Wybory Samorządowe: Pierwsi kandydaci na stanowisko burmistrza Myślenic

  • 29 wrz 2014

    Droga Redakcji

    Temat umarł. Pora na odsłonę drugą :) Czekam na propozycje :)

    4 4
  • 27 wrz 2014

    @Robert Gruwa
    No na prawdę. Ja tu chciałem na poważnie a Ty jesteś kolejną osobą która nie zrozumiała mego przesłania. No jak to brzmi:

    "Ja na przykład znam Michała i co więcej dzwoniłem wczoraj z ciekawości do niego odnośnie tego czy startuje na stanowisko burmistrza i uwaga w trakcie rozmowy mimo zapewnień, że to jeszcze nic pewnego, dało się wyczytać, że chyba jednak startuje."

    Tak więc Robercie "uwaga" jeśli Twój kandydat na kandydata łaskawie się zdecyduje, za co wszyscy byliby mu pewnie wdzięczni (gdyby go znali, bo nie każdy na jego nr. telefonu), to mam nadzieję że jeśli ktokolwiek go jednak na tego burmistrza wybierze, to będzie zdecydowanie szybciej podejmował tak kluczowe decyzje. Z całym szacunkiem ale obawiam się o nasze losy gdy decyzje podejmowane przez tego Pana będziemy musieli "wyczuć". A co jeśli jednak nie damy rady? Czy Pan Michał zmarszczy chociaż brew? Prawdopodobnie nie. Prawdopodobnie znowu przez 100 postów będziemy się zastanawiać "co Pan S. miał na myśli i kiedy w końcu to ogłosi"

    Powiedzcie mi też szanowni wyborcy Pana Michała, jakim zapleczem będzie dysponował ten kandydat na kandydata? Czyżby cała "europejska firma" nagle przestała funkcjonować bo jej kwiat będzie teraz szefować jednemu z wielu polskich miasteczek?

    Jak już pisałem, na zaufanie wyborców pracuje się latami poprzez czynny udział w życiu publicznym. W chwili gdy trzeba stanąć za zwalnianymi mieszkańcami, gdy trzeba zdecydować komu zabrać pieniądze a komu je przyznać, Pan Michał siedzi w jednym ze szklanych biurowców Krakowa, Berlina lub Honolulu i nawet nie myśli o tym czy macie ciepłą wodę w kranie.

    Niezdecydowanym mówię zdecydowane NIE! Temu panu już dziękujemy.

    PS> Grubo się zastanawiam dlaczego @Robert Gruwa umieścił dopiero 1 posta (powyżej) a wypowiada się jakby uczestniczył w dyskusji od początku. Czyżby łyknął te ponad 100 postów ot z obywatelskiego obowiązku? ;)

    Pani S., kończ waść - wstydu oszczędź ;)

    7 5
  • 26 wrz 2014

    Jak widać nikt nie raczył mi i wielu innym wyborcom przybliżyć sylwetki Pana S. dlatego nie widzę największego sensu się odnosić do tej osoby. Na chwilę obecną mamy duet Szlachetka-Ostrowski z racji tej że tylko oni mieli na tyle odwagi aby zgłosić chęć kandydowania. Jak reszta kandydatów na kandydata się zdecyduje to wtedy będziemy rozmawiać. Wyborcom nikt łaski nie robi że zgłosi się za pięć dwunasta.

    8 3
  • 25 wrz 2014

    @robertson
    Jak widzę ciężko o jakiekolwiek konkrety jeśli chodzi o przyszłego/niedoszłego (niepotrzebne skreślić) p. Synowca. W Twojej wypowiedzi mnóstwo jest tekstu aczkolwiek nie doszukałem się w nim odpowiedzi na moje pytanie. Nie ukrywam że zawiodłem się lekko. No ale jak się nie ma co się lubi...

