Często tam przejeżdżam bo odwożę dziecko do szkoły i przyznam,że niektórzy parkują tak, że ciężko jest przejechać. Nie wspomnę o tych którzy także na cały dzień zostawiają auta pod szkołą numer 2. Z kolei parkingi wymieniane powyżej w komentarzach na osiedlu powinny być właśnie do tego używane. Przecież busy do Krakowa również z osiedla odjeżdżają. Na parkingu koło basenu to nawet Ci co na basen przyjeżdżają to nie parkują tylko zastawiają ulice ogrodową (no ale jeśli nikt ich nie ukarze mam na myśli straż miejską i policję to stają gdzie popadnie i jak popadnie).Ja na zakupy do Dekady wybieram się wieczorem wtedy jest mniej ludzi i nie ma problemu z parkowaniem oczywiście nie w piątek i sobotę.
Zawsze robię wszystko by tam nie trafić byłam kilka razy z dzieckiem i pani doktor raz stara raz młodsza była wkurzona ,że przyszłam. Starsza Pani doktor powiedziała żeby uciszyć małe dziecko bo ona jest po drugim dyżurze i głowa jej pęka. Czy to moja wina a tym bardziej chorego dziecka? Masakra a o kolejkach nie wspomnę.
Myślenice: Koniec z całodniowym zostawianiem samochodów w okolicach Słonecznej?
Często tam przejeżdżam bo odwożę dziecko do szkoły i przyznam,że niektórzy parkują tak, że ciężko jest przejechać. Nie wspomnę o tych którzy także na cały dzień zostawiają auta pod szkołą numer 2. Z kolei parkingi wymieniane powyżej w komentarzach na osiedlu powinny być właśnie do tego używane. Przecież busy do Krakowa również z osiedla odjeżdżają. Na parkingu koło basenu to nawet Ci co na basen przyjeżdżają to nie parkują tylko zastawiają ulice ogrodową (no ale jeśli nikt ich nie ukarze mam na myśli straż miejską i policję to stają gdzie popadnie i jak popadnie).Ja na zakupy do Dekady wybieram się wieczorem wtedy jest mniej ludzi i nie ma problemu z parkowaniem oczywiście nie w piątek i sobotę.
Opieka Całodobowa Myślenice
Zawsze robię wszystko by tam nie trafić byłam kilka razy z dzieckiem i pani doktor raz stara raz młodsza była wkurzona ,że przyszłam. Starsza Pani doktor powiedziała żeby uciszyć małe dziecko bo ona jest po drugim dyżurze i głowa jej pęka. Czy to moja wina a tym bardziej chorego dziecka? Masakra a o kolejkach nie wspomnę.