym zarzynanych prosiąt, odbite od kamienic, niosą się daleko.
Pomijając kwestię uciążliwości krzyku dzieci, to na Rynku piski nie mogą nieść się daleko, bo... Rynek jest ograniczony kamienicami, od których odbija się dziecięcy pisk.
Nie wiem, czy ta kładka ma tam uzasadnienie, czy nie, ale na pewno nie jest nim informacja o liczbie wypadków z udziałem pieszych: 5 w ciągu 6 lat, czyli mniej niż jeden na rok, albo 1 wypadek na 62 400 pojazdów, które tamtędy przejeżdżają.
Zakładając pensję szeregowego krawężnika na 10 tys brutto (nie wiem, ile naprawdę mają, tak sobie strzelam), to stawiając ich tam czterech (2 x po dwie 8-godzinne zmiany, noc możemy odpuścić) mamy koszt 40 000*12 = 480 000 rocznie. Plus 2 radiowozy, benzyna, powiedzmy 0,5 mln rocznie za stały nadzór nad tym przejściem. Za 5,4 mln zł mamy 4 dodatkowych "stróżów prawa" przez ponad 10 lat. A przecież nie musieliby tam sterczeć codziennie po 16 godzin, więc ten czas się wydłuża. Czy rzeczywiście skórka jest warta wyprawki?
Jak czegoś nie uwzględniłem, to poprawcie.
No ale chodzi o wyprzedzanie nie tylko na pasach, ale i przed nimi.
Dyr_Jar19 kwi
Ale nie możesz jechać obok, bo to już wyprzedzanie. Co do reszty, to jak najbardziej zgoda.
Dyr_Jar16 kwi
Przecież wszyscy wiedzą, że zamknęli nas w domach, żeby łatwiej reptilian wyłapać. Inaczej ciężko byłoby odróżnić prawdziwych ludzi od podszywających się pod nich kosmitów.
Dyr_Jar16 kwi
Uważasz, że bezpieczeństwo pieszych się nie liczy?
Witamy na Dzikim Zachodzie (w sumie to Wschodzie).
Trwa dyskusja na temat przebiegu linii kolejowej Myślenice - Kraków, ale czy to będzie się opłacać?
Pomysł z linią podwieszaną jest rzeczywiście interesujący, Ciekawe, czy brali coś takiego pod uwagę?
Co do terenów po PKS, czy Biedronki - pomijając jak i komu je sprzedano - co one mają wspólnego z lokalizacją stacji? Przecież nie mogłaby ona - nomen omen - stać po drugiej stronie Zakopianki (w wariancie linii naziemnej), bo potrzebny byłby wiadukt nad Zakopianką albo nad wiaduktem nad ul. K. Wielkiego, albo w okolicach ul. Asnyka. Promień skrętu pociągu jest o wiele większy niż samochodu i łuki linii kolejowej muszą być większe niż łuki drogowe.
Z punktu widzenia wykonawcy najlepsza (najtańsza) jest wersja ze stacją przy Kauflandzie. Z "punktu widzenia miasta" najlepiej, żeby stacja była na terenach po Vistuli - jest tam po prostu najwięcej miejsca.
Dobrze się czujesz? Przecież to ma być linia osobowa.
Budowa połączenia kolejowego Myślenice – Kraków to koniec kursujących na tej trasie autobusów?
Jest taka ogólna zasada, że nie powinno się używać słów, których się nie rozumie. Tu możesz sobie sprawdzić, co to jest "magistrala klejowa": https://pl.wikipedia.org/wiki/Linie_kolejowe_w_Polsce#cite_note-Raport-7 : linia magistralna to linia o prędkości maksymalnej od 120 do 250 km/h. Obstawiam, że ta, o którą Ci chodzi, będzie co najwyżej linią drugorzędną, jeśli nie nawet "znaczenia miejscowego".
Na tej samej stronie jest informacja o liniach małoobciążonych:
"- linia jedno- lub dwutorowa;
- 12–15 par pociągów dziennie, nie więcej niż 3–5 pociągów na odcinku jednocześnie oraz nie więcej niż 2–3 pociągi na godzinę;
- ruch pasażerski, towarowy lub mieszany;
- maksymalna prędkość techniczna wynosi mniej niż 80 km/h.
]...] Linie te uznawane są za generator kosztów."
Myślę, że to będzie właściwy opis linii do Krakowa. Choć co do kosztów, to trzeba by też brać pod uwagę koszty zwiększonego ruchu samochodowego i związanego z nim zanieczyszczenia powietrza, gleby, hałasu, rozbudowy obecnej Zakopianki, itp. w przypadku, gdyby linia kolejowa nie powstała.
Dlatego przejazdy mogą być rano, po południu i wieczorem, a w godzinach mniejszego obłożenia - autobusy.
Niby logiczne pytania, ale popadasz w absurd - to zwykła linia dojazdowa, będą potrzebni maszyniści, konduktorzy, czy też inne osoby z obsługi, ale nie prezes, wiceprezes czy sekretarka. Biorąc pod uwagę Twój komentarz pod artykułem o dyskusji o linii kolejowej do Krakowa po prostu trolujesz.
