Tylko nie mów nikomu

  • 21 maj 2019
    bono napisał/a:

    Ps.
    gdyby ksiądz na naszych mózgach był tym kim jest czyli zwyczajnym gościem, który zamiast iść na psychologię wybrała dodatkowe naukowe wartości, nie było by problemu, ale u nas to demon, to namiestnik Chrystusa, to guru za którym rozchodzi się światło.
    Przecież wiemy, że tak nie jest, to po cholerę księdza stawiamy ponad sobą?

    Poważnie ktoś tak uważał? Sami z ambony mówią, że sakramentów udzielamy sobie sami. Nawet w spowiedzi nie jest istotny ksiądz, bo ten może jednym uchem słuchać drugim wypuszczać, tylko o nasze podejście. Jestem osobą wierzącą, mam takie przeświadczenie, a księży postrzegam jako osoby sprawujące posługę.

    W kwestii pedofilii celibat nie ma nic do rzeczy, wystarczy znajomość statystyk, że 80% przestępstw o tym charakterze ma miejsce w rodzinie. Przypadki u księży są obecnie odpowiednio nagłośnione, a tymczasem jak wszystkie inne powinny znaleźć się w prokuraturze i być odpowiednio surowo osądzone.

    1 3