Jak zobaczyłam fotorelację z odsłonięcia tego obelisku to sam nasunął się widok, który przywołujesz w komentarzu. Nie winiłabym tutaj właścicieli psów. Dużo osób zwracało uwagę po postawieniu tego kamienia w trawniku, że jego lokalizacja jest nieprzemyślana i mało stosowna. Już lepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie go w widocznym miejscu np. wśród zieleni na rondzie.
Meloomanka14 lis
Niesamowicie mnie frustruje takie podejście do aranżowania przestrzeni publicznych. O ile się nie mylę od lat nie ma wydziału w gminie, który zajmowałby się zielenią publiczną, przestrzenią publiczną.. i to jest ogromny minus. I to za równo w kadencji poprzedniego jak i obecnego burmistrza. Nie mają swoich ludzi w magistracie, które potrafiłyby zająć się tym i tego typu tematami, a zlecanie takich zadań ludziom z zewnątrz zawsze wiąże się z większymi kosztami. Nie mówię tutaj o wielkopowierzchniowych projektach, ale ogrody kieszonkowe, ogrody społeczne, place zabaw, skwery - uważam, że powinny się tym zająć osoby kompetentne z wykształceniem kierunkowym, które wykorzystają potencjał takich miejsc, nadadzą funkcję, podkreślą ich charakter, dobiorą odpowiednią roślinność. Wstydziłabym się nazwać skwerem postawienie tablicy informacyjnej w trawniku. Jest tak wiele miejsc pozbawionych funkcji w mieście, które czekają jak ktoś się nimi odpowiednio zajmie. Ile już lat mieszkańcy upominają się o ponowne uruchomienie i zaaranżowanie fontanny na przeciwko Sądu? Górne Przedmieście latami ubiegało się o ogród społeczny i plac zabaw, w końcu zdecydowano podjąć temat przez Budżet Obywatelski i również gmina bez refleksji zrealizowała projekt osoby, która chciała dobrze, ale nie oszukujmy się nie zna się na aranżowaniu przestrzeni, więc nie w niej tu szukać winy.
Meloomanka13 lis
Dobrze rozumiem? Tablica zlokalizowana centralnie na trawniku, pod nią położone cztery donice z chryzantemami i to przez gminę nazwane jest skwerem? Czy dobrze widzę? Patrzę i czuję takie same ciarki zażenowania jak przy "obelisku" z tablicą upamiętniającą żołnierzy wyklętych w trawniku obok Mleczarni, bez pomysłu, bez refleksji, na siłę, byleby było...
Właśnie w ten sposób traktuje się przestrzeń publiczną w gminie. Zupełnie nie wykorzystuje się potencjału takich miejsc. Wielkie hasła o ogrodach społecznych w gminnych wsiach, parkach kieszonkowych w Myślenicach, a niewielkiego skweru nie potrafią zaaranżować. Nasadzą drzewa i krzewy? Może te z Rynku z donic przeniosą? Taniej będzie..
Z ciekawości przejrzałam sobie bieżące wnioski w Wyszukiwarce publicznej RWDZ na stronie GUNB i zaciekawił mnie wniosek złożony przez Wieliczka Park Spółka z o.o., zgodnie z informacjami wpłynął 16.10.2024 r. (dzień po głośnym spotkaniu burmistrza z mieszkańcami Zarabia, który jak wiemy dotyczył budowy bloków na Zarabiu). Dzień po tym spotkaniu złożony został wniosek "Budowa kompleksu 37 budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych w zabudowie szeregowej łącznie 74 mieszkania, wraz z wewnętrznymi instalacjami: wod-kan., gazową, c.o., elektryczną, deszczową oraz dojściami, dojazdem, miejscami postojowymi oraz miejscami do składowania odpadów stałych." Inwestycja ta obejmuje te same działki, na których miały stanąć tamte bloki (Obręb 120903_4.0004: działka nr 576/6, 576/5, 576/4, 576/3). Wniosek zyskał stan prawny "bez rozpatrzenia" z uwagi na nieuzupełnienie braków formalnych. Ciekawi mnie ta data, dzień po spotkaniu z burmistrzem, podczas, gdy burmistrz oficjalnie podał do wiadomości o odstąpieniu od dalszego procedowania ZPI dla rejonu ul. Bukowej 21.10.2024 r. i ciekawi mnie czy Jania Constraction w dalszym ciągu wiąże plany inwestycyjne z tym terenem.
Meloomanka6 lis
To ja dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Nie miałam pojęcia, że tam jeszcze w mpzp sięgają tereny przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i planuje się tam drogę lokalną łączącą ul. Sienkiewicza w miejscu nad wiaduktem z drogą "na Borzętę". Zawsze można się dowiedzieć czegoś ciekawego.
