Jako autorka artykułu (na temat strzelnicy w Dzienniku Polskim), który wesołemu tumanowi nie przypadł do gustu powiem tylko, że dla mnie „oczywistą oczywistością” jest pytać o koszta inwestycji inwestora, a tym w przypadku jest nim Gmina (tę w kontaktach z prasą reprezentuje właśnie Piotr Szewczyk więc to od niego pochodzą informacje). Czy są nieprawdziwe? Dodam tylko, że taka sama kwota podana jest przy rozstrzygnięciu przetargu, która to informacja podana jest do publicznej wiadomości. Nadal twierdzisz, że te dane są nierzetelne?
A jeśli chodzi o rozmówców i to co mówią: trzech z nich zapytałam z premedytacją (jako żywo zainteresowanych tematem), pozostali trzej byli zupełnie przypadkowymi osobami, które zechciały zabrać głos w sprawie (i tu uważaj, bo to WAŻNE – nie miały obaw przed podaniem swojego nazwiska w prasie. To bardzo cenne, zważywszy jak wiele osób lubi zabierać głos ale… anonimowo). Wyrazili swoje zdanie. Chyba wolno im mieć takie, nie sądzisz? Pewnie uważasz, że powinnam szukać do skutku, tzn. pytać tyle osób o zdanie, aż ktoś w końcu powie jak beznadziejnym pomysłem jest budowa strzelnicy. Pewnie uważasz też, że gdybyś to Ty pisał ten tekst byłby lepszy. Wiesz, zawsze możesz mnie zastąpić w DP.
Katarzyna Hołuj20 cze 2010
Nie-kochany DP+PO (i wszyscy myślący tak jak on), choć powtarzano to już w tym miejscu niejednokrotnie, powiem raz jeszcze, tym razem osobiście – Greta J. to nie ja. Branie mnie za nią bywa, że mnie złości, jednak dużo częściej mam z tego powodu całkiem niezły ubaw. Najbardziej cieszy mnie to, że żaden spośród zabierających głos na forum krytyków Grety nie może się z nią równać jeśli chodzi o cięty język.
Jeśli chodzi o Dziennik Polski i zarzucane mu przez Ciebie „wodolejstwo bez pokrycia”, to zapraszam do redakcji na rozmowę o konkretnych przykładach. Zapraszam, ale coś czuję, że zabraknie Ci odwagi. Dużo łatwiej jest „jeździć” po kimś na forum jako „gość”. Coś o tym wiesz, prawda?
PS. Zalogowałam się wyłącznie po to, aby odpowiedzieć na ten jeden post. Dyskusja z „gośćmi” (zwłaszcza tak merytorycznymi) mija się, jak dla mnie, z celem.
Kasiu,
napisz proszę skąd powzięłaś przekonanie, że ja (ewentualnie mój mąż lub red. Półtorak) to Greta J.?Liczę na rzeczowe uzasadnienie. Spodziewam się niezłego ubawu, zresztą jak za każdym razem kiedy widzę jak niektórzy są przebiegli (lub myślą, że są).
Życzyłabym też sobie, abyś podała choć jeden przykład (konkret: tekst, tytuł, data ukazania się) kiedy to Dziennik Polski naigrywał się ze strażaków.
Myślenickie myślenie - reaktywacja
Jako autorka artykułu (na temat strzelnicy w Dzienniku Polskim), który wesołemu tumanowi nie przypadł do gustu powiem tylko, że dla mnie „oczywistą oczywistością” jest pytać o koszta inwestycji inwestora, a tym w przypadku jest nim Gmina (tę w kontaktach z prasą reprezentuje właśnie Piotr Szewczyk więc to od niego pochodzą informacje). Czy są nieprawdziwe? Dodam tylko, że taka sama kwota podana jest przy rozstrzygnięciu przetargu, która to informacja podana jest do publicznej wiadomości. Nadal twierdzisz, że te dane są nierzetelne?
A jeśli chodzi o rozmówców i to co mówią: trzech z nich zapytałam z premedytacją (jako żywo zainteresowanych tematem), pozostali trzej byli zupełnie przypadkowymi osobami, które zechciały zabrać głos w sprawie (i tu uważaj, bo to WAŻNE – nie miały obaw przed podaniem swojego nazwiska w prasie. To bardzo cenne, zważywszy jak wiele osób lubi zabierać głos ale… anonimowo). Wyrazili swoje zdanie. Chyba wolno im mieć takie, nie sądzisz? Pewnie uważasz, że powinnam szukać do skutku, tzn. pytać tyle osób o zdanie, aż ktoś w końcu powie jak beznadziejnym pomysłem jest budowa strzelnicy. Pewnie uważasz też, że gdybyś to Ty pisał ten tekst byłby lepszy. Wiesz, zawsze możesz mnie zastąpić w DP.
Nie-kochany DP+PO (i wszyscy myślący tak jak on), choć powtarzano to już w tym miejscu niejednokrotnie, powiem raz jeszcze, tym razem osobiście – Greta J. to nie ja. Branie mnie za nią bywa, że mnie złości, jednak dużo częściej mam z tego powodu całkiem niezły ubaw. Najbardziej cieszy mnie to, że żaden spośród zabierających głos na forum krytyków Grety nie może się z nią równać jeśli chodzi o cięty język.
Jeśli chodzi o Dziennik Polski i zarzucane mu przez Ciebie „wodolejstwo bez pokrycia”, to zapraszam do redakcji na rozmowę o konkretnych przykładach. Zapraszam, ale coś czuję, że zabraknie Ci odwagi. Dużo łatwiej jest „jeździć” po kimś na forum jako „gość”. Coś o tym wiesz, prawda?
PS. Zalogowałam się wyłącznie po to, aby odpowiedzieć na ten jeden post. Dyskusja z „gośćmi” (zwłaszcza tak merytorycznymi) mija się, jak dla mnie, z celem.
Kampania wyborcza 2010 WYSTARTOWALA!
Kasiu,
napisz proszę skąd powzięłaś przekonanie, że ja (ewentualnie mój mąż lub red. Półtorak) to Greta J.?Liczę na rzeczowe uzasadnienie. Spodziewam się niezłego ubawu, zresztą jak za każdym razem kiedy widzę jak niektórzy są przebiegli (lub myślą, że są).
Życzyłabym też sobie, abyś podała choć jeden przykład (konkret: tekst, tytuł, data ukazania się) kiedy to Dziennik Polski naigrywał się ze strażaków.