Szpital co się dzieje !!?

  • 2 lis 2010

    [quote]Kora proszę przeczytać ten link
    http://www.gazetaprawna.pl/serwis/samorzad/ranking_gmin_2010 i nie powtarzaj niesprawdzonych wiadomości ,według tego zestawienia Myślenice są na 65 miejscu w Małopolsce i 1111 w skali kraju.[/quote]

    To zestawienie odnosi się do roku 2010, a ja powołuje się na okres 4 letni i przytaczam za gazeta krakowska
    http://www.miasto-info.pl/myslenice/fundusze-unijne-myslenice-na-pierwszym-miejscu
    zatem spokojnie .... Ale nie o to chodzi w moim pytaniu.

    Ps. Co do zwiazków z. to nie mam pewnych informacji

    1
  • 1 lis 2010

    Dwa pytania:
    Dlaczego mimo , że Myślenice sa na pierwszym miejscu w pozyskiwaniu środków unijnych nie ma takich środków dla naszego szpitala. Sasiednie szpiatale za euro prowadza strategiczne inwestycje ?

    Jaki jest mechanizm akcji typu: ogród dla dzieci ze szpitala w Prokocimiu , w która angażuje się wiele osób z Myślenic , a dla własnego podwórka nic się nie zrobi ?

    1
  • 14 wrz 2010

    Dzisiejszy artykuł w Dzienniku:
    Lekarze i pielegniarki mówia o zagrożeniu dla pacjentów. Inżynier i nauczyciel , a za nimi rada powiatu, stwierdza, że takiego zagrożenia nie ma.

    Liczy się tylko polityka , a raczej polityczka , nie człowiek.
    Jak w Rosji, jednostka nie ma znaczenia , a tym bardziej chora i stara.
    Mamy za to piękne inwestycje w mieście , a w części szpitala trzeci świat , warunki jak dla zwierzat, zwłoki zmarłych przechowuje się czasowo w łazience dla pacjentów.
    Oto nasza cywilizacja.

    1
  • 11 wrz 2010

    Witam
    Do pielegniarki
    Albo jesteś bardzo młoda i rzeczywiście nie rozumiesz, ale bardziej mi to wyglada na podszywanie się " dyrekcji " pod hasło pielegniarka.
    Tak czy inaczej, chodzi o dobro chorych i ich zabezpieczenie.

    Właśnie dlatego , że jesteśmy w Uni to powinno się wszystko zmieniać , ale nie nadal w sposób polski , nie przygotowany , nie przemyślany , chaotyczny. Rozwalajac wszystko w około.
    Nowy oddział nie ma odpowiedniej powierzchni i sprzętu. ( nie mówiac o wc). Itd .
    Normalnie oddział ma projekt , wymagane wyposażenie , nowy sprzęt I spełnia wymiogi unijne i nfz jego lokalizacja jest uzgodniona i przemyślana.

    Pozdrawiam Kora

    1 1
  • 25 sie 2010

    Raz: Nasza Polska to bogaty kraj ! 22 km do Krakowa lata się helikopterem choć z myślenic byłoby szybciej karetka i kilkadziesiat x taniej
    Dwa: marny los tego kto wymaga natychmiastowego transportu ze szpitala do krakowa ( a jak wynika z powyższej dyskusji o Intensywnej Terapii to będzie to częściej ) musi czekać minimum godzinę dłużej co może go kosztowač życie ! !
    Ps: niech ta dyskujsa służy poprawie sytuacji, może ktoś się zastanowi nad tym.

    1 1
  • 22 sie 2010

    Oto porównanie liczby łóżek i personelu w szpitalach  w powiatach myślenickim (116 000 mieszkańców)
    Limanowski (121000) i suskim (81 000).  po zmianach:

    Oddział wewnętrzny : 
    myslenice - 46 łóżek,  !!!
     limanowa- 127 łóżek ( 80 limanowa + 47 w szczyżycu) !!! 
    sucha- 103 (36internistycznych+36  kardiologicznych +16reumatologicznych) !!! 
                     dodatkowo 15 łóżek w szpitalu w Makowie 
    Planowany odziałintensywnej opieki anestezjologicznej- zatrudnienie:
    Myślenice : 4 lekarzy 
    limanowa: 8 lekarzy
    Sucha :9 lekarzy.    
    Analiza tych liczb szokuje. Pacjenci moga, się leczyć w Krakowie - może o to chodzi ?.
     