Moim zdaniem w ogóle w Myślenicach, przez centrum, poprzez osiedla, a także Górne i Dolne Przedmieście brakuje miejsc rekreacji o różnym przeznaczeniu, uwzględniając różne grupy wiekowe, ale i właścicieli czworonogów. Dla mnie to jest niepojęte, że skupiono się na Zarabiu jako jedynym miejscu rekreacji dla mieszkańców, które przestaje być dla mieszkańców, bo w weekend ciężko mówić o odpoczynku na zapchanych przez przyjezdnych alejkach. Poza tym starsze osoby, które często mieszkają na pierwszych myślenickich blokowiskach - Tysiąclecia, Matejki, Słowackiego, ale i w domach oddalonych na skraj miasta - na Górnym czy Dolnym Przedmieściu nie będą przemierzać całych Myślenic, żeby sobie pospacerować wśród Zieleni, albo spotkać innych seniorów, więc fajnie byłoby zagospodarować przestrzeń w centrum uwzględniając także ich. Jest tyle nieurządzonej przestrzeni, często ogrodzonej płotkiem (żeby nie deptać trawnika, albo nie wpuszczać psów), która nie pełni żadnej roli, a która mogłaby stać się parkiem kieszonkowym / ogrodem społecznym. Z drugiej strony obawiałabym się powierzyć obecnej władzy takie zadanie, żeby nie zabrukowała tych miejsc, urządzając tymi samymi ławkami co wszędzie, i stawiając donice z kwiatami.
Niecierpliwie czekam na obiecane przez burmistrza parki kieszonkowe, choć nie do końca rozumiem wyboru ich lokalizacji, co jedynie potwierdza brak analizowania przestrzennego i analiz społecznych poprzedzających planowanie takich przedsięwzięć.
Meloomanka5 lis
JasiuMyślenice napisał/a:
Cieszę się, że w jakimś stopniu (nawet minimalnym) mogłem przyczynić się do nagłośnienia tej sprawy, udostępniając post z Facebooka tutaj na forum. Nie każdy ma FB, nie wszyscy zapewne obserwują profil "Obserwator Myślenicki", więc mogli nie być świadomi skali tej inwestycji jaka była w planie. Swoją drogą gdzieś z pół roku temu właśnie na FB ukazał mi się post odnośnie nowego pozwolenia na budowę osiedla domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej w Myślenicach. Post pochodzi z 31 sierpnia 2023. Według wizualizacji ma powstać 15 2-poziomowych budynków i moje pytanie jest, czy ktoś wie dokładnie w jakim miejscu to będzie stało, lub czy już się buduje? To jedyne informacje jakie znalazłem odnośnie tej budowy, na tym profilu więcej o tym nie piszą a minął już ponad rok od "rzekomego pozwolenia na budowę" (Żeby nie było nie jestem przeciwnikiem, w końcu to nie 5 kondygnacyjne budynki w środku domów jednorodzinnych, pytam z czystej ciekawości). https://www.facebook.com/share/p/U95TEopvuWfKnv7o/
Z ciekawości kliknęłam w post na fb. Na stronie Pani architekt znalazłam jeszcze jedno dodatkowe ujęcie wizualizacji w widoku z lotu ptaka i moim zdaniem to będzie rejon nad ul. Kornela Ujejskiego. Na e-mapie sprawdzając podział działek i ilość domów to by się zgadzało.
Meloomanka3 lis
Ze strony owego dewelopera zniknęła adnotacja odnośnie inwestycji nad Rynkiem zwana pięknie "Sobieskiego Residence", równocześnie z szumną inwestycją na Zarabiu "Essa Zarabie". Wygląda na to, że dzięki wzburzeniu mieszkańców i głośnym spotkaniu z burmistrzem upieczono dwie pieczenie na jednym ogniu :)
Meloomanka19 wrz
https://janiaconstruction.pl/Oferta/essa_zarabie A czy ktoś czytał o tej planowanej inwestycji na Zarabiu? Tężnia solankowa? Jezioro? Place zabaw? Alejki? Park? Korty tenisowe? Poprawa całościowego układu komunikacyjnego? O co tutaj chodzi? Czy owa inwestycja to budowa Zarabia 2.0? W zamian za działki na Zarabiu? Jest tam w ogóle jeszcze na tyle miejsca, żeby projektować osiedle z tak bogatą przestrzenią wokół?
