Jak to możliwe że w XXI wieku, ludzie muszą żyć bez wody ponad tydzień. Stan wody na Bulinie jest tragiczny, rozumiem jeszcze w lecie, gdy jest susza choć w lecie nie ma wody średnio co pare dni, ale teraz nie było wody ponad tydzień. Pojawiła się w kranie dopiero wczoraj i w dodatku leci zanieczyszczona brązowa z osadem. Długo jednak nie przyszło się tą wodą nacieszyć, gdyż już leci jej tak mało z kranu, że do wieczora znów nie będzie. Ludzie chodzą do pracy, do szkoły, mają małe dzieci czy zwierzęta i brak dostępu do wody! Wszyscy się wkurzają i narzekają ale nikt o tym głośno nie mówi i nic z tym nie robi. Zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej było by się przeprowadzić do miasta jak ten problem nie zostanie w dalszym ciągu rozwiązany, a taki stan rzeczy jest już od X lat na tej wsi.
Problem braku wody
Jak to możliwe że w XXI wieku, ludzie muszą żyć bez wody ponad tydzień. Stan wody na Bulinie jest tragiczny, rozumiem jeszcze w lecie, gdy jest susza choć w lecie nie ma wody średnio co pare dni, ale teraz nie było wody ponad tydzień. Pojawiła się w kranie dopiero wczoraj i w dodatku leci zanieczyszczona brązowa z osadem. Długo jednak nie przyszło się tą wodą nacieszyć, gdyż już leci jej tak mało z kranu, że do wieczora znów nie będzie. Ludzie chodzą do pracy, do szkoły, mają małe dzieci czy zwierzęta i brak dostępu do wody! Wszyscy się wkurzają i narzekają ale nikt o tym głośno nie mówi i nic z tym nie robi. Zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej było by się przeprowadzić do miasta jak ten problem nie zostanie w dalszym ciągu rozwiązany, a taki stan rzeczy jest już od X lat na tej wsi.