Nowa Fabryka Polplastu - nowe miejsca pracy i opinie o firmie

  • 2 cze 2017

    Ten zakład schodzi na psy. Jak przyjmowałem się kilka lat temu było widać, że prezes stawia na rozwój, ceni dobrego pracownika, a teraz? Jedno wielkie pośmiewisko. Dobrzy pracownicy odchodzą, nawet ci z biura. Wbrew pozorom rozmawiałem z kilkoma PM i tam też kolorowo nie jest. Firma zaczęła prowadzić politykę zatrudniania byle kogo "a nóż się przyda", chociaż ci ludzie nie mają zielonego pojęcia o pracy. Niby specjaliści od jakości, projektów czy form, a nie odróżniają wypływki od punktu wtrysku (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi), płaci się im kilkakrotnie więcej niż nam, a nie jeden z konserwatorów czy ustawiaczy ma większą wiedzę niż góra. I jak w tym zakładzie ma być dobrze, gdy przychodzi do mnie człowiek spacerujący z kajecikiem i mówi jak mam konserwować formę, a sam nie odróżnia jej elementów składowych... Ostatnio zakład wzbogacił się o kolejnego kolegę szanownego dyrektora, który ma taką samą wiedzę jak on - czyli żadną... Czepia się tylko wszystkiego, a jak musi zrobić coś konkretnego to idzie na warsztat i pyta ślusarza bo wiedzy to on nie ma żadnej... Po prostu porażka, jeżeli tacy ludzie tam będą nadzorować produkcje to nie wróżę świetlanej przyszłości Polplastowi... Jedynym normalnym okresem pracy w tej formie są nocki, kiedy nie ma biurowców i człowiek może pracować tak jak sam chce i nikt mu się nad uchem nie wymądrza. Duża cześć osób mających coś w głowie ma w planie ucieczkę z tego zakładu, sam też odejdę i to w niedługim czasie.

    17