Dokładnie ta sama sytuacja co w przypadku Przedszkola Samorządowego nr 6 przy ul. Ogrodowej, niedawno był ten temat poruszany. Zamiast pomyśleć o jakimś rozwiązaniu z problemem parkowania przy ul. Ogrodowej w momencie prac nad ogrodem i ogrodzeniem przedszkola to teraz po zakończeniu będą kombinować co by tu zrobić z brakiem miejsc parkingowych. Planowanie przestrzenne, analizowanie, integrowanie inwestycji, kompleksowe rozwiązywanie problemów kuleją, bardzo kuleją.
A moim zdaniem świetne podejście, bo otwiera temat rewitalizacji centrum, czy jest potrzebna, w jakim stopniu jest potrzebna, komu ma służyć, jak mieszkańcy ją widzą, którzy mogą swoje opinie oprzeć o nie jedną, lecz kilka zupełnie różnych koncepcji, bardziej zachowawczych i tych śmielszych. Sam włodarz podkreśla, że chce podejść do tego tematu bez zbędnego pośpiechu, aktywizując mieszkańców, zapraszając do dyskusji.
Jak to było w Myślenicach? Zrobiono projekt (Kto był autorem, zdaje się, że architekt? Nawet nie architekt krajobrazu), rzucono kilka wizualizacji, po czym przy realizacji wymazano jednak wcześniej zapowiadany powrót do historycznego szpaleru drzew wzdłuż głównego ciągu komunikacyjnego wschód-zachód i zabrukowano Rynek, pozbywając się części istniejących nasadzeń - różaneczników, jarząbów, magnolii).
Jesień w pełni. Z racji, że ostatnio nie po drodze mi na Zarabie, mam pytanie czy zapowiadana na jesień bieżącego roku "gruntowna modernizacja" dwóch placów zabaw na Zarabiu już ruszyła?
Meloomanka21 sie
Wątpię, żeby dało się tutaj zdziałać cokolwiek. Interweniowałam w tym roku w sprawie stanu placu zabaw w Polance. Infrastruktura na placu zabaw jest zniszczona, na placu znajduje się zaledwie jedna ławka, która w dodatku jest zniszczona i wręcz zapadnięta w skarpę, a jeden z dwóch koszy jest połowicznie obsypany przez mrowisko. Gałęzie wiszą nad siłownią. Urządzenia mają pourywane rączki. W odpowiedzi na interpelację radnego Polanki uzyskano informację, że "coroczna kontrola stanu technicznego obiektu w tym między innymi placu zabaw odbyła się w dniu 05.12.2023 roku. Kolejny wiosenny przegląd być może wskaże potrzeby w wyżej wymienionym zakresie i wtedy zostaną podjęte odpowiednie działania". Sprawdziłam z ciekawości zdjęcia i 5go grudnia zalegał śnieg, więc słowo daję skoro kontrole placów zabaw są przeprowadzane w zimie, w dni, kiedy pokrywa śnieżna zakrywa większość urządzeń i tym bardziej nawierzchnię to nie ma co się dziwić, że place zabaw w gminie pozostawiają wiele do życzenia. Oczywiście nie mam pojęcia czy wiosenny przegląd, o którym mowa w odpowiedzi został przeprowadzony, bo do tej pory nic się na placu zabaw w Polance nie zmieniło. Wiem, że mowa o placach zabaw w Myślenicach, ale ten przykład tylko pokazuje jak przeprowadza się kontrole stanu technicznego i jakie jest podejście gminy do tego typu obiektów.
Meloomanka20 sie
Zgadzam się co do Dobczyc. Tamtejsze obydwa place zabaw są zróżnicowane względem siebie i zwyczajnie ciekawsze od myślenickich placów. Dodatkowo ładnie zaaranżowane zielenią. Mamy tam również niewielki budynek z ogólnodostępną toaletą oraz pomieszczenie z posadzką zamienioną w grę w chińczyka. Przy budynku znajduje się niewielkie ogólnodostępne pole do gry w minigolfa, co jest dodatkowym atutem.
Meloomanka19 sie
W pełni się zgadzam. Pominę już fakt, że wszystkie place za równo te w mieście jak i w miejscowościach sąsiadujących są tworzone jakby od jednego szablonu, bez pomysłu, żeby odhaczyć kolejny plac zabaw na mapie gminy. Nawierzchnia, czasami płotek, zero zieleni, te same konstrukcje, patelnia.
Pan burmistrz obiecywał podczas kampanii wyborczej rewitalizację dwóch placów na Zarabiu (tego na początku parku - przy ul. Piłsudzkiego oraz kolejnego za plażą trawiastą) i jeśli dobrze kojarzę to również tego w Parku Jordana.