Jarosław Szlachetka: Prowadzenie drugiej Zakopianki jest dla Myślenic i mieszkańców gminy oraz tej części powiatu niebezpieczne
Niestety, ale się mylisz. Nie trzeba szukać w Austrii, jak by to wyglądało widać na przykładzie właśnie oddanego kawałka zakopianki w Lasku: ekrany może by były najwcześniej po kilku latach od oddania. Po drugie, ewentualne ekrany podwyższą o kilka metrów wiadukt (ten przez "górnowieś"), szpecąc już dokumentnie krajobraz: między poziomem skrzyżowania ul. Sobieskiego z zakopianką, a poziomem ul. 3. Maja przy szkole Średniawskiego jest jakieś 20 metrów różnicy, więc nowa zakopianka musiałaby zostać poprowadzona w "najgłębszym miejscu" na filarach o mniej więcej takiej wysokości. Potem oczywiście jeszcze jezdnia i ... ekrany. Mamy jakieś 25 m. Jak znasz kogoś, kto mieszka np. w bloku na Gałczyńskiego, to podczas odwiedzin stań w oknie, popatrz na zachód i wyobraź sobie, że na 3. Maja stoi 10-pętrowy wieżowiec, po bokach trochę niższe, trochę dalej jeszcze niższe i wszystkie połączone są platformą. Zresztą, wizualizacja już była, chociaż nie do końca oddaje to, co byłoby widać, bo zdjęcie jest ze zbyt wysokiego poziomu: https://miasto-info.pl/myslenice/30787,pierwsze-propozycje-przebiegu-nowej-zakopianki-miedzy-krakowem-a-myslenicami-poznamy-w-2025-r-czy-prowadzic-bedzie-przez-miasto.html
Po trzecie - ekrany nie odcinają całkowicie, nocą szum raczej byłby słyszalny, pytanie tylko z jakiej odległości. Być może dałoby się to załatwić jakąś strefą buforową w pobliżu drogi, gdzie nie można by było budować budynków mieszkalnych, ale pewnie i tak pewnie znalazłby się jakiś deweloper, który postawiłby tam "apartamenty" z dźwiękoszczelnymi oknami. Co z tymi, którzy już tam mieszkają? Przypadek Lasku pokazuje, że mieliby problem i to spory. Chyba, że zastosowano by ekrany-tunele jak w Warszawie na S8: https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/owtk9kpTURBXy9mOWYyNDIzY2Y0ZDFhMGUxODEwYmUyZGZkNTgzZTRiZS5qcGeTlQMAAM0H0M0EoZUCzQMUAMLDlQIAzQL4wsPeAAGhMAY , ale Myślenice to nie stolica i takie ekrany są raczej mało prawdopodobne.
Po czwarte - spaliny nie zostawałyby przecież nad jezdniami. Wiatry, które przez przeważającą część roku wieją w Myślenicach z zachodu, wywiewałyby je razem z kurzem i pyłem nad miasto.
No i jest jeszcze jedna rzecz: niestety nie można wierzyć zapewnieniom i obietnicom, że "coś się zrobi, coś będzie, albo czegoś nie będzie", bo jak już wiadukt powstanie, to nie będziemy mieli żadnej siły, żeby wyegzekwować to, do czego druga strona się zobowiązała i czego nie dotrzymała. Zostaniemy z tym wiaduktem w czarnej ...
Dzielnicowi łączą siły ze strażą leśną. Wystawili 6 mandatów za nieuprawniony wjazd do lasu
Powiem krótko, naiwnyś.
Jawornik. Tak wygląda kościół po remoncie. Prace konserwatorskie kosztowały pół miliona zł
Wystarczy poszukać i chwilę pomyśleć
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_o_rozdziale_Ko%C5%9Bcio%C5%82a_od_pa%C5%84stwa_we_Francji_z_1905_roku - ostatni akapit.
2. A jak były utrzymywane księgi wieczyste w PRLu, który miał trwać, nomen omen, wiecznie?
Bo państwo jest jej właścicielem.
Budynek stacji diagnostycznej Zespół Szkół Techniczno-Ekonomicznych im. M. Reja w Myślenicach, ZSTE przechodzi do historii . . .
Wiesz więcej niż wikipedyści. Może zmodyfikuj hasło w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Dw%C3%B3r_obronny_w_My%C5%9Blenicach , bo tam piszą, że "Dokładna lokalizacja nie jest znana; wiadomo, że znajdował się wśród mokradeł na wschód od miasta. Rozebrany w 1773 roku."
Projektanci pokazali przebieg linii kolejowej Myślenice-Kraków. To najwyższy czas, żeby zainteresować się, czy tory biegną przez wasze działki
Myślę, że bez problemu Kaufland zgodzi się na zostanie galerią dworcową. A jeszcze lepiej odwrotnie - żeby dworzec był przybudówką do Kauflanda.
To może - drogie dziecko - daruj sobie pisanie komentarzy do czasu, aż ochłoniesz.
