Nie mam nic przeciwko temu wszystkiemu, bo miło się pośmiać z tych pijanych wieśniaków.. Ale ostatnio byłem świadkiem jak trzech klientów narąbanych tańczyło przy białym samochodzie na Małpim i jeden z nich rzucając perfidnie butelką z piwa, rozbił ją na ścieżce rowerowo-biegowej. Życzę Ci, że jak będziesz biegać bądź przechodzić wieczorem tamtędy (a nie jest oświetlone to miejsce) to sobie wbijesz to szkło w te buty pełne słomy!
Picie na "małpim" i impreza w samochodzie. Każde miasteczko i wieś ma takie miejsca
Nie mam nic przeciwko temu wszystkiemu, bo miło się pośmiać z tych pijanych wieśniaków.. Ale ostatnio byłem świadkiem jak trzech klientów narąbanych tańczyło przy białym samochodzie na Małpim i jeden z nich rzucając perfidnie butelką z piwa, rozbił ją na ścieżce rowerowo-biegowej. Życzę Ci, że jak będziesz biegać bądź przechodzić wieczorem tamtędy (a nie jest oświetlone to miejsce) to sobie wbijesz to szkło w te buty pełne słomy!