Popatrzmy na to inaczej ...
Mozna narzekac i nic nie robic ale mozna spprobowac cos temu smogowi zaradzic.
80 % energio cieplnej w Polsce pochodzi z wegla .
Mamy najdrozszy gaz w Europie .
Unia Europejska ustanowila pojecie tzw ubustwa energetycznego .
Generalnie chodzi o to ,jaka czesc zarobkow przeznaczamy na zakup energii .W Polsce jest prawie 3 tyle ile na Zachodzie .Wegiel jest ponoc naszym skarbem narodowym i Pan Przydent Duda nie da o nim zapomniec.
Co mozna zrobic ?
Zakup kotla 5 generacji ? Normy zadymienia ten kociol spelnia przy zasilaniu weglem najwyzszej jakosci .Kopalnie o tym wiedza ... i sobie to cenia .
Z drugiej strony temp spalin takiego kotla jest niska i powoduje to skraplanie spalin w kominie .Sciana zamaka i przez podmurowke saczy sie ciemna cuchnaca ciecz .Scina do naprawy lub trzeba do komina wsadzic wklad stalowy .nie zawsze sie da ...
Do kotlow zasypowych mozna dac tzw rurke wezyra .
Jest to rurka idac od rusztu powyzej poziomu wegla .
Chodzi o to ,ze dym (glownie tlenek wegla) spala sie w kotle - rurka dostarcza tlen powyzej wegla 0 a ni marnuje sie dymiac i uchodzac bez spalania do komina .
Im lepszy jakosciowo wegiel ( majacy wieksza energie spalania) tym spaliny bardziej smierdza .
Mysle ,ze jedynym rozwiazaniem jest zakup dobrego kotla z zasobnikiem i sredniej jakosci wegla - aby nie byl koksujacy . No i wklad do komina obowiazkowo .
A to w sumie wyjdzie niewiele taniej jak gaz .
tYLKO ,ZE GAZ OD NOWEGO ROKU ZNACZNIE DROZEJE .
Dzieki za odpowiedz .
Naleze do tych domowych majstrow ,ktorzy uwazaja ,ze to tylko oni najlepiej to zrobia .
Od szwagra ktory pracuje w firmie montujacej wentylacje pozyczylem specjalistyczne przyrzady .
Mialem dostep do mikrofalowego wilgotnosciomierza ,kamery termowizyjnej ,termografu itd.
Pierwsza sprawa :te wszystkie zarodniki sa szkodliwe jak "jasna cholera"
Maska jest konieczna .
Kamera termowizyjna pokazal ,zeu mnie przyczyna byla wada budowlana - mostek cieplny .
Powodowalo to ucieczke ciepla i skraplanie sie pary z powietrza .
I tu jest przyczyna - tak jk mowisz ..wilgoc .Bez tego nie ma plesni .
A plesnie mialem dwie :czarna ktora ponoc sie nazywa Stachybotrys i biala Aspargilus .
Obydwie wywoluja raka .
U mnie skonczylo sie czesciowym odkuwaniem tynku .
Co zrobilem : w pierwszej kolejnosci zlikwidowalem przyczyna - zaizolowalem mostek cieplny i i zainstalowalem wentylacje mechaniczna .
Po 2 miesiacach psikalem preparatami chemicznymi plesn stop i plesn usun .
Otynkowalem na nowo to co zrywalem .
I na koniec ozonatorem wydusilem plesn - godzina pracy urzqdzenia wystarczyla
Po pol roku niewielkie plamy pojwily sie na nowo .Szukam sposobu jak tego sie pozbyc na zawsze .
Moze trzeba chlorem ?
Byc moze ktos to juz sprobowal ?
osmosisAndrzej batko5 gru 2018
Od kilku miesiecy walcze z plesnia w lazience .
mam juz spore doswiadczenie ktore chetnie skonsultuje z innymi domowymi majstrami.
Stosowalem chemie ,ozonowanie aktywnym tlenem itd.
Moze ktos jeszcze ma inne pomysly ,jak pozbyc sie pesni i to doswiadczalnie zrealizowal ?
Tak bardzo mnie strasza "diablami" ,ze to ocieplenie klimatu ,susza itd wiec postanowilem wiercic studnie.
Zbudowalem wiertnice elektryczna - nawet do 15 m mozna wiercic .
Aby byc zgodny z prawem ktory obowiazuje poszedlem do urzedu zapytac ,czy teraz sa potrzebne jakies zezwolenia.
Jezeli jest to studnia na wlasne potrzeby i wydatek nie przekracza 5m3/dobe to nie trzeba zezwolen .
Jest male ale ...jezeli np sasiad doniesie do urzedu ,ze mam studnie to musze ..na swoj koszt zalozyc licznik .Oni to zaplabuja i co miesiec bedzie odczyt .No ,5 m3 to ja zuzywam na miesiac.
Moral taki ,ze z sasiadami trzeba dobrze zyc
Zostawiam to bez komentarza
Walka ze smogiem - apel do Burmistrza.