    @GórnaWolta
    Hmmm... jeśli mam głosować na kogoś tylko dlatego że jest, jak to określiłaś - zwykły, to ja dziękuję. Tutaj właśnie chodzi o coś zupełnie innego. Aby sprawować tak odpowiedzialną funkcję, kandydat nie może być zwykły. W końcu ma to być osoba która występować będzie w interesie mieszkańców, walczyć z bezrobociem i biedą, rozbudowywać miasto i wyciągać je z długów. Idąc tokiem Twojego myślenia, proponuję aby ściągnąć z pola pierwszego lepszego tzw. "Janusza". Ciężko pracuje na chleb dla swojej rodziny, dom remontuje a i na piwo można go zaprosić. Owszem, jest dobry w tym co robi, nawet sąsiedzi go chwalą ale co z tego skoro nie ma bladego pojęcia o rządzeniu gminą?! Nie chciałem tutaj nikogo urazić a pokazać w czym rzecz. Burmistrz musi mieć też doświadczenie samorządowe ponieważ bez tego nie może rozumieć szeregu postępowań, musi wiedzieć gdzie interweniować gdy nam będzie działa się krzywda, skąd brać środki na polepszenie naszego statusu. Obawiam się że wybierając pana S. (już nawet wyleciało mi z głowy jego nazwisko) za kilka lat słyszałbym tłumaczenie "Chciałem dobrze ale urzędnicy mi nie pozwolili". To przykre. Pan Ostrowski nie jest z mojej bajki ale wszystkie te wymagane cechy posiada, jak i Pan Szlachetka, dlatego umieszczanie między nimi Pana S. trąci myszką.

    Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że te wrzutki z Panem S. są po to aby wysondować sytuację i wprowadzić więcej pozorów. Niestety, krzywdzicie tym człowieka. Poza tym przerabialiśmy już podobną sytuację z Panami Gowinem i Kielanem, ale czy ich ktoś jeszcze pamięta? Historia już ich osądziła.

    4 3
  • 25 wrz 2014

    @robertson
    To może podzielisz się z nami informacją na jakiej podstawie mówisz Panu "nonejmowi" Synowcowi TAK? Mam jednak na konstruktywną odpowiedź.
    Wiem że głosowanie nie za kimś a przeciwko komuś "bo tak" jest popularne ale źle świadczy o osobie stosującej ten chwyt.

    7 7
  • 24 wrz 2014

    @maktor
    Jako że nie jestem na tyle blisko przy p. Szlachetce więc nie odpowiem Ci na te pytania. Liczę że zadasz je osobiście Panu Szlachetce podczas spotkań które organizuje z mieszkańcami. Informacji o nich nie trzeba daleko szukać. Weź GM i zerknij. Jeśli z takim zapałem z jakim zadałeś powyższe pytania udasz się z tym do p. Szlachetki, wróżę Ci pełny sukces. Wręcz zachęcam do tego. Jeśli jednak uznajesz że nie warto iść do tego tzw. "pisowskiego aparatczyka" to niestety ale Cię zawiodę, jeśli nie z pierwszej ręki to wogóle się tego nie dowiesz. Jak mniemam to bardzo ważne dla Ciebie informacje więc idź i zapytaj a nie czekaj aż "samo do Ciebie przyjdzie a micha będzie pełna".

    4 4
  • 24 wrz 2014

    @maktor
    Wbrew temu co sugerujesz, nie działam tutaj z niczyjego nadania a z obywatelskiego obowiązku. Dlaczego to że jasno opowiadam się za jednym z kandydatem, Ty określasz jako in minus? Przeczytaj parę poprzednich wpisów mojej skromnej osoby w tym temacie a sam będziesz sobie mógł odpowiedzieć dlaczego zagłosuję na tego a nie innego kandydata.

    Czy to że jest twarzą PiSu w M-cach to minus? W dzisiejszych czasach raczej wręcz odwrotnie. Są osoby które głosują na nazwiska ale są i takie które głosują na partie a ta jak widzimy w prorządowych nawet mediach, wychodzi na prowadzenie w sondażach. Wszyscy zainteresowani wiedzą że i w naszej małej ojczyśnie jaką jest gmina, PiS znowu będzie znaczną siłą. Jeśli tylko zaproponują atrakcyjną wizję to dlaczego mam na nich nie głosować?

