Yoda
A gdzie jest siedziba Gazety Myślenickiej?
krowka123 powyżej odpowiedziała: raz zdobytej władzy nigdy nie oddamy.
Zastanów się gdzie oni zarobią taką kasę?
Ostrowski 159 000
Kęsek 160 000
Urbański 140 000
Szumiec 122 000
Grabowski 120 000
To ponad 700 000 rok w rok.
Dodaj do tego żony i partnerki to będzie ponad 1 000 000 rocznie - 5 rodzin.
A ciemny lud niech płaci podatki, niech płaci kosmiczne ceny za wodę, za śmieci, niech płacze, że nie ma jak w niedzielę dojechać autobusem do domu.
Niech cieszy się, że Kraków ma czystą wodę i ceny niższe niż my w Myślenicach, że Burmistrz odbiera nagrody w Warszawie i że w przyszłości nie będziemy płacić kar które nałoży na nas UE.
Buntujmy mieszkańców osiedla że wysokie koszty ciepła i wody, miast wesprzeć ich w modernizacji kotłowni by każdemu zostało w kieszeni więcej i mogli sobie kupić za to chociażby lekarstwa, bo zdecydowana większość z nich to ludzie starsi z których sporo żyje na granicy nędzy. Odpowiedź brzmieć będzie - Gmina nie może wspierać takich inwestycji. Wisłę Kraków poprzez spółkę Sport Myślenice jak najbardziej może, ale swoich mieszkańców nie. Smutne.
Cieszymy się, że mamy wyciąg, ale Alzheimer pozwolił nam zapomnieć ile Gmina straciła na nie zapłaconych podatkach upadłej spółki.
Jesteśmy szczęśliwi, że zrealizowano tak fantastyczne inwestycje jak kanalizacja i wysypisko śmieci. Obydwie spółki mają za ostatnie dwa lata blisko 7 000 000 strat, ale my myśleniczanie i tak jesteśmy z tego dumni bo przecież mogły mieć 10.
To że latem śmierdzi koło domu, że nie możemy mieć jak w innych gminach większych kubłów na śmieci też nam nie przeszkadza, bo jest "swojska" atmosfera, a poza tym kochamy robale.
To że ponad 100 pracowników PKS zostało na lodzie, też nam nie przeszkadza bo tylko część z nich było z Gminy Myślenice, no i PKS nie poradziłby sobie z budową galerii i dworca.
Bardzo nam przykro, że tylko w domu Burmistrza architekci realizują również zlecenia z Urzędu Miasta, bo uważamy, że każdy dom czy też garaż Urzędnika w ramach programu pomocy społecznej powinien być udostępniony firmom pracującym dla Urzędów.
Takie rzeczy ja choćby ta, że przetarg na remont basenu wygrała spółka w organizacji i to za jedyne 1 500 000 mogą napawać nas dumą, bo przecież to firma z Kazimierza Wielkiego.
145 200 000 długu Myślenic, to naprawdę niewiele bo to tylko nie całe 3 500 na głowę każdego mieszkańca, a poza tym banki też z czegoś muszą żyć.
Dalin Myślenice z ponad 100 letnią historią nie ma już seniorskiej drużyny piłki nożnej w lidze bo nikt nie chce go sponsorować, a możliwości Gminy się wyczerpały. Wodociągi miejskie i nie tylko wspierają Orła bo ktoś uwierzył, że Orzeł z rozłożonymi skrzydłami potrafi wznieść się ponad Dalin. A poza tym kochamy dzieci.
Jestem dumny z mojego miasta i Burmistrza, który nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Jest miły i serdeczny. Mamy piękna strefę czasu wolnego i wspaniałe równe chodniki. Chce się żyć.
Dlatego w najbliższych wyborach oddam na niego swój głos.
Prol7 lis 2014
Maciej Ostrowski zarobił w 2013 - 202 055,95 złotych:
159 465,10 – umowa o pracę
3 590,85 – inne źródła
39 000,00 – wynajem nieruchomości
Czy możemy uważać za normalność to, że w domu Burmistrza architekci pracują na zlecenia z Urzędu?
PREZES MIEJSKIEGO ZAKŁADU WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI
Nie rozumiem dlaczego ludzie mają pretensje do psa, że ich pogryzł, a nie do jego właściciela.
