Zmiana ks. Proboszcza w Zawadzie

  • 14 lip 2020

    Dzięki, bardzo trafne.

    12 80
  • 13 lip 2020

    Odpowiem po raz ostatni łopatologicznie,
    Co do przerośniętego ego miałem na myśli nie tylko osobę Pani/Pana,lecz ludzi którzy bezpośrednio przyczynili się odejścia księdza z naszej parafii.
    Jeśli chodzi o termin ''milczenie jest złotem''- to chciałem pobudzić do wypowiedzi publicznych te osoby,które były w to zaangażowane, jak widać udało się to tylko częściowo.---czy dotarło?
    W żaden sposób nie atakowałem Pani/Pana ,odpierałem tylko bezpodstawne i obrażliwe a nie mające się nijak do prawdy ataki na osobę byłego Księdza Proboszcza,prosiłem o
    przedstawienie konkretnych argumentów na udowodnienie tez o Jego niestosownym zachowaniu, nic takiego nie nastąpiło, bo takie argumenty nie istnieją.
    Nie starczyło Pani/Panu odwagi na przedstawienie się, a to o czymś świadczy.

    Proszę Państwa ,myślę że na tym zakończę swoje wpisy w tym temacie,umieszczając je
    na Miasto Info chciałem podzielić się z Państwem swoimi przemyśleniami oraz sprowokować do dyskusji na temat sytuacji ,która wytworzyła się w naszej parafii.
    Nie było moim zamiarem nikogo obrażać, jeżeli tak się stało to przepraszam.
    Co do Osoby Księdza Marka to stanowczo podtrzymuję pozytywne opinie wyrażone
    w stosunku do Niego.
    Jestem przekonany ,że efekty Jego posługi w naszej parafii w sferze ''sacrum'', wkrótce
    będą widoczne.
    Jeśli wziąć pod uwagę sferę materialną, to są one aż nadto widoczne i nie potrzebują
    obrony/wystarczy oglądnąć kościół i jego otoczenie i porównać do stanu z przed kilku lat/.
    Na koniec pragnę publicznie jeszcze raz podziękować Panu Bogu za tak charyzmatycznego i nietuzinkowego kapłana.
    Osoby wybitne z reguły doceniane są dopiero z upływem lat.

    Serdecznie Państwa pozdrawiam
    Zbigniew Serafin

    21 89
  • 12 lip 2020

    Odpowiem krótko- proszę nie zasłaniać się RODO , brzmi to kuriozalnie , jeżeli się używa
    słów obrażliwych na temat konkretnej osoby to należało by to uzasadnić, ponieważ tego
    wymaga zwykła przyzwoitość, inaczej nie jest to wiarygodne.
    Co do terminu ''hejt'' to proszę się poddać edukacji.
    A wracając do meritum , to tylko w naszej parafii występują powody do odwoływania
    wszystkich proboszczów? - bardzo dziwne , nieprawdaż?/oczywiście nie dotyczy to większości parafian którzy nie mają z tym nic wspólnego/.
    Więc reasumując ,wobec braku odwagi z Pani/Pana strony do podpisania się imieniem
    i nazwiskiem ,szkoda dalszej polemiki. Może będzie ku temu okazja przy odwoływaniu
    następnego proboszcza gdy dotknie znów czyjegoś przerośniętego ego.

    19 90
  • 12 lip 2020
    Czytam8 napisał/a:

    Przykro się robi czytając jak niektórzy są ślepo zapatrzeni w osobę byłego księdza Proboszcza. A to nie księża tworzą Kościół tylko ludzie, on mając zadanie przybliżania ludzi do Kościoła i tłumaczenia im Słowa Bożego robił kompletnie coś odwrotnego. Miał być Pasterzem szukającym owiec a te owce przeganiał. Gardził ludźmi i nie miał do nich szacunku. Rozumiem, że na Mszę Świętą nie chodzi się dla księdza tylko dla Boga ale wielu ludzi pragnie wysłuchać Słowa Bożego i nauki z Niego płynącej właśnie od księdza. Ludzie pragną wynieść coś z tego kazania, naukę która przyda się w codziennym życiu. Kazania byłego księdza Proboszcza były często przepełnione nienawiścią, pogardą i były pełne polityki. Gdzie miejsce na Boga i miłość do bliźniego?

    Każdy ma prawo do własnej oceny,ale jak czytam coś takiego to mnie ciarki przechodzą ,
    jak można takie insynuacje wypisywać. W jaki sposób przeganiał tych ludzi z kościoła?,
    proszę podaj konkretne przykłady. Nic dziwnego ,że po takiej fali hejtu człowiek nie
    wytrzymuje psychicznie. To może teraz konkrety z mojej strony;
    jeżeli jest tak dobrze to dlaczego każdy proboszcz ,który pracował w naszej parafii był
    odwoływany na wskutek donosów do kurii ze strony parafian/za wyjątkiem jednego/?
    o czym to świadczy, to odpowiedz sobie na to pytanie.
    Po za tym jeżeli formułujesz tak poważne zarzuty to miej odwagę podpisać się z imienia
    i nazwiska ,wtedy możemy polemizować, w innym przypadku jest to obrzydliwy hejt,

    18 89
  • 12 lip 2020
    pablo111 napisał/a:

    Byłem raz na mszy św. w Zawadzie z jego udziałem, i powiem wam tyle że cieszę się że mam takiego proboszcza jakiego mam bo wcześniej mało go doceniałem, żal mi ludzi w Zawadzie że mieli takiego proboszcza i nadto podziwiam ich że tyle lat wytrzymali. Nie chcę pisać o kazaniu bo było z podtekstami politycznymi ale na mszę spóźnił się 20 minut i jak by mógł to by miał pretensje do ludzi po co tutaj przyszli.

