Chyba z Trzemeśni. Mateusz o ile się nie mylę. To że się w końcu gdzieś rozwali było bardziej niż pewne. Juz raz widziałem to autko pukniięte. Pewnie wjechał komuś w tyłek. Jak się nie umie jeździć to się nie wsiada za kierownicę. Jeszcze takim starym autem- przynajmniej mała strata. A co do tego że sie w koncu rozwali- ciągle gdzies na jakieś libacje podobno chodził. zeby pic tez trzeba miec rozum....Tacy kierwocy niepowinni miec wstepu na droge...bezmozgi
Myślenice: Rozbił samochód i uciekł. W środku zostawił pijanych znajomych
Chyba z Trzemeśni. Mateusz o ile się nie mylę. To że się w końcu gdzieś rozwali było bardziej niż pewne. Juz raz widziałem to autko pukniięte. Pewnie wjechał komuś w tyłek. Jak się nie umie jeździć to się nie wsiada za kierownicę. Jeszcze takim starym autem- przynajmniej mała strata. A co do tego że sie w koncu rozwali- ciągle gdzies na jakieś libacje podobno chodził. zeby pic tez trzeba miec rozum....Tacy kierwocy niepowinni miec wstepu na droge...bezmozgi