Zobaczymy kiedy owa obietnica zostanie zrealizowana, jednak widząc wizualizacje z zapowiadanych zmian nie ma co mieć wygórowanych oczekiwań. Odmalowanie istniejących elementów, dodanie kilku nowych takich jak wszędzie i rewitalizacja odhaczona. Sam pan architekt, autor rewitalizacji, opowiadał o swoim projekcie bez większego przekonania.
I tak, place są wykonane i sprawiają wrażenie zostawionych samych sobie, jakby kontrole nie były przeprowadzane, a wiele urządzeń nosi bardzo widoczne ślady użytkowania. Urządzenia są uszkodzone, brudne, odrapane. Wystające śruby, pourywane rączki.
Plac na Zarabiu ma zamontowaną konstrukcję pod założenie żagli, które dałyby cień na tej patelni. Czy one były założone więcej razy czy tylko raz do wykonania zdjęcia?
Dlaczego nie można przestrzeni dla dzieci tworzyć z większą finezją? Tworzyć tematyczne place zabaw z elementami pobudzającymi kreatywność dzieci, z torami przeszkód, pośród zieleni, z elementami edukacyjnymi? Wystarczy sięgnąć wzrokiem trochę dalej, zaczerpnąć inspiracji w Krakowie, Dobczycach, Muszynie.
Pominę fakt, że takich miejsc na mapie Myślenic jest zdecydowanie za mało. Na Osiedlu przybywa bloków, są przedszkola samorządowe, prywatne, szkoła podstawowa i zaledwie trzy place zabaw dla dzieci, które obsługują całe osiedle, ale i również Górne Przedmieście, które ma dwa niewielkie place zabaw jeden obok strażnicy i drugi bardzo zaniedbany i niewielki przy boisku Górek.
Mam wrażenie, że w Gminie brakuje ludzi od planowania przestrzennego. Różne inwestycje i działania nie są w ogóle ze sobą skoordynowane. Obecnie trwa wymiana ogrodzenia i rewitalizacja ogródka w Przedszkolu Samorządowym sąsiadującym z ulicą Ogrodową. To przedszkole ma chyba największą przestrzeń zieloną
I jednocześnie dużo dzieci uczęszcza do tego przedszkola, więc brak parkingu dla rodziców odwożących dzieci jest jednym z większych problemem dla ulicy Ogrodowej. Niewielkim kosztem ogródka i placu zabaw dla dzieci można byłoby stworzyć miejsca parkingowe P&R dla rodziców na całej długości ogrodzenia.
To prawda! W Polance również Pana burmistrza zabrakło na zapowiadanym spotkaniu z Panem burmistrzem. Niestety odnoszę wrażenie, że Polanka nie istnieje na mapie gminy odkąd obecny Pan burmistrz rozpoczął swoją kadencję. Z drugiej strony może to i lepiej, bo jeszcze coś by zlikwidował...
Zastanawiam się nad sensem brania czynnego udziału w planach oraz głosowaniu na zadania realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego. Od kilku lat mieszkam w Polance, mimo to myślami zawsze pozostawałam głównie z moim rodzinnym miastem, Myślenicami. Muszę tu dodać, że z bolącym sercem obserwuję jak w moim kochanym mieście planuje się i przeprowadza proces rewitalizacji. Ale nie o Myślenicach teraz, od roku jestem mamą, zaczęłam inaczej patrzeć na miejscowość, w której mieszkam, często spacerujemy (pozostawię fakt, że chodniki nie obejmują całej Polanki) i ostatnio bardzo się ucieszyłam na widok ekipy pracującej nad nawierzchnią jedynego, dość skromnego placu zabaw na wsi. W ramach budżetu obywatelskiego w Polance miała zostać wykonana bezpieczna nawierzchnia dla dzieciaków, które miała zastąpić obecną, czyli ŻWIR... tak, mamy żwir na placu zabaw. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy przy okazji kolejnego spaceru zastałam plac zabaw w delikatnie zmienionej formie. Żwir dalej króluje w miejscu rekreacji dla dzieci, natomiast obiecywana nawierzchnia została wykonana w postaci dwóch niewielkich prostokątów, jeden pod podwójną huśtawką, a drugi objął zaledwie połowę urządzenia, nie zahaczając nawet o zjeżdżalnię. Tak to ma wyglądać? Trochę tak jakby ktoś rzucił nam ochłapy, żebyśmy się nimi zadowolili i nie mieli powodów by się "czepiać", bo przecież zrobiono nam bezpieczną nawierzchnię...