Droga zachodnia powinna być powiatowa? Burmistrz wraca do tematu i nie ma wątpliwości
Obwodnica jest potrzebna - zgoda, ale jak na razie nikt nie powiedział oficjalnie, że S7 NIE powstanie. To, że budowa kładek, czy węzłów na zakopiance na to wskazuje, to cały czas tylko domysły, więc obecnie stan jest taki, że GDDKiA planuje budowę S7, a gmina/powiat planuje budowę obwodnicy w tym samym miejscu.
Chyba, że obwodnica ma blokować S7 od zachodu, albo obwodnica dołem, a S7 górą (a pod ziemią pociąg (złoty)).
A tak w ogóle to, przydałoby się planować na trochę dłuższy okres, niż najbliższe 2-3 lata.
Pytania zupełnie niekonfrontacyjne, ale rozumiem, że dla niektórych chyba niewygodne... albo niezrozumiałe.
A co z planami ekspresówki? W niektórych planach ona też miała obchodzić Myślenice od zachodu i wchodzić w tunel pod Plebańską? Zmieszczą się tam 2 drogi?
Tak wygląda kładka w Głogoczowie nad Zakopianką
Wbrew pozorom "kładka w Głogoczowie nad zakopianką" to nie jest to samo, co "kładka nad zakopianką w Głogoczowie". Dla ułatwienia dodam, że Głogoczów nie leży nad Zakopianką.
No i "Zakopianka" - jak w tytule i pod zdjęciami, czy "zakopianka", jak w całym artukule. Sam nie wiem, ale starałbym się być konsekwentny.
Malowanie ulic
A wyjawisz nam skąd ta śmiała myśl?
Krzyszkowice. Ruszyła rozbiórka starych zabudowań. W 2025 roku ma tu powstać tunel
Rozumiem, że dom nr 23 to ten:
https://www.facebook.com/photo?fbid=481811624206269&set=pb.100071323068587.-2207520000
https://www.google.com/maps/@49.8739682,19.9064119,3a,63.7y,347.03h,89.06t/data=!3m7!1e1!3m5!1s3_1jNgoJDYtzl45oWx4-Fw!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3D3_1jNgoJDYtzl45oWx4-Fw%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D336.19238%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i16384!8i8192?entry=ttu
Ale tutaj to już chyba nie jest dom nr 23
https://www.facebook.com/photo?fbid=481811580872940&set=pb.100071323068587.-2207520000
Zaraz, zaraz, koparka "rozbiera" dom nr 30? On jest w "Wykazie Obiektów wpisanych do rejestru zabytków nieruchomych województwa małopolskiego" pod nr 2100 https://www.wuoz.malopolska.pl/wp-content/uploads/2023/07/Rejestr-zabytk%C3%B3w-powiaty-lipiec-2023.pdf .
Zanim ktoś zapała świętym oburzeniem, to uprzedzam że nie jestem przeciwko tunelowi w Krzyszkowicach, tylko za załatwianiem spraw lege artis.
Prośba o kontakt
Pomijając kwestię uciążliwości krzyku dzieci, to na Rynku piski nie mogą nieść się daleko, bo... Rynek jest ograniczony kamienicami, od których odbija się dziecięcy pisk.
GDDKiA: Zaczynamy budowę trzeciej kładki nad Zakopianką w Głogoczowie
Nie wiem, czy ta kładka ma tam uzasadnienie, czy nie, ale na pewno nie jest nim informacja o liczbie wypadków z udziałem pieszych: 5 w ciągu 6 lat, czyli mniej niż jeden na rok, albo 1 wypadek na 62 400 pojazdów, które tamtędy przejeżdżają.
Zakładając pensję szeregowego krawężnika na 10 tys brutto (nie wiem, ile naprawdę mają, tak sobie strzelam), to stawiając ich tam czterech (2 x po dwie 8-godzinne zmiany, noc możemy odpuścić) mamy koszt 40 000*12 = 480 000 rocznie. Plus 2 radiowozy, benzyna, powiedzmy 0,5 mln rocznie za stały nadzór nad tym przejściem. Za 5,4 mln zł mamy 4 dodatkowych "stróżów prawa" przez ponad 10 lat. A przecież nie musieliby tam sterczeć codziennie po 16 godzin, więc ten czas się wydłuża. Czy rzeczywiście skórka jest warta wyprawki?
Jak czegoś nie uwzględniłem, to poprawcie.
Krzyszkowice, Głogoczów: Policja lata nad Zakopianką. Dron najczęściej filmuje przejścia dla pieszych
No ale chodzi o wyprzedzanie nie tylko na pasach, ale i przed nimi.
Ale nie możesz jechać obok, bo to już wyprzedzanie. Co do reszty, to jak najbardziej zgoda.
Przecież wszyscy wiedzą, że zamknęli nas w domach, żeby łatwiej reptilian wyłapać. Inaczej ciężko byłoby odróżnić prawdziwych ludzi od podszywających się pod nich kosmitów.
Uważasz, że bezpieczeństwo pieszych się nie liczy?
Witamy na Dzikim Zachodzie (w sumie to Wschodzie).