    1 1
  • 19 sie 2010

    Ciekawe jest także planowane zapewnienie opieki lekarzy anestezjologów na nowym oddziale.
    Otóż w nieznany sposób trzej anestezjolodzy zatrudnieni obecnie podołaja dotychczasowym obowiazkom na 3 salach operacyjnych i być może i 4 nowej ginekologicznej oraz będa prowadzić leczenie czterech pacjentów z respiratorami na sali Intensywnej, na innym piętrze szpitala ...
    Minimalna obsada lekarska na takim oddziale wg funduszu to trzech lekarzy , którzy nie maja innych obowiazków...
    No tak oni sa rzeczywiście robotni ... i się rozdwoja dla dobra ojczyzny ( cytujac jw)

    1 1
  • 18 sie 2010

    Cieszę się ,że ktoś próbuje brać udział w dyskusji.Niestety żaden z postów nie odnosi się merytorycznie do treści i problemów.

    Ad Realista - Z moich postów w żadnej mierze nie wynika "osobista awersja do Pana Dyrektora", z innych -tak. Brak zrozumienia prowadzi PAna do fałszywych wniosków- skoro otwiera się nowy oddział to zatrudnienie się zwiększa , a nie zwalnia." ... Pacjent nowych oddziałów" - w szpitalu z tego co wiem nie powstał żaden nowy oddział !
    "Przyczyna dla jakiej pisze te posty" - jest napisana w pierwszym zdaniu pierwszego postu, ale wyjaśnie to jeszcze raz : pacjenci , którzy wymagaja intensywnego nadzoru kardiologicznego będa zostawiani na SORZE , przyjmowani na salę 8 osobowe bez nadzoru i sprzętu lub wysyłani do innych szpitali.
    "Boli ten fakt..." boli rzeczywiście jedno , że dyrektor chcac spełnić element planu restrukturyzacji robi w pośpiechu bład, w wyniku którego ucierpia chorzy. Na przygotowanie miejsca na nowy oddział był czas od poczatku roku ! Nie zrobiono dotychczas nic.
    Ale radnych to nie interesuje ważne jest wypełnienie planu, choćby i po trupach.

    Ad bezpartyjniok i tinka. W zasadzie komentarz zbyteczny , prosze się odnieść do meritum problemu , a nie marudzić ! I nie uogólniać, jak widać po liczbach sa to pirwsze posty więc te uwagi sa nie na miejscu. Sprawa "winy" piszacego to już swoiste kuriozum.....

    1 1
  • 18 sie 2010

    Dyrektor szpitala może być menagerem i np. inżynierem i nie znać się na medycynie, jeśli tylko ma doradcę - dyrektora do spraw medycznych, który czuwa nad dobrem pacjentów i zabezpieczeniem odpowiedniej jakości leczenia.

    Szpital nie jest jednostka działajaca dla zysku , ale dla pacjenta. Poprawa rentowności szpiatla nie może odbywać się kosztem zdrowia i jakości opieki medycznej !

    Ważne decyzje odnośnie szpitala zapadaja na radzie powiatu, radzie społecznej itd., czy osoby , które tam zasiadaja z mandatu wyborców maja na tyle odpowiedzialności by zaznajomić się choć trochę bardziej niż powierzchownie w problemami szpitala nie tylko od strony liczb i ekonomii , ale ze strony ważnej dla pacjenta ( jakość i warunki leczenia).

    Może jakiś radny się zainteresuje. .... ;-)

    1 1
  • 16 sie 2010

    Czy ktoś z was widział szpital, w którym do jakiegoś oddziału dochodziło się przechodzac przez inny oddział ?
    Czy chory po operacji z ropniem może być leczony obok innych chorych bez zakażenia?
    Czy może istnieć oddział bez toalety dla pacjentów i personelu ?
    Niestety tak ma być w SPZOZ ....

    1 1
  • 15 sie 2010

    Pseudorestrkturyzacja szpitala

    Już niedługo nie będzie miejsca dla chorych w ciężkim stanie w myślenickim szpitalu mimo, że z pewnościa z wielka pompa otwarty zostanie Oddział Intensywnej Terapii i Anestezjologii. 
    Ale jak to możliwe skoro powstaje nowy oddział ? 

    Ano, ktoś wymyślił żeby uniknać kosztòw to zrobi się oddział na końcu oddziału wewnętrznego, tam gdzie funkcjonuje Intensywna Opieka kardiologiczna.
    Wystarczy zmienić nazwę, zatrudnić jednego anestezjologa dodatkowo na dyżury i po sprawie. NFZ płaci przecież dodatkowy kontrakt na "prawdziwa Intensywna Terapie" za duże pieniadze !. To nic, że rzadne normy powierzchni nie będa spełnione, rzadne normy zatrudnienia również, to nie ważne bo trzeba to zrobić i to natychmiast , bo NFZ płaci tylko do końca sierpnia 2010. 