Osieczany. Skwer Brzezińskiego jest za mało widoczny. Radna ma rozwiązanie
Jak zobaczyłam fotorelację z odsłonięcia tego obelisku to sam nasunął się widok, który przywołujesz w komentarzu. Nie winiłabym tutaj właścicieli psów. Dużo osób zwracało uwagę po postawieniu tego kamienia w trawniku, że jego lokalizacja jest nieprzemyślana i mało stosowna. Już lepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie go w widocznym miejscu np. wśród zieleni na rondzie.
Niesamowicie mnie frustruje takie podejście do aranżowania przestrzeni publicznych. O ile się nie mylę od lat nie ma wydziału w gminie, który zajmowałby się zielenią publiczną, przestrzenią publiczną.. i to jest ogromny minus. I to za równo w kadencji poprzedniego jak i obecnego burmistrza. Nie mają swoich ludzi w magistracie, które potrafiłyby zająć się tym i tego typu tematami, a zlecanie takich zadań ludziom z zewnątrz zawsze wiąże się z większymi kosztami. Nie mówię tutaj o wielkopowierzchniowych projektach, ale ogrody kieszonkowe, ogrody społeczne, place zabaw, skwery - uważam, że powinny się tym zająć osoby kompetentne z wykształceniem kierunkowym, które wykorzystają potencjał takich miejsc, nadadzą funkcję, podkreślą ich charakter, dobiorą odpowiednią roślinność. Wstydziłabym się nazwać skwerem postawienie tablicy informacyjnej w trawniku. Jest tak wiele miejsc pozbawionych funkcji w mieście, które czekają jak ktoś się nimi odpowiednio zajmie. Ile już lat mieszkańcy upominają się o ponowne uruchomienie i zaaranżowanie fontanny na przeciwko Sądu? Górne Przedmieście latami ubiegało się o ogród społeczny i plac zabaw, w końcu zdecydowano podjąć temat przez Budżet Obywatelski i również gmina bez refleksji zrealizowała projekt osoby, która chciała dobrze, ale nie oszukujmy się nie zna się na aranżowaniu przestrzeni, więc nie w niej tu szukać winy.
Dobrze rozumiem? Tablica zlokalizowana centralnie na trawniku, pod nią położone cztery donice z chryzantemami i to przez gminę nazwane jest skwerem? Czy dobrze widzę? Patrzę i czuję takie same ciarki zażenowania jak przy "obelisku" z tablicą upamiętniającą żołnierzy wyklętych w trawniku obok Mleczarni, bez pomysłu, bez refleksji, na siłę, byleby było...
Właśnie w ten sposób traktuje się przestrzeń publiczną w gminie. Zupełnie nie wykorzystuje się potencjału takich miejsc. Wielkie hasła o ogrodach społecznych w gminnych wsiach, parkach kieszonkowych w Myślenicach, a niewielkiego skweru nie potrafią zaaranżować. Nasadzą drzewa i krzewy? Może te z Rynku z donic przeniosą? Taniej będzie..
Budowa bloku nad rynkiem
Z ciekawości przejrzałam sobie bieżące wnioski w Wyszukiwarce publicznej RWDZ na stronie GUNB i zaciekawił mnie wniosek złożony przez Wieliczka Park Spółka z o.o., zgodnie z informacjami wpłynął 16.10.2024 r. (dzień po głośnym spotkaniu burmistrza z mieszkańcami Zarabia, który jak wiemy dotyczył budowy bloków na Zarabiu). Dzień po tym spotkaniu złożony został wniosek "Budowa kompleksu 37 budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych w zabudowie szeregowej łącznie 74 mieszkania, wraz z wewnętrznymi instalacjami: wod-kan., gazową, c.o., elektryczną, deszczową oraz dojściami, dojazdem, miejscami postojowymi oraz miejscami do składowania odpadów stałych." Inwestycja ta obejmuje te same działki, na których miały stanąć tamte bloki (Obręb 120903_4.0004: działka nr 576/6, 576/5, 576/4, 576/3). Wniosek zyskał stan prawny "bez rozpatrzenia" z uwagi na nieuzupełnienie braków formalnych. Ciekawi mnie ta data, dzień po spotkaniu z burmistrzem, podczas, gdy burmistrz oficjalnie podał do wiadomości o odstąpieniu od dalszego procedowania ZPI dla rejonu ul. Bukowej 21.10.2024 r. i ciekawi mnie czy Jania Constraction w dalszym ciągu wiąże plany inwestycyjne z tym terenem.
