Myślenice: Kto potrącił tego psa i wlókł go za samochodem prawie kilometr?

  • 14 maj 2016

    ...Kierowca miał się nie zatrzymać i wlec wyjącego psa pod samochodem ulicą Niepodległości, następnie skręcić w Słowackiego, dalej w Żwirki i Wigury i pod prąd ul. Szpitalną. Zmaltretowany pies wypadł pod Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu...
    Po pierwsze najeżdżając cokolwiek autem albo uderzając w coś odczuwamy to zwłaszcza że to dość duży pies psy rasy beagle ważą ok 13-15kg. Po drugie słuchanie muzyki tak głośno jak to opisujesz również jest złym zachowaniem bo wtedy nie słyszymy co się dzieje na drodze np. karetka itp. Po trzecie dlatego że kierowca nie wiedział co zrobił to uciekał pod prąd? Po czwarte jakim wytłumaczeniem jest prowadzenie auta po niedozwolonych środkach. No i piąta sprawa, po zatrzymaniu należy zadzwonić najpierw po służby weterynaryjne żeby udzieliły cierpiącemu psu pomocy a następnie po policję która ma ukarać właściciela. Życie i zdrowie również zwierząt jest wartością nadrzędną niestety ludzie o tym zapominają. Nie potrafię zrozumieć postępowania kierowcy tym bardziej że w samym potrąceniu nie było jego winy i nic mu za to nie groziło, karygodne i niedopuszczalne jest dopiero to co wydarzyło się później. Nikt nie pisze o odbijaniu w mur czy w przechodniów chodzi tylko o zatrzymanie się po potrąceniu.

    33 3