WYBORY SAMORZĄDOWE 2014
Yoda
A gdzie jest siedziba Gazety Myślenickiej?
krowka123 powyżej odpowiedziała: raz zdobytej władzy nigdy nie oddamy.
Zastanów się gdzie oni zarobią taką kasę?
Ostrowski 159 000
Kęsek 160 000
Urbański 140 000
Szumiec 122 000
Grabowski 120 000
To ponad 700 000 rok w rok.
Dodaj do tego żony i partnerki to będzie ponad 1 000 000 rocznie - 5 rodzin.
A ciemny lud niech płaci podatki, niech płaci kosmiczne ceny za wodę, za śmieci, niech płacze, że nie ma jak w niedzielę dojechać autobusem do domu.
Niech cieszy się, że Kraków ma czystą wodę i ceny niższe niż my w Myślenicach, że Burmistrz odbiera nagrody w Warszawie i że w przyszłości nie będziemy płacić kar które nałoży na nas UE.
Buntujmy mieszkańców osiedla że wysokie koszty ciepła i wody, miast wesprzeć ich w modernizacji kotłowni by każdemu zostało w kieszeni więcej i mogli sobie kupić za to chociażby lekarstwa, bo zdecydowana większość z nich to ludzie starsi z których sporo żyje na granicy nędzy. Odpowiedź brzmieć będzie - Gmina nie może wspierać takich inwestycji. Wisłę Kraków poprzez spółkę Sport Myślenice jak najbardziej może, ale swoich mieszkańców nie. Smutne.
Cieszymy się, że mamy wyciąg, ale Alzheimer pozwolił nam zapomnieć ile Gmina straciła na nie zapłaconych podatkach upadłej spółki.
Jesteśmy szczęśliwi, że zrealizowano tak fantastyczne inwestycje jak kanalizacja i wysypisko śmieci. Obydwie spółki mają za ostatnie dwa lata blisko 7 000 000 strat, ale my myśleniczanie i tak jesteśmy z tego dumni bo przecież mogły mieć 10.
To że latem śmierdzi koło domu, że nie możemy mieć jak w innych gminach większych kubłów na śmieci też nam nie przeszkadza, bo jest "swojska" atmosfera, a poza tym kochamy robale.
To że ponad 100 pracowników PKS zostało na lodzie, też nam nie przeszkadza bo tylko część z nich było z Gminy Myślenice, no i PKS nie poradziłby sobie z budową galerii i dworca.
Bardzo nam przykro, że tylko w domu Burmistrza architekci realizują również zlecenia z Urzędu Miasta, bo uważamy, że każdy dom czy też garaż Urzędnika w ramach programu pomocy społecznej powinien być udostępniony firmom pracującym dla Urzędów.
Takie rzeczy ja choćby ta, że przetarg na remont basenu wygrała spółka w organizacji i to za jedyne 1 500 000 mogą napawać nas dumą, bo przecież to firma z Kazimierza Wielkiego.
145 200 000 długu Myślenic, to naprawdę niewiele bo to tylko nie całe 3 500 na głowę każdego mieszkańca, a poza tym banki też z czegoś muszą żyć.
Dalin Myślenice z ponad 100 letnią historią nie ma już seniorskiej drużyny piłki nożnej w lidze bo nikt nie chce go sponsorować, a możliwości Gminy się wyczerpały. Wodociągi miejskie i nie tylko wspierają Orła bo ktoś uwierzył, że Orzeł z rozłożonymi skrzydłami potrafi wznieść się ponad Dalin. A poza tym kochamy dzieci.
Jestem dumny z mojego miasta i Burmistrza, który nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Jest miły i serdeczny. Mamy piękna strefę czasu wolnego i wspaniałe równe chodniki. Chce się żyć.
Dlatego w najbliższych wyborach oddam na niego swój głos.
Maciej Ostrowski zarobił w 2013 - 202 055,95 złotych:
159 465,10 – umowa o pracę
3 590,85 – inne źródła
39 000,00 – wynajem nieruchomości
Czy możemy uważać za normalność to, że w domu Burmistrza architekci pracują na zlecenia z Urzędu?