To ja dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Nie miałam pojęcia, że tam jeszcze w mpzp sięgają tereny przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i planuje się tam drogę lokalną łączącą ul. Sienkiewicza w miejscu nad wiaduktem z drogą "na Borzętę". Zawsze można się dowiedzieć czegoś ciekawego.
Moim zdaniem w ogóle w Myślenicach, przez centrum, poprzez osiedla, a także Górne i Dolne Przedmieście brakuje miejsc rekreacji o różnym przeznaczeniu, uwzględniając różne grupy wiekowe, ale i właścicieli czworonogów. Dla mnie to jest niepojęte, że skupiono się na Zarabiu jako jedynym miejscu rekreacji dla mieszkańców, które przestaje być dla mieszkańców, bo w weekend ciężko mówić o odpoczynku na zapchanych przez przyjezdnych alejkach. Poza tym starsze osoby, które często mieszkają na pierwszych myślenickich blokowiskach - Tysiąclecia, Matejki, Słowackiego, ale i w domach oddalonych na skraj miasta - na Górnym czy Dolnym Przedmieściu nie będą przemierzać całych Myślenic, żeby sobie pospacerować wśród Zieleni, albo spotkać innych seniorów, więc fajnie byłoby zagospodarować przestrzeń w centrum uwzględniając także ich. Jest tyle nieurządzonej przestrzeni, często ogrodzonej płotkiem (żeby nie deptać trawnika, albo nie wpuszczać psów), która nie pełni żadnej roli, a która mogłaby stać się parkiem kieszonkowym / ogrodem społecznym. Z drugiej strony obawiałabym się powierzyć obecnej władzy takie zadanie, żeby nie zabrukowała tych miejsc, urządzając tymi samymi ławkami co wszędzie, i stawiając donice z kwiatami.
Niecierpliwie czekam na obiecane przez burmistrza parki kieszonkowe, choć nie do końca rozumiem wyboru ich lokalizacji, co jedynie potwierdza brak analizowania przestrzennego i analiz społecznych poprzedzających planowanie takich przedsięwzięć.
Z ciekawości kliknęłam w post na fb. Na stronie Pani architekt znalazłam jeszcze jedno dodatkowe ujęcie wizualizacji w widoku z lotu ptaka i moim zdaniem to będzie rejon nad ul. Kornela Ujejskiego. Na e-mapie sprawdzając podział działek i ilość domów to by się zgadzało.
Ze strony owego dewelopera zniknęła adnotacja odnośnie inwestycji nad Rynkiem zwana pięknie "Sobieskiego Residence", równocześnie z szumną inwestycją na Zarabiu "Essa Zarabie". Wygląda na to, że dzięki wzburzeniu mieszkańców i głośnym spotkaniu z burmistrzem upieczono dwie pieczenie na jednym ogniu :)
https://janiaconstruction.pl/Oferta/essa_zarabie A czy ktoś czytał o tej planowanej inwestycji na Zarabiu? Tężnia solankowa? Jezioro? Place zabaw? Alejki? Park? Korty tenisowe? Poprawa całościowego układu komunikacyjnego? O co tutaj chodzi? Czy owa inwestycja to budowa Zarabia 2.0? W zamian za działki na Zarabiu? Jest tam w ogóle jeszcze na tyle miejsca, żeby projektować osiedle z tak bogatą przestrzenią wokół?
Myślenice. Trwa przebudowa żłobka. Rodzice zabiegają o budowę zatoki dla samochodów
Dokładnie ta sama sytuacja co w przypadku Przedszkola Samorządowego nr 6 przy ul. Ogrodowej, niedawno był ten temat poruszany. Zamiast pomyśleć o jakimś rozwiązaniu z problemem parkowania przy ul. Ogrodowej w momencie prac nad ogrodem i ogrodzeniem przedszkola to teraz po zakończeniu będą kombinować co by tu zrobić z brakiem miejsc parkingowych. Planowanie przestrzenne, analizowanie, integrowanie inwestycji, kompleksowe rozwiązywanie problemów kuleją, bardzo kuleją.
Budowa połączenia kolejowego Myślenice – Kraków to koniec kursujących na tej trasie autobusów?
Oczywiście, że tak. Pytanie jak często owa kolej będzie kursować, bo nie sądzę, żeby było tyle przejazdów ile obecnie mamy kursów autobusowych.
Tak mogłoby wyglądać centrum Dobczyc. Burmistrz rozpoczyna dyskusję o rewitalizacji Rynku
A moim zdaniem świetne podejście, bo otwiera temat rewitalizacji centrum, czy jest potrzebna, w jakim stopniu jest potrzebna, komu ma służyć, jak mieszkańcy ją widzą, którzy mogą swoje opinie oprzeć o nie jedną, lecz kilka zupełnie różnych koncepcji, bardziej zachowawczych i tych śmielszych. Sam włodarz podkreśla, że chce podejść do tego tematu bez zbędnego pośpiechu, aktywizując mieszkańców, zapraszając do dyskusji.