    To co piszesz jest zupełnie nieprawdziwe, nigdy przez 14 lat Jego posługi nie zdarzyło się
    aby był spóżniony chociaż przez moment,pół godziny przed mszą zawsze był obecny w
    konfesjonale ,albo spowiadał albo się modlił.
    Zawsze starał się tłumaczyć Słowo Boże , a nie przypodobać się ludziom, zawsze mówił
    prawdę w sposób otwarty w kontekście Ewangelii św. a że gorzka prawda zawsze boli?
    Przez takie zachowanie momentalne zaskarbił sobie niechęć oraz wrogów, a przecież
    nie używał nazwisk.
    Wydaje się oczywiste ,że rolą kapłana jest prowadzić wiernych do zbawienia a nie oczekiwać poklasku z ich strony.
    Gdyby nie tacy kapłani jak ksiądz Marek już dawno mielibyśmy protestantyzm oraz
    sytuację jak na zachodzie Europy , czyli zupełny zanik wiary, a w konsekwencji
    całkowity nihilizm moralny, eutanazję, itp.
    Trzeba gorąco dziękować Bogu za takiego kapłana.
    Jeszcze dla jasności informuję,że nie jestem żadnym fanatykiem, po prostu realnie
    oceniam rzeczywistość.

    23 90
  • 11 lip 2020

    No cóż , jest takie znane powiedzenie ''milczenie jest złotem'', ale w pewnych sytuacjach również jest przyznaniem się do winy,albo chowaniem głowy w piasek i udawaniem że
    nie ma problemu.
    W tym konkretnym przypadku jest poważny problem z własnym sumieniem i człowiek
    wierzący nie powinien przechodzić nad tym do porządku dziennego jak gdyby nic się
    nie stało.
    Tragifarsa w Zawadzie trwa.
    Życzę dobrego samopoczucia....

    20 90
  • 8 lip 2020
    ZBIGNIEW SERAFIN napisał/a:

    Dzięki, chyba masz rację.
    Jedna uwaga,zamieszczając tę informację uważałem za normalne stanąć w obronie człowieka którego niesłusznie szkalowano, to chyba zrozumiałe?
    Wulgo:
    osoby ,które były w tym temacie zaangażowane uważają się za wierzące, więc jeśli tak
    to otrzymały sposobność publicznego sprostowania ,nawet pod ''nickiem'',
    a może się mylę?

    17 93
  • 8 lip 2020
    Vivaldi napisał/a:

    I na tym bym skończył tłumaczenie zwłaszcza czołgowi T34. Zbyszek nie przejmuj się, z wpisów wynika, że on mało co rozumie z tego co się dzieje wokoło a co dopiero z homilii.
    A w temacie to zawsze szkoda dobrego i nietuzinkowego duszpasterza. Widocznie trafił w sedno skoro komuś przeszkadzało.

    10 86
  • 7 lip 2020
    basiek napisał/a:

    Z tego co pisze na diecezja.pl to biskup go przeniósł a nie sam rezygnuje

    -------
    Owszem , biskup Go przeniósł ale na Jego prośbę, a to chyba różnica?
    Ogłaszał to na wszystkich mszach św. w kościele, więc zweryfikuj swoje informacje.

    18 97
  • 7 lip 2020
    t-34 napisał/a:

    No ale co w związku z tym ????? Jedni płaczą za nim inni się cieszą czy jak ???? O co chodzi ??

    -------
    Płaczą Ci co cokolwiek zrozumieli z treści Jego homilii tak odważnych, głoszonych wbrew
    poprawności politycznej , na mszach św. pojawiali się mieszkańcy z sąsiednich miejscowości tylko dlatego aby je usłyszeć,a także Ci co traktują uczestnictwo we Mszy Św. na serio, a nie tylko jako tradycję lub folklor religijny i przychodzą do kościoła z przyzwyczajenia. Płaczą Ci co widzieli Jego zaangażowanie i serce w odprawianie Mszy Św.
    tej postawy nie sposób było nie dostrzec, było to trudne tylko dla osób o przerośniętym ego. Może warto by uderzyć się we własne piersi i udać się do Canossy.

    29 99
  • 5 lip 2020

    Pragnę Państwa poinformować, że z dniem 03.07.2020. złożył rezygnację z funkcji Proboszcza ks.Marek Oczkowski, kapłan o krystalicznej uczciwości,poważnie traktujący swoje powołanie.
    Założyciel różnych formacji religijnych w naszej parafii, a przy
    tym gorący patriota, w swoich homiliach nieustannie mówiący
    o historii oraz wartościach patriotycznych.Odnowił naszą świątynię
    perfekcyjnie - sam po 14 latach posługi odjechał starym ''Peguetem''
    Łzy się same do oczu cisną ,trudno dzisiaj o takich kapłanów.
    Odszedł ma wskutek oszczerstw m.inn. tzw. ludzi wpływowych,
    zawsze mówił prawdę a prawda zawsze boli.
    Oby się tacy kapłani na kamieniach rodzili.
    Zbigniew Serafin

    36 124