    Oczywiście nie wykluczam zawodu związanego z niewywiązaniem się z wyborczych obietnic ale tutaj nie ma definicji - partyjny czy bezpartyjny, wytłumaczenia nieudolności i taryfy ulgowej nie będzie a historia go osądzi...

    2 6
  • 24 wrz 2014

    @LOKAR
    Pomysł na pierwszy rzut oka jest dobry aczkolwiek warto zwrócić uwagę że wynik nie do końca byłby miarodajny. Że przypomnę ubiegłe wybory i lansowanie m.in. w miasto-info osoby Pana Kielana. Gdy przyszło do wyborów piękne wizje jakie przed nami roztaczał rozbiły się o urny wyborcze i zginęły z kretesem a sam Pan Kandydat przez te lata jakoś nie dał mi argumentów za tym abym zmienił swe zdanie o nim. Osobiście nic do niego nie mam ale jest w tym przypadku jaskrawym przykładem jak chciejstwo i potrzeba chwili nie idą w parze z zapałem i wytrwałością.

    Powracając do wątku pragnę nadmienić że do tego aby zostać burmistrzem nie wystarczą głosy rodziny, przyjaciół oraz (o zgrozo) nawet sąsiadów z osiedla. Parafrazując klasyka - "ROZPOZNAWALNOŚĆ GŁUPCZE!". Każdy z nas codziennie ma przy sobie coś co wybitnie świadczy o tym że ten wybór nie jest wewnętrzną sprawą kilku myślenickich dzielnic. Mówię tutaj o dowodzie osobistym, na którego tylnej stronie mamy jasno i wyraźnie napisane.

    "Wydany przez burmistrza MIASTA I GMINY Myślenice"

    Tak więc obawiam się że głosy liczone w setkach to kropla w morzu potrzeb.
    Poza tym, bez urazy dla Redakcji, portal ten nie jest centrum badania opinii społecznej, czy tego chcemy czy nie. Nie każdy mieszkaniec gminy interesuje się tym co tutaj jest wypisywane więc jakikolwiek sondaż będzie tylko zaciemniał obraz sytuacji, jakikolwiek wynik by nie przedstawiał.

    4 6
  • 24 wrz 2014

    @Alaa
    Wbrew temu co sugerujesz, nie śledzę burmistrza w trakcie jego czasu wolnego. Zupełnie przypadkowo natknąłem się na jego i całą świtę podczas tego wydarzenia. Nie ukrywam też że byłem tą sytuacją bardzo zniesmaczony jako jego potencjalny wyborca.

    Co do robienia kampanii to mam ciekawsze rzeczy do roboty niż wypisywanie pochwalnych bądź karcących pieśni. Czuję się jednak w obowiązku stanąć po stronie p. Szlachetki, tak samo jak Lightman staje za p. Ostrowskim czy każdy inny którzy się tutaj wypowiadają.

    Nie, nie mam do Ciebie urazy :) Ufam że jesteś "ok". Po prostu nasze preferencje wyborcze nieco się od siebie różnią ;). W końcu i tak słońce świeci jednakowo dla mnie jak i dla Ciebie :)

    3 5
  • 24 wrz 2014

    @Alaa
    Tak burmistrz jak i wszyscy nasi samorządowcy są osobami publicznymi oraz sprawują obowiązki z nadania wyborców. Ich praca jest czynnością zaufania publicznego. Z racji przytoczonych przeze mnie faktów uprzejmie Cię informuję że to właśnie nasza sprawa czym zajmuje się p. Ostrowski!. Dlaczego podczas wyborów dystansuje się od osób z którymi wiadomo że na drugi dzień wypije samorządowego brudzia? Interesuje mnie, jak i zapewne nie małą liczbę mieszkańców, dlaczego mówi jedno a robi drugie.