        A zatem nie powstaje nowy oddział tylko stara część zostaje zaaneksowana na coś nowego. Ale tyczy to strata dla pacjentów ? Pozornie nie ! tylko pozornie i dla nie wtajemniczonych. 

    Otoż na nowych 4 lóżkach (w miejsce 8) będa mogli leczyć się praktycznie tylko najciężej chorzy podłaczeni do respiratora , bo tylko za takich chorych zapłaci NFZ ! .Takich chorych jest niewielu wśród całej masy chorych w najcięższym stanie, ale jeszcze oddychajacych samodzielnie. Sa chorzy z zawałem, wstrzasem, astma, nieprzytomni z udarem mózgu, częstoskurczami serca , chorzy po zasłabnięciach wymagajacy monitorowania i nadzoru - co z nimi ? Nie wiadomo!
    Leczenieniem takich chorych powinien się zajać internista ,a nie anestezjolog, który będzie przy operacji na innym piętrze szpitala. 
      
    Likwiduje się część łóżek całkowice zmieniajac ich charater i nie myśli się o chorych, którzy dotychczas z nich korzystali. Nic dla nich nie stworzono choć intensywny nadzór kardiologiczny na podstawowym oddziale w szpitalu jest tak oczywista rzecza , że trudno o tym nawet pisać - jego brak to cofnięcie się o 30 lat.
    Zatem aby otworzyć teraz Oddział Intensywnej Terapii w miejscu Intensywnej Opieki Kardiologicznej należy utworzyć wcześniej nowy odcinek Intensywnej Opieki Kardiologicznej , dokładnie taki jak teraz funkcjonuje . 
    Zatem po co niszczyć to co jest ? Niestety nie ma już czasu ! jest za późno , nie ma czasu na zbudowanie normalnego Oddziału Intensywnej Terapii zgodnie z normami, planami i projektem.
    Bo jest plan restrukturyzacji i jego jednym z elementów jest ten oddział , a Pan dyrektor jest pod ściana.....
    Cdn

    1 1

Kampania wyborcza 2010 WYSTARTOWALA!

  • 2 paź 2010

    Do gościa: o szpitalu
    Aktualnie NZOZY nie konkuruja ze szpitalem , bo ich działalność jest zgoła inna. Na wydzierżawionej działce ma być POZ , a szpital nie będzie pozetem bo nie taka jest jego rola i zadania. Bliskość szpitala i POZ jest dla obu korzystna.
    Po 25 czy 30 latach wszystko co na działce przechodzi na własność powiatu !
    Szpital/ powiat będzie dostawał pieniadze z dzierżawy.
    Przetarg - ? Tak ale z ograniczeniami , tylko dla istniejacych dwóch POZetów a z tego co było widać tylko jedna jest zainteresowana.
    Na terenie szpitalnym jest pewnie kilkawolnych działek i jeśli szpital chciałby zarobić na ich wynajęciu to może wystawiać do przetargów, pewnie będa zainteresowne sklepy , apteki itp.

    Jak na razie z przekształceń szpitala w spółki nic nie wychodzi więc długa droga. Prywatne podmioty po ogladnieciu szpitala nie były szczególnie zainteresowane.

    Na obszarze szpitalnym funkcjonuje już od kilku lat duża prywatna firma Fresenius prowadzaca nefrologię i dializy - szpital pozbył się tej działalności bo nie był w stanie zainwestować i konkurować.
    Jeśli nawet nzoz miałatoby być konkurencja dla szpitala to w tej lokalizacji, na cudzym gruncie będzie pod kontrola i w zależności od szpitalai powiatu.

  • 14 wrz 2010

    Dzisiejszy artykuł w Dzienniku:
    Lekarze i pielegniarki mówia o zagrożeniu dla pacjentów. Inżynier i nauczyciel , a za nimi rada powiatu, stwierdza, że takiego zagrożenia nie ma.

    Liczy się tylko polityka , a raczej polityczka , nie człowiek.
    Jak w Rosji, jednostka nie ma znaczenia , a tym bardziej chora i stara.
    Mamy za to piękne inwestycje w mieście , a w części szpitala trzeci świat , warunki jak dla zwierzat, zwłoki zmarłych przechowuje się czasowo w łazience dla pacjentów.
    Oto nasza cywilizacja.