Poród w myślenickim szpitalu i wszystko co z nim związane

  • 29 mar 2017

    Ze znieczuleniem jest tak ze jak w odpowiednim momencie sobie zażyczysz to jest duza szansa ze dostaniesz :) ale przygotuj się ze będą chcieli to odwlec. Nie maja prawa Ci odmówić :)
    Do szpitala potrzeba pampersy i chusteczki dla dziecka - ubranka dopiero na wyjście. Dla Ciebie wszystko :) od podkladow przez przybory higieniczne po laktator na ręczniku kończąc :) bo o dokumentach nie wspomne:)

    1 2
  • 8 sty 2017

    Bo wypowiadam sie ogólnie o porodówce a nie o lekarzach... A ilu ludzi tyle opinii... Czekal ale się nie do czekal. Lekarz "W" jak dla mnie nie jest lekarzem z powołania,ale to tylko moja opinia...

    8
  • 7 sty 2017

    Wole nie, bo potem będzie ze jakas nagonka bo mamy po cesarce bardzo go chwalą... Powiem tylko ze wysoki bardzo dobrze zbudowany ... Taki no... Przy kości...

    3
  • 3 sty 2017

    P.s przepraszam za literówki ale przy dwójce ciężko się skupić na pisaniu :P

    2 1
  • 3 sty 2017

    Tak jak obiecałam opisze swoje wrażenia... To tak, gdyby nie to ze trafiłam na lekarza przy porodzie który za pierwszym razem NiC mi nie pomógł to powiedziałabym ze polecam w 100%, ale... Po raz kolejny by zbędny,wręcz bym powiedziała ze przez niego mój porod to kolejna trauma. Opóźniał poród zamiast go przyspieszac a gdy po 12h męczarni prosiłam,wręcz błagałam o cesarkę bo bałam sie o dziecko powiedzial ze nie mam fizjologicznych wskazań do cesarki :/ mimo iż od odpłynięcia wód minęło 12h juz. Łaskawie zgodził sie na znieczulenie,ale znam przyszedł anestezjolog miałam juz bóle parte i bylo juz za późno na znieczulenie :/ urodzilam niecałą godzinę później.... Jesli chodzi o opiekę poniej to.. Naprawde nie mogę powiedziec złego słowa... Na położnictwie położne super pomocne. Na noworodkach tez ale wiadomo same położne na sile w nic nie ingerują. W szpitalu byłam 5dni z czego ostatnia dobę na ginekologii bo bulo tylenporodow ze nas przeniesiono ( mamy dzieci które miały antybiotyk ) . Nkt nas na sile nie wyganiam wręcz Panie robimy wszystko żebyśmy mogly być z dzieckiem jak najdłużej. Dodatkowym plusem jest opieka nad dzieckiem po wyjściu ze szpitala. Sa kontrole w poradni neonatologicznej co tez jest dużym plusem. Gdybym miała sie jeszcze raz zdecydować to również wybralabym ten szpital,alw jakbym znowu trafila na tego samego lekarza to zupełnie inaczej by z nim gadała... Lekarz który po 12h porodu mowi mi ze nie ma wskaan do cesarki dzień później wykonuje 4 cesarki "na życzenie" wstyd... Dodam ze w największym oblozeniu na oddziale na 16 rodzących bylo nas 3 po porodzie naturalnym a położne same się wypowiadaly ze teraz jest na to MODA, ale to juz decyzja kazdej kobiety...

    6
  • 3 sty 2017
    Mara83 napisał/a:

    Gabb dzięki za odpowiedź i szkoda że go nie ma w szpitalu bo mam dylemat gdzie rodzić

    Z jednej strony lepiej miec lekarza swojego w szpitalu,ale z drugiej.. Jaka masz pewność ze on akurat będzie na zmianie jak będziesz rodzic... Ja sie tym nie sugerowałam bo zawsze możesz trafić na jego urlop np wiec 100% pewności nie ma ze będzie na zmianie przy porodzie...

  • 15 gru 2016

    Po cc po 6h juz trzeba wstać i Panie w tym pomagają. Dostaje sie leki przeciwbólowe. Co prawda nie jestem po cc ale widziałam ze dziewczyny nie maja na co narzekać.

    6 1
  • 11 gru 2016
    Mara83 napisał/a:

    Hej, czy ktoś z Was orientuje się czy dr Chęciński wrócił na Oddział do szpitala w Myślenicach ??

    Nie nie ma go.

    1 1
  • 7 gru 2016

    Ja się zastanawiam... Jak wypuszczają 2 dobę po porodzie to co z badaniami dziecka które maja być w 3dobie? Trzeba przywieźć dziecko czy jak?
    Minik... Dużo Was tam na położnictwie? :) na 14tego mam termin i ciekawa jestem czy tłoczno :D

    1 6
  • 29 lis 2016

    Znowu dostane milion minusów ale... Jak moze nie być dla mnie miejsca? Skoro mnie przyjęli to juz mam miejsce.... Po to odbijają mi podatek ze mam święte prawo być w szpitalu od 3 do 5,dni co najmniej. Inna sprawa jak dziecko musi zostac dużo dużej oczywiście...