    To czy jest dobrym kandydatem czy nie, pozostawiam każdemu do własnej oceny. Moja jest negatywna i wymaga szacunku. Każdy głos w dyskusji jest wartościowy jeśli tylko coś do niej wnosi, a mój jak mniemam to robi.

    Sposób w jaki opisuję swoje przemyślenia i spostrzeżenia nie jest tutaj najważniejszy a raczej ich kontekst z którego wynika smutna (dla wyborców) prawda.

    Co do Panów: Gowin, Synowiec i Kielan. Szanowni, niestety ale dla mnie nadal pozostajecie, jak to ktoś wcześniej określił, "nonejmami". Wyskakujecie jak filip z konopi tylko przy okazji wyborów. Niestety ale głosy swych "teczkowych" nie wystarczą do funkcji burmistrza. Na zaufanie większej grupy wyborców pracuje się latami, dlatego tacy kandydaci jak p. Szlachetka i Ostrowski mają moralne i społeczne prawo o ubieganie się o tę funkcję.

    4 11
  • 24 wrz 2014

    @dorota29091
    Mimo że w tym co napisałaś jest wiele prawdy, smuci mnie ton w jakim to zrobiłaś a konkretnie wielki żal. Jak rozumiem Twoje oczekiwania wyborcze już nie raz zostały zawiedzione. To nie znaczy jednak że mamy zawiesić na kołku swój obywatelski obowiązek. Niestety (albo stety) system wyboru i sprawowania władzy mamy taki a nie inny a demokracja to najlepszy z najgorszych systemów jaki człowiek kiedykolwiek wymyślił. Tak się tylko składa że mieszkańcy tylko raz na 4 lata dostają w swe ręce jedyną broń jakiej boi się władza - głos wyborczy. Tylko w obliczy tego głosu kłania Ci się w pas, na ostatnią chwilę rozkopuje miasto i uśmiecha się z billboardów.

    Nie zmienia to jednak faktu że naszym obowiązkiem jest brać odpowiedzialność za losy nie tylko nas samych ale i naszych rodzin. Każdy zasługuje na szansę. Pan Ostrowski swoje szanse już wykorzystał.

    Czas na zmiany! Czas na nowe jutro!

    4 7
  • 24 wrz 2014

    Czy bycie w partii musi być złe?
    Wydaje mi się że warto by się zastanowić czy oby na pewno identyfikowanie się p. Szlachetki z PiSem jest takie złe i okropne jak to niekurzy przedstawiają. Na ogół piszecie "... a on jest partyjny". Tak, jest ale wydaje mi się że to nie jest jego wada a wręcz przeciwnie - zaleta. Dlaczego? A dlatego że nie boi się identyfikować z ideałami jakimi się kieruje. Już to we wcześniejszym poście pisałem ale czas rozwinąć. Jeśli spojrzeć na jego drogę kariery to można zauważyć że sprawy prostych ludzi nie są mu obce. Gdybym nie wiedział że niemal całe życie spędził z M-cach to rzekłbym że to "swój chłop". Taki, który zawsze potrafi stanąć w obronie gdy komuś dzieje się krzywda. Którego raz dane słowo jest nie do przecenienia. Wiem że organizacji kolonii dla dzieciaków i wyjazdów na Lednicę nie można porównywać do zarządzania firmą o międzynarodowym rozgłosie ale jakoś nie słyszałem aby burmistrz kiedykolwiek z własnej woli zatroszczył się o te społeczne sprawy.

    Jeden z moich poprzedników napisał coś w stylu "w mieście wszyscy za Ostrowskim, można mieć tylko problem ze wsią". Widać tutaj jak na dłoni jak wąski jest krąg zainteresowań rządzących.Dlaczego tylko Myślenice, Jawornik i Krzyszkowice, będąc pod płaszczykiem odpowiednich ludzi, mogą czerpać z tego profity kosztem innych? Wybory samorządowe to czas gdy głosujemy na swoich kandydatów których znamy (kto to jest p. Synowiec?) i wiemy na co możemy liczyć z ich strony (bądź się tego spodziewamy). Chciałbym przypomnieć że głos mieszkańca wsi jest tyle samo wart co mieszkańca ul. K. Wielkiego, Wybickiego czy os. Tysiąclecia tak więc piewcy monarchii ostrowskiej niech mają się na baczności bo jeszcze te przechwałki mogą im wyjść bokiem.