Popatrzmy na to inaczej ...
Mozna narzekac i nic nie robic ale mozna spprobowac cos temu smogowi zaradzic.
80 % energio cieplnej w Polsce pochodzi z wegla .
Mamy najdrozszy gaz w Europie .
Unia Europejska ustanowila pojecie tzw ubustwa energetycznego .
Generalnie chodzi o to ,jaka czesc zarobkow przeznaczamy na zakup energii .W Polsce jest prawie 3 tyle ile na Zachodzie .Wegiel jest ponoc naszym skarbem narodowym i Pan Przydent Duda nie da o nim zapomniec.
Co mozna zrobic ?
Zakup kotla 5 generacji ? Normy zadymienia ten kociol spelnia przy zasilaniu weglem najwyzszej jakosci .Kopalnie o tym wiedza ... i sobie to cenia .
Z drugiej strony temp spalin takiego kotla jest niska i powoduje to skraplanie spalin w kominie .Sciana zamaka i przez podmurowke saczy sie ciemna cuchnaca ciecz .Scina do naprawy lub trzeba do komina wsadzic wklad stalowy .nie zawsze sie da ...
Do kotlow zasypowych mozna dac tzw rurke wezyra .
Jest to rurka idac od rusztu powyzej poziomu wegla .
Chodzi o to ,ze dym (glownie tlenek wegla) spala sie w kotle - rurka dostarcza tlen powyzej wegla 0 a ni marnuje sie dymiac i uchodzac bez spalania do komina .
Im lepszy jakosciowo wegiel ( majacy wieksza energie spalania) tym spaliny bardziej smierdza .
Mysle ,ze jedynym rozwiazaniem jest zakup dobrego kotla z zasobnikiem i sredniej jakosci wegla - aby nie byl koksujacy . No i wklad do komina obowiazkowo .
A to w sumie wyjdzie niewiele taniej jak gaz .
tYLKO ,ZE GAZ OD NOWEGO ROKU ZNACZNIE DROZEJE .
Plesn w lazience
Dzieki za odpowiedz .
Naleze do tych domowych majstrow ,ktorzy uwazaja ,ze to tylko oni najlepiej to zrobia .
Od szwagra ktory pracuje w firmie montujacej wentylacje pozyczylem specjalistyczne przyrzady .
Mialem dostep do mikrofalowego wilgotnosciomierza ,kamery termowizyjnej ,termografu itd.
Pierwsza sprawa :te wszystkie zarodniki sa szkodliwe jak "jasna cholera"
Maska jest konieczna .
Kamera termowizyjna pokazal ,zeu mnie przyczyna byla wada budowlana - mostek cieplny .
Powodowalo to ucieczke ciepla i skraplanie sie pary z powietrza .
I tu jest przyczyna - tak jk mowisz ..wilgoc .Bez tego nie ma plesni .
A plesnie mialem dwie :czarna ktora ponoc sie nazywa Stachybotrys i biala Aspargilus .
Obydwie wywoluja raka .
U mnie skonczylo sie czesciowym odkuwaniem tynku .
Co zrobilem : w pierwszej kolejnosci zlikwidowalem przyczyna - zaizolowalem mostek cieplny i i zainstalowalem wentylacje mechaniczna .
Po 2 miesiacach psikalem preparatami chemicznymi plesn stop i plesn usun .
Otynkowalem na nowo to co zrywalem .
I na koniec ozonatorem wydusilem plesn - godzina pracy urzqdzenia wystarczyla
Po pol roku niewielkie plamy pojwily sie na nowo .Szukam sposobu jak tego sie pozbyc na zawsze .
Moze trzeba chlorem ?
Byc moze ktos to juz sprobowal ?
Od kilku miesiecy walcze z plesnia w lazience .
mam juz spore doswiadczenie ktore chetnie skonsultuje z innymi domowymi majstrami.
Stosowalem chemie ,ozonowanie aktywnym tlenem itd.
Moze ktos jeszcze ma inne pomysly ,jak pozbyc sie pesni i to doswiadczalnie zrealizowal ?
Ocieplenie klimatu - kopanie studni przydomowej a sasiad ....
Tak bardzo mnie strasza "diablami" ,ze to ocieplenie klimatu ,susza itd wiec postanowilem wiercic studnie.
Zbudowalem wiertnice elektryczna - nawet do 15 m mozna wiercic .
Aby byc zgodny z prawem ktory obowiazuje poszedlem do urzedu zapytac ,czy teraz sa potrzebne jakies zezwolenia.
Jezeli jest to studnia na wlasne potrzeby i wydatek nie przekracza 5m3/dobe to nie trzeba zezwolen .
Jest male ale ...jezeli np sasiad doniesie do urzedu ,ze mam studnie to musze ..na swoj koszt zalozyc licznik .Oni to zaplabuja i co miesiec bedzie odczyt .No ,5 m3 to ja zuzywam na miesiac.
Moral taki ,ze z sasiadami trzeba dobrze zyc
Zostawiam to bez komentarza