Jak to było w Myślenicach? Zrobiono projekt (Kto był autorem, zdaje się, że architekt? Nawet nie architekt krajobrazu), rzucono kilka wizualizacji, po czym przy realizacji wymazano jednak wcześniej zapowiadany powrót do historycznego szpaleru drzew wzdłuż głównego ciągu komunikacyjnego wschód-zachód i zabrukowano Rynek, pozbywając się części istniejących nasadzeń - różaneczników, jarząbów, magnolii).
Place zabaw - problemy, stan techniczny
Jesień w pełni. Z racji, że ostatnio nie po drodze mi na Zarabie, mam pytanie czy zapowiadana na jesień bieżącego roku "gruntowna modernizacja" dwóch placów zabaw na Zarabiu już ruszyła?
Wątpię, żeby dało się tutaj zdziałać cokolwiek. Interweniowałam w tym roku w sprawie stanu placu zabaw w Polance. Infrastruktura na placu zabaw jest zniszczona, na placu znajduje się zaledwie jedna ławka, która w dodatku jest zniszczona i wręcz zapadnięta w skarpę, a jeden z dwóch koszy jest połowicznie obsypany przez mrowisko. Gałęzie wiszą nad siłownią. Urządzenia mają pourywane rączki. W odpowiedzi na interpelację radnego Polanki uzyskano informację, że "coroczna kontrola stanu technicznego obiektu w tym między innymi placu zabaw odbyła się w dniu 05.12.2023 roku. Kolejny wiosenny przegląd być może wskaże potrzeby w wyżej wymienionym zakresie i wtedy zostaną podjęte odpowiednie działania". Sprawdziłam z ciekawości zdjęcia i 5go grudnia zalegał śnieg, więc słowo daję skoro kontrole placów zabaw są przeprowadzane w zimie, w dni, kiedy pokrywa śnieżna zakrywa większość urządzeń i tym bardziej nawierzchnię to nie ma co się dziwić, że place zabaw w gminie pozostawiają wiele do życzenia. Oczywiście nie mam pojęcia czy wiosenny przegląd, o którym mowa w odpowiedzi został przeprowadzony, bo do tej pory nic się na placu zabaw w Polance nie zmieniło. Wiem, że mowa o placach zabaw w Myślenicach, ale ten przykład tylko pokazuje jak przeprowadza się kontrole stanu technicznego i jakie jest podejście gminy do tego typu obiektów.
Zgadzam się co do Dobczyc. Tamtejsze obydwa place zabaw są zróżnicowane względem siebie i zwyczajnie ciekawsze od myślenickich placów. Dodatkowo ładnie zaaranżowane zielenią. Mamy tam również niewielki budynek z ogólnodostępną toaletą oraz pomieszczenie z posadzką zamienioną w grę w chińczyka. Przy budynku znajduje się niewielkie ogólnodostępne pole do gry w minigolfa, co jest dodatkowym atutem.
W pełni się zgadzam. Pominę już fakt, że wszystkie place za równo te w mieście jak i w miejscowościach sąsiadujących są tworzone jakby od jednego szablonu, bez pomysłu, żeby odhaczyć kolejny plac zabaw na mapie gminy. Nawierzchnia, czasami płotek, zero zieleni, te same konstrukcje, patelnia.
Pan burmistrz obiecywał podczas kampanii wyborczej rewitalizację dwóch placów na Zarabiu (tego na początku parku - przy ul. Piłsudzkiego oraz kolejnego za plażą trawiastą) i jeśli dobrze kojarzę to również tego w Parku Jordana.
Zobaczymy kiedy owa obietnica zostanie zrealizowana, jednak widząc wizualizacje z zapowiadanych zmian nie ma co mieć wygórowanych oczekiwań. Odmalowanie istniejących elementów, dodanie kilku nowych takich jak wszędzie i rewitalizacja odhaczona. Sam pan architekt, autor rewitalizacji, opowiadał o swoim projekcie bez większego przekonania.
I tak, place są wykonane i sprawiają wrażenie zostawionych samych sobie, jakby kontrole nie były przeprowadzane, a wiele urządzeń nosi bardzo widoczne ślady użytkowania. Urządzenia są uszkodzone, brudne, odrapane. Wystające śruby, pourywane rączki.