    Zapatrzonym w burmistrza pragnę przypomnieć czasy gdy właśnie jego wybierano na pierwszą kadencję. Bo młody, bo energiczny, bo nowy... Pan Ostrowski już pokazał swoje kompetencje i każdy, jak jeden mąż, odczół je pośrednio bądź bezpośrednio na swojej skórze.

    Wracając do partyjniactwa i otaczania się "niezrzeszonymi". Często można zauważyć w postach pod artykułem jak to niby burmistrz ma swój "klub przyjaciół królika" i jak wolny jest on od partyjniaków. Z drugiej jednak strony każdy kto wypisuje takie rzeczy dobrze wie jak jest. Jeśli Pan Ostrowski tak się wzdraga przed tymi ludźmi to niech przypomni wszystkim zainteresowanym w jakim towarzystwie spędził ostatnie tzw. "Derby Polski" na stadionie miejskim w Krakowie? Na co dzień, oficjalnie tacy "be" a na meczyk to już poza oczami "plebsu"?
    Swoją drogą panów Ł. i G. w tym towarzystwie ale to już pozostawiam ich sumieniu szacunku dla swoich wyborców.

    "Kończ waść Ostrowski, wstydu oszczędź"

    PS> Pozdrawiam p. Lightman. Mimo że preferencje wyborcze mamy różne, konstruktywna rozmowa z pańskiej strony jak widać jest możliwa bez rzucania prostymi inwektywami :)

    9 8
  • 23 wrz 2014

    Dlaczego NIE ZAGŁOSUJĘ na Ostrowskiego:
    - za dużo "znajomych królika" w Urzędzie Miasta i jemu pochodnych.
    - przedwyborcza twarz społecznika jakoś dziwnie znika już kilka chwil po opublikowaniu podziękować w "myślenickiej". Tak naprawdę znika jakakolwiek twarz, burmistrz po prostu o mieszkańcach zapomina.
    - rozkopane miasto "za pięć dwunasta".
    - teoretycznie bezpartyjny ze swoim komitetem ale nie od dziś wiadomo jakimi ludźmi się otacza. Ja zwolenników Ostrowskiego przestrzegam przed psioczeniem na pisowców bo burmistrz na ich plecach jedzie gdy trzeba. Poza tym niech nie zapomina że znów plakaty trzeba będzie naklejać "komu trzeba" ;)

    Dlaczego ZAGŁOSUJĘ na Szlachetkę:
    - wieloletnie obycie z krajową polityką
    - karierę zawdzięcza bystremu umysłowi, pracowitości i poświęceniu ideałom.
    - tak, jest jedną z twarzy PiSu ale dzięki temu wiem że za chwilę nie "sprzeda" naszych głosów dla doraźnych korzyści ze strony lewactwa czy "rodziny"
    - za burmistrzem stoją pieniądze i układy a za Szlachetką ciężka praca w dążeniu do celu.
    - ceni sobie ideały którym poświęcił całą swoją karierę -> BÓG - HONOR - OJCZYZNA
    Gdyby mój głos był jedynym który dostanie to i tak będzie warto.
    Koniec z bezimiennymi kandydatami. Pora postawić na przyszłość!!!

    18 31

Rondo "Dom Grecki" powstanie do końca października 2014

  • 26 wrz 2014

    Panie Tomal, byle się Pan wyrobił z tymi planami do wyborów. Proszę tylko wtedy pokazać wyborcom co, gdzie i za ile gdy przyjdzie komornik upomnieć się o swoje. Jak widać wydawać nasze pieniądze łatwo ale aby w kasie coś przybyło to nie łaska?

    20 40