Mnie natomiast urzekł podział klientów na "zamożnych" i normalnych w banku w byczkiem w starej smażalni. Wielki szyld nad naszymi głowami kieruje nas do odpowiednich stanowisk - te dla zamożnych za parawanem. Hah
Kurczak - chwytam :D. Lecz w takim razie od Ciebie samego chciałabym dowiedzieć się co to znaczy gotować dla Polaków a nie Włochów ( z czystej ciekawości) i jak to się może odbywać we włoskiej restauracji w Polsce. Mniej bazylii? więcej smalcu? :P
Z przykrością muszę stwierdzić również że po dłużej przerwie miałam okazję zjeść pizzę z Cammory - ciasto cienkie - takie jakie lubię, sos czosnkowy w menu - ale niestety - bez smaku! Jak to możliwe?
Z miłą chęcią natomiast powracam do Lisiej Łapki... zapiekanka do 5 "minutek" i zawsze pyszna :)
siri1 cze 2010
w Ines raz na wozie raz pod wozem - osobiście nie lubię pizzy na chybił trafił więc nie polecam.
Jadłam natomiast w Invito, PYSZNE, porcja (jak na kobietę) aż za duża, ceny mogą odstraszyć nieco, ale nie porównywałabym restauracji włoskiej to podrzędnych pizzerii.
Poza tym uważa,m że nie na miejscu jest proponowanie podawania polskiego jedzenia. Jeśli takiego szukasz.... Kurczak - polecam Babcie Malinę (w ostateczności bar mleczny) :) tam jest polskie :)
Również trzymam kciuki - powodzenia chłopaki!
Sova: Koncert Roberta Kasprzyckiego
Bilety na koncert już do kupienia w Sovie!!
Świeta, święta, życzenia
Życzę wszystkim deskorolkarzom NIEPOŁAMANIA się z okazji (wczorajszego już) DNIA DESKOROLKI :D
Od kuchni-czyli przepisy smakoszy
A co konkretnie?? Ja znam same nieskomplikowane :D ale za to pyszne
URZĄD MIASTA: Sala Obsługi Klienta
Mnie natomiast urzekł podział klientów na "zamożnych" i normalnych w banku w byczkiem w starej smażalni. Wielki szyld nad naszymi głowami kieruje nas do odpowiednich stanowisk - te dla zamożnych za parawanem. Hah
Pizzeria w myślenicach
Kurczak - chwytam :D. Lecz w takim razie od Ciebie samego chciałabym dowiedzieć się co to znaczy gotować dla Polaków a nie Włochów ( z czystej ciekawości) i jak to się może odbywać we włoskiej restauracji w Polsce. Mniej bazylii? więcej smalcu? :P
Z przykrością muszę stwierdzić również że po dłużej przerwie miałam okazję zjeść pizzę z Cammory - ciasto cienkie - takie jakie lubię, sos czosnkowy w menu - ale niestety - bez smaku! Jak to możliwe?
Z miłą chęcią natomiast powracam do Lisiej Łapki... zapiekanka do 5 "minutek" i zawsze pyszna :)
w Ines raz na wozie raz pod wozem - osobiście nie lubię pizzy na chybił trafił więc nie polecam.
Jadłam natomiast w Invito, PYSZNE, porcja (jak na kobietę) aż za duża, ceny mogą odstraszyć nieco, ale nie porównywałabym restauracji włoskiej to podrzędnych pizzerii.
Poza tym uważa,m że nie na miejscu jest proponowanie podawania polskiego jedzenia. Jeśli takiego szukasz.... Kurczak - polecam Babcie Malinę (w ostateczności bar mleczny) :) tam jest polskie :)
Również trzymam kciuki - powodzenia chłopaki!