Chciałbym poinformować wszystkich, iż dysponujemy operatem szacunkowym sporządzonym przez Biegłego Sądowego Rzeczoznawcę Majątkowego w zakresie nieruchomości, który wykazuje wycenę działek (o których wielokrotnie tutaj pisano) na cenę wyższą aniżeli cena po której dokonano sprzedaży. Operat pokazuje wartość tych gruntów na dzień sprzedaży. Pragnę wszystkim przypomnieć, iż Rzeczoznawca taki ponosi pełną odpowiedzialność za sporządzony przez siebie operat szacunkowy. Dokument ten został okazany Panu Redaktorowi Półtorakowi z "Dziennika Polskiego" w czasie rozprawy. Udostępniony został on również odpowiednim organom państwowym.
W tym miejscu pragnę zapytać osób, które komentują tą sprawę, czy posiadają podobny dokument (sporządzony w formie papierowej, przez uprawnioną osobę w tym zakresie), który wskazywałby znaczną różnicę pomiędzy wartością sprzedaży, a wartością operatu szacunkowego?
Ponadto, Najwyższa Izba Kontroli w protokole dodatkowym odniosła się do powyższej kwestii i nie wykazała nieprawidłowości w tym zakresie.
Nie zamierzam podejmować w tej sprawie dalszej retoryki, chyba że ktoś powoła się / przedstawi dokument o którym pisałem powyżej.
Z poważaniem
Karol Brózda
Karol10 lis 2010
Panie Rafale i Panie Wiktorze,
Na wstępnie pragnę zaznaczyć, iż celem mojego udziału w spotkaniu w dniu 05.11.2010 roku w Strażnicy OSP na Zarabiu nie było atakowanie czy dyskredytowanie Pana Kielana. Zjawiłem się tam, gdyż chciałem usłyszeć jakie są plany Szanownego Kandydata w stosunku do dzielnicy, w której mieszkam.
Również to nie moja osoba zaczęła na spotkaniu wątek Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Pierwsze pytania padły ze strony Pana Jana Sikory. Ja włączyłem się jedynie do dyskusji z uwagi na informacje podawane przez Pana Kielana, z którymi się nie zgadzałem. Nie chciałbym, aby zadawanie przeze mnie trudnych pytań, traktowane było jako ataki na jakąkolwiek osobę.
Sposób odpowiedzi Pana Kielana w stosunku do mnie, był w mojej ocenie daleki od standardów jakie powinien prezentować Kandydat na Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice. Jest to oczywiście moje odczucie, każda z osób obecnych na spotkaniu ma prawo mieć własne zdanie w tym zakresie.
Z pewnością dzielą nas różnice w pewnych kwestiach politycznych. Spory są elementem polityki, nie mniej jednak nie chciałbym, aby różnice te przenosiły się na nasze kontakty międzyludzkie. Mam nadzieję, że moje zachowanie po spotkaniu w stosunku do Pana Rafała Zalubowskiego i Pana Wiktora Kielana (pożegnanie i podanie ręki) jest przykładem mojej dobrej woli w tym zakresie.
Kampania wyborcza 2010 WYSTARTOWALA!
Szanowni Państwo,
Chciałbym poinformować wszystkich, iż dysponujemy operatem szacunkowym sporządzonym przez Biegłego Sądowego Rzeczoznawcę Majątkowego w zakresie nieruchomości, który wykazuje wycenę działek (o których wielokrotnie tutaj pisano) na cenę wyższą aniżeli cena po której dokonano sprzedaży. Operat pokazuje wartość tych gruntów na dzień sprzedaży. Pragnę wszystkim przypomnieć, iż Rzeczoznawca taki ponosi pełną odpowiedzialność za sporządzony przez siebie operat szacunkowy. Dokument ten został okazany Panu Redaktorowi Półtorakowi z "Dziennika Polskiego" w czasie rozprawy. Udostępniony został on również odpowiednim organom państwowym.
W tym miejscu pragnę zapytać osób, które komentują tą sprawę, czy posiadają podobny dokument (sporządzony w formie papierowej, przez uprawnioną osobę w tym zakresie), który wskazywałby znaczną różnicę pomiędzy wartością sprzedaży, a wartością operatu szacunkowego?
Ponadto, Najwyższa Izba Kontroli w protokole dodatkowym odniosła się do powyższej kwestii i nie wykazała nieprawidłowości w tym zakresie.
Nie zamierzam podejmować w tej sprawie dalszej retoryki, chyba że ktoś powoła się / przedstawi dokument o którym pisałem powyżej.
Z poważaniem
Karol Brózda
Panie Rafale i Panie Wiktorze,
Na wstępnie pragnę zaznaczyć, iż celem mojego udziału w spotkaniu w dniu 05.11.2010 roku w Strażnicy OSP na Zarabiu nie było atakowanie czy dyskredytowanie Pana Kielana. Zjawiłem się tam, gdyż chciałem usłyszeć jakie są plany Szanownego Kandydata w stosunku do dzielnicy, w której mieszkam.
Również to nie moja osoba zaczęła na spotkaniu wątek Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Pierwsze pytania padły ze strony Pana Jana Sikory. Ja włączyłem się jedynie do dyskusji z uwagi na informacje podawane przez Pana Kielana, z którymi się nie zgadzałem. Nie chciałbym, aby zadawanie przeze mnie trudnych pytań, traktowane było jako ataki na jakąkolwiek osobę.
Sposób odpowiedzi Pana Kielana w stosunku do mnie, był w mojej ocenie daleki od standardów jakie powinien prezentować Kandydat na Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice. Jest to oczywiście moje odczucie, każda z osób obecnych na spotkaniu ma prawo mieć własne zdanie w tym zakresie.
Z pewnością dzielą nas różnice w pewnych kwestiach politycznych. Spory są elementem polityki, nie mniej jednak nie chciałbym, aby różnice te przenosiły się na nasze kontakty międzyludzkie. Mam nadzieję, że moje zachowanie po spotkaniu w stosunku do Pana Rafała Zalubowskiego i Pana Wiktora Kielana (pożegnanie i podanie ręki) jest przykładem mojej dobrej woli w tym zakresie.
Z poważaniem
Karol Brózda