    17 6
  • 25 lis 2016
    olka12 napisał/a:

    Dziewczyny rodzilam tudzien temu w szpitalu w myslenicach i powiem wam jedno jesli nie maciebswojego lekarza ktory pracuje na miejscu to jeatwscie traktowane gorzej,porod wspominam koszmarnie ale zlego slowa nie powiem na polozne ktore sa kochane oczywiscie sa wyjatki, nie ma odwiedzin na odziale co,uwazam za duzy plus jesli rylko kobieta urodzi i dobrze sie czuje to sama,sobie radzi z dzieckiem.natomiast nie zrozumiale dla,mnie jest wykscie matki do,domu a zostawienie dzieciatka w szpitalu bo takie przypadki sie zdarzyly podczas mojego pobytu w szpitalu,

    A jak długo zostawały dzieciaki same bez matki? Żadna se nie sprzeciwiła?

    1 3
  • 25 lis 2016
    minik napisał/a:

    Czy w myślenickim szpitalu robią cc przy dużej wadze dziecka ?

    Z tego co ja wiem to na ostatnim usg waga musiałaby być ponad 4kg żeby brali pod uwagę cc . No i zalezy jakich gabarytów jest matka :) i jak postępuje poród.

    2 1
  • 17 lis 2016

    Proszę Cie o jakim obrażaniu Ty ciągle mówisz? To ze napisałam ze chyba zapomniał ze liczy sie człowiek? No skoro tak to bylo odgórnie to co on nie ma tam w ogóle zdania? Nie sadze... No właśnie skoro nie rodziłaś naturalnie to zakończmy temat :) bo uwierz mi,ze się nie sprawdza...

    7 21
  • 17 lis 2016

    Oj dziewczę drogie :) po co te nerwy :P Różnicą jest siedzenie na pociętym dupsku 40min a czym innym chodzenie po oddziale... Poza tym we własnej sprawie miałabym silę chodzić tym bardziej ze nie jestem z tych co dają sie przepychać od drzwi do drzwi... A Ty widzę murem za ordynatorem :) wyobraź sobie miałam okazje leżeć na oddziale podczas remontu i co nieco słyszałam... Oczywiście ze po wyjściu opisze jak bylo. A ja na dzień dobry nie mam zamiaru z nikim o nic walczyć bo to by bylo chore nastawienie :/ z resztą nie mam zamiaru się tłumaczyć :) jestem dobrej myśli,ze razem z dzieckiem wyjdziemy tego samego dnia i nie będę musiała o to robic awantury :) również pozdrawiam

    3 12
  • 17 lis 2016

    Polecam czytanie ze zrozumieniem... Caly czas mowa o tym,ze jeśli dziecko ma zostac o dobę dłużej to dlaczego ja nie moge z nim zostac? Rozumiem,ze wszystkie Panie po nacięciu krocza biegają odrazu jak sarenki mając 8 szwów? No ja tak nie miałam... Powrót po pierwszym porodzie to byla katorga w połowie drogi do domu juz płakałam bo nie mogłam usiedzieć a co jesli mam w nim spędzić prawie 4h dojeżdżając do dziecka na karmienie w ciagu tej doby w której nie chcieli mnie zostawić? Jest w ustawie napisane ze do 5dni matka ma prawo zostac z dzieckiem jeśli jest taka potrzeba. Uwierzcie mi wcale nie mam zamiaru przesiadywać tam jak w sanatorium, bo jesli z dzieckiem będzie wszystko ok to jak najbardziej możemy razem wyjść wcześniej a inna rozmowa jest jak dziecko będzie potrzebowało hospitalizacji dłuższej. Co do wyboru szpitala... Pan wypowiadający sie wyżej chyba nie miał stycznosci z porodem.bo co to za stwierdzenie żeby iść tam gdzie stacjonuje lekarz? Jakie to ma znaczenie? A jesli lekarz akurat byłby na urlopie to mam leżeć nogami do góry i nie rodzic bo go nie ma? Czy tez moze mam pierwszeństwo w tym szpitalu bo prowadzi mnie lekarz tam pracujacy.Lekarz przy porodzie jest chwile największą role spełniają położne a w tamtejszym szpitalu sa jedne z lepszych i dlatego tez ponownie wybieram ten szpital. Do Pacjentka mce.... Kochana uwierz mi ze miałabym silę :) bo co wynieśli by mnie na silę? No nie bardzo. Poza tym nikt tu nie mówi o awanturowaniu sie. Zwyczajnie mam takie prawo i nikt ie moze mi go odmówić. A tekst typu" i tak sama nic nie wskurasz" no tak lepiej podkulić ogon i udawać ze wszystko jest ok a potem narzekać na prawo i lewo .

    8 4
  • 4 lis 2016

    Za miesiąc będę rodzic w tamtym szpitalu... I lepiej żeby mi takiej akcji nie zrobili bo nie ma szans żebym się zgodzila na wyjście bez dziecka. Nie ma do tego najmniejszego prawa. Za dojazdy do szpitala mi nie zwróci. W Krakowie jak nie ma miejsc to odsyłają karetka do innego szpitala a nie biorą jak leci żeby tylko KLIENTA zgarnąć i miec z tego kasę. Człowiek sie liczy a Pan ordynator chyba o tym zapomniał.

    13 38