Plac na Zarabiu ma zamontowaną konstrukcję pod założenie żagli, które dałyby cień na tej patelni. Czy one były założone więcej razy czy tylko raz do wykonania zdjęcia?
Dlaczego nie można przestrzeni dla dzieci tworzyć z większą finezją? Tworzyć tematyczne place zabaw z elementami pobudzającymi kreatywność dzieci, z torami przeszkód, pośród zieleni, z elementami edukacyjnymi? Wystarczy sięgnąć wzrokiem trochę dalej, zaczerpnąć inspiracji w Krakowie, Dobczycach, Muszynie.
Pominę fakt, że takich miejsc na mapie Myślenic jest zdecydowanie za mało. Na Osiedlu przybywa bloków, są przedszkola samorządowe, prywatne, szkoła podstawowa i zaledwie trzy place zabaw dla dzieci, które obsługują całe osiedle, ale i również Górne Przedmieście, które ma dwa niewielkie place zabaw jeden obok strażnicy i drugi bardzo zaniedbany i niewielki przy boisku Górek.
Mieszkańców osiedla czekają zmiany. Parking nad basenem dla klientów pływalni i przebudowa ul. Ogrodowej
Mam wrażenie, że w Gminie brakuje ludzi od planowania przestrzennego. Różne inwestycje i działania nie są w ogóle ze sobą skoordynowane. Obecnie trwa wymiana ogrodzenia i rewitalizacja ogródka w Przedszkolu Samorządowym sąsiadującym z ulicą Ogrodową. To przedszkole ma chyba największą przestrzeń zieloną
I jednocześnie dużo dzieci uczęszcza do tego przedszkola, więc brak parkingu dla rodziców odwożących dzieci jest jednym z większych problemem dla ulicy Ogrodowej. Niewielkim kosztem ogródka i placu zabaw dla dzieci można byłoby stworzyć miejsca parkingowe P&R dla rodziców na całej długości ogrodzenia.
Jawornik. Oficjalne otwarcie przedszkola „Pod Jaworem”. Kosztowało ponad 7,5 mln zł, a jego budowa trwała dwa lata
Ta sama sytuacja dotyczy Polanki, wszelkie gminne inwestycje omijają ten rejon.
Rodzice dzieci z Przedszkola Samorządowego nr 3; „Chcemy rozmawiać z władzami kompetentnymi jeszcze przed głosowaniem”
To prawda! W Polance również Pana burmistrza zabrakło na zapowiadanym spotkaniu z Panem burmistrzem. Niestety odnoszę wrażenie, że Polanka nie istnieje na mapie gminy odkąd obecny Pan burmistrz rozpoczął swoją kadencję. Z drugiej strony może to i lepiej, bo jeszcze coś by zlikwidował...
Budżet Obywatelski - Polanka
Zastanawiam się nad sensem brania czynnego udziału w planach oraz głosowaniu na zadania realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego. Od kilku lat mieszkam w Polance, mimo to myślami zawsze pozostawałam głównie z moim rodzinnym miastem, Myślenicami. Muszę tu dodać, że z bolącym sercem obserwuję jak w moim kochanym mieście planuje się i przeprowadza proces rewitalizacji. Ale nie o Myślenicach teraz, od roku jestem mamą, zaczęłam inaczej patrzeć na miejscowość, w której mieszkam, często spacerujemy (pozostawię fakt, że chodniki nie obejmują całej Polanki) i ostatnio bardzo się ucieszyłam na widok ekipy pracującej nad nawierzchnią jedynego, dość skromnego placu zabaw na wsi. W ramach budżetu obywatelskiego w Polance miała zostać wykonana bezpieczna nawierzchnia dla dzieciaków, które miała zastąpić obecną, czyli ŻWIR... tak, mamy żwir na placu zabaw. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy przy okazji kolejnego spaceru zastałam plac zabaw w delikatnie zmienionej formie. Żwir dalej króluje w miejscu rekreacji dla dzieci, natomiast obiecywana nawierzchnia została wykonana w postaci dwóch niewielkich prostokątów, jeden pod podwójną huśtawką, a drugi objął zaledwie połowę urządzenia, nie zahaczając nawet o zjeżdżalnię. Tak to ma wyglądać? Trochę tak jakby ktoś rzucił nam ochłapy, żebyśmy się nimi zadowolili i nie mieli powodów by się "czepiać", bo przecież zrobiono nam bezpieczną nawierzchnię...
Kto zna Kraków?
Z Borku Fałęckiego odjeżdża tramwaj "8" i na jego trasie znajduje się przystanek "Uniwersytet Pedagogiczny" (dwudziesty, po przystanku Biprostal)